Mistrz Zen Seung Sahn, Kompas Zen
#buddyzm #zen
@Statyczny_Stefek no w tej właśnie chwili to piwka mi się chce, ale nie chce mi się iść do sklepu więc zadowole się rumiankiem :)
Zaloguj się aby komentować
@Statyczny_Stefek no w tej właśnie chwili to piwka mi się chce, ale nie chce mi się iść do sklepu więc zadowole się rumiankiem :)
Zaloguj się aby komentować
Pamiętaj, że słowo jhāna pochodzi od czasownika jhayati, płonąć. Ten czasownik nie opisuje dowolnego płomienia, ale płomień lampy naftowej. Płomień w takiej lampie jest stabilny. Może być niewielki, ale jego stabilność pomaga oświetlić pokój. Możesz przy nim czytać. Gdyby był migotliwy, nie mógłbyś czytać, nawet gdyby był bardzo jasny, bo cienie skakałyby po całym pokoju. Ta stabilność płomienia lampy naftowej pozwala ci czytać nawet w pokoju bez innych źródeł światła.
Tak samo jest z poziomem twojego skupienia. Utrzymujesz się stabilnie w jednym punkcie. Ta stabilność, jednokierunkowość spojrzenia, pozwala, by to miejsce stało się wygodne. Początkowo możesz nie czuć się w nim aż tak wygodnie, ot przyjemne miejsce gdzieś w ciele. Przyjemnie się wdycha, przyjemnie wydycha. Żadna rewolucja, nic specjalnego. Odkryjesz jednak, jeśli pozwolisz sobie w nim osiąść, że to rozwiązuje podstawowy problem umysłu: ukryte napięcie, gotowe nagle wyskoczyć jak kot przyczajony w jednym miejscu, przyszykowany do skoku. Gdybyś mógł zrobić zdjęcie umysłu, wyglądałby właśnie tak: przyczajony kot gotowy do skoku. Gdy coś schwyta, jakaś jego część gotowa jest od tego odskoczyć, jeśli tylko dostrzeże, że mu się to nie podoba, że staje się to nieprzyjemne, bowiem zawsze tak traktował obiekty.
Ale tym razem pozwalasz umysłowi osiąść w jednym, małym miejscu i pozwalasz, by uczucie napięcia się rozpuściło. Wtapiasz się w obiekt swojego skupienia i pozwalasz, by to uczucie topnienia objęło całe ciało, aż po palce rąk i nóg. O wiele lepiej medytować w ten sposób, niż ciągle walczyć i zbytnio drążyć. Musisz nauczyć się stosować właściwą siłę nacisku, właściwą presję – nie za mocno, nie za słabo. Im bardziej wrażliwy jesteś w swojej medytacji, tym lepiej to wychodzi.
@Dan188 porownanie z kotem bardzo do mnie przemawia. Do trzeciego akapitu pasuje też obraz kota, leżącego i wpasowującego się w fotel.
Zaloguj się aby komentować
@Statyczny_Stefek yhm, wystarczy odciąć się od bodźców, to oczywiste i banalne. Widziałem w filmach.
@em-te Nie widziałem tych filmów. Ale pewnie masz rację
Zaloguj się aby komentować
Buddha skłania nas do zadawania sobie tego pytania każdego dnia zarówno po to, by powstrzymać nas od pozostawania w samozadowoleniu, jak i po to, by przypomnieć nam, że praktyka jest czymś, co się robi. Nawet jeśli siedzimy tu zupełnie bez ruchu, to w naszym umyśle wciąż trwa działanie. Stale jest w nim obecna intencja skupiania się na oddechu, stale obecny jest zamiar, żeby utrzymać to skupienie i stale obecne jest dążenie do tego, by nieustannie obserwować, jak zachowują się oddech i umysł. Medytacja jako całość jest działaniem. Nawet jeśli praktykujemy niereagowanie czy „bycie tym, który wie”, to ciągle jest w tym obecny określony zamiar. To właśnie jest działanie.
Nie możesz całkowicie porzucić ludzkich działań, dopóki nie zrozumiesz natury działania. To jest naprawdę ważne. Lubimy myśleć, że jeśli po prostu przestaniemy działać, działać, działać, to rzeczy same z siebie uspokoją się, wyciszą i otworzą na pustkę. Ale to przypomina raczej samowyłączenie się niż medytację. W medytacji rzeczywiście jest element zatrzymania się, odpuszczenia, ale nie możesz zrobić tego we właściwy sposób, dopóki nie zrozumiesz, co właściwie próbujesz zatrzymać, czemu starasz się pozwolić odejść. Szukaj więc właśnie tego. Kiedy kończysz dobrą medytację, nie podnoś się po prostu, żeby wrócić do kuchni, napić się kakao i iść spać. Przemyśl to, co zrobiłeś, postaraj się zrozumieć wzór przyczyny i skutku, by dokładnie zobaczyć, co wytworzyłeś, sprowadzając umysł do stanu wyciszenia. Wreszcie sama Ścieżka też jest wytworzeniem. Jest ostatecznym rodzajem wytworzenia. Jak powiedział Buddha, ze wszystkich wytworzonych zjawisk obecnych w świecie najwyższym jest Szlachetna Ośmioraka Ścieżka. Właśnie ta Ścieżka, którą staramy się podążać w tej chwili. Jest efektem łączenia, ale nie zrozumiesz tego, dopóki nie zobaczysz procesu łączenia dokładnie w momencie, kiedy się dokonuje.
@Statyczny_Stefek oczywiście że generalizuję, mówiąc „my” i wcale nie jestem negatywnie nastawiony do buddyzmu. Wręcz przeciwnie. Buddyzm wydaje mi się najbardziej mądrą i pokojową nauką. Mimo, że ja osobiście nie jestem zaangażowany w praktykowanie żadnego systemu wierzeń. Jednak uważam, że bez dogłębnego doświadczenia kultury dalekiego wschodu, nie jestem w stanie odczuwać tej religii całkowicie. I nie mówię, że muszę być urodzonym Azjatą w tamtej szerokości geograficznej. Ale chociaż tam być odpowiednią ilość czasu i zrozumieć tamką kulturę pozwoliłoby mi wejść w buddyzm.
Zaloguj się aby komentować
Opis zrównoważenia = opis postawy stoickiej
@splash545 w sumie tak
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Bardzo fajne masz te wpisy z #buddyzm . Nie wiem czy Ci na tym zależy, ale jeśli chciałbyś, żeby trafiły do większej ilości osób to sugerowałbym wrzucać je o innej porze.
Największa szansa, żeby coś złapało trochę piorunów to rano 5-9, ewentualnie 15-17.
@splash545 na piorunach mi nie zależy. Wrzucam jak trafię na ciekawy cytat, bo jak tego nie zrobię od razu, to nie zrobię wcale.
Jak ktoś będzie szukał czegoś, to trafi i na społeczność, i na tag.
Zresztą - dla większość osób to raczej nie jest ciekawe.
Ale to miłe, że Ci się podoba!
@Statyczny_Stefek Rozumiem. Pewnie, że mi się podobają
Zaloguj się aby komentować
Ta, zwłaszcza dwulatek z glejakiem mózgu tworzy swój świat i przestrzeń.
@Trismagist Jak ma się dwulatek z glejakiem do tego co napisałem?
Zaloguj się aby komentować
Jeżeli porcelana, to wyłącznie taka
Jeżeli porcelana, to wyłącznie taka,
której nie żal pod butem tragarza lub gąsienicą czołgu;
jeżeli fotel, to niezbyt wygodny, tak aby
nie było przykro podnieść się i odejść;
jeżeli odzież, to tyle, ile można unieść w walizce,
jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci,
jeżeli plany, to takie, by można o nich zapomnieć,
kiedy nadejdzie czas następnej przeprowadzki
na inną ulicę, kontynent, etap dziejowy
lub świat:
kto ci powiedział, że wolno ci się przyzwyczajać?
kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?
czy nikt ci nie powiedział, że nie będziesz nigdy
w świecie
czuł się jak u siebie w domu?
Stanisław Barańczak
Nie myśl o tym, czego nie masz, tak jakbyś to już miał. Ale z tego, co masz, wybierz to, co najbardziej jest cenne, i pomyśl, z jakim byś trudem się o to starał, gdyby tego nie było. A uważaj, byś wskutek upodobania w tej rzeczy nie przyzwyczaił się jej tak wysoko cenić, iżbyś miał doznać niepokoju duszy, gdyby ci jej zabrakło.
Marek Aureliusz, Rozmyślania
@Statyczny_Stefek no ok, ale co z tego?
@GtotheG
Absolutnie nic. Udanego dnia
Zaloguj się aby komentować
@Dan188 zaawansowane adhd i niemożność wysiedzę nią 5 minut bez bodzca
@Sweet_acc_pr0sa słyszałem o przypadkach ludzi co potrafią sobie z tym poradzić i osiągać sukcesy w tym temacie.
@Sweet_acc_pr0sa też mam ADHD i to raczej nie jest jakiś kłopot, po to są te różne pozycje w których ma się napięte mięśnie cały czas.
Naturalnie podczas grania na kompie się tego nauczyłem, gdzie ja po prostu muszę coś robić z mięśniami.
Wierz w to bądź nie ale od czytania książek ostro sobie plecy wyrobiłem, bo czytałem (w sumie dalej tak robię) w pozycji półleżącej i miałem przez parę godzin plecy napięte jak się obracałem co godzinę z lewej strony na prawą xd
U mnie senność też bywa problemem, przeplatana po prostu z rozproszeniem umysłu, który ciągle za czymś goni i nie chce się wyciszyć. Wszystko zależy od danego dnia;)
@Rashan u mnie to samo. Czasem medytacja zmienia się w sesje rozmyślań
Najgorszy problem jak w jelitach tornado
@Belzebub medytacja na kiblu, można by kiedyś spróbować xd
Zaloguj się aby komentować
Artykuł jest sprzed 10 lat, ale porusza ciekawe kwestie i nie zestarzał się.
@CzosnkowySmok "Birmańskie dni" Orwella się przypominają. I to jak wszystkie religie są tak naprawdę do siebie podobne w wielu aspektach.
Ale dochodzi szerszy problem historycznych zależności i nienawiści do Islamu w szczególności, religia w tym wypadku jednoczy ludność pod wspólnym sztandarem chociaż wspólny często jest głównie wróg a nie duchowość.
Jak się doda do tego jak muzułmanie rzeczywiście zradykalizowali Malediwy ostatnio i zaostrzyły prawa wobec niewiernych... Ale też nie będę udawać kogoś kto rozumie ten bardziej dalekowschodni islam, bo tak nie jest.
Ale bardzo fajny artykuł, bo te problemy tam cały czas przecież istnieją i wręcz mocniej się rozwijają. W samych Indiach chociażby też jest bardzo mocny antymuzułmański klimat.
Co do własnych przekształceń kultowych to ciężko coś mi rzec, bo niestety region pobieżnie znam ale teoretycznie stopa życiowa rośnie wprost proporcjonalnie do liczby depresji i innych problemów natury psychicznej. Niezbyt dobrze sobie ze współczesnym przebodźcowaniem radzimy jako gatunek.
@DiscoKhan stopa życiowa rośnie wprost proporcjonalnie do liczby depresji i innych problemów natury psychicznej
XDD
Ja nie wiem czy to tak działa. Co jest przyczyną a co wynikiem a co jeszcze dostępem do postawienia diagnozy.
To jest tak jak z tym kawałem. Czym się różni wariat od ekscentryka - grubością portfela
@CzosnkowySmok oj, lista chorób cywilizacyjnych rośnie wraz ze zwiększającą się urbanizacją.
Sam po sobie wiem jak dużo lepiej się czuję mieszkając na przedmieściach, a jak się czułem gdy niewiele dalej mieszkałem w bardziej wielkomiejskim ścisku.
Można się śmiać ale jeżeli ludzie są tacy szczęśliwi to czemu nadwrażliwość na coraz więcej tematów jest coraz bardziej powszechna?
To że ludzie się nawet w pary nie łączą jak dawniej to jednak jest bardzo dobry wskaźnik - można wyrzucać że dawniej związki paroligiczne były częściej, że to że tamto ale tak nasz gatunek już wygląda że samotnie się słabo żyję ludziom. Taki kontakt czysto cielesny jest niezbędny do zachowania odpowiedniego zdrowia psychicznego, są artykuły na ten temat. Zaś tego jest znacznie mniej niż dawniej.
Tajscy mnisi są znani z zakłamania i rozwiązłości.
Oczywiście parę % wyrabia złą opinię całej grupie ale fakt, nie są tak krystaliczni jakby się mogło wydawać na pierwszy rzut oka.
Ps. Ryba zawsze psuje się od głowy.
@Taxidriver buddyzm to wielka masowa religia. Nigdy nie będzie tak, że nie znajdą się tam żadne zakały czy splamienia. To jest normalne.
Jak w każdej religii.
Ale wielu Tajów, pomimo podążania za naukami buddyzmu odwraca się od mnichów (którzy to z koleji, twierdzą że dzięki ich modłom Tajlandia jest krajem szczęśliwym i bezpiecznym).
Zaloguj się aby komentować
@Statyczny_Stefek kiedyś sie trochę zainteresowałem historią buddyzmu a zwłaszcza postrzeganie buddyzmu w zachodnim społeczeństwie. To jest ciekawe jak postrzegany jest buddyzm na zachodzie, podobnie było postrzegane jest chrześcijaństwo w krajach gdzie chrześcijaństwo nie było popularne.
@CzosnkowySmok
"To jest ciekawe jak postrzegany jest buddyzm na zachodzie, podobnie było postrzegane jest chrześcijaństwo w krajach gdzie chrześcijaństwo nie było popularne."
Rozwiniesz? Zaciekawiłeś mnie.
@Statyczny_Stefek Buddyzm na zachodzie jest postrzegany jako religia* pokoju. Religia uduchowiona, pacyfistyczna i nieskalana. Taka religia mistyczna i piękna. No i jak sie czyta o buddyzmie to nie mozna miec innego zdania. Ale jak to w życiu bywa, piękne są słowa ale czyny wyglądają inaczej. Świetnym przykładem są tutaj wydarzenia na Srilance gdzie jest po prostu wojna wyznaniowa. Wojna bardzo brutalna, nie pasująca do wizji buddyzmu czlowieka zachodniego.
Podobnie będzie widzieć ktoś chrześcijaństwo, jak poczyta co głosił jezus to brzmi to świetnie, pieknie i duchowo. No ale my tak tego nie widzimy bo znamy naszą historię i znamy choćby wyprawy krzyżowe. Tutaj możemy je przyrównać choćby do wojowniczej natury tybetu.
No więc tak to jest jak idealizujemy to co czytamy. Komunizm tez pięknie wygląda na kartce lecz rzeczywistość ujawnia prawdziwą nature czlowieka.
*wiem wiem, ale tutaj specjalnie
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@Statyczny_Stefek gtp potrafi czasami naprawdę ciekawie odpowiadać na takie tematy
Zaloguj się aby komentować
Wołam @splash545, bo chyba lubisz ciekawe cytaty
@Statyczny_Stefek dzięki i wrzucaj częściej
@splash545 Na pewno niezbyt regularnie, ale postaram się coś znaleźć. Wołać czy sobie zaobsewujesz tag?
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Polecasz jakieś książki/kanały na YT w tematyce buddyzmu po polsku ? Oprócz " o naturze rzeczy" która już przeczytałem i kanału gdzie mówi Ajahn Brahn - zbyt rozciąga
@pokeminatour Jest dobra strona sasana.pl. Jeśli nic nie wiesz o buddyzmie to polecam "Dobre pytania dobre odpowiedzi"(jest pdf darmowy na sasanie jak i audiobook na kanale sasany). Jest to książka oparta na schemacie pytanie i odpowiedź do pytania. Bardzo prosta do przyswojenia i w sam raz dla kogoś kto nie miał żadnej styczności z buddyzmem. Oprócz tego na sasanie jest jeszcze książka Ajahna Thanissaro też o podstawach "Szlachetna Strategia"(krótka książeczka z 45 stron jak dobrze pamiętam).
@pokeminatour
Polecam kanał Fundacji Jägera (https://youtube.com/@EuphoniaORO?si=h7JV_1twSS7YTFs1). Bardzo ciekawe i długie teishō (mowy). Minusem może być to, że - upraszczając - ta linia odrzuca część duchową i ponadnaturalną, a skupia się na części filozoficznej.
Jak już trochę podstaw połkniesz, to polecam również kanał szkoły Kwan Um na YT. Wrzucają nieregularnie, ale sporo jedt fajnych materiałów.
Zaloguj się aby komentować
Czemu mi się nie wyświetliło powiadomienie o tym poście, nie wiem.
@Dan188 miło, że wróciłeś, mam nadzieję, że będziesz wrzucał więcej postów;)
Zaloguj się aby komentować