Goooooooood moooorning hejto.
Kontynuując zaczęte wątki.
Zmierzyłem pojemność diody 1N4007 jako warikap.
Nie jest źle, nie jest też dobrze, można powiedzieć że jest średnio.
Dwie diody połączone szeregowo, katodami do siebie, napięcie polaryzujące podane przez rezystor 102k (bo taki miałem). Mostek RLC pokazywał że przy 1V jest 12,5pF, a przy 5V 8pF. Potem już spadało, ale strasznie wolno, przy 12V było ok 7,5pF.
4,5pF zmiany zakresu, to sobie można wsadzić do nadajnika UKF żeby pokryć zakres 88-108MHz a nie do Wobulatora z częstotliwością liczoną w kHz. [Tu wstaw mema z typem co się ubrał w skórzaną kurtkę i kominiarkę do testów pistoletu którym można jedynie wkurwić jamnika]
Można by teoretycznie połączyć np 100 takich diod, czyli zmiana pojemności by była na poziomie 450pF. To już można się pobawić, tylko w ciul lutowania. Nie wiem czy nie lepiej wziąć kondensator powietrzny nastawny i kręcić nim za pomocą serwomechanizmu. Albo rezystor cyfrowy i jakiś układ generatora (ne555, tl494 czy coś podobnego, najlepiej z sinusem na wyjściu) który zmienia częstotliwość zależnie od stałej RC.
A dlaczego w ogóle zmienia się pojemność takiej diody? Bo jest zbudowana z dwóch warstw półprzewodnika. Jeden ma dziury (braki elektronów) a drugi ma elektrony. Zmieniając napięcie polaryzujące zwiększa się warstwa oddzielająca te obszary. A pojemność kondensatora jest liniowo odwrotnie proporcjonalna do odległości okładzin.
Wątek z kondensatorem do cewki Tesli.
Wczoraj odebrałem paczkę z kondensatorami.
Jest ich mnogo, jak mrowków w mrowisku.
Tanie były to szkoda było nie wziąć.
A jak coś jest tanie to pewnie zepsute.
Przez kondensator w cewce Tesli płyną ogromne prądy, w setkach amperów. Tu niby ma być połączone 16 równolegle, ale wraz straty na każdym będą. W kondensatorze straty są w dwóch miejscach. Na przeładowaniu dielektryka, więc trzeba szukać takiego który ma najmniejsze, tu jest polipropylen i jest to materiał OK.
Drugie miejsce to same okładziny, niby droga jaką pokonuje prąd nie jest duża, ale za to grubość okładziny jest mała co powoduje że działa jak rezystor. Wszystko działa jak rezystor, nawet najgrubszy kawałek kabla jest rezystorem.
Jest metoda pomiaru rezystancji wewnętrznej kondensatora za pomocą generatora sygnału i oscyloskopu. Podpina się kondensator do wyjścia generatora i oscyloskopem mierzy się napięcie.
Wzór na ESR jest taki ESR=(Uc*Rgen)/(Ugen-Uc)
Pierwszy mój pomiar, 50kHz, 5V z generatora, a z kondensatorem 1V, podstawiając do wzoru ESR wychodzi 12,5Ω, dużo, bardzo dużo, w chuj.
No to zwiększyłem częstotliwość, do 100kHz, już lepiej bo ok 6Ω. Poczytałem trochę więcej o pomiarach ESR, porozmawiałem z kilkoma ludźmi którzy też mają fioła na punkcie prądu. I doszliśmy do wniosku że tak małe pojemnik trzeba mierzyć dużą częstotliwością.
U mnie maks jaki mogłem podać i żeby było coś w miarę sensownie widać to 2MHz, wtedy było 40mV na kondensatorze, czyli obliczeniowo 0,4Ω. Wciąż dużo, zważywszy że producent podaje wartość "nie więcej niż 7mΩ dla 100kHz".
Większość tej wartości to prawdopodobnie jest Reaktancja pojemnościowa, a wartość całkowita to nie ESR czyli rezystancja szeregowa a Impedancja czyli wypadkowa ESR i reaktancji.
Po głębszej analizie, i przeczytaniu wielu artykułów stwierdziliśmy że po prostu mój pomiar jest obarczony ogromnym błędem, spowodowanym słabej jakości sprzętem. No czego chcieć od skopometru za 1000zł.
Finalny wniosek jest taki że kondensatory raczej mają małe ESR, niemierzalne w domowych warunkach. Więc z euforii po odebraniu paczki, przez doła bo słabe wyniki wychodziły po kolejną euforię i można montować MMC.
@myoniwy czasami szukając zapomniany o najprostszych rozwiązaniach, może po prostu dioda dedykowana za 2zl sztuka zmieniająca pojemność 15razy dla dV=30V - BB170X?
@myoniwy mierzac ESR domowymi warunkami imo warto sobie znalezc cos wzorcowego jako uklad odniesienia - np nowy, "markowy" kondensator, ktory powinien miec podobne ESR. Nawet jesli Twoj pomiar ma duzy blad, to wystarczy, ze pewniak da podobny wynik do testowanego elementu i mozna w miare bezpiecznie uznac go za sprawny
Btw planuje zbudowac niedlugo ten uklad https://danyk.cz/esr_en.html i zastosowac wspomnana metode do upewniania sie czy moje stare elektrolity (albo inne kondensatory, ktore wyciagam z roznych urzadzen) sa wciaz w normie i moga byc ponownie wykorzystane
Zaloguj się aby komentować