#seksuologia

0
7
O edukacji seksualnej i mitach z nią związanych.

Pokoje do masturbacji i inne mity o edukacji seksualnej – Martyna Wyrzykowska, SEXEDPL
Podcast Demagoga
https://www.youtube.com/watch?v=9ZBM2O8gCwM

Edukacja seksualna zajmuje szczególne miejsce wśród tematów, które rozpalają dyskusje w Polsce. Za każdym razem, kiedy temat ten pojawia się w przestrzeni publicznej, rozbrzmiewają hasła o seksualizacji nieletnich, przymuszaniu do masturbacji czy zmianie orientacji seksualnej.
Wspólnie z Martyną Wyrzykowską, dyrektorką zarządzającą fundacji SEXEDPL, postanowiliśmy obalić te powracające mity i zobaczyć, czym tak naprawdę jest edukacja seksualna.

#edukacja #seksuologia #psychologia

Zaloguj się aby komentować

Profesor Zbigniew Lew Starowicz interesował się między innymi "seksualnością dzieci", jakkolwiek chciał to badać...
Nigdy nie potępił Kinseya, który zajmował się między innymi pedofilią i gwałtami, za to cenił Kinseya za "pionierstwo".

Kinsey współpracował z CZYNNYMI pedofilami i kazał im zdawać relacje z gwałtów dzieci, namawiał na kolejne gwałty i kolejne zdawanie relacji z gwałtów dzieci.
Do tego nic tym nie osiągnął, bo "metodologia" była nic nie warta, nie miało to żadnej wartości naukowej.

Kolejny stary zbok nie żyje, no trudno.
#polska #medycyna #zdrowie #seksuologia #psychiatria #seks #kinsey
Heheszki

Niestety - brak źródła

fewtoast

@Heheszki Metodologia była błędna, np. że krzyk gwałconego dziecka to jest znak że się gwałconemu dziecku podoba, że to krzyk rozkoszy. To jest ostro chore gówno i najprościej obejrzeć ten dokument, tej badaczki, która badała to co Kinsey wyprawiał.

https://www.youtube.com/watch?v=csm9qKKnwu4

Jarem

@fewtoast

Freud był watpliwym moralnie człowiekiem i w swoich założeniach popełnił mnóstwo błędów.

Ale jednak położył podwaliny pod psychologię i psychoterapię współczesną.


Można być chujem i wielkim człowiekiem jednocześnie. Nie wiem czemu nam wmówiono, że tak się nie da

fewtoast

@Jarem Ludzie Hitlera też dokonali odkryć które są używane do dziś. No i co to wnosi do tematu? Nie można tych ludzi Hitlera potępić? Bo niby czemu profesor nie potępił Kinseya za to jak to robił? Miał pytanie wprost od Jaruzelskiej na wywiadzie u niej, to skręcił tylko na temat, że Kinsey był masochistą i że to poboczna rzecz i nie ma znaczenia. A przecież w pytaniu chodziło o sam proces badania, który był zbrodniczy.


Metodologia była błędna, np. że krzyk gwałconego dziecka to jest znak że się gwałconemu dziecku podoba, że to krzyk rozkoszy. To jest ostro chore gówno i najprościej obejrzeć ten dokument, tej badaczki, która badała to co Kinsey wyprawiał.

https://www.youtube.com/watch?v=csm9qKKnwu4

Jarem

@fewtoast

Jeez, skąd ta krucjata

Dzemik_Skrytozerca

@fewtoast


Czy powolasz się na jakieś źródła? Czy też coś zasłyszałeś i postanowiłeś zdobyć swoje trzydzieści sekund niesławy?

fewtoast

@Dzemik_Skrytozerca Metodologia była błędna, np. że krzyk gwałconego dziecka to jest znak że się gwałconemu dziecku podoba, że to krzyk rozkoszy. To jest ostro chore gówno i najprościej obejrzeć ten dokument, tej badaczki, która badała to co Kinsey wyprawiał.

https://www.youtube.com/watch?v=csm9qKKnwu4

Dzemik_Skrytozerca

@fewtoast


Poprosiłem o źródła. Dostałem 2,5h filmik z internetu.

Dodatkowo film nie jest źródłem pierwotnym, tylko wtórnym. Dodatkowo film zawiera wypowiedzi o charakterze komentatorskim i fabularyzowanym.


To nie jest ani łatwe do analizy, ani nie jest miarodajne. W internecie jest fura wielogodzinnego śmiecia z teoriami spiskowymi.


Więc jeszcze raz grzecznie poproszę o źródła. Prace naukowe, raporty policyjne o przedstawieniu zarzutów. Wywiady prasowe. Źródło to produkt kogoś o ustalonej reputacji.


Źródłem nie jest montaż kilku wypowiedzi.


A, i nie interesuje mnie Kinsey.


Postawiles tezę, że Lew-Starowicz aprobował metody pracy Kinseya.


Przedstaw na to dowód. I dla absolutnej jasnosci, szukamy dowodu aprobaty dla metod pracy.


Brak dezaprobaty nie jest dowodem aprobaty.


Dajesz.

Zaloguj się aby komentować

Bliskiej mi osobie psychoterapeuta polecił książeczkę:

Piotr Pałagin
Gdzie mieszka seks?
Wydawnictwo: Czarna Owca ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Osoba ta poleciła mi tę lekturę, tak więc się zaopatrzyłem.
Doczytałem do 1/3. Jednak momentami naprawdę zastanawiam się czy te poniższe fragmenty to jakaś forma przenośni? Żartu? Może po prost nie rozumiem co autor chciał przekazać.

Psychoterapeuta? Czy może przeciętny Szaman?

Bo jak można określić udział w podawaniu podstępem leków osobie innej niż własny pacjent?
Jak można wprost dać radę "rozwiedź się z nim"? To chyba nie tak powinno wyglądać w gabinecie?
I te klątwy z zdjęciem byłej żony ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tak czy siak czytam dalej, jest ładnie napisane, przyjemnie się płynie po stronach (° ͜ʖ °)

#ksiazki #psychologia #psychoterapia #seksuologia #nauka
88e6090b-cf1e-489b-8ec9-4510668d899e
b0d3ef38-4fb2-4836-9d19-b47bd95da229
ce2c5825-130e-4f02-b3c8-2e53c1ddeff4
2417ce5f-826b-44d7-a7c1-d7c4e472f0b2
mortt

jak ktoś określa siebie homeopatą to automatycznie traci jakąkolwiek wiarygodność medyczną.

Marchew

@mortt Google prawdę powiedział (° ͜ʖ °)


https://tuiteraz.eu/pl/warsztaty/event/1834-droga-do-siebie-poprzez-ustawienia-w-polu-eneagramu-techniki-gurdzijewa-i-gwiazde-magow-nowe-kawkowo


Gdzie tkwią prawdziwe przyczyny choroby

Każdy ma swoją wewnętrzną energię. W różnych religiach jest ona nazywana „praną”, „Duchem Świętym” czy „boską miłością”. W tradycji wedyjskiej mówi się o czakrach, przez które wibracje kosmiczne przenikają do odpowiednich miejsc w naszym ciele. Jeśli czakry są zablokowane, pojawiają się dolegliwości na poziomie fizycznym i psychicznym. Piotr Pałagin tę starożytną wiedzę o systemie energetycznym człowieka połączył ze współczesną wiedzą medyczną i w ten sposób stworzył jeszcze jedno ze swoich „narzędzi” do leczenia. Dzięki niemu łatwiej jest mu określić, z jakimi problemami boryka się pacjent. A w przypadku choćby tylko jednej zablokowanej czakry może ich być sporo. Z blokadą czakry gardła np. wiążą się nie tylko choroby krtani czy strun głosowych, ale również migreny, wylewy, nadciśnienie, jąkanie, choroby uszu i oczu, arytmia serca, astma oskrzelowa, problemy z kręgosłupem. Znając te zależności, widzi się bezsens leczenia wymienionych chorób pigułkami czy za pomocą skalpela. Pałagin woli więc przepisywać swoim pacjentom leki homeopatyczne albo zalecić, aby wykonali jakiś rytuał. Często też zaprasza ich na prowadzone przez siebie warsztaty pracy z ciałem i duchem w tradycji sufickiej. Znalazł w niej dużo skutecznych technik psychoterapeutycznych: poprzez taniec derwiszy czy pracę z Gwiazdą Magów, na przykład, można, jego zdaniem, odkryć swój archetyp, symbol mocy, uwolnić się od uwarunkowań rodzinnych i karmicznych. A wszystko to razem służy temu, by odkryć prawdziwe fizyczne i psychiczne przyczyny choroby, bo tylko wtedy, kiedy się je pozna, można skutecznie pomóc choremu.

Jaskolka96

Zawód sychoterapeuta w Polsce nie wymaga żadnych studiów psychologicznych. Każdy może sobie zrobić internetowy kurs albo kupić dyplomik x i się określać tym mianem. Dlatego szukając pomocy zawsze należy szukać osoby, która określa się psychologiem, psychoterapeutą. To oznacza, że jest wykształcona w tym kierunku. Do tego zawsze warto sprawdzić wykształcenie przed wizytą. Dobry specjalista ma je podane na swojej stronie czy na swoim profilu: zazwyczaj jest to nie tylko 5 lat psychologii, ale jeszcze podyplomówki, szkolenia, kursy, studia z pokrewnych kierunków czy specjalizacji itd.

A to jest homeopata psychoterapeuta, czyli nie psycholog a właśnie szaman

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Szukam książek typu psychologia / seksuologia, w których autorzy opisują różności na przykładach własnych pacjentów.

Przeczytałem:
Zbigniew Lew-Starowicz - Za drzwiami mojego gabinetu

I myślę nad zakupem:
Irena A. Stanisławska, Piotr Pałagin - Gdzie mieszka seks

#ksiazki #psychologia #czytajzhejto #seksuologia
koszotorobur

@Marchew - zapodaj akcję, która zapadła Ci najbardziej pamięć z książką Starowicza.

Marchew

@koszotorobur Że można zgwałcić kobietę i nie ponieść z tego tytułu żadnych konsekwencji.

Marchew

@koszotorobur w/w ponieważ sam psycholog był zszokowany tą sytuacją.

A z tych bardziej "gabinetowych" niestety nic już nie pamiętam, chociaż było ich bardzo wiele.

Dalmierz_Ploza

@Marchew Jak Facet z Facetem

Zaloguj się aby komentować

#seks #zwiazki #fetysze #pytanie #psychiatria #psychologia #seksuologia #lekarz #stopyboners #stopy

Ogólnie nie wiedziałem jak to otagować ale może jest dobrze. Od razu zaznaczę że pisałem o tym na wykopie ale zostało to uznane za troll/pastę, mam nadzieję że tu będzie inaczej. Otóż po prostu chciałem zapytać czy jestem jakiś pier..nięty czy normalny inaczej? A może to po prostu zboczeństwo/dziwny fetysz?

Do rzeczy. Od małego pociągały mnie stopy. Kiedy miałem 6 lat, moje ciotki miały po 20 więc były hot laskami. Wiem że to nienormalne, ale mając 5 lat jarały mnie ich stopy. Na przykład jedna z ciotek sobie poszła gdzieś boso i jak wyszła to zacząłem wąchać podłogę dokładnie w tym samym miejscu na którym przed chwilą nadepnęła. Pamiętam też takie jakby buto klapki w których młodsza z ciotek chodziła bez skarpet. Wkradałem się tam jak nikogo nie było i zacząłem je najpierw wąchać a potem lizać. Minęło prawie 20 lat a ja to pamiętam jakby było wczoraj. Pamiętam też ten obłędny zapach... Potem jeszcze lizałem inne jej klapki ale te pierwsze to było czyste złoto.

Kolejny przypadek ze stopami to już starsza ciotka. Jak miałem z 7 czy 8 lat to już mieszkaliśmy w nowym domu ale raz poszliśmy nocować z bratem do dziadków gdzie ciotka mieszkała no i spaliśmy z nią w jednym łóżku. Poszedłem do łazienki a jak wróciłem to wszedłem "w nogi" w sensie z tyłu kołdry i zacząłem wąchać jej stopy tak w miarę dyskretnie. 7 czy 8 lat... To chore. Przynajmniej tak mi się wydaje. Do dzisiaj jak się widzimy to mam takie wrażenie że patrzy na mnie i myśli: O, stupkarz.

Czasem w podobnym wieku byliśmy u dziadków to te ciotki sobie leżały na kocu na plecach i robiły nam "samoloty" w sensie podnosiły stopami do góry. Ja pamiętam że za wszelką cenę szukałem kontaktu z ich stopami przez moje dłonie i wiem, że mega mnie to podniecało. Nie wiem czy miałem wzwód, w tym wieku wątpię, ale wiem że byłem na maksa podjarany...

Mam tez w głowie obraz jak młodsza z ciotek (przypominam około 20 lat) leżała na brzuchu i się opalała i widać było jej podeszwy stóp. Nie pamiętam jednak czy je powachalem ale wiem że miałem na to dziką ochotę.

Ostatnia sytuacja żeby nie przynudzać to też podkradłem się do jej pokoju, wziąłem zdjęcie oprawione w ramkę, wszedłem pod kołdrę i zacząłem to zdjęcie całować... Też byłem podniecony. Przypominam, dzieciak lat 8 czy już 10. Nie przyszło mi to samemu na myśl tylko zrobiłem to od razu po tym, jak zobaczyłem taką scenę w filmie.

No i to by było na tyle jeśli chodzi o dzieciństwo. Raczej nie myślałem wtedy o pusi, dupie czy cyckach. Szalałem na punkcie stop. Ale czy to normalne w tym wieku? Raczej nie.

Teraz mam 23 lata i wydaje mi się że to wszystko poszło za daleko. Dalej uwielbiam stopy, są dla mnie bardziej podniecające niż cycki czy dupa (oczywiście ładne i zadbane, brzydkie mnie brzydzą), ale doszły inne... nie wiem, dziwności? Podnieca mnie plucie mi na twarz i do ust, lizanie mnie po twarzy, bicie i wyzywanie, squirt wylany również na mnie, jedzenie przeżutego przez ładna dziewczynę żarcia, lizanie odbytu i wiadomo, siuni również, lizanie stóp, nie ważne czy świeżych czy nie, wąchanie kobiecych majtek i skarpet po całym dniu...

A jeszcze przypomniało mi się że w szkole podkradłem koleżankom trampki z szafki. Zapachy były obłędne, ale rozumiem że dla innych to obrzydliwe. No cóż, dlatego piszę tego posta...

Ktoś powie że każdy ma jakiś fetysz ale czy to normalne co opisałem? Czy to normalne że jak jeszcze nie chodziłem do zerówki aż jarały mnie stopy? Ku..wa... Na nawet zacząłem oglądać jak laski srają facetom do ust i mnie to podnieca...

Niby seksuolog jest od tego, ale jest mi zbyt wstyd żeby iść tam i mówić mu o takich rzeczach, po drugie też jakoś nie odczuwam że to mi utrudnia życie, wręcz jest bardziej przyjemne, ale mam wrażenie że to nie jest normalne i chciałbym się po prostu upewnić... Czasem nie mogę się pohamować i piszę do lasek z insta o znoszone skiety...
Thomash80

Jesteś chory, ale jak nikogo nie krzywdzisz i jesteś szczęśliwy to ok.

Zaloguj się aby komentować