#ksiazki

114
3969
489 + 1 = 490

Tytuł: Piorun kulisty
Autor: Cixin Liu
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788380624566
Liczba stron: 424
Ocena: 8/10

Lubię książki tego pana. Nie opiera swoich histori tylko na niecodziennych pomysłach, ale opisuje również problemy i dylematy osób, które w przestawiane wydarzenia są uwikłane.
Tutaj mamy powrót do bardziej personalnej formy, podobnej do początku Problemu trzech ciał, a uwypuklonej do tego przez pierwszoosobową narrację. Mniejsza skala przedsięwzięcia pozwala odetchnąć po rozmachu WoPZ, a ww. aspekt z pewnością w tym pomaga. Pewne rozwiązanie z dalszego fragmentu książki rodzi bardzo intrygujące implikacje, które na szczęście zostają w pewnym stopniu wykorzystane.
Z innej strony niektóre wydarzenia wydają się zbyt wygodne i naciągane, np. spotkanie z taksówkarzem; aż sobie zapisałem, by o tym wspomnieć. Poza tym znowu znajdują się tu pomyłki z liczbami: 426831m/s po podzieleniu na 2 daje jakimś cudem dwieście kilkadziesiąt m/s, albo też ktoś wspomina, że 5000h to więcej niż 5 lat. Pewnie to jakieś pomyłki przy podwójnym tłumaczeniu lub brakujący przecinek, no ale to nie jest przypadłość tylko jednej książki.
Tak czy siak całkiem przyjemne, raczej przyziemne scifi, w którym całkiem spory nacisk położony jest na doświadczenia bohaterów, zarówno przeszłe, jak i teraźniejsze. Ze swojej strony polecam.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #cixinliu #rebis
b5761533-cb88-41d7-87bb-c590570f5a52
Pouek

@Cerber108 ale "Ery Supernowej" nie polecam. Koncept ciekawy, ale na dłuższą metę okrutnie męcząca i płaska

Cerber108

@Pouek czytam aktualnie i coś w tym jest. To była bodaj jego pierwsza książka, no i widać.

Zaloguj się aby komentować

Od czego polecacie czytać Fundację Asimova? Od Fundacji czy Preludium? #ksiazki #scifi
owczareknietrzymryjski

@imputator czytając obie to zacząłbym od fundacji a potem preludium, imo w preludium trochę za dużo spoilerują

imputator

Jeden rabin powie tak, drugi nie, czekam na dalsze głosy 1:1. Chodzi mi o sprawdzenie najpierw czy w ogóle podejdzie mi ta seria

tschecov

@imputator ja zacząłem od preludium, potem narodziny. Chronologicznie pasują. Stylistycznie, widać że to stara książka. Dość naiwna, ale ja się bawiłem przy niej przednio.

TomAsh

@imputator Ja nie polecam w ogole czytac Fundacji. Stary kalosz i do tego nuda straszna.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Aleksander III Macedoński, zwany Wielkim wpłynął na introdukcję wielu aromatycznych roślin w Europie. Dzięki niemu rozwinęły się również szlaki handlowe i społeczne między wschodem a zachodem Eurazji.
Umarł on na tyfus, malarię, był źle leczony lub został otruty (a może wszystko na raz?)

Chcesz zanurzyć się w świecie aromatów? To najlepszy zestaw tego sezonu!
Zestaw składa się z :

  1. Książki “Mieszanki olejków eterycznych do aromaterapii”
  2. Książki “Historia naturalna przypraw” z podpisem autora (egzemplarze z edycji 2022)
  3. 4 zakładek i naklejki

https://pharmacopola.pl/produkt/zestaw-aromaty1/

#pharmacopola #gulosus

#promocja #promocje #ksiazki #ziola
bd0d24c8-3157-4590-8d66-045710be5fad
ZygoteNeverborn

@Gulosus Aleksander Macedoński był barbarzyńcą i bandziorem.

Gulosus

@ZygoteNeverborn Przy okazji też Jakby Hitler żył w średniowieczu, to pewnie przez, nomen omen, rzeszę ludzi byłby uznawany za zrównoważonego wodza i genialnego stratega

Zaloguj się aby komentować

485 + 1 = 486

Tytuł: Paradyzja
Autor: Janusz A. Zajdel
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Code Red Tomasz Stachewicz
ISBN: 9788364416170
Ocena: 7/10

Prywatny licznik: 31/52 (25 książek / 6 komiksów)

Moje pierwsze spotkanie z Zajdlem i fantastyką socjologiczną. Z jednej strony mi się bardzo podobała, z drugiej widzę braki w koncepcji świata. Jedyne co można autorowi przyznać, to piękne opisanie systemu totalitarnego i punktozy, którą wykorzystywano i oszukiwano na Paradyzji. System taki jest powoli wprowadzany w Chinach i jest to straszne.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytamponocach
26d6d9f6-f3cc-453d-98bb-bce0e880977d
Pstronk

Zajdel jest super. Gorąco polecam Limes Inferior. Tam to dopiero można docenić jego zdolność przewidywania. Szczególnie jak sprawdzi się w którym roku była pisana ta książka. Chociaż końcówka lekko rozczarowuje. Ale to dotyczy wszystkich jego książek.

hellgihad

@Pstronk @l__p Też polecam Limes Inferior, i jeszcze Cylinder von Troffa też mi całkiem podszedł, chyba się zabiorę do reszty chociaż słyszałem że te trzy najlepsze.

Pstronk

@hellgihad

Mi się każda jego książka podobała :)

Zaloguj się aby komentować

#nowosciksiazkowe

Wydawnictwo Czarne szykuje dwie ciekawe premiery na koniec lipca/początek sierpnia

Dominik Wilczewski - Litwa po litewsku

Historia Litwy to nie tylko unia lubelska, wspólna walka o Grunwald, Pan Tadeusz oraz obowiązkowe zwiedzanie Ostrej Bramy i cmentarza na Rossie. Dominik Wilczewski snuje wciągającą opowieść o splocie przeszłości Litwy z jej współczesnością.

Litwini wiele razy upadali, bywali pionkami w grze wielkich mocarstw – i znów powstawali, wiedzeni nadzieją na przetrwanie narodu, tożsamości, języka i kultury. Własnym wysiłkiem wyciągnęli swoje państwo z historycznego niebytu, zbudowali Litwę na własnych zasadach.

Litwa po litewsku to wnikliwa i pasjonująca rekonstrukcja historii, opis relacji polsko-białorusko-litewskich. Wilczewski pyta litewskich historyków i socjologów o stosunek do powstania styczniowego i innych – z polskiej perspektywy – kluczowych wydarzeń, przedstawia najważniejszych dla historii Litwy działaczy społecznych i polityków i z ciekawością szuka odpowiedzi na pytania, które trapią dziś samych Litwinów.

Wojciech Górecki - Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie

W 2022 roku Wojciech Górecki wyruszył w kolejną podróż po Kazachstanie. Nie była to droga krótka – dość powiedzieć, że z Polski do zachodniej kazachstańskiej granicy jest bliżej niż stamtąd do Ałmatów, dawnej stolicy kraju. Nie była to też wyprawa łatwa – od miasta do miasta, od wsi do wsi, od człowieka do człowieka. Po stepie, w dzień lub w nocy, tysiące kilometrów koleją, samolotem, marszrutką.

Ta książka to podróż po ścieżkach przeszłości – do poligonu atomowego w Semipałatyńsku, nad znikające Morze Aralskie, do dawnych łagrów oraz miejsc zesłań Polaków. To próba uchwycenia charakteru i zmieniającej się tożsamości mieszkających tu ludzi, stosunków społecznych, politycznych układów. To wreszcie poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o przyszłość narodu, który usiłuje wydostać się z przygniatającego cienia wielkiego sąsiada, Rosji.

#ksiazki #czytajzhejto #litwa #kazachstan
f02c97e8-a3fc-4c77-b1b7-cd6df4dd9298
smierdakow

@dahomej różnie to bywa, sporo syfu też wydają

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo ArtRage zapowiada książkę Thomasa Pynchona. Premierę "49 idzie pod młotek" zaplanowano na 15 sierpnia 2024 roku. Poniżej okładka i krótko o treści.

Arcydzieło, które przetrwało kres postmodernizmu, powieść uznawana powszechnie za najbardziej przystępną spośród zawikłanych, przedziwnych dzieł Thomasa Pynchona.

Po śmierci Pierce’a Inverarity’ego, byłego kochanka i potentata na rynku nieruchomości, Edypa Maas zostaje wykonawczynią jego testamentu. Wkrótce zostaje w tej misji wciągnięta w paranoiczną plątaninę spisków, zagadek i symboli rozległych jak cała Kalifornia. Czy naprawdę odkrywa przy tym obejmujący cały kraj i setki lat spisek? Podróżując po Kalifornii wczesnych lat sześćdziesiątych Edypa poznaje też całą galerię fascynujących postaci – od prawicowego historyka, po byłego aktora, z którym wplątuje się w romans – a przecież w tle czyha też psychiatra przepisujący gospodyniom domowym LSD, aktorzy z eksperymentalnego teatru okrucieństwa i konający marynarz z San Francisco.

W 49 idzie pod młotek Thomas Pynchon zaprasza czytelnika do czegoś więcej, niż tylko literackiej gry z narratorem, światem przedstawionym i samym sobą. Czytając tę powieść mamy wrażenie, że miejscami szydercza, przejmująca wizja jej autora dotyczy dzisiaj nas wszystkich – mieszkańców globalnej ponowoczesności.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #literatura #artrage #thomaspynchon
38ccf064-fdf2-4470-99ef-703609d1b469
Whoresbane

Premiera została przeniesiona na dziś tj. 28 sierpnia 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie z obwolutą zawiera 194 strony, w cenie detalicznej 59 zł


Wołam grzmocących newsa:

@Shagot @bob-dylan @Schecterro @Apaturia @rozrewolweryzowany @HerrJacuch @Rozpierpapierduchacz @l__p @markxvyarov @rakokuc @cyberpunkowy_neuromantyk @DziwnaSowa @Szuuz_Ekleer @moll @GEKONIK

Zaloguj się aby komentować

Słucham audiobooka Chłopi i o ile książka jest taka sobie (Nobla bym nie dał) to pan Krzysztof Gosztyła fachowiec jest.
#audiobook #literatura #ksiazki #czytajzhejto
smierdakow

Autor Nobla by nie wziął

maximilianan

@smierdakow ale ostatecznie nawet czyta się nieźle #pdk

pol-scot

@maximilianan uuu... czyżbyś miał mnie na czarnej?:)

Zaloguj się aby komentować

I Diuna przeczytana. Bardzo dobra książka, polecam, jednak lepiej byłoby ją przeczytać przed obejrzeniem ekranizacji. Z racji popularności filmu zadanie raczej niewykonalne. Płynnie przeskoczyłem na Zabić drozda i po 1/5 muszę stwierdzić, że książka również mi się podoba.
#czytajzhejto #ksiazki #literatura #fantastyka #diuna
dotevo

czytałem jakieś 20 lat temu i w sumie ekranicacja jak na obecne czasy spoko. W sensie, że aż tak bardzo nie odbiega od książki, ale w sumie po tylu latach mogę nie pamiętać jej dokładnie

Zaloguj się aby komentować

482 + 1 = 483

Tytuł: Outpost
Autor: Dmitry Glukhovsky
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 352
Ocena: 5/10

Metro 2033 - po przeczytaniu byłem zachwycony, kolejne części już nie wywołały we mnie takich emocji. Na kanwie tego dałem szansę tej powieści. Niestety nie zachwyciła mnie. Jest ciekawy pomysł ale można by go lepiej ugryźć. Całą książkę przewijają się sytuacje z życia z czasów słusznie minionych i jest to przedstawione dobrze, ale jak dla mnie za mało mrocznie przedstawiona tajemnica tego co dzieje się za mostem. A z samym bohaterem jakoś ciężko mi było się utożsamiać i mu kibicować

#ksiazki #czytajzhejto

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
177762de-34b1-4969-9843-7098cbc41570
Konto_serwisowe

Outpost jest taki typowo dla nastolatków. Da się przeczytać, ale nie porywa.

Zaloguj się aby komentować

481 + 1 = 482

Tytuł: Bastion
Autor: Stephen King
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 1088
Ocena: 6/10

Ło matko Bosko przebrnąłem.

Jak wspominałem we wcześniejszym wpisie, na urlop tygodniowy wziąłem sobie Zew Cthulu ale pękła w 2 dni, więc znalazłem parę ebookow i na telefonie wybrałem na pierwszy ogień właśnie tę książkę. Nie miałem zielonego pojęcia, że to najbardziej opasła książka Kinga, ale zorientowałem się dopiero po 2 dniach więc już nie było odwrotu ;)

Postapokaliptyczny świat to coś co lubię, świat jest fajnie opisany, ale po prostu za baardzo. King lubi sie rozpisać niepotrzebnie i jak na początku fajnie wsiąkłem w całą historię to od połowy już zaczęła być nużąca, a sama końcówka już ciągnęła się masakrycznie. Tym bardziej, że cały kulminacyjny moment napisany jakby po łebkach (może King też już był znużony jej pisaniem;)

No ale dzięki temu zakupiłem czytnik i już kolejne książki wpadają jakonprzeczytane z czego się bardzo cieszę.

#ksiazki #czytajzhejto

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
cf4074b1-ee58-4142-a148-147c7bc885c1
Voltage

@Navane jedno z moich większych rozczarowań książkowych, już na początku drugiej części miałem takie WTF, na początku jeszcze jakoś to się czytało.

PontyfikatJP2

King i jego fanbaza to pieprzone zło samo w sobie. Też niedawno byłem ofiarą tej książki i o matko jak mnie ona męczyła. Oczywiście z polecenia, Oczywiście same ochy i achy a tu taka kupa że glowa boli. Gdyby to jeszcze miało 300 stron to chuj, idzie przeboleć, ale to taka kobyła z niej jest że idzie nią zabic - albo siebie, albo autora, albo polecającego. Kolejny King i kolejna kaszana, już więcej po nic nie sięgnę od tego grafomana.

Navane

Mroczna wieża też fajnie się rozpoczynała, ale poległem chyba na 5 tomie

tschecov

Czytając "To" miałem podobnie jak Op. Po jakimś czasie szkoda było odpuścić. Więc wymęczyłem. Na tyle mocno, że po prostu się obraziłem na Kinga. Po prostu obraziłem. Choć seria z Panem Mercedesem i jedna z ostatnich książek Baśniowa historia, czy jakoś tak, bardzo mi się podobał, to jednak nie sądze, że szybko wrócę do Kinga.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Dolnośląskie przedstawia nowy tom wznowień Agathy Christie. "Hotel Bertram" ma zaplanowaną premierę na 3 lipca 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie zawiera 256 stron, w cenie detalicznej 49,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Londyński hotel Bertram to miejsce staroświeckie, podobnie jak jego goście. Codzienne rytuały bywalców zakłóca ciąg niezwykłych zdarzeń: zamach na dziedziczkę fortuny, powtarzające się kradzieże, napad na pociąg, wypadek roztargnionego kanonika. Podejrzanych przybywa, a hotel pogrąża się we mgle… także mylnych tropów! Panna Marple jest tu wprawdzie w podróży sentymentalnej, ale pilnie obserwuje, a zdarza się, że i podsłuchuje… Jej intuicja oraz celne wnioski pomogą rozwikłać skomplikowaną intrygę.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #dolnoslaskie #kryminal #agathachristie #pannamarple #janemarple
626bd810-2317-4836-ab69-1189f786f0a1
Whoresbane

Ej @moll patrz co musisz dodać do listy zakupów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

moll

@Whoresbane ta jest dobra, czytałam

Whoresbane

@moll To teraz musisz kupić to wydanie razem z resztą serii. 43 tomy i autobiografia autorki

Zaloguj się aby komentować

480 + 1 = 481

Tytuł: Księgi Jakubowe
Autor: Olga Tokarczuk
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
ISBN: 9788308075234
Liczba stron: 912
Ocena: 8/10

Sięgnęłam po tą książkę nie czytając wcześniej recenzji więc nie wiedziałam absolutnie jaka jest jej tematyka. Wiedziałam tylko że to ta powieść za którą autorka dostała Nobla. Na trochę na niej utknęłam bo nie jest to dobra książka do czytania z doskoku. Bogactwo wątków, postaci, miejsc, tematów, szczególnie na początku lektury może trochę przytłaczać i sprawiać że czujemy się pogubieni. Powieść opowiada losy sekty frankistów - ruchu który narodził się niedługo przed rozbiorami Polski na Podolu. Autorka zapoznaje nas z perypetiami jej członków od jej powstania aż do jej schyłku po śmierci Jakuba Franka. Jest to książka tak bogata że trudno mi o niej pisać. Na pewno nie jest to lektura porywająca i wciągająca ale nie w tym leży jej wartość. Sporo jest w tej powieści rozważań religijnych i filozoficznych, poznajemy ewoluujące przekonania i wierzenia zwolenników Jakuba Franka, porwanych jego charyzmatyczną osobowością i wierzących że jest on Mesjaszem. Poznajemy ich system wierzeń, filozofię a także przeżycia wewnętrzne i duchowe poszczególnych członków. Ale oprócz tego poznajemy życie na Podolu - szlachty, kleru, wspólnoty żydowskiej, autorka przybliża nam to w sposób bardzo sensualny, niemalże możemy poczuć zapachy, zobaczyć krajobrazy czy odczuć klimat. Książka ta przybliży nam postaci wielu mało znanych postaci historycznych - jak choćby autora pierwszej polskiej encyklopedii, księdza Chmielowskiego. Poznajemy też kawał polskiej i nie tylko historii od takiej mniej znanej strony. Powieść ma też stronę socjologiczną, gdzie obserwujemy jak wspólnota religijna zmienia się w czasie - od pełnych charyzmy, religijnych uniesień, entuzjazmu i wiary w zmianę świata początków do skostniałego końca gdy starzy członkowie pielęgnują puste rytuały a młodzi dostrzegają w nich bezsens i śmieszność. Autorka w ciekawy sposób pokazuje wpływ przynależności do takiej wspólnoty na życie i osobowość jej członków. Autorka nie ocenia, opisuje wszystko w bardzo neutralny sposób, nawet najbardziej dwuznaczne moralnie działania. Jest też w książce pierwiastek magiczny w postaci Jenty, która po połknięciu amuletu mającego chronić ją przed śmiercią zostaje zawieszona w stanie między życiem a śmiercią i obserwuje poczynania bohaterów. "Księgi Jakubowe" nie są lekturą do czytania z wypiekami na twarzy ale na pewno skłaniają do przemyśleń i przybliżają nam też kawałek naszej nieznanej historii. Na pewno warto przeczytać

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #literatura #ksiazki #czytajzhejto #hejtoczyta
cc2a0f9a-f27c-4550-a875-28e2c7d36dfe
GordonLameman

@bimberman

a ty co osiągnąłeś, przegrywie? Nic. Więc skończ srać na innych.

bimberman

@GordonLameman wybacz nie po to jestem na ziemi aby słuchać przegrywów w każdej postaci

00bde9a4-dd4b-4fdc-b8ac-b44cc3f9cad7
moderacja_sie_nie_myje

@serotonin_enjoyer To są takie wysrywy, że już Mein Kampf czytało się przyjemniej mimo że to gówno niskich lotów było.

serotonin_enjoyer

Każdy może mieć swoje zdanie na ten temat. Pozdro

HolenderskiWafel

autorka przybliża nam to w sposób bardzo sensualny, niemalże możemy poczuć zapachy, zobaczyć krajobrazy czy odczuć klimat


Też mi się to spodobało, super klimatyczna książka, ale nie dałem rady jej dokończyć, bo jednak dość męcząca

serotonin_enjoyer

Za połową sie trochę rozkręca 😉

Zaloguj się aby komentować

480 + 1 = 481

Tytuł: Do boju! Jak w skrajnych sytuacjach pozostać w jednym kawałku, zachować zmysły i nie złapać infekcji
Autor: Mary Roach
Kategoria: popularnonaukowa
Wydawnictwo: Prószyński i s-ka
ISBN: 9788381692786
Liczba stron: 320
Ocena: 7/10

Uwielbiam absolutnie wszystkie książki tej autorki. Głównie za to że zawsze stara się ugryźć temat z baaardzo niecodziennej strony i robiąc to sama bierze czynny udział w różnych badaniach i eksperymentach. Tak jest i tym razem. Książka o wojsku, o tym z czym muszą zmagać się żołnierze różnych formacji podczas działań wojennych i o tym jak różni badacze i naukowcy starają się ich w tych zmaganiach wesprzeć. I jak zwykle u tej autorki dowiemy się faktów których nie znajdziemy w innych książkach na temat armii, do tego dostaniemy solidną garść anegdot i na pewno nie będziemy się nudzić. Są tu przeróżne wiadomości z typu takich "które chcecie wiedzieć ale wstydzicie się zapytać". Od przeróżnych ciekawostek na temat mundurów i wojskowego szpeju, poprzez różne urazy jakie mogą dotknąć żołnierzy aż po różne, nieraz dziwne badania które mają pomóc zwiększyć efektywność armii. Wiecie że częstym skutkiem wejścia na minę są urazy penisa i jąder? Albo że pomimo tego że słuch podczas walki jest mocno narażony to zatyczki do uszu nie są dobrym rozwiązaniem? Zastanawialiście się kiedyś co się dzieje jak w trakcie niebezpiecznej akcji żołnierza dopadnie biegunka? Słyszeliście o śmierdzącej bombie? Wiecie jakie znaczenie, negatywne i pozytywne podczas wojny mają muchy? Z tej książki się tego dowiecie. Szczerze polecam i tą i wszystkie inne książki tej autorki

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta
cc220d3b-e02e-479b-b75e-a4bb164e9e2d

Zaloguj się aby komentować

479 + 1 = 480

Tytuł: Płonące ziemie
Autor: Bernard Cornwell
Kategoria: powieść historyczna
Wydawnictwo: Otwarte
ISBN: 9788375155310
Liczba stron: 584
Ocena: 7/10

Kolejny, piąty już tom przygód Pana Wojny - lorda Uhtreda. Walcząc w służbie u Alfreda z Haraldem Krwawowłosym Uhtred bierze do niewoli kochankę Haralda - piękną Skade uważaną przez Duńczyków za wiedźmę. Rozgrywa to że kobieta jest słabym punktem wodza Wikingów żeby zdobyć przewagę i zwyciężyć przeciwnika ale przez to ściąga na siebie klątwę rzuconą przez wiedźmę. W chwili swojego tryumfu, podczas świętowania kolejnego zwycięstwa otrzymuje tragiczne wieści. Traci najbliższą osobę. W otoczeniu Alfreda są jak zwykle przeciwnicy Uhtreda, którym nie podoba się że głównym dowódcą króla jest poganin. Nie szanując jego żałoby i obrażając opłakiwaną przez niego utraconą osobę prowokują go do gwałtownych czynów, skłócenia go z królem i porzucenia przez niego służby. Ale gdy Uhtred planuje już swe dalsze życie bez króla Alferda, jednoczy siły ze swoim mlecznym bratem Ragnarem, przeznaczenie znowu miesza w jego życiu i wzywają go śluby posłuszeństwa, którym nie chce odmówić. 
Jak ktoś czytał poprzednie tomy i mu się podobało, jak zwykle się nie rozczaruje. Może książka nie jest szczególnie świeża - przygody bohaterów przypominają te z poprzednich tomów, nie odkryjemy tu niczego nowego, to mimo to warto sięgnąć i po ten tom bo autor snuje opowieść bardzo sprawnie i z przyjemnością śledzimy dalsze losy postaci, które do tego czasu zdążyliśmy już polubić i zżyć się z nim. Po to czyta się takie sagi - żeby towarzyszyć ich bohaterom w ich emocjonującym życiu. 

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #literatura #hejtoczyta #czytajzhejto
4b820164-2cc7-4d8a-a9e9-d76af82489b9

Zaloguj się aby komentować

Recenzja: Vindolanda

Książka "Vindolanda" autorstwa Adriana Goldsworthy'ego to pierwszy tom najnowszej, na rynku polskim, trylogii poczytnego i znanego angielskiego historyka. Autor swoją pierwszą część serii osadza w roku 98 n.e. i opowiada o losach rzymskich żołnierzy, którzy służą w północnej Brytanii. Książka wydana została przez wydawnictwo REBIS.

Adrian Goldsworthy znany jest przede wszystkim ze swoich naukowych publikacji skupiających się na armii rzymskiej. Na całym świecie jest postrzegany jako wybitny historyk, który zdaniem wielu (np. Harry'ego Sidebottoma) ma największą wiedzę o legionach rzymskich, a co więcej, świetnie o nich pisze.

"Vindolanda" to próba autora odejścia od prac przekrojowych na rzecz powieści historycznych. Jego najnowsza seria skupia się na opisie północnej granicy imperium rzymskiego i zmaganiach żołnierzy rzymskich m.in. w forcie Vindolanda. Nie brakuje tutaj romansów i erotyki, a przede wszystkim scen batalistycznych.

Głównym bohaterem jest centurion Flawiusz Feroks, z pochodzenia Bryt, który staje na czele oddziału w północnej Brytanii i ma za zadanie uporządkować sytuację na granicy. Strata żony niejako zmusza go do skupienia się na służbie i zaangażowania się w skomplikowaną sytuację na północnej granicy. Nie brakuje intryg, niebezpiecznych misji oraz rywalizacji z druidami.

Warto nadmienić, że Vindolanda był to rzymski obóz, który powstał w I wieku n.e. i miał - tak jak wiele tego typu konstrukcji - na celu zabezpieczenie ziem w Brytanii znajdujących się pod panowaniem rzymskim. Liczne forty miały na celu odpieranie ataków plemion z obecnej Szkocji.
Obecnie Vindolanda to przede wszystkim liczne pozostałości po byłych konstrukcjach i liczne artefakty, które naukowcy znajdują po dziś dzień. Na terenie byłego obozu znajduje się także muzeum o historii Rzymu.

Co do wydania - jak zwykle należy podkreślić bardzo ładny wydruk, okładkę i ułożenie treści. Czytelnik otrzymuje dodatkowo mapę poglądową północnej Brytanii. Autor zadbał o to, aby nie zabrakło solidnej dawki wiedzy; w związku z tym na końcu publikacji znajdziemy notę historyczną i słownik, w których zamieszczono ważniejsze kwestie oraz terminy, użyte w treści.

Podsumowując, pierwszy tom jest absolutnie bardzo ciekawy i z pewnością zainteresuje każdego pasjonata historii Rzymu i wojskowości. Wiedza autora świetnie zagrała z akcją i warto docenić nowe dzieło pisarza.

https://imperiumromanum.pl/recenzje/recenzja-vindolanda/

#imperiumromanum #ksiazki #recenzja #ciekawostki #historia #rzym #antycznyrzym #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #qualitycontent #archeologia
e3007312-6aab-44a1-ab17-0eb498db7d48

Zaloguj się aby komentować

Siódmy z siedmiu

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #chwalesie #mg #historia #paweljasienica #jasienica
7aa2ae37-9939-4f21-8625-10d70052c0f8

Zaloguj się aby komentować

478 + 1 = 479

Tytuł: Koniec śmierci
Autor: Cixin Liu
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788380622852
Liczba stron: 840
Ocena: 8/10

Zwieńczeniu trylogii z pewnością nie brakuje dwóch rzeczy: rozmachu i żonglowania emocjami, a trzeba też przyznać, że aspekty te często są ze sobą dosyć silnie powiązane. Mieszanka oczekiwań głównych person wobec siebie, wobec ludzkości oraz vice versa była tutaj zrealizowana w satysfakcjonujący sposób i, ponownie, wiązała się bezpośrednio z wieloma przełomowymi punktami w opowiedzianej historii, których następstwa były niebagatelne, delikatnie mówiąc. O coraz to śmielszych pomysłach znajdujących swoje logiczne uzasadnienie w przedstawionym świecie nawet nie wspominam, bo był to jeden z silniejszych aspektów cyklu od samego początku, a rosnącej wykładniczo skali dzikości należało się oczywiście spodziewać.
A teraz o kilku fragmentach, które wyjątkowo zapadły mi w pamięć:
- rozdział Tianminga z odliczaniem przeplatanym retrospekcjami został poprowadzony po mistrzowsku,
- martwe strefy - taka określenie w odniesieniu do kosmosu z definicji wywołuje pierwotną gęsią skórkę,
- początkowy brak wyjaśnienia obrazów działał na wyobraźnię i dawał do myślenia, że będzie to istotne przeoczenie.
Natomiast fanem zakończenia nie jestem. Oczekiwałem czegoś bardziej w korelacji z główną osią wydarzeń, ale tutaj autor popłynął już doprawdy solidnie. Podczas lektury cały czas z tyłu głowy miałem linię czasu z początku książki i ten akurat aspekt ostatniego aktu jest niezły.
Fenomenalna seria, która z jednej strony w każdej części porusza zupełnie różne problemy, a z drugiej przez całą trylogię wraca cały czas do tych samych. Niezmiennie jestem pod wrażeniem, że jeden człowiek był w stanie wymyślić całą tę technologiczną (i społeczną w sumie też) otoczkę. Może nie do perfekcji, ale do stanu trochę pod nią brakuje faktycznego i szczerego przywiązania do bohaterów. Fakt, każda książka ma swoją główną i drugoplanową postać, niektóre przewijają się też na stronach więcej niż jednej części, ale to pod żadnym pozorem nie jest kaliber Wieśka, FF7 lub LiS, w przypadku których nawet po ostrej amnezji byłbym w stanie przytoczyć życiorys głównej obsady. Tutaj o samej fabule nie zapomnę, ale z postaci po czasie w głowie zostanie mi co najwyżej Luo Ji.
Podsumowując, jest to kawał solidnego sajfaj, gdzie pierwsze skrzypce gra, powiedziałbym, kwestia społeczna, drugą technologiczne mumbo-jumbo, a trzecie nie mam pojęcia. Wiem za to, że dopiero czwarte gra nawalanka, bo tej uświadczyć można malutko (i potrzeby na więcej nie było).
Z czystej ciekawości natychmiast zabieram się za pozostałe książki autora. Nie spodziewałem się, że "Piorun kulisty" będzie wspomniany w pierwszej części. No i dla Rebisu tradycyjnie karny kutas za miękkie okładki (tak, wiem, że niedawno dali twarde, ale: 1. zajęło im to kilka lat, 2. to wydanie jest okrutnie leniwe, 3. jest obrzydliwie drogie biorąc pod uwagę punkt 2, 4. można bezpiecznie założyć, że 3 pozostałe książki nie zostaną w taki sposób potrkatowane, tak więc można zapomnieć o spójnym zbiorze).

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #cixinliu #problemtrzechcial #rebis #ksiazkicerbera
cc3a2fa6-bfbb-40e3-85a5-e65c565190dd
ingart

Ciekawostka odnosnie zakonczenia na ktora trafiam co jakis czas na reddit, chociaz nigdzie indziej wiec nie zweryfikuje, ze autorowi zdiagnozowali raka (albo falszywa diagnoza, w kazdym razie ciagle zyje) i zdecydowal sie na wrzucenie wszystkich pomyslow jakie mu przychodzily do glowy w koncowke tomu na wypadek gdyby to byl jego ostatni.

Cerber108

@ingart ciekawe. W taki, a nie inny stan zakończenia nie wnikałem, to i na podobne wątki nie wchodziłem.

Zaloguj się aby komentować