Miałoby sens, gdyby te rolki były choć śmieszne i gdyby marzenia były dość proste xd
Zaloguj się aby komentować
Miałoby sens, gdyby te rolki były choć śmieszne i gdyby marzenia były dość proste xd
Zaloguj się aby komentować
Cały system jest tak skonstruowany, żeby biedota była na wiecznym dorobku. Wystarczy spojrzeć na opodatkowania pracy względem opodatkowania kapitału i nieruchomości.
Jedyna szansa by sie wyrwać to nie odkładanie, tylko reinwestycje.
Jak się zarabia w okolicy mediany/średniej i chce się mieć jakieś własne lokum to trzeba zacisnąć żęby a nie żyć za tyle ile budżet pozwala.
1. Mieszkając z rodzicami odkładać na wkład własny
2. Wynajmując pokój na obrzeżach odkładać na wkład własny, brać z rodzinnego domu to co można.
Trzeba przy tym życ na niskim poziomie, żadnego samochodu chyba że ktoś mieszka z rodzicami pod miastem i kupi gruza na dojazdy, żadnych wycieczek, wyjścia mocno ograniczone.
A później kawalerka na obrzeżach lub okolicznych sypialniach i też w miarę niski standard życia. Krótko mówiąc się da, ale trzeba pomału i ze świadomością priorytetów zamiast bieżącej konsumpcji i narzekania na zarobki i ceny.
Tylko że chyba większość to będzie dążyła do jak najwyższego standardu tu i teraz czyli będą najmować to co jest największe i najbliżej a resztę kasy wydawać na bieżącą konsumpcję.
No i tak, liczy się przede wszystkim majątek netto i to ile jest się w stanie odkładać po miesięcznych wydatkach
Zaloguj się aby komentować
kierowniku złociuteńki, poratujcie stufką do pierwszego (´・ᴗ・ ` )
@bartek555 Może to tournee po lotniskach to była próba a nie przypadek? :P
@bartek555 opłaciły się te kolacje z kapitanem :D gratulacje
Zaloguj się aby komentować
@Lopez_ kultywujesz w tym wpisie wszystko to, co było złe w poprzednich pokoleniach, dzieląc ludzi według portfela czy urodzenia.
Ludzi uważających się za lepszych od innych znajdziesz i na polu i na najwyższym piętrze biurowca - i portfel nie zmienia tu aż tak wiele.
Nie wiem zazdraszczać czy nie? Znaczy dzieciństwa. Chodź moje dzieciństwo było bardzo fajnie nie narzekam. Tyle że w domu zawsze mówili ale to już później, skończyć szkołę do pracy i przynosić pieniążki. Wykształcenie musiałem później uzupełniać. Choć wiele tego nie ma ale wystarcza, znaczy wykształcenia. Z perspektywy czasu widzę że choć czasami lekko nie było to niczego nie żałuję. Fajny wpis pozdrawiam serdecznie.
@Lopez_
Lata 2007-2015 w polityce zapamiętam jako propagandę "buraki z prowincji, niewykształcona hołota, zaściankowy ciemnogród, katolickie mohery, Polska B" vs "młodzi, wykształceni, liberalni i tolerancyjni z dużych miast, elita". POTEM (od 2016) na studiach pamiętam z jaką pogardą profesorowie traktowali ludzi z "Polski B" albo pochodzących z robotnicznych rodzin. Bo to przecież nie tacy sami ludzie, co nie?
Czyli łyknąłeś propagandę, jak młody pelikan i sam zacząłeś w to wierzyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
@cebulaZrosolu Łap instrukcję obsługi do samolotu Mirage 2000, może się przydać bo Francuzi przekazują kilka na Ukrainę https://assets.chucksguides.com/pdf/DCS%20Mirage%202000C%20Guide.pdf ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
Idź na studia
po pierwszym semestrze się odechce 😉
@cebulaZrosolu do kaligrafii niewiele trzeba żeby zacząć
Zaloguj się aby komentować
@Deykun O, muszę zainstalować! Też jestem ciekaw ile zaoszczędziłem na nie paleniu od zawsze
Zaloguj się aby komentować
@cebulaZrosolu
celujesz w międzynarodówkę?
Ps: kiedyś w szkole na obrabiarki CNC się dostałem, może moje szczęście się nie wyczerpało :p
Oooo Panieee. Kuwete mam jak cos, paczkomat znam. Nawet żwiru podrzuce XD
Trzymam kciuki, w obecnej sytuacji spolki bardzo rozsadna decyzja
Zaloguj się aby komentować
możesz iść do logopedy a możesz iść do trenera głosu. Poszedłbym do obu. Logopeda w tym przypadku byłby lekarzem a trener głosu jakby fizjoterapeutą. Oczywiście logopeda potrafi oba ale trener głosu jest w pewnym sensie praktykiem używania głosu zawodowo. Dobry trener głosu to skarb dla każdego kto pracuje głosem jak właśnie handlowiec czy nauczyciel. To też dobre lekcje dla kogoś kto mocno polega na wizerunku - znów handlowiec czy też manager.
Byłem, polecam. Choć wybrałem się hobbystycznie.
ćwiczenia są na to
poszukaj w necie i ćwicz przed lustrem
Zaloguj się aby komentować
@Dudleus powiem ci ze od kiedy mysle po stoicku tj
jezeli mam problem i moge go rozwiazac, to nie mam problemu
ale jezeli nie moge go rozwiazac, to tez nie mam problemu
zycie moje stalo sie jakos prostsze i lepsze, jednak czesto wkurwiam ludzi dookola xD
Oby tak dalej Duduś, heja i do przodu.
@Dudleus jak czasem czytam twoje posty, to mam wrazenie ze to ironia i beka z coachingu
Zaloguj się aby komentować
"o 360 stopni"
Chyba o 180
Zaloguj się aby komentować
Spotkałeś na zawodowej drodze kogoś, kto nie ogarnia swojej roboty, a może jej nie ogarniać, bo sobie pracuje zdalnie.
Ja spotkałem dużo bardzo młodych ludzi, którzy na zdalnej siedzą na Netfliksie, albo grają w gry, niektórzy też śpią, bo grają w nocy.
Stanowisko, które opisujesz faktycznie wydaje się dobre dla młodej osoby z ambicjami, ale daleko byłbym od stwierdzenia, że lepiej jest zatrudniać młodych w ogóle.
Zgodzę się tylko, że jak się ma zasoby, to często lepiej się sprawdza wziąć młodego i nauczyć jak robicie, niż starego co umie, bo jego zwykle dużo trudniej przystosować do przyjętych standardów.
"która po pierwsze nie będzie dużym kosztem w razie niewypału, a po drugie jej pensja może rosnąć wraz z jej własnym rozwojem."
Rozmażyłeś się
@Lopez_
ja się angażuje na 101 % i widzę dla sieibe duże profity związane z tą pracą (przede wszystkim kontakty, relacje i nauka zarządzania całym procesem sprzedaży właściwie samodzielnie), bo kiedyś chcę mieć coś swojego.
Spokojnie, to mija
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@Dudleus Brawo, właśnie się dowiedziałeś, że życie jest jakie jest. A jest w większości nudnawe i bez szału. Już to wiesz, więc pierwszy krok za Tobą. Drugim będzie zaakceptowanie tego faktu. ;) Ten wpis brzmi jakbyś spodziewał się, że po odstawieniu alko będzie dookola różowo, pluszowo, a jednorożce będą srały tęczami - a tu, kurde, jak zwykle, tylko człowiek widzi to wszystko na trzeźwo.
Stoicyzm/zen/medytacja - tego się nie robi na siłę. Ale może, jeśli masz czas, spróbuj sobie posłuchać teisho Alexandra Poraja-Zakieja ze szkoły Zen "Pusta Chmura". To są takie odarte z duchowości wykłady filozofii Zen, mogą Ci podpasować na teraz.
Albo - może wizyta u terapeuty? Wygadanie się, bezpieczne miejsce, zrozumienie, podpowiedź mechanizmów, którymi możesz się wspomagać?
Tak czy inaczej trzymam kciuki.
Zaloguj się aby komentować
@A_a
ile by nie było to i tak jest za mało
Zaloguj się aby komentować
To nie są książki zakresu psychologii, tylko kołczingowe poradniki manipulacji (° ͜ʖ °) psychologia a coaching to bieguny. To jak realizator dźwięku i audiofil.
@Klamra Cialdini raczej jest solidną książką z tego co kojarzę
@smierdakow psychologowie też schodzą na drugą stronę (° ͜ʖ °)
Na razie mam:
Masz czy przeczytałeś?
NIe siedzę w tym bardzo mocno, ale najwięcej zapamiętałem i staram się wdrażać z książki o trochę przaśnym tytule: "Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi".
Zaloguj się aby komentować
Ja tu widzę opis epizodów maniakalno depresyjnych. Porozmawiaj o tym z psychiatrą. Lekkie leki mogą pomóc Ci złapać równowagę.
@NatenczasWojski Akurat nie mam nic z tego, wszystko wynika z mojej dużej nadpobudliwości i tego, że życie mi się wywróciło do góry nogami i próbuję je sprzątać na nowo. Czasem chodzę do bardzo dobrej terapeutki z renomą, która kształci innych i wykluczyła u mnie jakiekolwiek inne zaburzenia niż te wynikające z mojej osobowości + natręctwa i nerwica.
Zresztą, stary, osoby z dwubiegunówką to nie mogą normalnie funkcjonować, a ja mam tylko gonitwe myśli, kiedy mam za dużo czasu na rozmyślania.
Jak byłem w związku i miałem nieco mniejsze tempo życia i brak wykraczających planów i mniejsze kłopoty ze zdrowiem, to takich problemów nie miałem. A depresyjnych stanów już nie mam, wiązały się one z rozstaniem i powyższymi problemami.
@Lopez_ Może musisz sobie zarezerwować czas tylko dla siebie, choćby to nawet było z pół godziny w ciągu dnia gdzie wyłączasz telefon, odcinasz się od wszystkiego i po prostu robisz coś co jest dla Ciebie przyjemne, książka, odcinek serialu, gorąca kąpiel. Po prostu zmarnuj ten czas na odpoczynek i wyciszenie się. Przez to że tak wszystko dobrze ogarniasz to otoczenie się przyzwyczaiło że może na Ciebie zrzucić wszystko i jakoś to pochytasz - powiedz czasem nie, nie mam siły, ochoty, czasu.
Zaloguj się aby komentować
@Lopez_ Mówisz, że inni "piszą bzdury" w komentarzach, a sam nie używasz mózgu. Piszesz, że utrzymujemy emerytów, którzy zarabiali XX-XXX dolarów miesięcznie. Tych ludzi już wśród nas nie ma, dawno pomarli. Jeśli w 1990 roku ktoś przeszedł na emeryturę w wieku 65 lat to musiałby się urodzić w 1925 roku. Czyli dzisiaj miałby prawie 100 lat. Sam sobie zobacz ilu tych ludzi zostało:
@Lopez_ ale wiesz, że policja ma swój zakład emerytalny, całe MSWiA na swój.
Dobrym porównaniem jest Korea Południowa. Tam emeryci są biedni, bo pracowali za grosze, więc grosze mają płacone. U nas emeryci pracowali za grosze, ale mają emerytury wielokrotnie wyższe, niż ich składki.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
No i namówił
Zaloguj się aby komentować