#starozytnosc
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
"Kim był Galen (Claudius Galenus)? Czyli krótko o ojcu podejścia systematycznego w medycynie i farmacji galenowej"
Świat antyczny ma w swoim dorobku spore grono wybitnych medyków. Jednym z nich był bez wątpienia Galen, urodzony około 130 r. p.n.e. w Pergamonie. Zmarł około 216 roku w Rzymie. Ale kim był Galen?
Był on reformatorem i kodyfikatorem medycyny starożytnego świata, słynnym anatomem niewykonującym sekcji zwłok, filozofem, badaczem, pisarzem, lekarzem Marka Aureliusza, gladiatorów oraz filozofów. Do końca życia związany z rzymskim dworem. Jego nauki panowały w medycynie Zachodu i Wschodu przez ponad piętnaście stuleci i silnie zaważyły na jej rozwoju, gdyż zarówno medycyna europejska, indyjska jak i arabska wielce czerpała z jego dorobku.
Galena interesowała przede wszystkim anatomia oraz fizjologia.
Jego prace oparte były w dużej mierze na poglądach jego poprzedników, ale pochodziły przede wszystkich z osobistych badań, jakie przeprowadzał na zwierzętach. Sekcji zwłok ludzkich nigdy nie prowadził skąd wynikało wiele błędów anatomicznych w jego dziełach. Galen był uznawany za autorytet we wszystkich tematach medycznych przez 15 wieków. Jego koncepcje anatomiczno-fizjologiczne pozostały niekwestionowane aż do XVII wieku.
Jako pierwszy zastosował badanie pulsu w diagnostyce chorób. Napisał ponad 600 traktatów, z których mniej niż jedna trzecia istnieje do dziś. Łączna objętość treści przypisywanych Galenowi wynosi 1300 stron.
https://pharmacopola.pl/kim-byl-galen/
*
Autorka: Agnieszka Banaś
***
Główna strona z bezpłatnym czasopismem Pharmacopola i naszymi książkami: https://www.pharmacopola.pl
https://www.facebook.com/pharmacopolawydawnictwo/
https://www.instagram.com/alexander_gulosus/
https://www.instagram.com/pharmacopolawydawnictwo/
https://www.youtube.com/@pharmacopola_redakcja
https://www.tiktok.com/@pharmacopola.wydawnictwo
Patronite: https://patronite.pl/pharmacopola
Buycoffee: https://buycoffee.to/pharmacopola/
Moje książki: https://pharmacopola.pl/sklep/
#pharmacopola
#gulosus
#farmacja #medycyna #starozytnosc #historia
@Gulosus
urodzony około 130 r. p.n.e. w Pergamonie. Zmarł około 216 roku w Rzymie.
Tak tak, oczywiście, prawie 350 lat żył
@sierzant_armii_12_malp Widzisz, jaki wybitny medyk
Zaloguj się aby komentować
--------------------------------------
Jako że mam wkręte na przeglądanie tłumaczeń do tabliczek z pismem klinowym, wrzucę wam (pewnie) kilka najciekawszych, o ile coś znajdę, bo większość jest co najwyżej średnia.
--------------------------------------
Na pierwszy ogień leci leczenie piwem. W przypadku tej tabliczki niżej zachowała się tylko jedna strona, bez opisów dolegliwości i nazw chorób, no i bez dokładnej ilości/proporcji składników. Pochodzi ona z okresu w dziejach starożytnej Mezopotamii, nazwanego starosumeryjskim, choć częściej w Polsce określanego, jako wczesnodynastyczny, w tym przypadku (tabliczki) 2500-2340 lat p.n.e.
Z szerszego zarysu historycznego:
• około 2500 lat p.n.e. ukończono piramidy w Gizie,
• w Egipcie nadal panują klasycznie rozumiani faraonowie i okres zwany starym państwem,
• na imperium Akadyjskie poczekamy jeszcze minimum 100 lat,
• no i Kleopatra ma pod względem czasu bliżej do nas, niż do okresu powstania tej tabliczki.
Nie będę wymieniał wszystkiego, bo tu tylko chodzi o jakieś wyobrażenie tego okresu.
Z samego pisma można rozszyfrować i wyszczególnić piętnaście różnych recept medycznych, które możemy podzielić na trzy szerokie grupy: mikstury, okłady i grupy złożone. Piwo jest używane jako integralny składnik co najmniej dwóch recept, w tym jednego okładu i jednej mikstury. Zapiski na tabliczce wskazują, że medycy wykorzystywali w leczeniu różne materiały pochodzenia zwierzęcego, botanicznego i mineralnego, w tym skórę węża, skorupy żółwia, tymianek, figi, jodłę, azotan potasu (saletrę) i chlorek sodu (sól). Te składniki potem byłyby mieszane z piwem i/lub bitumem rzecznym, by stworzyć okład lub miksturę. Bitum macie na zdjęciu niżej, tym z patykiem.
Dobra czas na te dwie recepty, które dotyczą piwa:
Recepta 4: Sproszkować gałęzie ciernistej rośliny i nasiona duashbur; zalać rozcieńczonym piwem, natrzeć olejem roślinnym i przymocować pastę do chorego miejsca jako okład.
Duashbur to prawdopodobnie Łoboda Solniskowa (Atriplex halimus L.), która powinna być na dwóch zdjęciach niżej.
Recepta 9: Żywicę rośliny zalać mocnym piwem; podgrzać na ogniu; wlać ten płyn do bitumu rzecznego (oleju) i pozwolić choremu pić.
No, to jak teraz syropy nie smakują, to polecam pomyśleć o piwie, żywicy i bitumie. XD
Inne recepty wykorzystujące piwo opisują mycie "chorej części", co prawdopodobnie odnosi się do czyszczenia rany piwem i gorącą wodą oraz sporządzania roztworów z piwa i niektórych ziół, które mają być stosowane jako środek uspokajający.
Jak się pewnie domyślacie, stosowanie piwa w medycynie nie przetrwało próby czasu, ale sam fakt, że tak dawno temu, można było dostać tego typu receptę, przynajmniej dla mnie jest szalenie interesujący. Zwłaszcza aspekt standaryzacji opieki zdrowotnej. Niestety nie zachowało się wiele takich tabliczek.
--------------------------------------
Kurde, miałem tylko przetłumaczyć kilka zdań, a jak zwykle poszedłem w dygresję i sprawdzanie wszystkiego wokół tego tekstu.
Tak swoją drogą, jakby się ktoś zastanawiał jak taki bitum smakuje, to zależnie od proporcji użytych w recepturach, jak mieszanka świeżo położonego asfaltu, który jest cholernie gorzki i ma konsystencję smoły, a do tego najprawdopodobniej zostałby w ustach na dłuższy czas. XD
--------------------------------------
Źródełko: https://cdli.mpiwg-berlin.mpg.de/cdli-tablet/553
> #sowietetate < tag do obserwowania i blokowania
TEST, TEST, OWCA, TEST, TEST ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #piwo #historia #starozytnosc #medycyna #mezopotamia #sumeryjczycy
Ciekawy wpis
Zaloguj się aby komentować
Dom Wydawniczy REBIS zapowiada drugi tom trylogii historycznej Adriana Goldsworthy'ego. "Złowrogie morze" ma zaplanowaną premierę na 18 czerwca 2024 roku. Wydanie w miękkiej oprawie ze skrzydełkami obejmuje 392 strony, w cenie detalicznej 54,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.
Rok 100 n.e. Vindolanda, warownia na kresach rzymskiego świata. Flawiusz Feroks robi wszystko, by utrzymać pokój. Stacjonując w Vindolandzie, bazie wojskowej na północnej granicy rzymskiego imperium, nieustannie czuje na sobie wzrok nieprzyjaciół. Wokół krążą szepty o wojnie i zagładzie Rzymu. Szerzą się informacje o morskich ludziach nocy, którzy rzucili klątwę na te ziemie i lądują tylko po to, by żywić się ludzkim mięsem. Na razie to tylko pogłoski, Feroks jednak wie, że biorą się z prawdziwych wydarzeń i że nikt na wyspie nie jest bezpieczny przed zagrożeniem ze złowrogiego morza.
#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #adriangoldsworthy #historia #starozytnosc
Zaloguj się aby komentować
Wydawnictwo Znak Horyzont zapowiada nową książkę historyczną. "Rzym. Historia Wiecznego Miasta" Ferdinanda Addisa trafi na sklepowe półki 5 czerwca 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie zawiera 672 strony, w cenie detalicznej 119,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.
Miasto siedmiu wzgórz
Stolica Boga i grzechu, potęgi i rozkładu
Caput mundi
Rzym przez wieki oczarowywał, kusił i inspirował budowniczych imperiów, pisarzy, filmowców i podróżników.
Ferdinand Addis opowiada o burzliwych losach Wiecznego Miasta i wydarzeniach, które ukształtowały jego historię: od mitycznych początków, poprzez idy marcowe, wielki pożar Nerona, panowanie Borgiów, malowanie kaplicy Sykstyńskiej, dyktaturę Benita Mussoliniego, aż po kino Federica Felliniego.
Usłysz mowy senatorów na Forum Romanum i okrzyki ludu podczas walk gladiatorów. Poczuj pod stopami kamienną nawierzchnię via Appia. Spójrz w odmęty Tybru. Poznaj historię miasta, które jak żadne inne wywiera wpływ na wyobraźnię świata.
#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #znak #historia #ferdinandaddis #starozytnyrzym #rzym #starozytnosc
Zaloguj się aby komentować
Czemu ściany były czarne? Żeby zamaskować osad z lamp olejnych. Ludzie gromadzili się w takich miejscach po zmroku, a tego typu freski, potraktowane światłem owych lamp, miały zacząć się poruszać. Przynajmniej podczas spożywania dobrego wina.
https://pompeiisites.org/en/comunicati/pompeii-a-dining-room-decorated-with-characters-and-subjects-inspired-by-the-trojan-war-has-emerged-from-the-new-excavations/
#starozytnosc #pompeje #freski #sztuka #ciekawostki #sowietetate #smiesznypiesek
Byłem w Pompejach, to najwięcej dziadków poszło oglądać pomieszczenie gdzie był starożytny burdel. Już nie mówiąc o brelokach falusach, książka "pozycje w seksie w starozytnosci" w sklepie z pamiatkami. A tam równie tłumie wycieczki szkolne. Piękne to były czasy.
Zaloguj się aby komentować
Mit o Afryce. Czyli jak niektórzy brandzlują się do osiągnięć białego człowieka, względem "chatek z gówna" w Afryce.
Słyszeliście o antycznej budowli zwanej Ścianami Beninu? Była to najdłuższa fortyfikacja stworzona przez człowieka, cztery razy dłuższa od Wielkiego Muru Chińskiego. Były to wały i fosy używane do obrony nieistniejącego już Królestwa Benin. Powstawały od ok. 800 r., a ukończone zostały w 1460 r. W 1879 roku zostały zniszczone przez Brytyjczyków. Ciekawe dlaczego dzisiaj Afryka nie ma pozostałości, po dawnych kulturach. Gdyby tylko był taki okres, w którym okupantowi zależałoby na wymazaniu całej historii tego kontynentu.
Fajny artykuł o Królestwie Beninu macie tutaj:
https://www.ancient-origins.net/ancient-places-africa/walls-benin-0016222
Skończę z pasywną agresją i przejdę do rzeczy. Afryka miała masę konstrukcji i osiągnięć, również w dziedzinach naukowych. Bywało też tak, że ludzie na tym kontynencie posiadali bardziej zaawansowane techniki, niż Europejczycy w tym samym czasie. Przykład? Brąz z Igbo-Ukwu. Niżej macie coś, co przypomina zdobiony kawałek metalu, opleciony wokół stojaka, który go podtrzymuje.
Metalurdzy ze starożytnego Igbo-Ukwu nie byli świadomi powszechnie stosowanych technik, takich jak produkcja drutu, lutowanie czy nitowanie, co sugeruje niezależny rozwój i długą izolację ich tradycji obróbki metalu. Dlatego też zastanawiające jest, że byli w stanie tworzyć przedmioty o tak drobnych szczegółach powierzchni, które przedstawiają, na przykład małe owady, które wydają się lądować na powierzchni. Chociaż wydaje się, że zostały one przynitowane lub przylutowane do artefaktów, w rzeczywistości zostały odlane w jednym kawałku.
Niektóre z technik stosowanych przez starożytnych kowali nie były używane poza Igbo-Ukwu, takie jak produkcja złożonych przedmiotów etapami, z różnymi częściami później połączonymi ze sobą poprzez lutowanie twarde lub odlewanie sekcji łączących w celu ich połączenia.
Należy tu dodać, że nie były używane nie dlatego, że mieliśmy coś bardziej efektywnego. One po prostu nie były znane.
A co powiecie na stal węglową, którą w Afryce tworzono nawet 2300 lat temu? Dla porównania pierwszy znany przykład nie afrykański to miecze Samurajskie z 500 roku naszej ery. Mam tu na myśli ludność Haya w Tanzanii. Ich piece potrafiły osiągać temperatury o 400°C wyższe, niż te używane przez Rzymian.
To może cesarskie cięcie? Większość ludzi nie wie, że wieki temu, gdy cesarskie cięcie było uważane za niebezpieczne w Europie, było ono w rzeczywistości rutynowo i skutecznie przeprowadzane przez chirurgów w przedkolonialnej Ugandzie. Zgodnie ze starożytną dokumentacją, operacje te miały również wysoki wskaźnik powodzenia, w którym za równo matka, jak i dziecko, przeżywali.
https://www.africarebirth.com/caesarean-operations-were-performed-in-pre-colonial-uganda/
Imperium Mali z Timbuktu?
Prawde mówiąc jest wiele przykładów na to, że Afryka miała swoje osiągnięcia. Niestety wiele zostało zniszczonych i wiedza o nich nie przetrwała. Dla przykładu wiemy, że Jorubowie wymyślili własny system liczbowy (my mamy dziesiętny, oni "dwudziesiętny"), ale nie wiemy, jak długo był używany przed rokiem 1000-sięcznym.
I może być tak, że nie byli oni tak zaawansowani, jak Europa, która żyła sobie w strefie umiarkowanej, ale w takim przypadku można sprawdzić, czy kultury znajdujące się w podobnych strefach mają sporo więcej osiągnięć. Warunki i dostępność materiałów jest kluczowa do rozwoju.
Sorry za taki dość emocjonalny wpis, ale wkurza mnie takie ignoranckie podejście do historii innych kultur.
•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Pamiętaj, że tag do obserwowania to:
> #sowietetate <
Pozostałe:
#historia #starozytnosc #afryka #mity #mityhistoryczne #braz #historiaafryki #kolonializm
Osobiście, w swym bardzo słabo zorientowanym pojęciu, uważam, że kultura europejska dysponowała kombinacja kilku czynników, które razem dały jej przewagę:
pismo (to jeden z czynników) + alfabet łaciński = stosunkowo dostępny nośnik informacji wspomagający dystrybucję wiedzy
silna propagacja kultury = nie ma barier uniemożliwiających komunikowanie się idei
fragmentacja państwowa = emigracja jednostek zapewniająca przetrwanie koncepcji niewygodnych z punktu widzenia lokalnych autorytetów
ekspansjonistyczny charakter kultury
----
Powyższe czynniki nie występowały ani w Chinach, ani w Afryce. W basenie morza śródziemnego tylko kultury arabskie spełniały podobne kryteria, aczkolwiek wydaje mi się, że silne ograniczenie ikonografii o charakterze religijnym sprawilo, że nie rozwinął się wystarczająco kunszt wymiany idei oparty o słowo pisane - słowa mędrców muszą trafić do gminu by dały postęp.
@Dzemik_Skrytozerca jest seria filmów Johnego Harrisa na ten temat i on uważa, że było kilka czynników, głównie pojawienie się kapitalizmu w Europie.
A to co opisujesz, o ekspansywności kultury, to imho już efekt kolonializmu. Bo przecież europejską budowali głównie Włosi, którzy kolonii nie mieli, a największe imperium stworzyli Anglicy, którzy kultury ani łaciny rozwiniętej nie mieli. Ba, na swojej wyspie wręcz się izolowali.
@AureliaNova
Zgadzam się, aczkolwiek mi chodziło raczej o czynniki wcześniejsze i prostsze. O zjawiska starsze i bardziej pierwotne.
Wydaje mi się bowiem, że to, co zapewnia kulturom europejskim sukces, to łatwość w przełamywaniu barier komunikacyjnych i dzielenie się informacja, rozpowszechnieniu tradycji utrwalania i kolportowania wiedzy, a także chronieniu myśli i koncepcji.
Kościół, tradycja kopiowania ksiąg - i potem wynalazek prasy drukarskiej. Jak wiele informacji zachowało się dzięki temu, że powstały jej kopie. Ba, że powstała tradycja kopiowania.
W kwestii izolowania się... misjonarze, i taka księga z Kellys to chyba najlepsze dowody na to, że właśnie nie było izolacji.
Porównajmy spuściznę Wikingów, czy Mongołów, do tego co stworzył i rozpowszechnił Kościół.
Która z trzech powyższych metod komunikacji zapewniła lepsza dostępność wiedzy, języka i wreszcie cywilizacji?
Ściany Beninu nie były cztery razy dłuższe od Muru Chińskiego.
Ba, w ogóle nie były dłuższe od niego...
(Opinie są podzielone ale szacuje się, że miały kilkaset kilometrów - Chiński mur miał ponad dwadzieścia tysięcy)
Ciężko się czyta dalej jak już zaczynasz od błędnej informacji a cała reszta jest przedstawiona w sensacyjny sposób próbując wręcz przekłamać rzeczywistość w drugą stronę..
(I tak, widzę, że to wina źródeł a nie Twoja)
@Mor faktycznie tu źródło zawiodło, bo wszystkie inne podają 16.000km a mur chiński ma 21.196km. Mój błąd, że akurat tej informacji nie sprawdziłem w kilku miejscach. Co do innych, to nie wiem czy jest się o co przyczepić. Informacja o cesarskim cięciu bazuje na kilku źródłach, a i są o tym prace naukowe. Ze stalą węglową jest podobnie. Jedyny punkt do którego można się tu przyczepić to ewentualna data, kiedy ktoś inny zaczął to kuć. Informacja o brązie jest nie do obalenia, choć jak masz czas, to zachęcam. Nie mam problemów z przyznaniem się do błędu, jak argumenty są silne.
@DziwnaSowa Informacja o cesarskim cięciu jest przekazana w taki sposób, że w Europie była trudna i niebezpieczna, a w Ugandzie robili to bez problemu jak wyrwanie zęba - co jest nieprawdą. No ale samo "w Ugandzie też umieli" było by za słabe.
No to skoro już sam proponujesz kłócenie się z datą tej stali węglowej "tworzonej nawet 2300 lat temu", to co powiesz na naszyjnik z grobowca w kurhanie w Sitagji w Bułgarii z 4400 p.n.e (chyba najstarszy artefakt, ale mogę mieć stare informacje) czy stanowisko Çatalhöyük w Turcji z 2200 p.n.e gdzie normalnie ją wyrabiano? Drobne dwa czy cztery tysiące lat różnicy...
Nie wiem po co miałbym obalać "informacje o brązie" z IX-X wieku z Igbo-Ukwu, skoro już tysiące lat wcześniej robiono podobne rzeczy, nawet w samej Afryce.. (Przypominam, że upadek epoki brązu był w 1177 p.n.e...)
Sam argument, że Afryka to chatki z gówna jest idiotyczny biorąc pod uwagę, że to kolebka naszej cywilizacji, i powyższe przykłady rzeczywiście miały miejsce, ale tak jak mówię - są napisane w sposób sensacjonalistyczny mający na celu zakłamanie rzeczywistości.
O to to, już nie wspominając, że argumentem za wyższością "białych" jest to, że teraz jest tam niestabilnie. No fajnie, tylko ciekawe kto ten system instalował przez 100 lat.
No i przykład Botswany, która jest szybko rozwijającym się krajem, bo w czasach kolonialnych była to pustynia, która nikogo nie obchodziła i nie oplacało się inwestować w "cywilizowaną" administrację. Więc kiedy znaleźli tam diamenty, to się stali afrykańską Norwegią, bez "pomocy" europejczyków XD
No i inna sprawa, że śmieszą polscy rasiści, którzy się chcą podpinać pod "osiągnięcia" kolonializmu, a sami są potomkami ludzi, którzy w XIX w. byli uważani za niższą rasę, niezdolną do tworzenia własnego państwa i rozwiniętej kultury.
Zaloguj się aby komentować