@paddoxboxa Nie ma jednego słusznego przepisu z którego każdemu wyjdzie. Trzeba zrozumieć i potrenować jak kontrolować proces fermentacji, wyczuć "w ręce" jakie powinno być wyrobione ciasto. Jest to zarazem skomplikowane i trudne jak zaczynasz, ale jednocześnie tak naprawdę bardzo proste. Jakbym miała to z czymś porównywać to jak z jazdą na rowerze. Jak w końcu załapiesz jak się jeździ to jest faktycznie proste
Polecam filmiki tego kolesia, bo fajnie tłumaczy co i jak i pokazuje. Zwróć uwagę również na takie detale jak np. moczy ręce w wodzie itp, bo to też ma duże znaczenie, a on tego jakoś mocno nie podkreśla.
https://www.youtube.com/watch?v=msqU-ylXWUs
Mój chleb składa się z 100g gęstego zakwasu "stiff starter" prowadzonego na mące pszennej pełnoziarnistej, 300g mąki pszennej chlebowej ToTa 750, 230g wody i 7g soli. Na moim zakwasie, przy tej ilości zakwasu i temperaturze panującej w moim domu fermentuję 4 godziny w misce, potem formuję bochenek i fermentuję godzinę w koszyku na blacie, potem jeszcze na jedną godzinę do lodówki. Dostosowuję czasy "na oko", bo czasami jest 23,5 stopnia w domu, czasami 26 stopni. Czasami nie mogę od razu piec, muszę wyjść z domu, to idzie na dłużej do lodówki.
Cała trudność i cały trik polega na monitorowaniu procesu fermentacji, żeby nie było za krótko, za długo ale w sam raz