Komentarze (1)

eR2

Byłem wczoraj w dużej galerii handlowej. Rzadko tam bywam, bo parking podziemny ogromny i piekielnie ciasny, a parkowanie tam trwa wieki i zawsze działa mi na nerwy. Wczoraj też, nie mogąc otworzyć drzwi, zakląłem pod nosem na właścicieli sąsiednich samochodów, bo wyłączają składanie lusterek w takich miejscach, a przecież pogoda jest ok, nie ma lodu, marznącego śniegu etc.

I dopiero później, zmierzając do windy, zdałem sobie sprawę z tego, jak wiele spośród zaparkowanych samochodów ma rozłożone lusterka. Złożone miały może dwa samochody na dziesięć parkujących. Pozostałem miały rozłożone nie dlatego, że ich właściciele wyłączyli składanie, a dlatego, że to były stare samochody, pośród których składanie lusterek nie było czymś powszechnym. Dopiero ten widok i dokładne przyglądnięcie się zaparkowanym autom sprawił, że uświadomiłem sobie, że jednak en masse jeździmy w Polsce dość starymi samochodami.

Zaloguj się aby komentować