Z bajeczek dzisiaj mamy kastrację, płacz i omdlenia, natręctwo wypowiadania wierszy
Wspominałem już co robią piękni młodzieńcy w Księdze? Mężczyźni też to robią, ale oni chyba bardziej skoncentrowani są na handlu (tam każdy coś kupuje i odsprzedaje).
Otóż piękni młodzieńcy głównie mdleją. Bez kitu. Są strony w tych książkach, na których młodzieniec potrafi zemdleć i trzy razy. Zwykle związane jest to z miłością, ale bezpośrednim wyzwalaczem omdlenia jest przeważnie poezja - młodzieniec mdleje albo po wyrecytowaniu wiersza, albo po jego usłyszeniu.
Poza tym płaczą. Przy czym, co zaskakujące dla mnie, płaczą zawsze użalając się NAD SOBĄ. Jakoś mam wrażenie, że w (przynajmniej) literaturze cywilizacji zachodniej ludzie płaczą zdecydowanie bardziej.. społecznie
Kobiety też płaczą, ale zdecydowanie rzadziej (może to wynikać również z tego, że piękni młodzieńcy znacznie częściej są bohaterami tych opowieści). Ogólnie kobiety jakoś bardziej wiarygodnie są przedstawiane. Są też bardziej okrutne i chętniej znęcają się nad swoimi niewolnicami na przykład. No cóż ¯\_(ツ)_/¯
Przy okazji: Skończyłem tę opowieść, którą Szeherezada ciągnęła chyba kwartał cały i na szczęście wszyscy zmarli. Na szczęście, bo wszyscy byli tak antypatyczni, że życzyłem im śmierci na każdej stronie. Niestety, na każdej stronie głównie płakali i mdleli (ale też knuli i zabijali albo gwałcili). I tak przez trzy miesiące. Ciężkie to było
Co dziś na fotkach?
Kastracja (chociaż technicznie to chyba nie jest kastracja, bo jądra zostały.. nie znam się). To ten przykład z wiarygodnym przedstawieniem kobiet
Azizowi się należało moim zdaniem. I to nawet nie dlatego, że mdlał i płakał (oczywiście, że to robił), ale głównie dlatego, że był dzbanem). Fot 1
Wspomniane recytowanie wierszy, omdlenia i płacz.
Co tu dodawać? No, pewnie mógłbym dodać 100 innych przykładów, ale szanuję swoje zdrowie. Fot 2 i 3 (bardzo mnie to rozbawiło, ta potrzeba wypowiadania wierszy
Religia.
Większość ludzkich postaci to oczywiście muzułmanie. Muzułmanami są również dżiny (i ifryty
Poranna kawusia. Hmm.. Nie wiem, czy coś źle robię i czy nie spotka mnie za to kara, ale ja przed kawą nie odprawiam modłów.. Pisałem, że Księga powstawała od X do XV wieku? Fot 5
BTW, Szeherezada przy około 170 nocy czuje się na tyle pewnie, że odważa się napomknąć królowi, że liczy na to, że jej jednak nie zabije
@KLH2 te ciągłe omdlenia kojarzą mi się z autoreczkami fanfików i ich starszym stadium, czyli autorkami romansów. One też jak nie wiedzą, jak rozwiązać jakiś konflikt fabularny, to cyk omdlenie xD
Swoją drogą, czy zwierzęta wierzące w i modlące się do Allaha to nie podchodzi w islamie pod świętokradztwo?
Zaloguj się aby komentować