Dzisiaj jeszcze jeden wypiek. Kolejne podejście do żytniego chleba na żytnim zakwasie. Będzie fail czy nie będzie?
Zakwas hodowany swój na mące z pełnego przemiału. Chleb z mąki żytniej 720, tym razem z innej firmy. Ciekawi mnie smak i aromat, bo zakwas ma zapach coś pomiędzy jabłkami a gnijącym sianem.
#365chlebowgazelki
3289226e-86cb-4f05-9ed6-2ac2432ea9dc
GazelkaFarelka

Wygląda jak gówno a smakuje pewnie jeszcze lepiej

0f8fab4e-03e3-45e1-9b06-0402a1e66027
Acrivec

@GazelkaFarelka zapach gnijącego siana? Coś nie ten tego, nie powinno być żadnego zjełczenia

GazelkaFarelka

Jeżeli chodzi o przekrój to szału nie ma (aczkolwiek może źle dobrana porcja do blaszki). Natomiast smak jest niesamowity. Jeszcze czegoś takiego nie jadłam.


Główny smak i aromat to miód. Chociaż miodu tam w ogóle nie ma. Jest mega słodki. Druga nuta to skoszona trawa, no nie tyle gnijąca co zachodzi w niej reakcja, która wydziela ciepło i specyficznie pachnie. Czuć też nuty kumaryny.


Jest dzikie i dziwne, jeżeli o to chodzi w wyhodowaniu swojego zakwasu że dostaje się jakiś unikatowy efekt to jest bardzo unikatowy. Ale bardzo smaczne.

a87f5d6e-56fa-4b0b-98d9-eaecccd0f741
GazelkaFarelka

@Acrivec taki zapach jak skosisz trawę i wrzucisz ją na kompostownik. Zaczyna się rozkładać, wydzielając ciepło i specyficzny zapach.

GazelkaFarelka

Rano po ostygnięciu zniknęły wszelkie te nuty, poza lekko miodową. Smakuje jak normalny żytni. Wczoraj wieczorem jadłam i żyję bez sensacji żołądkowych więc wypiek jako że jadalny to zaliczam jako udany.

Zaloguj się aby komentować