Do piwa bezalkoholowego dolewam spirytusu, inaczej tych szczyn się nie da pić
Zaloguj się aby komentować
Do piwa bezalkoholowego dolewam spirytusu, inaczej tych szczyn się nie da pić
Zaloguj się aby komentować
@smierdakow szczerze, to Topa mi najmniej podpasował. Dobry aktor, ale jego postać jest zbyt przerysowana dla mnie. Pozostali aktorzy to sztos - zarówno żona, córka, Maciej. Drugoplanowi też świetni.
To odróżnia 1670 od the Office pl - w tym pierwszym są super aktorzy, którzy grają na luzie, w tym drugim wszystko jest wymuszone.
Obejrzałem dziś 5 odcinków i kilkanaście razy śmiechłem. Kilkanaście razy też przewijałem, bo gra aktorska była tak fajna i naturalna, że z przyjemnością powtarzałem scenę.
@smierdakow Na początku żenujące ale potem się rozkręca - w zasadzie nie to, że może jakoś staje się lepsze, tylko jako widz się wkręcasz w specyficzną konwencję. Kojarzy mi się z serialem Norseman.
To jest świeże. Wybitny pod każdym względem.
Zaloguj się aby komentować
Ja rozumiem reklamy np. po bokach strony, wiadomo, że z czegoś trzeba zarabiać. Ale to wyskakujące zewsząd gówno? Nie, dzięki, spierdalać.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Z mojej perspektywy najbardziej cringowym epizodem jest ten, gdy Michael pojechał do nowej pracy Holly. Bez kitu miałem wtedy ciary zażenowania.
Michael Scott to chyba najlepiej napisana postać w historii seriali komediowych. Nie da się być bardziej irytującym i budzącym sympatię jednocześnie.
@nutpr0 i najlepsze że to zaimprowizowany one shot bo Micheal miał wydygać ( ͡° ͜ʖ ͡°) A co do cringu to jeszcze jak Tobi łapie za nogę Pam, ale faktycznie top1 to u mnie stypendia
@nutpr0 chciałem napisać, co jest wg. mnie największym krindżem w tym serialu, ale aż ciężko mi wybrać XD Oglądam właśnie trzeci raz, za każdym razem wykręca tak samo XD
Zaloguj się aby komentować
@Nuszek a u mnie w robocie automat do kawy poszedł w środę do konserwacji i dalej nie ma... teraz na własnej skórze się przekonałem, że problemy pierwszego świata to nie żarty!
Zaloguj się aby komentować
@dlolb straight outta Scranton
Zaloguj się aby komentować
Co takie krótkie
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Mmmm ale inkluzywnie, teraz będą brzydkie modelki
@Daewoo_Esperal skojarzył/a mi się z Bjornem Andersenem, ulubieńcem Viscontiego, "najpiękniejszym chłopcem świata" z filmu "Śmierć W Wenecji", o którym powstał nawet film dokumentalny, wart obejrzenia!
Zaloguj się aby komentować
@tomwolf
Komedia żenady i absurdu. To nie jest humor dla każdego. Ja robiłem 3 podejścia do the office zanim się wkręciłem. Wgl ten serial mocno opiera się na postaciach. Jak oglądasz pierwszy raz to nie będziesz się śmiać z pranków Jima, braku wyczucia Michaela czy lizodupstwa Dwight'a. Ale jak polubisz i poznasz postacie - to zloto w najczystszej postaci.
Ale tak, ten serial ma wielu przeciwników, bo im się nie podoba. I mają prawo. Ja na przykład nie wiem jak można oglądać gwałt na logice, zwanym też "Dom z papieru", a jednak są fani tego dzieła. Gusta, Panie :)
@tomwolf od połowy szóstego sezonu zaczęła się zjeżdżalnia w otchłań. Przyśpieszenia dokonał Robert California
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@bacteria a Jim wie?
Przeciez to Elfik32
Zaloguj się aby komentować
@smierdakow do czego to doszlo, ze leszke to mniejsze zlo niz pis ༼ ͡° ͜ʖ ͡° ༽
Zaloguj się aby komentować
Mikel bedzie czarną lesbijską plus size?
Zaloguj się aby komentować
@kozackyBOHUN obejrzałem PL wersję, parę razy szczerze smiechłem, były dobre momenty, ale ogólnie dużo takich na siłę i kopiowanych. Ogólnie obejrzeć imho można, nie będzie to jakaś wielka strata czasu, ale też jakimś świetnym serialem to to nie jest.
@kozackyBOHUN The Office PL jest świetne a lamusy dupa cicho
@kozackyBOHUN Nie wiem, ile prób miałem do tego serialu i nawet pierwszego odcinka nie przeszedłem, kompletnie nie rozumiem jego fenomenu, a za tą skaczącą kamerę, to bym rozstrzelał. btw.
Za polską wersję nawet nie zamierzam się zabierać. Dziękuję, a teraz można hejtować.
Zaloguj się aby komentować
Fajny, merytoryczny opis. Zupełnie inaczej podchodzisz do sezonu bez Michaela, nigdy tak na to nie patrzyłem
Po co oglądać po raz drugi? Jest tyle fajnych seriali do odkrycia
@michal-g-1 U mnie po raz drugi oznacza, że zobaczę kilka odcinków od czasu do czasu. Faktycznie inaczej się patrzy na aktorów i inaczej odbiera sceny. Rzadko coś powtarzam, ale spróbowałem z ciekawości. Ten serial jest trochę jak słuchanie tej samej piosenki ponownie.
Ostatnie sezony oglądałem ze świadomością, że były trochę krytykowane. Mimo pewnych zgrzytów, zobaczyłem, że jest tam wartość wcześniej nieobecna. Więcej życia bohaterów, rozterek. Erin wypełnia brak po Pam (Pam niby jest, ale to nie do końca Pam), ale np. Andy nie wypełniał i nie wydaje mi się, żeby miał wypełniać brak Michaela. Myślę, że problem w odbiorze odcinków bez znanego szefa, to próba umieszczenia kogokolwiek w roli wiadomo kogo. Nie przez scenarzystów, ale przez widza. Po prostu tutaj nie ma Michaela, a jeśli są próby wsadzenia kogoś za niego, to raczej dla zabawy. Wszyscy byli pewnie świadomi, że wstawianie kogoś za niego jest bez sensu. Może w jakiejś książce coś o tym napisano?
@FrytBajt2057 to podobnie jak z serialem "dwóch i pół" (gorąco polecam!) I sezonie bez Charliego Scheena - no nie da się oglądać
To są jakieś różne wersje The Office w ogóle, o co niby chodzi?
@DiscoKhan Pierwsza była brytyjska, ale jak się obejrzało najpierw amerykańską, to ta pierwotna wydaje się mało charakterystyczna (poza głównym aktorem). Chociaż ja widziałem tylko fragmenty. Są jeszcze inne wersje, trochę dostosowane do wybranych krajów. Amerykańska uchodzi za najlepszą i w pewien sposób domyślną.
To coś zbliżonego do Miodowych Lat, które przecież są na licencji amerykańskiego serialu. Nie wiem czy prawnie jest to ten sam przykład.
@DiscoKhan jest nawet wersja polska i indyjska
@FrytBajt2057
Pierwszy sezon jest kalką oryginału, dlatego nie wszystkim pasuje. Ja za pierwszym razem odebrałem go średnio, ale po 20 razie wygląda dla mnie jak reszta.
Są słabsze i lepsze momenty, jak we wszystkich serialach, które są dłuższe niż kilka odcinków. To normalne.
W kolejności oglądałem kilkanaście razy, teraz oglądam wyrywkowo ulubione odcinki.
Pytanie głupie tak samo jak "Czy serial nikomu się nie spodoba?". Jednym się podoba innym nie, zero-jedynkowość w takim kontekście jest bez sensu.
Przyznam, że nie rozumiem podsumowania. Co ma wspólnego oglądanie serialu z otoczeniem? Jasne, że znajdą się osoby, które potraktują takie dzieło jako pewnego rodzaju substytut socjalizacji, ale nie sądzę by było ich tak wiele by poruszać takie temat przy okazji rozmowy o tym czy serial jest fajny czy nie.
@cooles Ta końcówka jest takim osobistym przemyśleniem. Kiedyś nie oglądałem seriali, ale często spotykałem się z opiniami oglądających, że to taka ucieczka. Może odczułem to osobiście, kiedy odpaliłem the Office i ludzie nagle wydali mi się bliscy, a bariera językowa zanikła. Uxnałem, że to jakaś studnia szczęścia bez dna. Może trochę przesadzam ;). Swoją drogą zrobiłem mały research i planuję jednak obejrzeć wersję UK. Inny humor,.inny klimat, ale pewnie warty uwagi.
Zaloguj się aby komentować
Ciekawe czy saudyjski Oscar też jest gejem
Kamienują go w drugim odcinku xD
@mhl z tego co widać Angela to facet i zamiast kota ma żółwia, więc wątek [SPOILER] romansu Oscara z mężem Angeli tu nie siądzie w ogóle.
Równie gówniane co oryginał
@Deykun akurat dzisiaj oglądałem ten odcinek
Zaloguj się aby komentować
Camera Cafe - to był polski The Office
@BettyLou a ja jestem fanem polskiej wersji, zwłaszcza pierwszego sezonu. każdemu serdecznie polecam.
a z amerykańskim the office już na tyle okrzepliśmy z partnerką, że na 9 sezon schodzi na coraz dłużej. bo przecież oglądamy na okrągło przez kilka miesięcy całość
@BettyLou Myślę, że w polskim aktorstwie jest ten sam problem co w piłce. Ktoś nie wie, że w tych pozornie błahych dziedzinach (gdzie podkreśla się ciągle wygląd i wygląd), występujący muszą mieć dość wysoką inteligencję (ludzie tego nie wiedzą, bo lubią utożsamiać bohaterów z granymi postaciami, a piłkę z piwem i reklamami chipsów/telefonów). Jednak nawet inteligentny aktor/piłkarz może być skutecznie ścięty przez przeciętnych reżyserów/trenerów.
Zaloguj się aby komentować
@CoryTrevor A z tego fragmentu jest niestety wycięta kompletnie niedoceniana robota Jima, który ośmieszył Dwighta, chcącego ujawnić prawdę o bankructwie firmy Michaela, co zniszczyłoby cały plan. Świetny odcinek
@bojowonastawionaowca zgadza się, cały odcinek jest świetny.
@CoryTrevor geniusz polegać na głupocie i przypadku
@CoryTrevor Słuchałem Office Ladies ostatnio i z tego co tam mówili to to wynika ze wstępnych rozmów o adaptacji z Rickym Gervaisem. Ktoś tam wtedy wspomniał, że w Ameryce, w przeciwieństwie do UK, taki bumelant na stanowisku managerskim nie utrzymałby się zbyt długo i że powinni uwzględnić w skrypcie kilka scen pokazujących że Michael jednak zna się na swojej robocie.
@Myzreal no i to jest ciekawostka
Zaloguj się aby komentować