#seriale #netflix #1670 #theoffice
aż sprawdzę.
to samo *obczaja*
@smierdakow the office pl jest śmieszny
@Tylko_Seweryn widziałem z trzy odcinki, tam jest recytacja żartów przez w ogóle niedopasowanych aktorów, a tu Topa na luzie ciągnie cały serial
@Tylko_Seweryn odważne stwierdzenie
@smierdakow spokojnie, powoli się rozkręca. W sumie jak The office amerykański xd
@Tylko_Seweryn ale ja widziałem z drugiego sezonu jakieś, bo w tv trafiłem xd za drętwe to jest do oglądania
@smierdakow to ma takie być, bo to taki rodzaj komedii, tzw. cringe comedy. Obczaj brytyjski oryginał, to skumasz o co chodzi.
@FoxtrotLima problem w tym, że polska wersja nijak ma się do brytyjskiej czy amerykańskiej wersji pod względem humoru. Darek sam ciągnie ten serial w 99% czego nie można powiedzieć o Dwighcie. Bez Darka to by po pilocie anulowali.
@bishop Bo Michała NIE da się lubić. Typ jest żenujący jak Michael *ALE* Michael przynajmniej był kompetentny (1 sezon było gówno, bo Michael był też niekompetentny, ale potem to mocno naprawili). Przez to, że Michael był jaki był ale był kompetentny to dało się go lubić. A Michał? Typ jest głupi i robi się taki dysonans, że jak typ może być szefem firmy jak nic nie potrafi dobrze zrobić?
@Pjorun ale nie na Michaelu kończy się serial (moja ulubiona postać btw). Postać Michała jest fatalnie napisana. Podobnie Asia i ten polski Jim. Praktycznie zero progresu ich relacji przez 3 sezony, są mega nudni. Jak prawie każda inna postać. W The Office dosłownie każda rola w każdym sezonie miała swoje cringowe i złote momenty, a tu? Tylko Darek w 9/10 odcinkach.
Mam wrażenie, że twórcy polskiej wersji nie umieją przenieść na polskie warunki humoru wynikającego z żenady, być może to wina zjebanej postaci Michała. Owszem jest on debilem ale kompletnie nieśmiesznym.
@bishop Ale ja się w pełni zgadzam
Serial jest średni. Nie rozumiem ekscytacji
@Petrolhead o, to może ty mi powiesz. W zajawce każdy żart był zaraz momentalnie tłumaczony. Cały serial jest tak zrobiony, że wszystko jest wyłożone przesadnie na ławę czy tylko czasem jest aż tak źle?
Nie wiem czy w ogóle warto to odpalać, bo mnie coś takiego po prostu irytuje.
W serialu nie ma 4 ściany. Aktorzy zwracają się bezpośrednio do ciebie. Ich role są też teatralnie przesadne, taki jest zamiar serialu, ale mnie to np męczy. Niektóre żarty są zabawne, a inne średnio. Całość to paszkwil polskości i obecnych czasów osadzony w świecie polskiej warcholskiej szlachty. Czy żarty są przesadnie wyłożone? Niekoniecznie, po prostu czasami są słabe xd
@smierdakow Nie powiedziałbym, że jest śmieszny - raczej średni z momentami szurania po dnie. Po dwóch odcinkach daliśmy sobie spokój, bo szkoda czasu na takie popłuczyny.
A mnie the office pl sie podobal, 1670 jest jak standup, niby troche smieszne, ale trzeba rozchodzic
@smierdakow to chyba co innego oglądaliśmy. Tyle osób polecało, a ja nie wytrzymałem pierwszego odcinka. Żenada taka, że w trakcie musiałem ją rozchodzić po domu
@A_a nie wiem czemu ciągle to trzeba tłumaczyć. W The Office żenada jest celem. Ten serial ma żenowaći to właśnie ma śmieszyć. Narzekanie że The Office jest do dupy bo jest żenujące to jakbyś narzekał że Jaś Fasola jest słaby bo robi głupie miny, albo że Monty Python jest do dupy bo jest zbyt absurdalny.
Możesz nie lubić po prostu takiej formy humoru, ale jeżeli czułeś się tak zażenowany że nie byłeś w stanie tego oglądać to oznacza, że twórcy zrobili ten serial doskonale, po prostu nie dla Ciebie.
@PanPaweuDrugi ale ta żenada powinna wynikać ze scenariusza, a nie z żenująco słabej realizacji
@PanPaweuDrugi ja się odnoszę do 1670
@A_a aaa, to zwracam honor, pomyłka wyniknęła z faktu, że bezpośrednio nad Twoim postem była dyskusja o The Office.
To argument poprawny, bo tutaj nie widać celowości żenady. Dla mnie jednak do przełknięcia, bo 1670 ma fantastycznie zrobione kostiumy, super plany, naprawdę niezłą muzykę i z niektórych gagów naprawdę szczerze i w głos się śmiałem.
@smierdakow teraz to już nie wiem czy mówimy o 1670, czy o The Office
@PanPaweuDrugi ja mówię o The Office PL, że tam ta cringe comedy nie wyszła, bo aktorzy tego kompletnie nie udźwignęli, tam tylko ten Woronowicz umie stworzyć postać, reszta jest drętwa i żenada nie wynika z sytuacji, w której są dane postacie (jak w The Office US), tylko, że ciężko się patrzy na to co robią aktorzy
@smierdakow aha, tutaj w dyskusję nie wejdę, bo tego pl nie oglądałem, oryginalne The Office uważam za wybitne, a sama koncepcja robienia polskiej wersji zagranicznej komedii z góry wydaje mi się idiotycznym pomysłem i zwykle po takie rzeczy nie sięgam, widzę zresztą że słusznie.
@PanPaweuDrugi a to mi się pomieszało, no to się zgadzamy :p
@smierdakow theofficepl jest bardzo ok, oczywiście p0lakowi ekspertowi zawsze nic nie będzie pasować xD
@deziom Problem z theofficepl jest taki, że jest niewiarygodny. W Amerykańskim jesteś w stanie stwierdzić "no tak... w sumie to tak mogłoby się zdarzyć xD". A w polskim? Jakim cudem taki niekompetentny debil jak Michał może być szefem? Bo laska to jeszcze ok - nepotyzm i bagactwo. Ale Michał niczym się nie wykazał - a przynajmniej sobie nie przypominam.
@deziom Oglądałem tylko pierwszy sezon Office PL. Było nieźle, ale tylko niezłe. Serial miał momenty, Woronowicz jako Dariusz 10/10, ale aktorzy raczej uprawiali rzemiosło niż grali. Nie było chemii. Nie wiem jak kolejne sezony, podobno trzeci wyszedł całkiem dobrze.
Za 1670 stoi ten sam scenarzysta co za The Office PL. Widać, że chłop inteligentny i uczy się na błędach, bo 1670 od samego początku idzie tak, jak powinno. Aktorzy świetnie się bawią, żarty są dobre, sama idea, by zachować formę mockumentu, ale gdzie postać zamiast do kamery zwracała się do widza jakby pozując do obrazu, nawet zadbano o odpowiednią scenografię. No kurcze udało się.
@smierdakow szczerze, to Topa mi najmniej podpasował. Dobry aktor, ale jego postać jest zbyt przerysowana dla mnie. Pozostali aktorzy to sztos - zarówno żona, córka, Maciej. Drugoplanowi też świetni.
To odróżnia 1670 od the Office pl - w tym pierwszym są super aktorzy, którzy grają na luzie, w tym drugim wszystko jest wymuszone.
Obejrzałem dziś 5 odcinków i kilkanaście razy śmiechłem. Kilkanaście razy też przewijałem, bo gra aktorska była tak fajna i naturalna, że z przyjemnością powtarzałem scenę.
@smierdakow Na początku żenujące ale potem się rozkręca - w zasadzie nie to, że może jakoś staje się lepsze, tylko jako widz się wkręcasz w specyficzną konwencję. Kojarzy mi się z serialem Norseman.
To jest świeże. Wybitny pod każdym względem.
Zaloguj się aby komentować