#francja

0
514
Dziś w zamkowych wpisach odskocznia od polskich miejscówek. Przenieśmy się do Francji.
Zamek w Chambord (fr. Château de Chambord) – największy z zamków w dolinie Loary. Renesansowy zamek o planie nawiązującym do gotyckich zamków obronnych, został zbudowany między rokiem 1519 a 1559 na polecenie francuskiego króla Franciszka I i ukończony przez jego syna Henryka II. Położony jest nad rzeką Cosson (jednym z mniejszych dopływów Loary), około 6 km od prawego brzegu Loary, 14 km na południowy wschód od Blois, w departamencie Loir-et-Cher we Francji w miejscowości Chambord.
Zamek w Chambord stanowi jedno z największych dzieł architektury okresu renesansu, a jego sylwetka jest jedną z najlepiej rozpoznawalnych. Długość fasady głównej wynosi 128 m, zamek posiada 6 wielkich wież, 440 komnat, 84 klatki schodowe (14 głównych i 70 pomniejszych), 365 kominków i 800 rzeźbionych kapiteli.
#zamkipalace4sfor #zamki #francja #podroze
674e03bb-e7db-41b1-8de6-f4b5d889ec40
fa1985aa-118d-41b5-9ce5-3a6bc63f5058

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
#historia #ciekawostki #francja
Paryż 1945
SUQ-MADIQ userbar
0fbd90ed-2cb7-4489-a7c5-3e5ef5039e1f
bade

@SUQ-MADIQ Ma pięknie szmatkę na bagietce żeby było za to chwycić, ale NIE, musi trzymać paluchami. I to tylko dwoma, "żeby nie pobrudzić". (╯‵□′)╯︵┻━┻

shogoMAD

A w Warszawie w tym samym momencie wpierdalano gruz

Zaloguj się aby komentować

Synie, co tam się nauczyłeś po francusku? Powiedz choć słowo!". Syn milczy. "Dobra - ojciec mówi - to ja ciebie nauczę, ".
Postawił widła, pociągnął wóz do chlewa, otworzył, a była kupa gnoju. Świńskiego.
"Synie, to ja nauczę.
Wiesz co to jest? Widła, a to wiesz co to?
La fiente - inaczej gnój, a wiesz to?
Le char - inaczej fura. Bo kiedyś nie było ani ciągników, tylko konie i fury byli.
A co to jest? Bottes en Caoutchouc - buty gumiaki.
Nakładaj buty, bierz widła i zapierdalaj synie!"
#przegryw #francja #chlop
88013e5d-2234-4244-ae18-1e10d4daea12
bartlomiej_rakowski

Przypowieść boża godna, rzetelna, uczciwa, sprawiedliwa i tak dalej…

Zaloguj się aby komentować

A we Francji stabilnie..
#francja #protesty
c9f72151-6920-4d31-8d91-8191f08b825b
RzecznikHejto

a poloczki hehe hehe francja tchórze biała flaga hehe jednocześnie usłużnie będąc dymanym w dupę po samą wątrobę przez pis

MartwyKrolik

Polaka za pareset zł da się kupić by był grzeczny.

0ce19a1b-16b4-453b-b816-cb7e7ea9b5e8
VonTrupka

walczą o swoje

stabilnie to jest w polsce: w gównie po czubek głowy od co najmniej 24 lat

Zaloguj się aby komentować

Dziś bez relacji z roboty, za to mała opowieść jak to kupowałem te ałto. Część francuska od linijki pisanej capsem.
Ogólnie za samym samochodem jako modelem rozglądałem się jakieś półtora roku. Najpierw mobile.de, ale tam wybór nijaki w moim pułapie cenowym (za to mnóstwo "rarytas, klasyk, prl" : >). Przez pół roku namawiałem holendra na sprzedaż, ale koniec końców rozmyślił się. Pewnie dlatego, że miał automat, a ja chciałem przerzucić skrzynię. Przez wakacje zajmowałem się wakacjami, więc głowa luźna od graciarskiego zmysłu. Przyszedł za to wrzesień, zimno, smutno, a można sobie narobić roboty! Z pomocą @DonRzoncy przyglądałem się co tam na autoscout24.it piszczy. Byłem nawet blisko zdecydowania się na Biturbo ( ͡° ͜ʖ ͡°). Tak się jednak potoczyło, że w Novarze (kawałek od Mediolanu) pojawił się SD1 2600 Z KLIMĄ. No blyat cyka, klima to rzadkość. Dogadałem przez znajomego włocha termin przyjazdu, stan samochodu, zaklepałem bilet na samolot i cumpla żeby samemu nie jechać z Bergamo. Tydzień przed wylotem wyszło, że samochód sprzedany.
Poleciałem jednak, przełaziliśmy bergamo, opędzlowaliśmy pizzę, zapytałem włocha co myśli o pizzy z ananasem (abominacja). Pierwszy raz widziałem pizzę z tymi kulkami co są w mozarelli, na jednej było 8 sztuk. Był też asfalt kładziony na wykładzinę, znak "roboty drogowe" wyglądające jak człowieczek grzebiący patykiem w kupie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wszystko to i więcej zaliczone w niecały jeden dzień, bo wylot był o 22, dolot ok. 2:00, o 10:00 poszli w miasto żeby o 20 lecieć na samolot : D
TU ZACZYNA SIĘ CZĘŚĆ FRANCUSKA
Smutek zakupowy trwał aż krótko. Odkryłem mnóstwo różnych portali z ogłoszeniami, więc można było się zagłębiać. Wyczaiłem na leboncoin.fr jedną sztukę niedaleko granicy FR/DE, trzy zdjęcia, niski przebieg, dobra cena. Zadzwoniłem czy da się po angielsku pogadać - no! Zadzwonił cumpel z poprzedniego wyjazdu czy gościu mówi po niemiecku - najn! Kolegę z pracy poprosiłem, gdyż jego żona po francusku biegle nadaje i odbiera - OUI, OUI! Parle pa francais, je ne parle anglocośtam i niemcocośtam. Dwa miesiące zastanawiałem się jak to ugryźć i jednocześnie czekałem na lepszą pogodę. Po relacji z rozmowy telefonicznej wiedziałem, że to "jakiś starszy francuz, nie mówi po niemiecku, polsku i nie ma też nikogo kto by mówił po angielsku. W aucie uszkodzony jest tłumik i on by nim raczej na kołach nie wracał". OK, w lutym pozbierałem cztery litery, wynająłem autolawetę żeby pierwszy raz takim bydlakiem powozić, wziąłem tego samego cumpla i zrobiliśmy WIO 1300 km w jedną stronę w trybie językowym yolo.
W sobotę rano spotkaliśmy się z dziadzią pod hotelem (miał podrzucić jakiś fajny i tani nocleg, a skończyło się na "wszystkie są dobre"). Przyjechał innym samochodem. Wyglądał jak dobrej jakości kloszard, pachniał kwasem. Porozumieliśmy się na machanego, że to on, a my to my. W drodze do samochodów okazało się, że... skubaniec mówi po niemiecku tak sprawnie, że nie było żadnego problemu w rozumieniu go przez cumpla.
Ruszyliśmy na jego posiadłość. Wjeżdżamy pod zakaz, jakiś las, nerki zaczynają drżeć. Jednak jest i cel naszego transportu, posesja ze zdjęć, a na niej -R-o-w-e-r- Rover. Z czegoś na kształt stodoło - stajni wychodzi jego syn ze swoim fąflem.
Okazuje się, że jego syn mówi po angielsku. Oglądam samochód, silnik włączony, ale za równo nie chodzi. Stwierdzam parę drobnych usterek, dowiaduję się, że przegląd to jest, ale oc nie ma, więc z jakiejś jazdy nici. No dobra, stan ogólny za tę kasę to spoko, najważniejszy brak wszechobecnej rdzy.
Po drodze zostalim oprowadzeni po stajnio - stodole, gdzie były nie tylko konie biologiczne hodowane przez dziadzię "dla przyjemności" (( ͡° ͜ʖ ͡°)), ale też czarny Citroen DS. Wychodzimy ze stajni, bo dziadzia się podjarał i okazuje. W jednym garażu drugi DS, ale odrestaurowany. W innym jakiś bardziej terenowy/wojskowy Citroen, a w jeszcze innym kolejny dla odmiany Citroen, ale nie pamiętam jaki. Obok garaży pod plandeką coś fest zgniłego, ale do odratowania.
Musiałem pojechać z dziadzią do bankomatu, jego samochodem. No tak zakurzonego w środku to w życiu nie widziałem. Jeszcze dziadzia jarał jak smok, więc w ogóle fajosko. Umowę podpisaliśmy, dostaliśmy jeszcze jakieś świeżo upieczone pączuszki.
Po powrocie zabrałem się za inspekcję nabytku. No tylko tłumik i brak OC to nie jest w nim problemem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jaki z tego morał? Kłamczuszki francuskie, kombinatory, szachraje. Takie wnioski mogę wyciągnąć po tej wyprawie : )
P.S. Starałem się skrócić wątki poboczne, choć jak na moje to są równie ciekawe.
#macmajster #prestizowygruz2 #francja
41fc0542-92e2-4e78-af64-a41b35cd069e
0d2dacd7-93a4-423a-88e2-eb88af440b1f
7b05e2be-6e1b-4b88-97e1-b8d38a73bacf
d3fa3828-ae61-44cb-a313-944c56799410

Zaloguj się aby komentować

Kubek

@alicja_po_zlej_stronie_lustra ciekawe jak w srodku. Najbardziej mi sie wlasnie podoba jak na wsiach stoja domy wybudowane w ~1750 (wedlug tabliczek nad drzwiami) i ludzie se nornalnie mieszkaja i baja xd

xczar0

W sensie najstarszy zachowany?

CherenkowP

@Kubek ja tak mieszkam w domu wybudowanym ok 1800 roku, 0 problemów ;)

Zaloguj się aby komentować

#ukraina #francja #niemcy #europa
Kolejne spojrzenie Frontiersman'a. Długie, ale na prawdę warte poświęconego czasu.
FRANCUSKIE BŁĘDNE KOŁO
Grudzień r. 2019. W Paryżu ma miejsce spotkanie tzw. Normandzkiej Czwórki liderów Rosji, Ukrainy, Niemiec i Francji. Przez wiele lat kontynuowany jest ten teatr absurdu, gdzie Rosja udaje, że chce rozwiązać konflikt pokojowo, a nie po prostu szuka sposobu na kontynuacje podboju sąsiedniego kraju, Ukraina próbuje utrzymać status quo, który by nie pozwolił Rosjanom na ten podbój, a Niemcy z Francuzami udają durni, którzy nic nie rozumieją i próbują utrzymać sytuację od eskalacji, bo to źle dla biznesu. Dobrze pamiętam, jak prezydenci Macron i Zełeński po tym spotkaniu szczerze zadowoleni z siebie opowiadali, jaki to jest ogromny postęp i jak im się w końcu po latach uda przełamać sytuację i skierować ją na dobre tory. Prezydent Zełeński całkiem szczerze wierzył, że uda mu się dogadać z Putinem i że dla zakończenia wojny na Donbasie wystarczy jego twardej dobrej woli. Można mu takie poglądy wybaczyć. Zełeński to zawodowy aktor i komik. Showman. On nigdy nie zajmował się działalnością polityczną, nie zajmował żadnego stanowiska w państwowych strukturach, był bardzo słabo zorientowany w polityce międzynarodowej. Nie miał doświadczenia i kompletnie nie rozumiał wtedy podstawowych przyczyn konfliktu między Ukrainą a Rosją. O Macronie nie można powiedzieć nic podobnego. To zawodowy systemowy polityk. On był aktywnym członkiem partii, zajmował stanowiska w różnych urzędach i w końcu w rządzie. To doświadczony polityk, którego kariera jest dość klasyczna dla przeciętnego europejskiego polityka.
Kiedy w roku 2019 obserwowałem ze swego punktu widzenia spotkanie w Paryżu, dla mnie było oczywistym, że Putin przyjechał na to spotkanie oczekując znaczących ustępstw ze strony Ukrainy. W zasadzie tylko z tego powodu przyjechał. Administracja Zełeńskiego w pewnym sensie zwabiła go wcześniejszymi sugestiami co do możliwego "kompromisu". Na spotkaniu nie dostał nic. Więc dla mnie oczywistym było, że Rosjanie, którzy najpierw stawiali na ustępstwa ze strony Poroszenki, później stawiali na obalenie tego prezydenta i wygranie wyborów przez nowego i niedoświadczonego komika, oczekują nie pertraktacji, tylko szukają odpowiedniej osoby, która podpisze polityczną kapitulację. I tak samo zupełnie logicznie dla mnie było, że będzie eskalacja ze strony Rosjan, jak tylko zrozumieją, że cały ich plan nie wypalił i nowy prezydent, tak samo jak i stary, nie chce im po prostu oddać Ukrainy. Im nic innego nie zostawało. To było jasne jak słońce. Tak samo jak i zupełnie jasne było, że na przykład Rosjan nie interesuje zupełnie zysk ze sprzedaży gazu do Niemiec nowym gazociągiem. Budowali go nie dla zysku jako takiego, a dla uzależnienia politycznego Niemiec i po to, by zyskać możliwość transportowania gazu z pominięciem Ukrainy. Co mówili doświadczeni i świetnie wykształceni politycy i dyplomaci z Berlina i Paryża? Mówili Ukraińcom, że nic się nie znają i nie rozumieją. I mówiąc o Ukraińcach nie siebie oczywiście mam na myśli, tylko ukraińskich dyplomatów i polityków. Niemcy przekonywali, że Nord Stream 2 to projekt czysto biznesowy i że Rosjanie nie będą chcieli ryzykować reputacji i zysków, bo zawsze byli godnym zaufania dostawcą. Dokładnie tak opisywała swoje rozmowy z niemieckim ministrem energetyki czołowa ukraińska dyplomatka od spraw energetycznych Lana Dzerkal w swoich licznych wywiadach.
No, a Pan Macron w tym samym czasie opowiadał o strategicznej autonomii Europy, europejskich siłach zbrojnych, smierci mózgu NATO i wspólnym z Rosją systemie bezpieczeństwa. O tym, jak to Europa ma się uniezależnić od USA i mieć swój własny pogląd na sprawy nie obarczony konfliktami Stanów z innymi państwami. Po aneksji Krymu, po inwazji rosyjskiej na dwa ukraińskie regiony, które już zostały od niej oderwane, francuski prezydent po zupełnie bezpłodnym i szykującym katastrofę spotkaniu Normandzkiej Czwórki, budował wizję wspólnej bezpiecznej przestrzeni od Lizbony do Władywostoku. No i zgadnijcie jak te deklaracje zrozumieli Rosjanie? No tak, jak zawsze tego typu deklaracje rozumieją. Jako przyzwolenie na załatwienie Ukrainy i zaproszenie do rozmów o budowie nowego pięknego układu na kontynencie bez USA. No a jak jeszcze mogliby to zrozumieć?
Putin zaatakował Ukrainę. A Macron wraz z elitami niemieckimi okazali się być zaskoczeni i zawiedzeni. No jakżeż to? A czemu to? Żyjąc w jakimś swoim własnym świecie, gdzie zamiast rzeczywistych Rosji i Putina istniały jakieś wyobrażane przez europejskich polityków ich wersje, Macron i Merkel wraz z Scholtzem najpierw sami zaprosili Rosję do ataku na Ukrainę, a później dostali wszystkie te ogromne problemy, które inwazja spowodowała. Inflację, problemy gospodarcze, problemy energetyczne, fale uchodźców i wymuszoną potrzebę reagowania na kryzys i wspieranie Ukrainy. Jakich perfidnych planów by ci doświadczeni politycy nie budowali, otrzymali jawnie coś zupełnie innego i mało korzystnego dla nich.
Prezydent Zełeński, niedoświadczony człowiek spoza świata polityki i stosunków międzynarodowych zrobił wiele błędów na stanowisku prezydenta. Powiem więcej, w dużej mierze te błędy się przyczyniły do tego, że atak ze strony Rosji stał się możliwy. To jest prawda. Ale prawdą jest również to, że ten człowiek bardzo mocno się zmienił od roku 2019. Podczas inwazji starczyło mu odwagi, by dorosnąć do rangi mężu stanu. Starczyło mądrości, by ograniczyć własne ambicje i zrozumieć, że w sprawach, w których nie jest kompetentny, trzeba zaufać tym, którzy są. Ministrowi Spraw Zagranicznych Kulebie, czy głównodowodzącym SZU gen. Załużnemu i innym osobom w jego otoczeniu, którzy są specjalistami, oczywiście każdy w swojej sferze. Zełeński adekwatnie ocenił sytuację i od 24 lutego roku 2022 całkiem godnie prezentuje swój kraj, podejmując niezbędne dla obrony kraju decyzje. Wołodymyr Zełeński to jest człowiek, który wyrósł z nie najlepszego komika do rangi niezłego lidera.
No a co w tym samym czasie zrobił ambitny doświadczony polityk - prezydent Francji Emanuel Macron? W kwietniu 2023 Macron w towarzystwie Przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli Von Der Leyen udał się do Pekinu w celu odbycia osobistej rozmowy z przewodniczącym Xi. Po spotkaniu prezydent Francji oznajmił, że Europie nie należy się mieszać do "nie swoich kryzysów" urządzanych przez USA, jawnie nawiązując do zagrożonego chińską inwazją Tajwanu, wspomniał znów o koncepcji strategicznej autonomii Europy i podkreślił wielką wagę gospodarczych powiązań Francji i EU z Chinami. Czyli Macron nie tylko nie wyciągnął żadnych wniosków i nie zmienił swego wektora w polityce zewnętrznej, on po prostu zamienił Rosję na Chiny. I tyle. I jak mogą te deklaracji zostać odebrane w Pekinie? Niespodzianka! Dokładnie tak samo, jak poprzednie deklaracje zostały odebrane przez Rosję i już przyczyniły się do wojny w Europie. Macron faktycznie mówi Chińczykom, że w wypadku ich inwazji na wyspę, Europa pozostanie neutralna i będzie nadal lojalny partnerem gospodarczym, czym przybliża ten konflikt. Mało tego, to jest też jawna sugestia, że możemy sobie w stosunkach obustronnych radzić zupełnie z pominięciem USA, co też zostanie odebrane jako zaproszenie do załatwienia sprawy wojny na Ukrainie przy pośrednictwie graczy europejskich i Chin bez USA. Co gorsza, nie bardzo wiadomo, jak można zachować sensowne jakieś połączenie gospodarcze pomiędzy Europa a Chinami w wypadku blokady morskiej USA, bez pośrednictwa Rosji. Więc to też pośrednio sugeruje i lojalność wobec Moskwy. Ktoś może zasugerować, że nie miał tego na myśli. Po prostu mówił to, co Chińczycy chcieli usłyszeć, by ułatwić biznesowi francuskiemu załatwienie kontraktów w Chinach. Że jest to gra obliczona na konkretny zysk już teraz. No a ja bym chciał zapytać, jaki jest w tym sens? Nieważne jakie powiązania mogły być budowane z Rosją przed rokiem 2022, kiedy wojna się zaczęła, nic z nich nie zostało. Tylko straty. W wypadku konfliktu chińsko-amerykańskiego nie da się zachować neutralności. Straty, które EU i Francja poniosą, będą nieporównywalne z tymi w przypadku Rosji. Więc faktycznie załatwiając w krótkiej perspektywie sobie jakieś korzyści, przybliżamy na własne życzenie sobie wielką katastrofę. W tym nie ma sensu i nie ma żadnej strategii. Sytuacja z Rosją niczego w ogóle Pana Macrona nie nauczyła. Ten człowiek już nie będzie ubiegał o reelekcję. Liczenie się z nastrojami wyborców nie musiało być dla niego priorytetem. Mógłby również urosnąć do rangi odpowiedzialnego męża stanu, gdyby chciał. A co gorsze, może właśnie tak sobie wyobraża służenie interesom Republiki.
W dodatku sytuacja w samej Europie się zmieniła. Teraz już nie tylko Polska i kraje bałtyckie są otwarcie przeciwne podobnym koncepcjom. Do nich dołączyła spora grupa innych państw, na przykład cała Skandynawia, czy też Czechy. Ursula Von Der Leyen swoją obecnością tam w zasadzie została cynicznie wykorzystana przez Macrona i potrzebna była mu tylko po to by dodać legitymacji tym francuskim deklaracjom jako ogólnoeuropejskim. Posłużyła jako tło dla prezydenta V Republiki. Jej własna osoba została według protokołu dyplomatycznego w zasadzie zignorowana. Tymczasem nie taka jest prawda. Nikt nie uprawniał Macrona do negocjowania w imieniu Europy i jest oczywiste, że podobna koncepcja nie tylko wbija klin pomiędzy EU i USA, ale i rozbija samą Europę. Wojna na Ukrainie dobitnie pokazała, czym są strategiczna autonomia i Europa w kryzysie bez USA. Proszę sobie zrobić myślowy eksperyment i po prostu wyobrazić inwazję 24 lutego w świecie bez USA, gdzie głównymi rozgrywającymi ze strony Zachodu są Niemcy i Francja. Sami sobie odpowiedzcie na pytanie, jakby ta wojna się potoczyła.
I to jest błędne koło. Dla jakichś mglistych korzyści my zapraszamy wojnę na nasze podwórko, a później bardzo mocno się dziwimy, że podwórko płonie. I zamiast uznać, że jednak warto współpracować ze strażakami, my idziemy do jeszcze większego podpalacza, żeby spróbować wszystko to samo od nowa z nim. Co może pójść źle? Jak to jest, że stulecia procesów demokratycznych w Europie, cała ta nasza europejska kultura polityczna, dają nam jako wynik takich oto "liderów" w XXI wieku?
Pozostaje mieć nadzieję, że w następnych wyborach Francuzi zagłosują być może w końcu na jakiegoś komika bez doświadczenia politycznego. Może to ich uratuje.
______________________________________________________________
Dla tych z was, kto byłby chętny wesprzeć moją niezależną publicystykę ---->
Patronite.pl : https://patronite.pl/Frontiersman
buycoffee : https://buycoffee.to/frontiersman
Patreon : https://www.patreon.com/frontiersmannews
kodyak

Niemcami jestem trochę zawiedziony jednak rozumiem ich pewnego rodzaju panikę biorąc pod uwagę ich doświadczenia, a Francuzi jak Francuzi wieczne dziecko we mgle, absolutnie nic nowego

Bayzedman

Imo Francja daje znac otwarcie, ze nie bedzie sie wtracac w konflikt z chinami poniewaz juz sa zaangazowani w konflikcie z rosja w afryce i na ukrainie.

Moze ich nie stac na konflikt na 3 kierunkach. Makaron moze sie boi ze jego plany rozbudowy produkcji amunicji z australia trafia szlag.

Imo za malo ufa usa

wstreczyciel

@OlaBoga Będę adwokatem diabła. Autor wpisu nie postawił się na miejscu Niemiec i Francji. Dwa kraje z grupy G7 mają swoje wizje dalszego rozwoju i utrzymania swojej pozycji w czołówce. Ani USA ani Francja ani Niemcy to nie są organizacje charytatywne. Amerykanom wychodzi, że żeby pokonać Chiny Europa musi solidarnie zawiesić

współprace z Pekinem. Jeśli Francji i Niemcom wychodzi, że współpraca z Chinami i Rosją przynosi więcej korzyści niż uleganie "moralnemu szantażowi" USA i Europy wschodniej, to ich postępowanie jest zrozumiałe.


Trzeba zaakceptować fakt, że Polska albo Ukraina mają inne interesy niż Francja i Niemcy. Z naszego punktu widzenia Macron robi źle. Z jego punktu widzenia to my robimy źle. Jeśli się nie uda wypracować konsensusu, to będzie przeciąganie liny do momentu aż ta lina pęknie.

Zaloguj się aby komentować

Francuska Rada Konstytucyjna zatwierdziła większość zapisów ustawy wprowadzającej reformę emerytalną, w tym ten najbardziej kontrowersyjny - o podniesieniu ustawowego wieku emerytalnego z 62 do 64 lat. Odrzucono przy tym wniosek opozycji o referendum w sprawie zmian w systemie emerytalnym.
W Paryżu od momentu ogłoszenia ok. godz. 18 decyzji Rady Konstytucyjnej dochodzi do spontanicznych manifestacji w różnych punktach miasta; niektóre z nich przeradzają się w starcia z policją, szczególnie w okolicach Placu Bastylii. Doszło do wielu podpaleń, głównie śmietników, ale też budynków. Jeden z funkcjonariuszy paryskiej policji powiedział, że 112 osób zostało aresztowanych.
Demonstracje odbyły się też m.in. w Marsylii, Strasburgu, Tuluzie, Dijon, Caen, Lille, Nantes i Grenoble. Związki zawodowe zaapelowały do prezydenta Emmanuela Macrona, by nie podpisywał ustawy wprowadzającej reformę i wezwały do kolejnych masowych protestów 1 maja, w Święto Pracy.
https://www.bbc.com/news/world-europe-65279818
#wiadomosciswiat #francja
maximilianan

Producenci szyb lubią to. Swoją drogą Macron wolał wkurwic cały kraj niż sięgnąć po hajs najbogatszych xD

tobaccotobacco

@schweppess jak sarkozy podnosił też o dwa lata to było to samo, Francuzi to lubią się opierdalać i tyle

Hektor

Oczywiście na miniaturce stara prukwa, której zmiany nie będą dotyczyć, skąd ja to znam

Zaloguj się aby komentować

We Francji dalej trwają protesty przeciwko reformie emerytalnej. Śmieciarze postanowili od dzisiaj przejść do "aktu 2" swojego strajku, oświadczając przy tym, że są gotowi zamienić Paryż w wysypisko śmieci.
Tymczasem wczoraj prawie 200 kolejarzy ze związku zawodowego CGT Sud Rail wtargnęło do centrali koncernu LVMH, do którego należą m.in. marki dóbr luksusowych, jak Louis Vuitton, Christian Dior, Givenchy czy Hennesy. Związkowcy wyposażeni w świece dymne domagali się, aby rząd "zajrzał do kieszeni bogaczy, by sfinansować emerytury biedniejszych Francuzów".
#francja #wiadomosciswiat #strajk
bb36a1ba-75a5-4180-9f7b-906ef57c6147
PanAutobus166

prawdziwie obywatelskie społeczeństwo, tego najbardziej zazdroszczę francuzom

3lfka

@schweppess tymczasem w Polsce orkiestra ZUS gra do końca i będzie szybka emerytura 500 zł miesięcznie żeby cieszyć się życiem zamiast pracować do śmierci

Kubek

@schweppess i dobrze robia

Zaloguj się aby komentować

Jezeli ktos jest zainteresowany tym co wieszczy Komsomolska Prawda w kwestii przyszlosci UE (jest tez pare zdan o naszym kraju - wbrew tytuowi i wprowadzeniu wyrastamy na glownego gracza UE ktory rzucil wyzwanie "starym wyjadaczom" Unii i to wlasnie oni musza szukac sojusznikow - wg tego artykulu) to zapraszam do przetlumaczonego tekstu ponizej:
Nieuchronny podział UE: Zachodni przywódcy przyznają się do niewygodnej prawdy
UE popiera pomysł Macrona o "strategicznej autonomii" od USA
Alexander Grishin.
Prezydent Francji Emmanuel Macron nieświadomie wbił pierwszy klin w nową szczelinę, która zagraża całej Unii Europejskiej.
Prezydent Francji Emmanuel Macron nieświadomie wbił pierwszy klin w nową szczelinę, która zagraża całej Unii Europejskiej. Po powrocie z Chin, gdzie poleciał "zaciągnąć" chińskiego prezydenta Xi Jinpinga, aby zwabić go do Europy i Stanów Zjednoczonych, a wrócił "nawrócony", Emmanuel udzielił skandalicznego wywiadu dziennikarzom, w którym zasugerował Europejczykom, aby pomyśleli o swojej "strategicznej autonomii" od Stanów Zjednoczonych i ostrzegł przed niebezpieczeństwami ślepego podążania za torami wodnymi polityki Waszyngtonu. W przeciwnym razie kraje UE w przypadku konfliktu między tymi dwoma gigantami (USA i Chinami) mogłyby stać się "wasalami zamiast trzecim biegunem, gdybyśmy mieli kilka lat na jego zbudowanie". Jak tłumaczył Macron, Europa nie może dać się wciągnąć w "kryzysy, które nie są nasze".
A zaraz po tym Macron stał się obiektem ostrej rozprawy polskiego premiera Mateusza Morawieckiego. Polski premier natychmiast ostrzegł przywódców UE przed próbami prowadzenia polityki "strategicznej autonomii" wobec Stanów Zjednoczonych. Odwrotnie - uklęknął przed "lśniącym Waszyngtonem".
- Niektórzy zachodni przywódcy marzą o współpracy ze wszystkimi, w tym z Rosją i niektórymi potężnymi państwami na Dalekim Wschodzie. Przestrzegamy przed tym, chcemy oczywiście żyć w pokoju ze wszystkimi. Ale zamiast budowania strategicznej autonomii od Stanów Zjednoczonych, proponuję strategiczne partnerstwo z USA - powiedział Morawiecki. Według niego to właśnie USA gwarantują teraz bezpieczeństwo dla Europy, zwłaszcza dla Europy Wschodniej.
Można by założyć, że Morawiecki tak się ugiął przed wizytą w Stanach Zjednoczonych, gdzie ma się spotkać z wiceprezydent Kamalą Harris. Ale to było zbyt naiwne, choć takie motywy na pewno są obecne w jego wypowiedziach. W rzeczywistości Polska już od dłuższego czasu kopci i kopie pod "oldboyami z UE". A ten atak na Macrona jest daleki od pierwszego Morawieckiego.
- Prezydencie Macron, ile razy negocjowałeś z Putinem, co osiągnąłeś? Czy powstrzymał Pan jakiekolwiek działania, które miały miejsce? Dość tej gry! - Nie tak dawno temu wylał się na biednego Emmanuela. Wcześniej miał bardzo niemiły komentarz do kanclerza Niemiec Olafa Scholza: "Każdy, kto czyta stenogramy Rady Europy, wie, że Niemcy są głównym hamulcowym bardzo silnych sankcji (wobec Rosji - przyp. autora). Nawet Angela Merkel, która podała się do dymisji, dostała kopa od Morawieckiego: "Pani kanclerz, milczy pani od początku konfliktu. Tymczasem to niemiecka polityka poprzednich dziesięciu lat sprawia, że dziś Rosja ma władzę wynikającą z monopolu na sprzedaż surowców".
Należy się zgodzić, że to nawet nie jest trend, to jest polityka. Morawiecki cieszy się z obietnicy Kamali Harris o rozmieszczeniu w Polsce dodatkowego kontyngentu wojskowego USA. I też nie na darmo. Po tym, jak Berlin i Paryż zaczęły się zastanawiać, dokąd doprowadziła ich polityka amerykańskich wasali, Warszawa uznała, że można zagrać w wielką grę i postanowiła zostać głównym sojusznikiem USA w Europie. Niemcy i Francuzi, mówią, to wszystko stare i podupadłe degeneraty, ale odradzająca się Polska jest gotowa grać swoimi mięśniami i być nie mniejszym grotem i bojownikiem na froncie antyrosyjskim niż Ukraina.
Tym bardziej, że za niespełna kilka lat Polska obejmie prezydencję w UE i jak powiedział Morawiecki, to właśnie transatlantyckie partnerstwo między UE a Stanami Zjednoczonymi zamierza uczynić "najważniejszym punktem swojej prezydencji". Polska już zapewniła sobie status europejskiego hubu dla dostaw broni na Ukrainę. Warszawa wprost deklaruje, że musi stać się również hubem finansowym dla odbudowy Nie-Lewicy, tak aby wszystkie przepływy finansowe zmierzające do tego celu przechodziły przez nią. Tu Polska będzie miała takie zabezpieczenie, że nawet jeśli plan zamiany regionów zachodniej Ukrainy na spłatę długu zagranicznego Kijowa nie zostanie zrealizowany, co jak twierdzą Duda i Zieleński zostało uzgodnione, to Warszawa na pewno nie będzie stratna.
Przy tym wszystkim Polska wciąż nie jest donatorem, lecz dotowanym podmiotem UE, a jej ambicje mogą być realizowane tylko wtedy, gdy USA odcisną na nich swoje piętno.
Tymczasem "starzy wyjadacze z UE" wcale nie są zachwyceni polskimi planami, zamiarami i deklaracjami. Zdają sobie sprawę, że szalejąca Warszawa, tym bardziej wespół z wściekłą Ukrainą, podetnie cały obecny, choć wyraźnie zachwiany, ale jednak dobrobyt Europy na rzecz ich ambicji i irracjonalnych kalkulacji. Nadchodzi bitwa między umiarkowanymi "starymi wyjadaczami", którzy nie stracili jeszcze ostatnich rozumów, a bezczelnymi "młodymi", którzy uznają tylko własne życzenie.
Tymczasem przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel powiedział, że coraz większa liczba przywódców UE popiera inicjatywę Macrona w sprawie budowania "strategicznej autonomii od Stanów Zjednoczonych", a nawet wyraził poczucie, że jeśli "niektórzy przywódcy europejscy nie mówiliby jak Emmanuel Macron", to "całkiem sporo myśli jak Emmanuel Macron". A Josep Borrell, szef europejskiej dyplomacji, leci do Pekinu po wizycie tam premiera Hiszpanii, Macrona i szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Wizyty stały się częstsze.
Nie zapowiada się już podział Unii Europejskiej na bloki, z Francją, Niemcami i kilkoma innymi "starymi Europejczykami" po jednej stronie, a Polską, krajami bałtyckimi, Rumunią i niektórymi "młodymi Europejczykami" po drugiej. Starzy Europejczycy" nie zamierzają zejść z europejskiego tronu tylko po to, by zadowolić Polskę. Zaciągają sojuszników...
#pravda #rosja #ukraina #wojna #polska #francja
Nemrod

@RedCrescent Jak na KP nawet niezbyt głupie. Sprawa znana od dawna, zachodnia Europa najchętniej wywaliła by Amerykanów za ocean. Nie są też narażeni na ruską agresję, więc mają wywalone.

RedCrescent

@Nemrod Zgadzam sie (zarowno w tym ze malo idiotyczny temat, dobor argumentow i ogolny wydzwiek - chociaz jezeli komus brakuje tak typowych artykulow z KP to jest tez jeden o ukrainskim snajperze strzelajacym do dzieci i podziemnych fortyfikacjach inspirowanych III Rzesza - jak i z wnioskami: ruscy beda drazyc i wbijac kliny w kazda szczeline "jednosci" Zachodu).


Tutaj org.: https://www.kp . ru/daily/27489/4747268/ (wystarcz wywalic spacje przed i po kropce)

666

@Nemrod dokladnie. Gadaja glupoty o autonomi, ale poza benefitami nie widza w tym obowiazku (patrz wydatki na obronnosc). W dodatku Europa bez USA nie zajelaby tak jednoznaczego stanowiska przeciwko kacapom i finalnie Europ wschodnia bylaby sama w czasie konfrontacji. Tfu na "hegemenow"

Zaloguj się aby komentować

Mark Rubio króciutko z Macronem:
Jeśli Macron przemawia w imieniu całej Europy, a ich stanowisko jest takie, że nie zamierzają wybierać strony między USA a Chinami w sprawie Tajwanu, może też nie powinniśmy wybierać stron. Może powinniśmy zasadniczo powiedzieć, że skupimy się na Tajwanie i zagrożeniach, jakie stwarzają Chiny, a wy zajmiecie się Ukrainą
#usa #francja #wojna
25745190-b25d-412a-8b60-e94703e26b9a
FulTun

Ja wiem to będzie..... Margaryna.

Kanciak

@smierdakow ale Francji takie rozwiązanie bardzo by pasowało, Rosja se bierze Ukrainę, państwa bałtyckie a Francja kupuje tanie surowce za ciche przyzwolenie.

Kronos

@Kanciak Tylko to mógłby być początek końca projektu pod nazwą Unia Europejska, bo większość środkowo-wschodniej Europy widząc że zachodnia nas znowu sprzedała pewnie zwróciłaby się jeszcze bardziej w stronę Anglosasów i integracji w ramach swojego grona.

Kanciak

@Kronos jeśli unia nie zacznie się reformować to i tak się rozpadnie.

FulTun

@smierdakow Ja go gdzieś już widziałem....

b7ade9b1-4146-4532-9193-44d5a590a055

Zaloguj się aby komentować

#ukraina #polska #francja #niemcy #uniaeuropejska
Wiecie co się stało w kwietniu 2022 roku?
W kwietniu 2022 idee federalizacyjne UE dostały udaru, trafiły na OIOM, umarły, zostały skremowane, pochowane i już rok temu odbyła się ostatnia msza pamięci.
Mnie to boli. Od zawsze byłem bardzo mocno pro UE. Wierzyłem w ten projekt i życzyłem mu samych sukcesów. Wierzyłem, że dla Polski idea silnej, zintegrowanej, zfederalizowanej UE to najlepsze co się może wydarzyć.
Okazało się, że "proza życia" wygrała przez nokaut. A UE jako zbiór i każdy członek osobno nie tworzyły, nie tworzą i nic nie wskazuje na to, że będą tworzyć architekturę bezpieczeństwa w Europie. Wyszło, że te przeklęte USA, dalej mimo zaangażowania na ćwierć fajerki, poniedziałek-czwartek, na pół etatu, są dostawcą bezpieczeństwa do Europy.
O kształcie bezpieczeństwa Europy decydują USA, Chiny i ich obszczany wasal Rosja. To cios dla UE. To nawet nie zwykły cios, tylko KO w najbardziej brutalnym stylu, gdzie myślisz sobie "osz kurwa, ale mu wyjebał, ciekawe czy żyje". No, nie żyje. UE nie potrafiła zadbać o kluczową architekturę bezpieczeństwa, w teoretycznie swojej sferze oddziaływania, na swoim kontynencie, 900 km od serca europy, Berlina, dzieję się konflikt na który UE jako twór nie ma żadnego wpływu, a decyzję co do przebiegu tego konfliktu, jego zakończenia, lub kontynuacji, odbywają się w Waszyngotnie, Pekinie i Moskwie. A nawet dyskutujemy co proponują w gorącej Brasílii.
Już pierwszy mikroudar miał miejsce w 2014 roku, ale udało się go opanować. Mimo tego, że pacjent oślepł i miał niedowład w obu rękach diagnoza była taka, że "DALIŚMY RADĘ, PRZEZWYCIĘŻYLIŚMY TO, WIEMY CO ROBIĆ, WRÓCIMY MOCNIEJSI, BĘDZIE DOBRZE" no i wiele osób, w tym ja uwierzyło w tę diagnozę, diagnozę rodem od Jurka Zięby, gdzie placebo, wlewy witaminowe i może trochę sterydów zapudrowały trupa, no, ale trup się przekręcił w 2022.
Więc uprzejmie proszę prezydenta Macrona by swoje złote rady co "Europa musi", albo czego "Europa nie powinna" robić schował z powrotem do swojej kościstej dupy, bo może się wypowiadać w imieniu republiki francuskiej najwyżej. Nie ma takiego konceptu w polityce międzynarodowej jak Europa, jest USA i są Chiny i są gracze z drugiej ligi jak Francja, Niemcy, Indie, Emiraty, Japonia. Są też ligi okręgowe, w których gra na przykład Rzeczpospolita.
Uprasza się też by "stara europa", dopóki nie dostarczy chociaż propozycji architektury bezpieczeństwa dla Europy, nie używała terminu "Europa" bo budzi to najwyżej uśmieszek zażenowania. Bo my, messieu makaron, z pocałowaniem ręki kupimy tego przeklętego czisburgera z makdolanda, bo on chociaż istnieje, daje nadzieję i mimo, że jest gównożarciem to nie mamy alternatywy dla niego, bo wy, stara europa, dla nas europy północnej i środkowej nie macie nic, null, zero. To nie jest tak, że wasza propozycja jest gorsza, waszej propozycji nawet nie ma.
bcfdb652-a865-4128-a962-6ae4e8a3a111
adamo4242

Brawo prezydent Duda , Brawo premier Morawiecki , Brawo PiS !!!!

rmk93

Jak można lub można było chcieć żeby władza centralna nie była w Warszawie tylko w Berlinie albo Brukseli? Czy wy się ludzie kiedyś nauczycie że nikt nas tak w chuja nigdy nie zrobił jak my sami wiarą w to że inni chcą naszego dobra?

Dalmierz_Ploza

@rmk93 To tak samo jak mówić "czy wy lublinianie myślicie, że warszawiacy chcą waszego dobra?!" I tak krąg można zawężać aż do grona rodzin.

Denis_Pucha

To nie o to chodzi, żeby władza centralna była w Brukseli. Architekturę bezpieczeństwa można oprzeć o państwa, o sojusze, o byty geopolityczne i wcale nie musisz oddawać władzy. Myślałem, że oparcie o Europę to dobry pomysł.

loginnahejto.pl

@Denis_Pucha jak "architektury bezpieczeństwa" ma dostarczyć twór bez armii i służb specjalnych?

voy.Wu

@loginnahejto.pl dokładnie, nie ma właśnie, bo od tego jest NATO. na szczęście projekt utworzenia armii UE się nie powiódł bo był niedorzeczny (była już w historii sytuacja że jeden związek wysyłał polską armię do tłumienia "zamieszek" u sąsiadów. nie działało to zbyt dobrze)

Zaloguj się aby komentować