#grecja

1
136
Nawet ładny widoczek #kreta #grecja
def userbar
725e38d0-9644-4f04-9cf1-67adb079d285
dudrion

Jak jeszcze jesteś to odwiedź Samarie

senpai

@def ulubiony lokalny przysmak?

def

Raczej nie jestem zbyt miarodajny, bo nie jem miesa, ale maja dobre warzywa i wysokiej jakosci produkty typu olwa, miod

Cron_Arri

@def Byłem rok temu z rodzinką pierwszy raz na Krecie i po 2 dniach wiedzieliśmy, że na bank tam wrócimy jeszcze. Po paru godzinach nawet cykady nie wkur***ją 👍

Zaloguj się aby komentować

Wracam z wpisami po dwutygodniowej przerwie. Na początek może bez ciekawostek i przydługawych opisów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na pierwszy dzień wiosny wrzucałem magiczny wręcz wschód słońca bez słońca (bo było pochmurno), to na
"drugą nóżkę" dorzucam jeden z ostatnich marcowych zachodów z Lakonii, który miałem okazję doświadczyć. Takie cuda tam są na porządku dziennym. Żadne to wyczekane czy planowane widowisko światła. Ot, jechałem do sklepu, zjechałem na pobocze, wyciągnąłem aparat i gotowe.
Głównym bohaterem jest bezimienna (na mapach) góra, która troszkę swoim kszałtem przypomina mi
naszą Babią Górę.

18/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
#podroze #balkany #grecja #fotografia #mojezdjecie #gory
2e02e798-724d-437a-bbd3-e898e42c01d9
bojowonastawionaowca

@bzdecior Ach, śliczny zachód! Aż ma się ochotę tam przyjeżdżać :)

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Swojego czasu miałem straszną wkrętkę na poezje poświęconą I wojnie światowej - chodziło mi dokładnie o to jak doświadczenie różnych armii, frontów, czy kampanii wpłynęło na późniejszą twórczość poetów (mam autyzm i czasem zawieszam się na bardzo specjalistycznym temacie + generalnie I wojna światowa mnie fascynuje bardzo). Żeby podać przykład - większość z nas miała pewnie okazje czytać wiersz "Ta, co nie zginęła" Edwarda Słońskiego i widzimy doświadczenie żołnierza Legionów Polskich będących formacją Austro-Węgierską na froncie wschodnim:
O, nie myśl o mnie, bracie,
w śmiertelny idąc bój
i w ogniu moich strzałów,
jak rycerz, mężnie stój!
A gdy mnie z dala ujrzysz,
od razu bierz na cel
i do polskiego serca
moskiewską kulą strzel.
Sądzę jednak, że niewielu z Was słyszało o "Błękitnym grobie" Milutina Bojića (w oryginale w łacince "Plava grobnica" lub "Плава гробница" jeżeli wolicie w azbuce. Nie znalazłem tłumaczenia w polskim internecie, ale też nie szukałem jakoś mocno).
Ale najpierw dla kontekstu kilka podstawowych informacji o serbskiej kampanii I wojny światowej. 28 lipca 1914 roku Austro-Węgry wypowiadają Serbii wojnę (casus belli: niewykonanie całości ultimatum po zabójstwie Franciszka Ferdynanda w Sarajewie), co powoduje uruchomienie szeregu gwarancji, sojuszy i rozpoczyna I wojnę światową (sam proces przekształcenia się tej wojny w konflikt o skali globalnej jest tematem na fascynującą opowieść). Stan armii serbskiej w przededniu konfliktu był opłakany - żołnierze nie otrzymywali butów, a prywatne rozpadały się podczas forsownych marszy (niektóre relacje mówią wręcz o piechurach maszerujących boso). Wszystko wskazywało na to, że niewielka Serbia jest skazana na porażkę. 12.08.1914 rozpoczyna się ofensywa wojsk Austro-Węgier, które napotykają zacięty opór. W toczącej się między 15 a 24 sierpnia 1914 roku bitwie na górze Cer wojska serbskie odnoszą jedno z najbardziej spektakularnych zwycięstw w historii I wojny światowej. Kluczowym momentem bitwy było nocne starcie we wsi Tekeriš, gdzie doszło do starcia na bagnety. Serbski bohater narodowy generał Stepa Stepanović zmusił armię austro-węgierską do odwrotu. Było to pierwsze zwycięstwo Ententy odniesione w I wojnie światowej.
Zwycięstwo było jednak okupione potężnymi stratami ludzkimi i zaopatrzeniowymi których pozbawiona przemysłu zbrojeniowego Serbia nie zdążyła w porę odbudować. 7 października 1915 roku wojska niemieckie i austro-węgierskie rozpoczynają kolejną ofensywę. Tydzień później dołącza do nich armia bułgarska. W tej sytuacji Marszałek Radomir Putnik, głównodowodzący armii serbskiej zarządza odwrót przez Czarnogórę i Albanię. I tu zaczyna się historia odysei i Błękitnego Grobu na wyspie Korfu.
Odwrót był dramatyczny. Bałkańskie drogi był w większości nieutwardzone, a październik roku 1915 okazał się naprawdę zimny. Brakowało jedzenia, a drogi były zapchane uchodźcami. Do wybrzeża morza Adriatyckiego docierają nieliczni. Sojusznicy nie pozostawili ich jednak samych sobie, stopniowo ewakuując wojskowych i cywilów, rozmieszczając ich na greckich wyspach - głównie najbliższej Korfu. Warunki sanitarne wśród stłoczonej ludności były tragiczne, więc szybko wybucha epidemia. Korfu dotyka tyfus. I tu pojawia się apokryficzna wersja historii wiersza - pierwszy widok, który Milutin Bojić miał zobaczyć po przybyciu na Korfu to wrzucane do morza Adriatyckiego ciała towarzyszy broni owinięte w pogrzebowe całuny. Prawdopodobnie jednak, poeta był już na wyspie tuż przed szczytem epidemii. W przeciągu dwóch miesięcy zmarło około 25% uchodźców, którzy z braku miejsca zostali pochowani w błękitnych wodach morza Adriatyckiego.
Zatrzymajcie się, cesarskie galery! Schowajcie swoje wiosła!
Przepłyńcie po cichu!
Nad żałobną mszą, którą prowadzę, pośród nocy,
nad tą świętą wodą.
Tu na dnie morza, pośród sennych muszli,
Gdzie glony pokryte torfowym mchem zagrzebane,
leży cmentarz bohaterów, leży brat obok brata,
Prometeusze nadziei, Apostołowie smutku.
(...)
Zatrzymajcie się, cesarskie galery! Na znak szacunku!
Przepłyńcie po cichu!
Nad żałobną mszą, którą prowadzę, której nie widziały niebiosa
Nad tą świętą wodą.*
Poecie udało przetrwać się epidemię. Zmarł dwa lata później, w greckich Salonikach na gruźlicę. W sumie Serbia, w skutek I wojny światowej, utraciła 27% populacji. "Plava grobnica" pozostaje jednym z najważniejszych serbskich wierszy o I wojnie światowej.
Jeżeli będziecie mieli szansę pojechać na wakacje na Korfu to warto na chwilę spojrzeć na Błękitny Grób i pomyśleć o kilkunastu tysiącach dzielnych żołnierzy, którzy zmarli setki kilometrów od domu.
Możecie dać znaka, czy taki kontent Was interesuje ;).
*wiersz jest dużo dłuższy, ale myślę że to dosyć charakterystyczny fragment
#historia #ciekawostkihistoryczne #historycznewiersze #pierogkulturalny #grecja
4f3f1369-3c91-477e-ad4c-14241697663c
de6c1463-8f50-4d6f-afc4-40bc936e4b6a
TheLastOfPierogi

P.S. podobno są tłumaczenia albo wierne, albo piękne. Moje łączy wady obu rozwiązań xD

AureliaNova

Ojej, spoko hobby

Mnie uderzyła różnica pomiędzy tym, a wierszami z Frontu Zachodniego (dziękuję Pan Indy Neidell) - tutaj rycerskość i strzał w serce, a tam było Passchendaele

TheLastOfPierogi

@AureliaNova ciekawe są wczesne wiersze z Frontu Zachodniego jak "Salute Monde" Appolinaire'a (po polsku "Witaj mój Paryżu") z "językiem, który zawsze będziemy pokazywać Niemcom" z czasów zwycięstwa pod Marną. Jaki kontrast z:"bulgot krwi, co wypływa z płuc zniszczonych pianą/odrażające jak rak wymioty, co niewinne usta wyżerają" z "Dulce et decorum est" Wilfreda Owena z okolic 1917 http://zecernia.com/html/?p=2257 (18+).


Chociaż niestety i na wschodzie pojawiały się dosyć często gazy bojowe.

d632d47c-a65c-439e-970f-dd3b92dbe1d2
TheLastOfPierogi

@AndrzejZupa będzie wincyj!

Zaloguj się aby komentować

Recenzja: Jak zmieścić całą starożytność w jednej windzie
Książka „Jak zmieścić całą starożytność w jednej windzie” autorstwa Theodore’a Papakostasa to pozycja przedstawiająca historię antyczną w formie dialogu w zamkniętej windzie, pomiędzy archeologiem oraz przypadkową osobą. Wydawcą książki jest Wydawnictwo HI:STORY.
Autorem książki Theodore Papakostas, który jest greckim archeologiem i popularyzatorem historii antycznej na social media. Na swoim profilu na Instagramie zgromadził pokaźną grupę obserwujących, a swoimi wpisami stara się w przyjemny i bezpośredni sposób zainteresować historią. Nie ukrywam, że nie wiedziałem wcześniej o autorze i jest to moje pierwsze spotkanie z jego osobą i twórczością. Z tego co wyczytałem, Theodore Papakostas jest w miarę popularną postacią i bardziej znaną na zachodzie.
Przechodząc do publikacji, która jest chyba pierwszą książką autora na polskim rynku – ma ona na celu w sposób żartobliwy, luźny i niezwykle prosty przeprowadzić Czytelnika przez okres starożytności. Autorowi przyświecał jeden cel – stworzyć prosty przekaz i odwzorować dyskusję, jaką mógłby prowadzić człowiek, nie mający zbyt wiele do czynienia z historią starożytną, z archeologiem. Autor książki umiejscawia miejsce akcji w windzie, co ma dodać humorystyczności pozycji. Książka defacto została podzielona na 11 rozdziałów, w których rozmówcy kolejno przechodzą przez następujące okresy historyczne – epokę kamienia, cywilizację minojską, okres archaiczny, klasyczny czy wreszcie rzymski. Tematyka skupia się głównie na Grekach i Rzymianach. Autor stara się odpowiedzieć w przystępny sposób na pytania, które mogą intrygować wielu – np. jak obywają się wykopaliska i które znaleziska są najcenniejsze lub kto był pierwszym archeologiem.
Jako, że interesuję się historią starożytną, a zwłaszcza rzymską, pozycja wydała mi się infantylna i nie do końca spełniła moje oczekiwania. Doskonale zdaję sobie sprawę z celu takiej publikacji, jednak bezpośredniość i prostota wypowiedzi nie do końca mi odpowiada, choć rozumiem że są osoby które z pewnością mogłyby to zaakceptować. Dostrzegłem także błąd w polskim wydaniu- na ostatniej stronie, ukazującej w graficzny sposób historię antyczną podany jest rok 324 p.n.e. jako „początek Konstantynopola”; oczywiście powinno być n.e.
Na plus z pewnością należy podać ładne wydanie oraz umieszczenie gdzieniegdzie rysunków poglądowych, które urozmaicają przekaz.
Podsumowując, jeżeli jesteś osobą lubiącą luźny przekaz wiedzy i interesujesz się historią starożytną, pozycja może Ci się spodobać. Myślę, że książka byłaby także ciekawym prezentem dla młodzieży. Osobom, które gustują w bardziej wymagającej literaturze naukowej lub po prostu oczekują bardziej fachowego podejścia do omawiania historii, odradzałbym tę pozycję.
 https://imperiumromanum.pl/recenzje/recenzja-jak-zmiescic-cala-starozytnosc-w-jednej-windzie/
#imperiumromanum #ciekawostki #historia #ksiazki #recenzja #grecja #rzym #antycznyrzym #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #venividivici #qualitycontent #archeologia
b83413d8-5e6c-401a-8917-6ff6463fdc4b

Zaloguj się aby komentować

Kto nie lubi czytać, wersja z ruchomymi obrazkami
Tuż granicy albańsko-greckiej ukryta jest ABSOLUTNA PEREŁKA. W górach Pindos #heheszki znajduje się... największy kanion świata. Czy w ogóle kiedykolwiek o nim słyszeliście? No cóż, ja też nie.
Atrakcja jest tak niszowa i nierozpropagowana, że... nawet nie ma artykułu w polskiej Wikipedii. Więc można błysnąć wiedzą na najbliższej domówce czy spotkaniu rodzinnym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak tylko natrafiłem na ten wąwóz na mapie i sprawdziłem, że będę tymczasowo pomieszkiwał ledwie 2h drogi dalej - klamka zapadła, koniecznie trzeba było go zobaczyć na własne oczy. Zdecydowanie było warto! Różnica wysokości robi naprawdę wrażenie i mimo tego, że raczej jestem otrzaskany z naszymi Tatrami, to tam lekko się nogi pode mną ugięły.
Region Zagori (niby Grecja, a nazwa brzmi dość swojsko, prawda?) udało się odwiedzić dwukrotnie. Z dwóch perspektyw - z samego szczytu pionowej ściany oraz ze wsi znajdującej się "u jego bram".
Dlaczego ten kanion powstał akurat tu? Co właściwie znaczy największy?
Skąd się wzięli tutaj Słowianie? Jak wygląda typowa grecka, górska wioska i co z tym wszystkim wspólnego mają Turkowie? Wszystko to w najnowszym relacji filmowej. Zapraszam serdecznie!

12/xx
Obserwuj również: YT | IG | FB
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
#ciekawostki #fotografia #mojezdjecie #earthporn #podroze
#balkany #grecja #gory #geografia #europa
fe4ec6d8-941b-4741-ade3-771c62df42e7
cefed2ae-9e9d-4a2f-90f1-3a7a3fd6f63e
5d79888f-80a1-47e2-99f7-6ce5cc43f625
53a6dc02-b500-404a-858e-c59eeca9f70b
ac41c2e8-9553-42d4-bf73-0cd1cbb742ed
michal-g-1

ŁAŁ

Czy są jakieś szlaki przes ten kanion? Jest bardziej niezamieszkały czy może jest tak olbrzymi że są tam miasteczka?

MutenRoshi

@bzdecior sztos! dzięki za materiał

Zaloguj się aby komentować

Ciekawostka językowa.
Słowem wstępu: zdjęcie zrobiłem bez znajomości tematu i specjalistycznego sprzętu, wziąłem swój aparat, wycelowałem w niebo... i już!
Kiedy zobaczyłem w Grecji po raz pierwszy mleko na półce sklepowej, lekko się uśmiechnąłem. Gala skojarzyła mi się z francuską Galią (w sumie dobry trop, "francuski" to po grecku galliki). 
Ale lampka zaświeciła mi się mocniej po zobaczeniu.... śmietanki. Krema Galaktos - z kontekstu można się domyślić - dosłownie mleczny krem.
Zaraz zaraz.. Galaktos - mleczny. Droga Mleczna. Galaktyka. Whoa. 
Szybkie przewertowanie internetu. Faktycznie, Wikipedia w pierwszych słowach jednego z artykułów stawia sprawę jasno: "Galaktyka (z gr. γάλα, gála – mleko)"
I.. takich zaskoczeń jest całe mnóstwo na każdym kroku. Ot, choćby w Lidlu. Do dziś, w post-pandemicznym świecie, na podłodze przed kasą dwujęzyczny napis informuje nas "zachowaj dystans 2m". Dystans, odstęp to απόσταση (apóstasi). Apostazja. Whoa.
Nawet sobie człowiek nie zdawał sprawy, ile słów wywodzi się z greki.
Co do samego zdjęcia - opuszczając Góry Przeklęte w stronę Szkodry, zatrzymałem się na poboczu. Gdy tylko wysiadłem z samochodu, szczęka mi opadła. Tyle gwiazd nie widziałem chyba nigdy. Położyłem więc aparat na dachu, obiektywem prosto do góry. Migawka poszła w ruch, naświetlając matrycję przez 25 sekund. Oto efekt, którego się nie spodziewałem. Pojawił się nawet różowawy kolor! Myślałem, że do takich zabaw to trzeba dużo bardziej zaawansowanego sprzętu.
9/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
#fotografia #podroze #gory 
#ciekawostka #grecja #astro #astrofotografia #lingwistyka
6e20e4c5-0827-4605-8328-be6e4615430c

Zaloguj się aby komentować

Kamperem do Turcji. Grudzień w Grecji.
Plan na Grecję obejmował tylko północną część, kierując się powoli do granicy Tureckiej. Pierwszy postój wypadł w miejscowości Kalambaka, w pobliżu Meteorów, klasztorów wybudowanych na skałach. Przyznaję, że trzeba mieć fantazję. Dzisiaj jakby ktoś wpadł na podobny pomysł to ludzie pukaliby się po głowach. W XIV w. kierowano się chyba innymi kryteriami. Skały same w sobie robią wrażenie, a budowle na ich szczytach wyglądają jak z filmu o elfach i krasnoludach
Jednego dnia, po pracy, wybrałem się na rower. Na 30 km trasie 5 razy goniły mnie psy. W jednej wiosce dwa duże psy wyskoczyły z nieogrodzonego gospodarstwa i nie sprawiały wrażenia jakby chciały się bawić. Po płaskim mogłem przyspieszyć i je zgubić. Nie wiem dlaczego ludzie takich psów nie trzymają za jakimś ogrodzeniem. Po przygodach z psami w Albanii jestem mocno przeczulony. Ochota na rowerowe przejażdżki mi przeszła.
Po drodze miałem się zatrzymać na kilka dni w okolicach Olimpu i sprawdzić greckie szlaki górskie, ale pogoda zniweczyła te plany. Pojechałem od razu pod samą granicę z Turcją do Aleksandropolis.
Przy wjeździe do miasta widziałem kilku rowerzystów na szosówkach i pomyślałem, że tutaj musi być lepiej niż w poprzednim miejscu. Wybrałem się na krótką trasę, sprawdzić jak tu wygląda sytuacja. Minąłem dwie grupy bezpańskich psów wałęsających się po ulicy poza miastem. Nie goniły mnie, ale już mi podniosły ciśnienie. Okazało się jednak, że nabawiłem się jakieś fobii i na podjeździe, widząc kolejną grupkę psów postanowiłem zawrócić. Porażka. Na kempingu dowiedziałem się, że bezpańskie psy są problemem w tym regionie, ale nie mogą z tym nic zrobić ze względu na prawa zwierząt.
Na święta zostałem w Aleksandropolis i chciałem przygotować jakąś potrawę z lokalnej tradycji świątecznej. Wybór padł na zupę cytrynową avgolemono z makaronem. Zupa nie była zła, ale nie trafiła do mojego stałego repertuaru. Na pocieszenie miałem pyszne ciasteczka melomakarona zakupione w lokalnej cukierni. Pychotka, polecam.
Po świętach ruszyłem w kierunku Turcji...
#podroze #kamper #grecja
78914112-776e-4a44-a862-044681ca4b0d
2d172c81-7a4f-4185-affe-a41de3597021
70f782c0-386b-4a02-a272-10afc97c46b2
ff120d89-b406-442a-8f04-b81d8883c068
2f6b76d0-6a25-4cd4-87d6-0a2c4ece4876
4Sfor

"W XIV w. kierowano się chyba innymi kryteriami." - zdecydowanie, ale miało to swoje uzasadnienie. Weźmy np. nasze Orle Gniazda Aczkolwiek klasztor w Meteorach wymagał w rzeczy samej wielkiego poświęcenia od budowniczych

Zaloguj się aby komentować

Cześć wszystkim, pod moim pierwszym postem, kilka osób prosiło bym opisał swoje przeniesienie z UK na Kretę.
Zacznę po kolei, marzenie by przenieść się z UK powstało około w 2014-2015 roku, dość dawno, podróże na Rodos, Kretę sprawiły że zakochałem się w Grecji. Potem przyszły studia w UK, śmierć ojca, zaraza (COVID) i wszystko było przekładane na później. W kwietniu ubiegłego roku dostałem przewidywane rachunki za gaz i prąd z 1400£ poszło na 2800£ więc zdecydowaliśmy, że to czas uciekać z krainy deszczowcow. Mieszkanie i działka poszły do przysłowiowego "żyda". Podjęliśmy kolejne kroki by spełnić marzenia. Wycieczka na Kretę w poszukiwaniu mieszkania na 10 dni, w ciągu tych 10 dni w maju na Krecie ogladnelismy 11 nieruchomości zrobiliśmy 1600km i znaleźliśmy ten jeden. O szczegółach może zrobię osoby temat.
Pzeprowadzka przeniosła się na wrzesień a cała procedura zakupu trwała do grudnia. Trzeba było zabrać rzeczy, nadać większe rzeczy i koty. No koszty większe niż przypuszczaliśmy ale się wszystko udało. Od września jestem na Krecie, byłem tylko raz w październiku w UK nadać rzeczy i zakończyłem historię z Anglią.
Żyje mi się powolutku, po 10 latach w Wielkiej Brytanii czuję się jak wolny człowiek, a nie jak w jakimś więzieniu - schemat - praca-dom.
Ludzie są kochani tu, klimat zajebisty. Ceny jak wszędzie już, niektóre produkty tańsze jak w UK a niektóre droższe albo ich nie ma.
Co najważniejsze mniejsze rachunki, odpadł mi wynajem, gaz, za prąd mniej place, internet także. Więc jest okej.
No ciężko jest tu z pracą więc szukam zdalnej, Ew pozostaje mi czekać na sezon turystyczny.
Albo zrobię sobie jakiegoś bloga patrona
Na pewno cos ominąłem co chcieli byście wiedzieć więc pytajcie niżej.
Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku.
#emigracja #marzenia #grecja #kreta #uk #przeprowadzka
7ca895c0-da14-4569-946f-5fc45cf2c309
adriano30

@Nik-Czaj od gosciq Greka kiedys slyszalem ze oni nie chca konczyc domów tylko chca zeby pozostawal w budowie przez prawo ichniejsze podatkowe, myslalem ze moze cos wiesz wiecej

CzosnkowySmok

@Nik-Czaj podał byś jakąś stronę grecka z ogłoszeniami mieszkań / domów?

Nik-Czaj

@CzosnkowySmok napisz priv

Zaloguj się aby komentować

U mnie dziś na stole imam - danie które jadłam tylko raz w życiu w #grecja i skradło serce me (mimo że fanką bakłażana nigdy nie byłam). Dziś podejście nr 1 by je odtworzyć. Wersja tradycyjna (znaleziona w Google) wygląda inaczej, ale ja próbowałam imama właśnie w formie a'la lasagne.
#gotujzhejto #jedzenie
9db6e8f8-f015-4149-8b1d-9328cab98f9c
30fd880a-cac6-4d77-8d0f-fd9569947d9b
Aya

@Fighter_forGlory oj to na to wpływu już nie mam, że masz takie skojarzenie ¯\_(ツ)_/¯ musisz mi uwierzyć na słowo, że smak wymiocin nie przypominał

Fighter_forGlory

@Aya nie przepadam za grecka kuchnia. Ogólnie Greków nienawidzę za to co zrobili ze swoim państwem

Aya

@Fighter_forGlory Każdy ma prawo lubić co innego, wszystkich kochać nie musisz. Ale może warto kiedyś spróbować czegoś jeszcze raz.

Zaloguj się aby komentować

Hej, wybieram się w czerwcu na Kretę. Zdaję sobie sprawę że jest to BARDZO popularny kierunek i dobrze zbadana wyspa, ale może istnieją tam jeszcze spokojniejsze, mniej uczęszczane miejsca, które warto odwiedzić i zobaczyć, albo w których można pochillować (np. plaże).
Macie do polecenia coś mniej oczywistego niż "TOP10" z jakiegoś rankingu?
#podroze #kreta #grecja #turystyka #ciekawemiejsce
JMorrison

@Dawidinho8 na Krecie nie byłem, ale często dobrą praktyką na odwiedzenie TOP10 bez tłumów jest odpowiednia pora. Polecam wynająć sobie auto na 2 dni i zjechać wyspę dookoła, a potem wybrać te najlepsze miejscówki i jechać tam rano. Najgorsza pora to po śniadaniu, jak wszystkie Grażyny ruszą z olinkluziwów.

Dawidinho8

@Szef mamy już hotel z biura podróży zaklepany, także będzie od cholery turystów... Raczej chodzi mi o jakąś niepopularną plażę, na której nie ma turystów, albo nieoczywiste zabytki.

A willa którą podałeś rzeczywiście sztos, ale już była by poza naszym budżetem.


@JMorrison Auto obowiązkowo na 2-3 dni i jeżdżenie i zwiedzanie. Niestety nie wszędzie dojedzie się z samego rana, a niektóre miejscówki robią robotę tylko w określonych warunkach (np. punkt widokowy na zachód słońca - głupio tam jechać w samo południe ).

Zaloguj się aby komentować

Zmarł Król Konstantyn II od Hellenów, ostatni król Grecji, który większość życia spędził na wygnaniu.
Konstantyn od Hellenów, który zmarł w wieku 82 lat, wstąpił na tron ​​Grecji w 1964 r., ale udał się na wygnanie w 1967 r. po przeprowadzeniu nieudanego kontr-zamachu stanu przeciwko greckiej juncie, która przejęła władzę na początku tego roku; w 1974 roku przestał być królem po powszechnym referendum.
#grecja
https://www.msn.com/en-gb/news/world/king-constantine-ii-of-the-hellenes-last-king-of-greece-who-spent-most-of-his-life-in-exile-obituary/ar-AA16dAGw
Golden_rule

Zanim przeczytałem resztę, po przeczytaniu nagłówka: "Król Konstantyn II od Hellenów, ostatni król Grecji, który większość życia spędził na wygnaniu", to wyobraziłem sobie od razu taki obrazek.


Potem dopiero doczytałem resztę xD

6b5fa29d-c1b7-49a3-b0df-798d10e1f9a3
Daniel_Obajtek

@Golden_rule

No właśnie, a się okazało że to był taki facio w garniturze

Kolej_na_drony

@Miszcz_Joda Nawet nie wiedziałem ze Grecja miała tak długo monarchię. łap pioruna

Zaloguj się aby komentować