Jeszcze nurtuje mnie jedna kwestia, po co prowadzić firmę, rozwijać ją skoro to duże ryzyko, zaraz pojawi się konkurencja, regulacje przez, które firma upadnie, skoro nieruchomosci to wlasciwie zero ryzyka,, bo te zawsze ida w gore, a gielda w zaleznosci w co gramy, ryzyko moze byc marginalne, chociazby wchodzac w etfy jak np slawne s&p500?
#pytanie #ekonomia #przedsiebiorczosc
Czy bez przerwy myślisz o swojej firmie?
Prowadzenie firmy/działalności to nie jest łatwy temat, a myślenie o niej stale, to dość powszechna rzecz. Widać to dobrze kiedy zejdą się znajomi, o czym rozmawiają i jak intensywnie.
Bycie przedsiębiorcą, to droga w pewnym sensie podobna do np. kariery sportowej. Są łatwiejsze ścieżki na dobre życie, a sam sukces nie jest zapewniony nawet jeśli poświęcisz w całości 10 lat życia. Ale są ludzie, którzy to robią, bo to ich droga przez życie. Część też wpada na tę ścieżkę przypadkiem i odkrywa, że są tu rzeczy i złe i dobre, ale wszystko jest trochę inaczej, niż powszechnie się uważa (czyli np. że zamiast 'całorocznego urlopu" masz "całoroczne myślenie o pracy").
Ad ryzyk - każda inwestycja niesie ryzyko, przy czym żeby kupić nieruchomość potrzebujesz znacznie większego kapitału, niż do założenia dużej części działalności. Tym samym mając np. 10k możesz założyć JDG i zostać np. kafelkarzem, a po 5 latach mieć 3 samodzielne zespoły kafelkarzy trzaskające zlecenia, ale z tym samym 10k nie kupisz nieruchomości.
Druga rzecz, to zwrot z takiej inwestycji, bo prawidłowo zarządzana firma da dużo lepszy zwrot niż nieruchomość, da też większą satysfakcję.
SP500 w 2007 spadło o 55%. Oczywiście potem odrobił, ale powodzenia wtedy z trzymaniem akcji, wielu nie dało rady.
Giełda sama w sobie jest ok, ale znów - podobnie jak z nieruchomościami - potrzebujesz mieć kapitał, żeby być w stanie z niej coś wyjąć.
Dlatego ludzie często najpierw stawiają firmy, a potem jak osiągną sukces, to kapitał inwestują na giełdzie albo w nieruchomości.
@Dudleus Zaznaczyłem "tak" chociaż stwierdzenie CAŁY CZAS jest trochę nad wyraz. Generalnie myślę o swojej firmie dużo, mimo, że mam ten przywilej, że nie muszę tam cały czas siedzieć a robota się robi, zatrudniam dwójkę pracowników.
Niejednokrotnie siedziałem po nocach, żeby wyrobić zlecenia a maszyny się psuły i jechały na 30% mocy. Pracownika to nie musi obchodzić, nie działa to nie działa i tyle.
Jak chcę wyjechać na urlop, to też mam ten przywilej, że mogę i firma działa, ale jednak te kilka dni przed wyjazdem to zawsze jest tragedia, muszę zapewnić im rzeczy na każdą ewentualność, narobić tych rzeczy, których pracownicy nie robią itd.
Siedząc w domu i tak sprawdzam czy nie mają w firmie armagedonu i czy nie jechać im pomóc.
Pytanie o prowadzenie firmy zamiast inwestowanie w nieruchomości xD Ludzie często zakładają firmy bo chcą robić coś co lubią lub uważają, że można na tym zarobić, a nie dlatego, że dorobili się milionów na etacie i nie wiedzą co z tymi pieniędzmi zrobić. Firmę często można założyć stosunkowo niskim kosztem, kupno małego mieszkania to całkiem inne pieniądze.
ale z tymi nieruchami to zaszalałeś 😂
Zaloguj się aby komentować