#australia

4
153
••• SOWIE MIGAWKI 001 •••
••• MIASTO NIEBIESKIEGO AZBESTU •••

••• KRÓTKA HISTORIA WITTERNOM •••
Wittenoom, położone w zachodniej Australii, było kiedyś prężnie rozwijającym się miasteczkiem górniczym, znanym z wydobycia niebieskiego azbestu, jednego z jego najbardziej niebezpiecznych rodzajów. Rozwój miasta rozpoczął się w latach 30. XX wieku, a jego szczytowy okres przypadł na lata 50. Wittenoom przyciągało pracowników i ich rodziny, oferując obietnicę pracy i nowego życia. Jednak z biegiem lat, gdy wiedza o szkodliwości azbestu dla zdrowia stała się bardziej powszechna, miasteczko zaczęło podupadać. Ostatecznie, wobec rosnącej liczby przypadków chorób przez niego spowodowanych, władze podjęły decyzję o zamknięciu kopalni w 1966 roku, samo miasto zostało opuszczone, a rząd Australii oficjalnie wykreślił Wittenoom z listy miejsc zamieszkania w 2007 roku. Na powierzchni znajdują się hałdy proszku azbestowego, którego wagę szacuje się na 3 miliony ton.

••• CIEKAWOSTKI •••
• Wittenoom jest często nazywane "miastem duchów" ze względu na swoje opuszczone ulice i budynki, które kiedyś tętniły życiem.
• Obszar ten jest uważany za jedno z najbardziej zanieczyszczonych miejsc azbestem na świecie, co czyni go niebezpiecznym zarówno dla mieszkańców, jak i turystów.
• Pomimo ostrzeżeń, niektórzy turyści wciąż odwiedzają Wittenoom, zafascynowani jego tragiczną historią i post apokaliptycznym krajobrazem.
• Pewne osoby zdecydowały się pozostać, mimo ostrzeżeń, choć przez lata ich liczba malała, ze względu na choroby i opóźnioną decyzję o opuszczeniu miasta. Rząd Australii zrobił wszystko, by do pozostania zniechęcić, odcinając Witternoom od jakichkolwiek usług. W 2022 roku żyły tam już tylko dwie osoby, które dostały nakaz przesiedlenia, a ich domy zostały zburzone. Lorraine Thomas, która jest jedną z nich, znajduje się na jednym ze zdjęć.

Jeżeli zadajesz sobie pytanie, dlaczego nie pozwolono im tam zostać na własne ryzyko, odpowiedzią jest stwarzanie zagrożenia dla mieszkańców innych miejscowości (przez roznoszenie podczas wizyt lub zakupów) i próba odstraszenia "turystów, idiotów" lub osób, które na "dziko" się tam osiedlały.

••• OD SOWY •••
Sowie Migawki są krótszym formatem. Przynajmniej dla mnie. Będą czasem nawiązywały do Dziwnych Historii, choć tematem też będą inne rzeczy, jak powiedzenia, anegdoty, które przeszły do historii i generalnie folklor.

••• TAGI •••
Jak zwykle, tagiem do obserwowania mojej całej #tworczoscwlasna , jest #sowietetate , ta seria pod tagiem #sowiemigawki i #dziwnehistorie , które się z tym tematem łączą.

Poza tym #ciekawostki #australia

W ramach testu wrzucam @lubieplackijohn i #azbest jako czysty tekst. Jak Hejto samo to ogarnie, bez ręcznego oznaczania, to mogę zacząć wołać wszystkich zainteresowanych, jak nie, to niestety trzeba będzie obserwować tagi.
1a1ed3c3-c412-4409-a486-d06bba78bf81
658d3bf4-f5b1-4413-a73c-cc0ef0fbad27
59dde425-4cd2-4ce4-9819-c79116ca6869
106dc1bb-9f19-4f2d-954d-8338c4a53759
1ec41372-9b83-499b-83a2-4db976ea0629

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
myślałem, że mi się nie spodoba w tygodniu i tylko w weekend będzie fajnie jak będę mógł wreszcie gdzieś wyskoczyć na poważnie. Okazuje się, że australiczyjcy są mega wyczilowani. Aby załatwić co było do załatwienia a potem luzik. Może to ta sama ideologia co włosi? za gorąco żeby się spinać? Nie wiem. Wiem, że dzień zaczynam w basenie i tam go kończę. W środku dnia do biura na 43 piętrze z eleganckim widokiem na miasto. W ogóle samo miasto bardzo przyjemne. Do południa są tłumy bo do roboty a potem tak przyjemnie zamiera jak jakieś małe miasteczko u nas w kraju. Gdybym nie wolał wsi i musiał zdecydować się na miasto to zdecydowanie tutaj.

#australia

edit: ups, dodało mi się w dyskusję zamiast podróże
8fffa3e7-230c-47db-b270-fc582bd9af0c
Rudolf

@mortt kusi żeby iść się napić z kangurami?

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio pisałem, że wybieram się do Australii. Dotarłem (w niedziele wieczorem ichnego czasu) cały choć w każdym miejscu zupełnie przypadkiem trafiałem na "losową" dodatkową kontrolę ( ͡° ͜ʖ ͡°) zarówno w katarze jak i w australii. Teraz leczę jet laga a potem do roboty. Dowiedziałem się też, że w Australii jest firma o nazwie "bhp" (oczywiście wydobywają surwce itp). Niby nic a prychłem za pierwszym razem.
#australia
f253b99e-5c29-4b50-b136-431cb4dc1c16
dolchus

@mortt Australia to ściema, przecież na południowej półkuli wszystko spada w dół. Weź zrób zdjęcie z tabliczką Australia bo nie uwierzę, pewnie to foto z Radomia czy coś

( ͡° ͜ʖ ͡°)

pawel-l-1

@mortt kolory na zdjęciu są takie, jakbyś wylądował w Meksyku. Weź sprawdź no dokładnie xd

Zaloguj się aby komentować

Within the original cultures of Australia, a story is told, called Dreamtime, reflecting the world at the time of colonization of the continent and it uses the constellations of Orion and Pleiades to tell it's story of hunters chasing women. The same story is told in Greece, and so believe the story to have the same source due to overlapping information. In this video I'll explore these myths, the similarities, but also potential problems in the early source hypothesis. The result is that these stories are very old, but are they as old as we think they are?

https://www.youtube.com/watch?v=_qyjKND3dAE

#astronomia #mitologiagrecka #starozytnecywilizacje #australia #astrologia #ciekawostki
zuchtomek

@Ugulem_to_troche_wygryw_troche_przegryw No to podobnie jak większość bóstw powiązanych z przesileniami słonecznymi - niezależnie od kultury i kontaktów to jednak wokół Słońca 'kręciły' się główne bóstwa.


A Plejady to jednak też dość charakterystyczny gwiazdozbiór, widoczny gołym okiem.

Zaloguj się aby komentować

Nie spodziewałem się takie odezwu w moim ostatnim wpisie ( jak ktoś nie widział). Dzięki wielkie za takie przyjęcie. Obstawiałem co najwyżej 40 rekacji

Myślę, że tag to będzie po prostu #australiabyhufosterex.
Od razu nadmienię - wszelkie treści które tutaj będę opisywał są moimi osobistymi doświadczeniami.
Dopiero poznaję Australię i mogę mieć błędny obraz na wiele rzeczy, więc nie bierzcie wszystkiego za pewnik.

Aktualnie stacjonuję w Perth. Aktualnie panuje tutaj wiosna.

W kolejnym wpisie zbiorę wszystkie pytania i postaram się na nie odpowiedzieć.
Wybaczcie początkowo mniej składne wpisy, ale postaram się je jakoś usystematyzować.

-----

Dzisiaj 3 ciekawostki o których nie słyszałem/nie wiedziałem.

1) Australia vs USA
Przyjeżdżając do AU nie widziałem jak się ma mieć wyobrażenie o tym kraju. Wydawało mi się że będzie to połączenie bardziej europejskich standardów z zupełnie odmiennym stylem.

Natomiast okazało się że Australia Ameryką stoi - szerokie drogi, duże samochody które uwielbiają negować i osiedla domków wyglądające jak wyjęte z jakieś Kalifornii czy Nevady.

2) Natura i parki.
Wyobrażając sobie ten kraj myślałem o kangurach, pająkach i wężach (i patrząc po komentarzach nie tylko ja xD).
I o oczywiście suchej ziemi i pustyniach.

Będąc tutaj 3 tygodnie nie spotkałem w sumie ani 1 zwierza tego typu. Większość spotkanych lokalsów mówi, że w mieście raczej nie ma czego się bać. A na kangury dopiero się wybieram

Natomiast to co mnie mocno zadziwiło do ilość parków.

Serio, Australia kocha parki. Mają je co chwilę. I są wybitnie zadbane. W każdym parku w jakim byłem, jest kilka miejsc z kranówką do picia.

A trawa w większości parków wygląda idealnie jak pod Białym Domem w Washingtonie
Masa ludzi spędza właśnie tutaj wolny czas. Kocyki, leżaczki itd (poniżej picrel).

2) Darmowe grille w parkach/miejscach publicznych.

Połączenie tego co pisałem (vibe jak w usa + parki) łączy się w jedno - umiłowaniem do BBQ.
Serio.
Oni całymi weekendami grillują .

I chyba w myśl tej miłości, powstała inicjatywa darmowych grili.
W całym Perth jest cała masa. Jak to działa? Po prostu podchodzisz do takiej bazy, wciskasz 2 guziki i zaczyna się grilowanie na płycie elektrycznej.

Nie dziwi mnie już widok biesiadujących grupowo ludzi wokół takich BBQ, wyciągają krzesełka kempingowe, stoliki i jedzenie Spędzają tam (z moich obserwacji) czas rodzinnie ale organizują często nawet urodziny.

Jest nawet strona z mapą grilli:
https://www.meatinapark.com.au/public-BBQ-Perth

.....o dziwo chyba nie ma plagi kradzieży tych urządzeń

3) Trąbienie i ruch na drodze.
Czyli kultura NO WORRIES.

Australijczycy mam wrażenie są narodem naprawdę wyjątkowo wychillowanym.
Żeby ktoś na drodze na Ciebie zatrąbił, naprawdę trzeba coś odwalić. Wszyscy czekają, nie stresują się, jeżdzą PONIŻEJ dopuszczalnych prędkości.

Hitem jest ich zdolność do czekania. xD
Dzisiaj wracając z pracy zatrzymałem się przy wyjeździe z parkingu i ustawiałem nawigację, trochę się zapomniałem i zeszło mi dłużej niż sądziłem.

Odruchowo nagle popatrzyłem w lusterko a za mną 2 samochody czekają sobie na spokojnie aż ruszę. Zero trąbienia, aż mi zrobiło się głupio, że tak biednych ludzi trzymam na drodze.

I to nie jest pojedyncza sytuacja, oni nie przejmują się korkami czy tym, że ktoś parkuję od 10 minut.
Serio, takiego poziomu chillu nigdzie jeszcze nie widziałem.

Ogólnie o ich NO WORRIES MATE, opowiem jeszcze. innym wpisie. Podobnie jak ich umiłowaniem do V8 i jazdy "truckami".

#australia #emigracja #gruparatowaniapoziomu
#australiabyhufosterex
e1a5f221-2203-4603-bf1c-aa384d12ea0c
6fc4784f-16e8-4197-90e8-01791a2f77a2
a472e270-85b1-4aea-98fe-795ea2e18910
pluszowy_zergling

O kurde, tego patentu z BBQ nie znałem, fajne! Powodzenia Ci życzę z całego serca, ciekawie piszesz!

Jarasznikos

@hufosterex Nie znoszę tych równych trawniczków, są takie sterylne i sztuczne, niby mam kontakt z naturą, ale w sumie to nie do końca.

utvikler

Wyobrażając sobie ten kraj myślałem o kangurach, pająkach i wężach (i patrząc po komentarzach nie tylko ja xD).

A tak nie jest?! Kangury jeszcze spoko, ale pająki i węże to zdecydowanie NOPE.

Zaloguj się aby komentować

Hej hejtciarze
właśnie mija jakieś 3 tygodnie odkąd jestem w Australii. Wyjechał na wizie work and holiday.

Na miejscu udało się ogarnąć samochód, mieszkanie i pracę co nie było takie łatwe

Ogolnie Australia zaskakuje dosyć niskimi cenami żywności nawet w stosunku do Polski. Mam na myśli że nie jest tutaj kilkukrotnie drożej.

Zastanawiam się czy nie pisać czasem o tym co tutaj się dzieje i jak australia wygląda naprawdę . Okiem przeciętnego Polaka

Jeśli bylibyście zainteresowani wpisami dawajcie znać!

#australia #emigracja #gruparatowaniapoziomu
ca9a66bd-1dfa-4458-ad5f-bb8bb054216a
2ac3a70b-9548-4fdb-831f-034f76d83c15
f193e35f-cd78-4e55-8249-c4357691bfbf
kwiatek87

Dawaj, dawaj. Mi się marzy Nowa Zelandia na stałe 🙂

hufosterex

@kwiatek87 O tym kierunku akurat nie myślałem


Wrzuciłem nowy wpis. Tag: #australiabyhufosterex .

SNCF

@kwiatek87 poczytaj o indeksie UV tam

ariel-xavanger

Pisz, jak zrobisz własny tag to daj znać, chętnie poczytam

hufosterex

@ariel-xavanger Wrzuciłem nowy wpis. Tag: #australiabyhufosterex .

Ale nie działa nowy link. Pisać do adminów?

szkocka

Chetnie poczytam wrażenia z Twojej perspektywy! Sama podróżuję po Australii już piąty rok (2 lata na Work&Holiday + trzeci rok na wizie covidowej), ale jakoś nie po drodze mi z blogowaniem/vlogowaniem itp.. Powodzenia! (I jakbyś potrzebował jakichś porad czy pomocy, wal śmiało na priv!)

hufosterex

@szkocka O super. Gdzie robiłeś 88 dni? W którym części jesteś teraz?

Zaloguj się aby komentować