#krakow
#muzeum #krakow #zwiedzanie #historia
@pol-scot Trochę jak u babci w mieszkaniu
A tak na serio... bardzo ciekawa jest też architektura, chociaż nie skupiałeś się na niej podczas robienia zdjęć
4 lata łaziłem koło tego muzeum, studiowałem na tej uczelni i nawet raz nie byłem XD
Jako mieszkaniec Krakowa bywam tam od czasu do czasu - i powiem, że warto nawet bez wchodzenia na teren ekspozycji.
Zaloguj się aby komentować
#zwiedzanie #muzeum #historia #polska #krakow
Ja polecam Fabrykę Schindlera, Dom Matejki, Muzeum Witrażu i jak się uda to wejście na wieżę ratuszową. Muzeum pod rynkiem też robi fajną robotę, moim ulubionym eksponatem tam jest kawałek traktu. Część z nich też można na friko pozwiedzać w konkretne dni, mi się udało wszystkie zobaczyć za free podczas corocznych nocy Muzeum 😃
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Edycja Barcol 2 !!! - będę wrzucać po 1 wpisie na dzień, obejmującym 2 perfumy, żeby nie było za długie.
Pewnego dnia napisał do mnie użytkownik @dziadekmarian na priv. Pomyślałam, że to kolejny internetowy spermiarz. Jakież było moje zdziwienie gdy zaczął pisać o jakichś perfumach, i że mam płacić za przesyłkę impostem 18 zeta. Taki chuj. Kolejny internetowy scam. Jako świadomy użytkownik internetu odmówiłam. Spytał więc czy mogę odebrać przesyłkę osobiście z baru dla obcokrajowców. #pdk #krakow Przystałam na tę propozycję, w sumie i tak miałam iść do centrum.
Wchodzę do baru i próbuję zachowywać się normalnie. Mówię trzęsącym się głosem do gościa na barze "Arkadiusz* zostawił mi tutaj paczkę", gościu coś mi tam odpowiada, a drugi gościu na barze posuwa mi terminal płatniczy. Myślę sobie "co gościa pojebało?! Ja tu nic nie zamawiałam?! Pewnie źle mnie usłyszał, a tak w ogóle to nie mówiłam do niego!". Gościu z wyciągniętym terminalem nie odpuszcza, więc łaskawie na niego spojrzałam (jestem trochę ślepa), później spojrzałam na terminal... który nie był terminalem, a paczką, którą miałam odebrać. Uśmiechnęłam się, zgarnęłam paczkę i uciekłam.
*imię zmienione
W domu otworzyłam paczkę, jebało niemiłosiernie.
Plusik za etykietki, rozbawiły mnie.
Nr 1 - The T-Virus
Jak prysnęłam to zajechało alko ostro. Jak wywietrzało to zaczęło pachnieć normalnie. Nie znam się na perfumach, ten jest przyjemny, daje uczucie czystości/świeżości jak po kąpieli w jakichś lepszych żelach, delikatny, nieco przypomina mi SI wersję dla kobiet, ale ma jakiś męski dodatek, którego nie umiem określić. Ogólnie mogłabym go nosić chyba nawet, gdyby nie ta nuta jakiegoś "męskiego" dodatku. Bezpieczny zapach dla każdego, przyjemny, neutralny, dobry na co dzień.
Zapach: 4/5
Projekcja: 2/5
Trwałość: 3/5
Nie umiem oceniać cen na mililitr, więc napiszę tylko jaka półka cenowa: średnia
Nr 2 - The T-Veronica
Zapach typu "stara baba lvl 60+". Jakbym poczuła ten zapach u jakiegoś faceta to bym pomyślała, że śmierdzi i bym się odsunęła. Coś jak tania woda kolońska, tylko bez dużej zawartości alko, alko nie czuć. Czuć ten taki zapach starego salonu udekorowanego koronkowymi serwetkami, albo zapach starych osób w kościele, jak się odjebią w swoje najlepsze pantalony. Nie polecam, nie moje klimaty.
Zapach: 1/5
Projekcja: 4/5
Trwałość: 3/5
Niższa półka cenowa
Post oryginalny: https://www.hejto.pl/wpis/panie-i-panowie-oglaszam-oficjalny-nabor-na-perfumywciemno-edycja-barcol-dwa-deg
-
Wołam wszystkich biorących udział:
-
@Barcol
-
@mahoney - Honorowe miejsce, zwycięzca licytacji charytatywnej z ostatnią paczką
-
@Tabak89
-
@Vilified
-
@batman_forever_young
-
@Okrutnik
-
@hesuss
-
@dziadekmarian
-
@GtotheG
-
@Halo_krabie
Oraz lista rezerwowa:
-
@minaret
- @tango
@GtotheG nieźle pierwsze koty za płoty, ale jestem mega ciekaw co kryje się pod druga nazwą
@Cris80 Też jestem ciekawa co to za paskudztwo
@GtotheG Gdybym zobaczył ten wpis wcześniej to pewnie prosiłbym o usunięcie, ale już zostaw.
Generalnie zasady są takie że wysyłasz te opisy MI NA PRIVA a nie wklejasz publicznie, żeby kolejni uczestnicy edycji nie mogli się sugerować
Co do niedogadania się z przesyłką to moja wina, obciąłem regulamin zabawy o punkty które wydawały mi się oczywiste (jak to że trzeba sobie załatwić wysyłkę, żeby odebrać paczkę XD) a zostawiłem tylko te najważniejsze.
Podsumowując:
-
Ten wpis zostaw, ale kolejnych proszę nie wrzucaj
-
Wyślij mi te opisy w wiadomościach na priv (spróbuj też strzelić co to może być za zapach na podstawie tego co czujesz i tej wyszukiwarki: https://www.fragrantica.pl/szukaj-nuty/ )
-
Przygotuj się że będziesz musiała wejść w buty scamera i odezwać do @Halo_krabie (lub do @minaret jeśli ten pierwszy nie odpowie) że masz dla nich paczkę, a następnie ją spakować i nadać
Tylko błagam skup się wtedy mocno żeby w paczce były serio wszystkie próbki, a nie np nowe buty xD
@Barcol zdziwiło mnie to, nie ogarnęłam czemu reszta nie opublikowała nic. Sama nie czytałam twoich opisów żeby się nie sugerować. Poza tym z tego co widziałam to Ty już zamknąłeś tą listę, publikując wszystkie opinie wszystkich testerów (pierwszych 7-8 osób?)
-
Ok
-
Ok, nie znam się na perfumach więc nie mam co strzelać, nie wiem jak co osobno pachnie, musiałabym każdy składnik kiedyś powąchać osobno, więc nie ma sensu, jeśli coś mi będzie przypominać coś co znam, to napiszę taką informację, chociaż ja nie używam męskich, więc znam na dobrą sprawę 1-2 męskie zapachy.
-
Nie rób ze mnie idiotki
Umiem spakować paczkę, no worries. Co do @Halo_krabie @minaret bądź @tango - jeśli któreś z was mieszka w Krakowie to możemy się gdzieś umówić na odbiór osobisty za 4-5 dni jak już przetestuję wszystko.
@GtotheG hehe z ta trójką to taki żarcik. Chociaż owszem, uszczypliwy xD co do dwójki to statystyki są takie że znaczna większość nie zna żadnego zapachu w tych zabawach, a jednak czasem ktoś coś strzeli, ot urok tej gry: więcej farta niż faktycznie skilla nosa. Początkujących nie bede zmuszał do strzelania, ale dla starych wyg tagowych jest to obowiązek xD losowość to mój ulubiony element zabawy!
Ech mam nadzieję, że przejdzie ta ustawa o recenzowaniu perfum w ciemno ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dobrze, że edycja zmierza do końca, bo chcę już iść na zakupy po jedną albo dwie próbki.
@Okrutnik poczekaj na moją recenzję, bez mojej recenzji to nic nie warte!!!
@Okrutnik To trafiło się coś fajnego w zestawie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Natomiast aż 4 polskie miasta znalazły się w 10, w których widać największą poprawę w ciągu 5 ostatnich lat - #bialystok #gdansk #krakow #warszawa
https://300gospodarka.pl/news/polskie-miasto-w-scislej-czolowce-najszczesliwszych-w-europie-a-to-nie-koniec-niespodzianek-mapa
#wiadomosciswiat
@smierdakow najlepiej ocenione miasta są albo bardzo bogate, albo leżą nad morzem, albo są Lipskiem. Ciekawe...
@smierdakow bo Lichenia nie brali pod uwagę
Kurwa za ten pojebany system komunikacji publicznej w trojmiescie to powinni leżeć krzyżem co niedziele
Zaloguj się aby komentować
Na skrzyżowaniu al. Słowackiego z ul. Krowoderską doszło do zderzenia karetek. - Jedna osoba jest ranna, jej stan nie jest znany.
Zgłoszenie otrzymaliśmy ok. godziny 19.50. Faktycznie doszło do niego na skrzyżowaniu. Na miejscu trwają czynności z udziałem policjantów. Na ten moment nie wie, czy w kartkach znajdowali się pacjenci.
https://wiadomosci.wp.pl/zderzenie-karetek-w-krakowie-wszystkie-sluzby-na-miejscu-6977311667366400a?
#wiadomoscipolska #krakow
Zaloguj się aby komentować
@Kierkegaard dzisiaj widziałem jak taryfiarz tankował LPG do toyoty Priusa
@Okrupnik jak cierpiarz jeździ Toyotą Prius to prawie na pewno jest ona przerobiona na LPG. Miałem już z tuzin kursów gdzie z bagażnika było słychać to charakterystyczne stukanie z pojemnika z gazem.
@pozdrawiam_was_ciule sam bym przerobił czy to prius czy ferrari na gaz
Zaloguj się aby komentować
Jeśli jest Wam smutno to pomyślcie o tych biednych dzieciach z Krakowa, do których przyjdzie Gwiazdor zamiast Mikołaja...
To nie jest Gwiazdor przecież.
@KLH2 w moim sercu jest
@Voltage ten niewinnie skazany? Xd
@Voltage u mnie jest jeszcze dziwniej, w rodzinie od strony ojca prezenty przynosi Mikołaj a od strony matki przynosi gwiazdka
@cebulaZrosolu gwiazdka powiadasz ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Zaloguj się aby komentować
#krakow
@JakTamCoTam Masz na myśli tramwaje?
@vinclav tak, ale nad drogami i miedzybudynkami. Taki rollercoaster trochę. Ciężkie przedsięwzięcie, ale still prostsze niż metro w Krakowie xD
@JakTamCoTam latające tramwaje się marzą, a zmiana 500 m chodnika na ciąg pieszorowerowy wyceniona na 900 000 złotych
Zaloguj się aby komentować
Dzisiejszym wpisem zamykam na jakiś czas temat spacerów około-miejskich. Zapraszam na #piechurwedruje
---------
Miejsce: Las Bronaczowa (Podgórze Wielickie)
Data: 28 listopada 2023 (wtorek)
Staty: 13km, 3h, 320m przewyższeń
Śnieg spadł, a ja tylko oglądałem kolejne zdjęcia ludzi przemierzających otulone białym puchem szlaki. Nogi swędziały okrutnie i ciężko mi było usiedzieć. Żona w końcu zlitowała się nade mną i dała zielone światło na krótką trasę w niedalekiej okolicy tak, abym w razie czego mógł szybko wrócić. Egoizm zwyciężył we mnie nie pierwszy raz i skorzystałem z propozycji.
Tego samego dnia zadzwoniłem do taty, żeby go wybadać, ale przejrzał mnie w momencie, gdy tylko się przywitałem, i zwyczajnie powiedział, że jedzie. Na miejsce do pochodzenia wybrałem las Bronaczowa leżący za Mogilanami. Miałem już na niego chrapkę od jakiegoś czasu, bo umyśliłem sobie, żeby wejść na każdą większą górkę leżąca przy Zakopiance.
Dojeżdżając na miejsce wiedzieliśmy już, że śnieg będzie mokry - temperatura w ostatnich dniach podniosła się już do okolic zera stopni, w dzień je przekraczając. Założyliśmy stuptuty, przygotowaliśmy latarki i zostawiliśmy auto na małym parkingu, podążając czarnym szlakiem wzdłuż asfaltowej drogi pokrytej lodem.
Wkrótce przekroczyliśmy szlaban i wkroczyliśmy do lasu. Śnieg prószył delikatnie cały czas, drzewa były już nim fajnie pokryte. Droga była szeroka, utwardzona. Minęliśmy małą wiatę i kontynuowaliśmy marsz zielonym szlakiem. Coś mi w całej trasie nie do końca jednak grało i wkrótce zorientowałem się co - niebo nie było kompletnie ciemne (co widać na zdjęciach). Zanieczyszczenie światłem psuło mi nieco estetyczne doznania, ale darowanemu koniowi, itd.
Doszliśmy w końcu do miejsca, w którym mieliśmy zboczyć w mniej uczęszczaną drogę. Początkowo była mocno błotnista i rozjeżdżona przez traktory, bo w lesie odbywała się wycinka, ale wkrótce błota było coraz mniej. Przeszliśmy obok jakichś stawów i wkrótce zrobiło się bardziej dziko. Trochę się nakluczyliśmy między drzewami, co chwila przekraczając płynący obok potok, ale w końcu dotarliśmy do niebieskiego szlaku, którym ponownie weszliśmy na górę - to był jedyny etap wspinaczkowy.
Dołączyliśmy znowu do zielonego szlaku i ponownie zaczęliśmy nim schodzić, tym razem odbijając jednak w czerwoną ścieżkę edukacyjną. Wkrótce z niej zeszliśmy i podążyliśmy jedną z leśnych dróg, aby dojść do Rezerwatu Kozie Kąty. Na mapach taka ścieżka była tam zaznaczona, ale w praktyce skończyło się na przedzieraniu przez chaszcze.
Ostatecznie dotarliśmy do rezerwatu i już główną drogą wróciliśmy na niebieski szlak. Niedaleko znajdowała się mijana przez nas wcześniej wiata, w której zatrzymaliśmy się na chwilę na herbatę i krówki (oraz relacjonowanie na hejto). Niedługo później ruszyliśmy w drogę powrotną do samochodu, jednak zamiast czarnym szlakiem poszliśmy zielonym.
Minęliśmy stojący przy drodze krzyż, doszliśmy do ogrodzeń domów i, znowu odnajdując leśną ścieżkę, podreptaliśmy między krzakami w stronę parkingu. Po jakimś czasie ścieżyna odbiła w gęste zarośla i prawdę mówiąc ten etap podobał mi się najbardziej, bo był zbliżony do górskich klimatów, które lubię. Odnaleźliśmy po drodze ambonę stojącą przy dużym polu, a po kilkunastu minutach byliśmy już przy samochodzie.
Do domu wróciłem chwilę przed 1 i od razu poszedłem spać, bo rano trzeba było wstawać do roboty. Wycieczka była ok, bez jakichś fajerwerków, ale lepszy rydz jak nic. Myślę, że do lasu wrócę latem, żeby pospacerować trochę po nim z żoną i dzieciakami - zdaje się, że na takie eskapady będzie on w sam raz.
Trasa dla zainteresowanych.
#gory #podroze #wedrujzhejto #fotografia #krakow
@Piechur Prześledziłem Twoje wpisy, ale nie znalazłem odpowiedzi na pytanie które mi się nasunęło: w jakich butach Ty i Twoi znajomi chodzicie na wycieczki w śniegu? Szczególnie te dłuższe.
@Jarosuaf Ja mam dokładnie ten model, co w linku, i w sumie chodzę w nich cały rok: po śniegu, po błocie, po normalnym terenie. Nie miałem z nimi większych problemów, a spełniły mój podstawowy warunek - nie gniotły mi stopy po bokach (mam dość szeroką, przymierzałem wcześniej kilkanaście par butów w kilku różnych sklepach i zawsze był dyskomfort). Nie mam na ten moment stricte śniegowych butów, ale planuję zakup za ok. 2 lata. Opinie odnoście problemów z ocieraniem pięty są prawdziwe - u mnie problem załatwiły wkładki żelowe pod pięty plus skarpetki przeciw otarciom. Rozmiarówka też dziwna - normalnie chodzę w 43, a te mam w 45 (zwykle jeden rozmiar więcej wystarczy).
https://www.decathlon.pl/p/buty-trekkingowe-meskie-forclaz-mt500-matryx/_/R-p-308943
Mój tata chodzi w skórzanych butach z Hanzela, mój brat ma chyba Scarpy z twardą podeszwą dostosowaną do raków półautomatycznych.
@Piechur Dzięki za odpowiedź :-)
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Kontrowersyjna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Zaloguj się aby komentować
Dziś w #piechurwedruje
---------
Miejsce: Dolina Mnikowska (Garb Tenczyński)
Data: 1 listopada 2023 (środa)
Staty: 2km, 1h, 15m przewyższeń (xD)
Początek listopada był zaskakująco wręcz słoneczny, a mi średnio uśmiechało się jeżdżenie z dzieciakami po cmentarzach, więc zamiast tego zacząłem szukać jakichś krótkich tras spacerowych w okolicy Krakowa.
Tak natrafiłem na Dolinę Mnikowską, która leży niedaleko Balic. Zabraliśmy co trzeba i ruszyliśmy na miejsce, gdzie udało nam się jakoś zaparkować - miejsc było na ok. 20-30 samochodów, a my nie byliśmy jedynymi, którzy w ten słoneczny dzień postanowili się tam udać. Z jedną młodą w wózku, a drugą idącą na nogach, poszliśmy niebieskim szlakiem w kierunku dolinki.
Na ziemi leżało mnóstwo opadłych liści, ale duża część drzew była jeszcze niemi przyodziana. Doszliśmy do wysokiej skały, spod której wypływało źródełko. Droga była usiana dużymi kałużami, między którymi robiliśmy slalomy. Po drodze było przygotowanych całkiem sporo ławek, jednak wszystkie były mokre od deszczu.
Dróżka prowadziła wzdłuż potoku, klimacik był przyjemnym. Dookoła królowały wapienne skały, jesień wspaniale pokolorowała drzewa, pogoda była wyśmienita. Doszliśmy tak do miejsca, które było dla mnie sporym zaskoczeniem - po drugiej stronie potoku znajdowały się stopnie prowadzące pod duży malunek naskalny przedstawiający Matkę Boską. Wzięło mnie to trochę z zaskoczenia, bo w ogóle się czegoś takiego nie spodziewałem, ale było to zaskoczenie pozytywne.
Zrobiliśmy tam sobie przerwę. Żona z Myszą podreptały pod malunek, a ja zostałem z Robakiem pilnując, żeby się nie wybudził. Gdy dziewczyny wróciły poszliśmy dalej niebieskim szlakiem, jednak trasa po jakimś czasie zrobiła się już zupełnie nieprzejezdna dla wózka - korzenie, kamienie, a przede wszystkim błoto i kałuże uniemożliwiły dalszą jazdę. Wróciliśmy zatem do samochodu tą samą drogą i pojechaliśmy jeszcze do Lasku Wolskiego.
Dolinę Mnikowską polecam na leniwy spacer, najlepiej nastawiony na piknik albo przynajmniej jakąś dłuższą przerwę - w przeciwnym wypadku dla osoby dorosłej idącej normalnym tempem będzie on zwyczajnie za krótki. Dodam jeszcze, że bliskość Balic odbija się tym, że nad doliną przelatują dość nisko samoloty, także od czasu do czasu jest głośno.
Trasa dla zainteresowanych.
#podroze #wedrujzhejto #fotografia #krakow
Zaloguj się aby komentować
Where niebieska nyska
@trixx.420 właśnie, gdzie?
@deafone @trixx.420 dodana
Mmmmm... Kiełba z Nyski
@Kierkegaard no to w styczniu bedac w krakowie nie martwie sie o tanie podroze po miescie XD
@Cybulion zapraszam zapraszam, bylebym akurat urlopu nie zrobił.
Zaloguj się aby komentować
W dzisiejszym wpisie o spacerze z Myszą po miejscu, które każdy krakus, jeśli już w nim nie był, to na pewno odwiedzi. Zapraszam na #piechurwedruje
---------
Miejsce: Zakrzówek (Pomost Krakowski)
Data: 7 września 2023 (czwartek)
Staty: 3.5km, 1h50, 85m przewyższeń
Kończyłem właśnie pracę, za oknem było ładnie, więc zapytałem Myszy, czy chce się gdzieś przejść. Po tradycyjnym pierwszym "nie", rzuconym bardziej z automatu, zareagowała całkiem entuzjastycznie, więc szybko przypomniałem zasady (chodzenie na własnych nóżkach) i pojechaliśmy na Zakrzówek.
Wybrałem dla nas trasę niebieskim szlakiem, który okala Skałki Twardowskiego - głównie dlatego, że nigdy wcześniej nią nie szedłem. Rozpoczęliśmy od miejsca, w którym znajduje się średnio udany pomnik Elvisa Presleya. Bałem się, że będziemy szli głównie asfaltowymi alejkami, ale na szczęście szybko odbiliśmy za szlakiem między drzewa.
Było ciepło i przyjemnie. Szliśmy niespiesznie, w dobrych humorach, nawijając makaron na uszy. Co i rusz były jakieś ciekawe rzeczy do zobaczenia - małe grzybki na drodze, ładne kamyczki, ławeczki, trafił się nawet fragment z widokiem na kawałek Wisły. Przez większość czasu szliśmy za rękę, bo dróżka była uczęszczana przez rowerzystów, którzy czasami pojawiali się dość niespodziewanie.
W końcu córa zaczęła coś przebąkiwać, że jej się nudzi. Na szczęście przed nami była pierwsza z atrakcji - jaskinia Jasna. Była to raczej duża wyrwa w skale, z barierką mającą uniemożliwić podejście do niej (niebezpieczeństwo dostania w głowę obrywem skalnym), ale młodej się podobało. Następnie dotarliśmy do położonej niedaleko jednostki wojskowej, która też z jakiegoś względu wzbudziła zainteresowanie.
Po krótkiej chwili poszliśmy dalej. Trasa prowadziła wzdłuż betonowego płotu bazy, co mocno odejmowało jej uroku. Na tym odcinku miało znajdować się kilka jaskiń, do których chciałem podejść. Jeśli chodzi o pierwsze trzy (z Kulkami, pod Nyżą, Niska), to szkoda tracić na nie czasu. Natomiast czwarta, Grota Twardowskiego, jest już fajna - wejście klasycznie niezbyt czyste, ale sama jaskinia jest wysoka i można zapuścić się spory kawałek w jej głąb. Warto mieć latarkę, bo telefonem niewiele da się oświetlić, a w środku jest dość ślisko. Ja niestety latarki nie wziąłem, także Mysz bała się wejść do środka.
Poszliśmy dalej i ścieżka wkrótce znów skręciła w lasek. Minęliśmy Okno Zbójeckie (kolejna mala jaskinia) i poszliśmy w stronę punktu widokowego, z którego można było obejrzeć zalany kamieniołom. Pogoda na taki spacer była wręcz idealna, nie gorąco, nie chłodno, tak w sam raz. Po krótkim odcinku byliśmy na miejscu. Zakrzówek zrobił na Myszy wrażenie, co mnie ucieszyło, bo dobrze pamiętam, że rozbudzał również moją wyobraźnię, gdy będąc bajglem chodziłem tu z rodzicami na spacery.
Przyszedł czas na powrót - kontynuując trasę niebieskim szlakiem doszliśmy na parking, gdzie zrobiliśmy jeszcze krótką przerwę na biszkopty patrząc, jak słońce udaje się na spoczynek.
Tym, co byli na Zakrzówku, nie muszę go polecać. Jest to naprawdę bardzo fajne miejsce na spacery, oferujące wiele różnego rodzaju tras, które można dowolnie przemierzać. Miejsce zdecydowanie ma swój klimat. Jeśli chodzi o niebieski szlak, to na wycieczkę z dziećmi jest świetny - co chwila jest jakaś mała atrakcja, a odległości między nimi nie są duże. Przewyższeń praktycznie brak, ale są miejsca wymagające małej asekuracji. Czasowo i kilometrażowo wyszło bardzo fajnie (prawie 2h, 3.5km), w sam raz na małe nóżki, także jak najbardziej polecam tę trasę.
Trasa dla zainteresowanych.
#podroze #wedrujzhejto #fotografia #krakow
Fajny wpis. Ile Mysza ma lat? Zastanawiam się od wieku z dzieckiem takie wypady dobrze wychodzą?
@Halo_krabie Miała trochę ponad 3 jak zacząłem z nią chodzić w takim trybie (wcześniej w góry w nosidle). Jakoś od kiedy miała 2 lata przestałem brać wózek na jakiekolwiek spacery, więc była oswojona z chodzeniem. Zresztą wystarczy zobaczyć jak długo dzieciaki mogą biegać na placu zabaw, żeby zdać sobie sprawę, że na takie spacery też mają siły - pozostaje je odpowiednio sprzedać
Zaloguj się aby komentować
@gawafe1241 ma mnie na czarnej? Znowu obraziłem twoje "uczucia religijne"?
ale to chyba Kazimierz Dolny
Jak dla mnie to dobrze ze zgasił tylko w zły sposób.
@RACO Jeśli może wisieć krzyż, może stać choinka, to może stać i menora, czy półksiężyc. Albo wszyscy, albo nikt
@RACO dobrze że wychowałeś dziecko, szkoda tylko że klapsami. No ale liczy się efekt. Tak? Efekt. Nie metoda i nie motywacja, tylko efekt.
Niektórzy powinni naprawdę być rządzeni przez monarchę i nie mieć prawa głosu.
Zaloguj się aby komentować