@Oczk powiesc jest jeszcze bardziej brudna i zimna, szczegolnie druga czesc, az sle sie psychicznie czulem czytajac ja.
Ale to Żulczyk, a on juz tak po prostu ma. Sny Jacka / Kuby to mocny i mroczny element powiesci, w serialu zostaly mocno przyciete, ale oddaja klimat wystarczajaco dobrze.
A ten motyw z piosenka Myslovitz spiewana przez umeczonych zyciem i miastem bohaterow jest wedlug mnie zajebisty, pamietal ze zrobilo to mnie wrazenie :)
P.S. Dario i to co sama jego obecnosc robi z ludzmi to jebane mistrzostwo, jest jak diabeł, ale taki najgorszego sortu, zainteresowany tylko wladza i chaosem, a to jak zagral go Frycz to kolejne mistrzostwo i jak dla mnie jedna z lepszych ról złoli jaką sobie teraz przypominam.
Chabior tez zrobil swietna robote jako Stryj, skurwysyn i straszny czlowiek, jakbym zobaczyl takiego typa na zywo i posluchal chwile, to chcialbym jak najszybciej znalezc sie przynajmniej kilometr dalej.
Jak dla mnie slaba strona tego serialu jest tylko postac Kuby i to nie ze wzgledu na scenariusz czy sam koncept portetu, jak dla mnie aktor nie umial go po prostu odegrac i az oczy i uszy bolaly przy niektorych dialogach.