Ja osobiście spędzam czas 80% na przysłowiowym leżeniu do góry kołami, zwłaszcza zimą w jakimś cieplejszym miejscu, łażeniu w koło komina po lokalnych miasteczkach i żarciu ryjem to co mają do zaoferowania lokalsi.
Jakieś wycieczki to głównie wypożyczone auto i wypad w jakieś ciekawe miejsca głównie związane z widokami przyrodą, plażami, ew jakieś grupowe jeepowanie itp. rzadko jakieś gruzy ruiny i tak dalej. Nawet by mi do głowy nie wpadło żeby komuś mówić że ma robić tak jak ja. Jak czuję że mam chęć sobie coś zobaczyć i pojechać to to robię a jak czuję że chcę odpoczywać bom wyjebany jak koń po westernie po grudniu i styczniu które w robocie u nas są po prostu masakrą, to sobie leżę z jajcyma a dobry ziomek kelner donosi mi wszytko pod ryj.
#wakacje #urlop #wyznaniezdupy #podroze
Na wakacjach zagranico:
Zaloguj się aby komentować