Wszyscy odradzali Owcenowi ogolenie się na łyso, ale się uparł
Zaloguj się aby komentować
🎅 Weź udział w świątecznej zabawie i wygraj prezent od Hejto! 🎁
Zobacz szczegółyWszyscy odradzali Owcenowi ogolenie się na łyso, ale się uparł
Zaloguj się aby komentować
Piękny obraz. Powiesiłbym go sobie w sypialni
Zaloguj się aby komentować
@Cybulion ważyłeś się już? Bo nie widzem
@UmytaPacha nie chwalilem sie.
@Cybulion mi możesz na uszko
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Wygląda jakby linka holownicza mocno się rozgrzała
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Piekny obraz
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Proszę bardzo
W roku 1649 wydarzyła się ta prawdziwa historia, która z biegiem lat przekształciła się w makabryczną legendę. Wzdłuż kierunku równin w dzielnicy Santiago Tlatelolco; za mostem Tezontlalli, w bardzo eleganckim domu, mieszkał zakonnik Don Juan de Nava, który miał pod swoją opieką piękną siostrzenicę o imieniu Doña Margarita Jáuregui. Na przyjęciu towarzyskim poznała portugalskiego dżentelmena o bardzo dobrym wyglądzie i złych manierach, nazwiskiem Don Duarte de Zarraza, który z łatwością ją w sobie rozkochał.
Ksiądz surowo zakazał tego romansu, wiedząc, że Portugalczyk ma opinię kobieciarza, jednak jego zakazy zostały zignorowane i kochankowie widywali się potajemnie. Dwukrotnie wielebny Juan de Nava zwracał się do Duarte gwałtownym tonem, zabraniając mu samotnego zbliżania się do domu lub mostu, ale w odpowiedzi spotkał się z bluźnierstwami i kpiną. Ksiądz był tak przeciwny temu romansowi i tak wiele razy upominał siostrzenicę i Zarrazę, że ten zdecydował się usunąć duchownego, ponieważ, jak powiedział, nikt nie mógł sprzeciwić się jego pragnieniom.
Przewrotny Portugalczyk postanowił zabić duchownego. 3 kwietnia, późnym popołudniem zobaczył go przechodzącego przez most i podszedł do niego, nie wiadomo, o czym rozmawiali, ale nagle Duarte de Zarraza wyciągnął sztylet z wygrawerowaną tarczą i dźgnął nim wściekle prosto w czaszkę księdza. Ojciec de Nava padł śmiertelnie ranny, a Portugalczyk przeciągnął go kilka kroków i wrzucił do błotnistej wody pod mostem.
Sprawca następnie ukrył się, a później uciekł do Veracruz, gdzie przebywał przez około rok.
Po tym czasie Portugalczyk wrócił, postanowił udać się do Margarity i poprosić ją, aby uciekła z nim, gdyż jej wuj nie żył. Poczekał na noc i skierował się w stronę mostu, lecz nie udało mu się go przekroczyć, nigdy nie przekroczył go żywy. Znaleźli go martwego, z twarzą straszliwie zniekształconą grymasem przerażenia. Tej samej grozy doznali odkrywcy, gdyż Don Duarte de Zarraza leżał uduszony przez okropny szkielet okryty postrzępioną sutanną, poplamiony błotem i śmierdzącą wodą.
Trupie dłonie szkieletu przyklejone były do szyi Zarrazy, a ostrze sztyletu, które wbiło się w jego czaszkę, lśniło w pierwszych promieniach porannego słońca.
Nie było wątpliwości, że duchowny wyłonił się ze swojego bagnistego grobu, w którym przebywał przez cały czas nieobecności Portugalczyka, aby się zemścić.
@KLH2
Brzmi wystarczająco prawdziwie. Ja kupuję.
@Fly_agaric Myślę, że historia jest prawdziwa. Walić Portugalczyków! (tzn nie tak jak Doña Margarita Jáuregui, wiadomo).
Zaloguj się aby komentować
@GARN_ Voldemort dorabiajacy po godzinach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować