Zdjęcie w tle
Przegryw

Społeczność

Przegryw

207

Jesteśmy społecznością ludzi zniszczonych życiem, strawionych problemami, odrzuceni przez normików i p0lek. Wyglądamy jak gówno i tak się czujemy

Piątek 13nastego przeżyty.
Jestem prosty chłopak ze wsi, nie wierze w kosmitów. Za to wierze w zabobony i czary.

#przegryw #zabobony #walaszek #kapitanbomba
26faada6-9b9c-4da8-a0a7-281967cbf09d
CzosnkowySmok

@Piwniczak1991 uwielbiam ten cytat

Chunx

@CzosnkowySmok Moj faworyt którego często używam to " ja kończyłem podstawówkę a nie geografię". Czasem ludzie dostają zawiechy jak to słyszą

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Problem wielu osób polega na tym, że uzależnia swoje poczucie szczęścia od posiadania kobiety, a potem ich boli gdy są samotni albo płaczą jak ich loszka zostawia. Oświeconych nazywano tych co żyli w ascezie i się kobiet wystrzegali. Żadna kobieta tak naprawdę nikomu prawdziwego szczęścia nie dała. Zamiast uganiać się za płcią przeciwną powinno się odnaleźć źródło szczęścia w samych sobie i wyzwolić się z okowów przyjemności doczesnych.

#przegryw #incel #buddyzm #filozofia
28f1bb1d-89bf-4282-b058-086cd3798176
Jim_Morrison

Po latach związków od pięciu lat jestem sam i powiem wam, że polecam ten stan.

kodyak

Ludzie nie szukają kobiety a partnera bo człowiek jest tak skonstruowany że nie lubi samotnosci wręcz można od tego zwariować. Jak się jest młodym to się tego nie rozumie ale z wiekiem przychodza refleksje i te obezwładniające uczucie samotnosci

Al-3_x

@kodyak Człowiek jest istotą społeczną. To prawda. Jednak nie trzeba od razu wchodzić w związek z kobietą by od tej samotności uciec. Są też przyjaciele, rodzina, a nawet zwierzęta domowe. Nie chodzi mi jednak o to, że związki są czymś złym. Raczej o to, że takie podejście oparte na strachu przed samotnością jak ty to przedstawiasz grozi współuzależnieniem od drugiej osoby. Lepiej wchodzić w relacje z poczuciem pewnej osobistej niezależności.

kodyak

@Al-3_x są nawet zwierzęta a jak jesteś jedynakiem to rodzina ci się szybko kończy.


Z przyjaciółmi to najlepiej się na zdjęciach wychodzi. Okazuje się że oni też mają swoje rodziny, żony, dzieci

Zaloguj się aby komentować

W kwestii puszczania bąków można rzec, że jestem GigaChadem.
Od dzieciaka na okrągło nagazowany bez względu na typ prowadzonej diety.
U matki i jej ojca (mojego dziadka) to samo. Brzuch wywalony po byle łyku wody.
Pewnie jakieś SIBO, czy coś.
Jak pierdzę na przełomie roku to ludzie se myślą, że ktoś fajerwerki puszcza. Okropne.

#przegryw
c5a67afc-a176-4b36-86fc-59eacb75d711
Suodka_Monia

@Piwniczak1991 nagraj głosówkę

paulusll

Komentarz usunięty

DiamentowyPies

@Piwniczak1991 Też się z tym brandzluję od paru lat: SIBO, IMO , SIFO czy inne gówno. Gazy, wzdęcia, zaparcia i smród jak z kanalizacji. Czasem takie kanonady na kilkanaście sekund idą jednym ciągiem. Albo właśnie takie jednorazowe szybkie grzmoty, jakby ktoś korsarza do kibla wrzucił. Przewalone. Brałem dwukrotnie antybiotyki na to, ale poprawa była jedynie chwilowa.

Piwniczak1991

@DiamentowyPies po antybiotykach w szpitalu (akurat na coś innego) byłem płaski na brzuchu jak decha i żadnych bąków. Przez jakieś 2 miesiące.

Zaloguj się aby komentować

Mając 33 lata na karku mam wrażenie, że rok trwa tyle ile trwał dla mnie kwartał za dziecka.
Cóż za dziwne uczucie.

#przegryw
9e004d2e-9f65-41ed-ba23-f15541ca61c8
Zielczan

@Piwniczak1991 to prawda, czas ulega skróceniu, też mam wrażenie, ze teraz lato ledwo się zaczyna, a już uleciało, a do tego przysiągłbym, że niedawno się łamałem opłatkiem, a praktycznie zaraz nadejdą kolejne święta

Tau_Y

@Piwniczak1991 monotonia, postresowalbys sie cos porobil cos niestandardowego, mi sie ostatnie kilka lat BARDZO dłużyło w porównaniu do czasu sprzed kilku lat jak było ciut bardziej stabilnie

Piwniczak1991

@Tau_Y mam stresu i tak po uszy, całe życie ubabrane w stresie.

Tau_Y

@Piwniczak1991 to sie zamazało juz pewnie wszystko i dlatego nie wiem, jestem debil a nie ekspert

GazelkaFarelka

@Piwniczak1991 Gdzieś czytałam, że dzieciom czas się dłuży bo ciągle robią coś nowego, następują w ich życiu zmiany. A im bardziej monotonne masz życie nie wypełnione żadnymi atrakcjami, tylko co dzień, tydzień to samo, praca, dom, praca to umyka nie wiadomo kiedy. Spróbuj oderwać się od rutyny i robić więcej innych rzeczy, niekoniecznie jakieś drogie podróże ale wypad na rower w nowe miejsce, odwiedzenie jakiejś wystawy, muzeum (mają jeden dzień w tygodniu za darmo), nowe hobby

Zielczan

@GazelkaFarelka ja też ciągle robię coś nowego i to nic nie daje xD

Zaloguj się aby komentować

Teraz zauważyłem że ten hostel co zamówiłem sobie w pradze to oni tam wieczorami jakieś zabawy integracyjne organizują XD. Ja się pewnie posram ze strachu jak będę musiał się integrować z anglojęzycznymi albo czesko języcznymi xD. Chociaż w sumie mogłoby to być dobre żeby nie zdziczeć, raczej wątpliwe że będzie tam ktoś kogo mogę spotkać w polsce więc jak bym coś odwalił to i tak każdy by miał w dupie a może mniej bym zdziczał. Ale i tak chyba to anuluje i wezmę coś normalnego.
#przegryw
Batmin

@super_przegryw nie pierdziel, tylko jedź. Nikt Cię tam nie zna:) dawaj! Powodzenia!

Zaloguj się aby komentować

O 9:00 rano wbijam dzisiaj 32 lata
#przegryw
Tylko-Seweryn

@Okapi22 Najlepszego Ja za tydzień 5 dni trzydziecha Wtedy zostanę pełnoprawnym członkiem hejto. Nie mogę się doczekać

Okapi22

@Tylko-Seweryn Dzięki

Oczk

@Okapi22 to chyba trzeba nick zaktualizować

Zaloguj się aby komentować

Mam pytanie w sprawie subkultury przegrywów.
Czy każdy kto nie umie znaleźć wymarzonej dziewczyny należy do kategorii przegrywów, czy tylko ten u którego ten fakt wywołuje nienawiść do kobiet, czyli jest mizoginem?
Czy w ogóle każdy mężczyzna odrzucony przez kobiety których pragnie staje się mizoginem?

#przegryw
Tylko-Seweryn

@Okapi22 dla mnie przegrywem jest ten, który nic ze sobą nie robi ( w miarę możliwości), a ciągle narzeka jakie to życie jest złe, kobiety są złe i kurwa wszystko jest złe. Zamiast spojrzeć wewnątrz siebie i wyciągnąć pewne wnioski obarczają cały świat za swoje niepowodzenia. A co do ostatniego, nie, nie staje się.

solly

@Tylko-Seweryn wy kurwa chociaz raz zajrzeliscie na ten tag na hejto? pierwsza wzmianke o kobiecie znalazlem we wpisie sprzed 18 dni, na drugiej stronie tagu, gdzie koles sie chwali, ze jedzie do lochy xd

a w jednym z postow koles ma pretensje, faktycznie. do siebie. i nikogo innego

Tylko-Seweryn

@solly jacy kurwa wy? Op zadał pytanie o pewną interpretacje przegrywa to mu napisałem swoją. No to dobrze, że koles o ktorym wspominasz ma pretensje do siebie jesli rzeczywiscie powinien je miec. Jeśli wyciągnie z tego lekcje i coś zrobi w tym kierunku, żeby poprawić się następnym razem to dlaczego mam nazywać go przegrywem? I po co ta kurwa agresja KURWA MAĆ !!! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

vrkr

@Okapi22 Przegryw to człowiek, który nie umie chodzić po wodzie. Prosta sprawa, każdy człowiek się tego uczy w dzieciństwie. Przegryw jednak tego nie umie i jest sfrustrowany tym, że próbował, a ciągle się topi. Jest zmęczony słuchaniem cennych rad typu: "po prostu stawiasz stopę na wodzie i idziesz", "to jest proste jak oddychanie, bro", "ale dlaczego nie spróbujesz? co jest z tobą nie tak?", "przyjdzie czas i będziesz śmigał, zobaczysz", "musisz innej wody spróbować, bo różne są" itd. itp. Jest przekonany, że jemu już się nie uda. Jest zły, bo wierzy, że go okłamywano. Jest pełen żalu i goryczy, bo nikt mu nie pomógł, śmiano się tylko i lekceważono albo zupełnie olano.

A wystarczyłoby, aby uwierzył i poszedłby. Rzeczywistość nauczyła jednak, jak Pawłow psa, że wiara nie ma wartości.


Przegrywa kobiety nie chcą, bo to człowiek okaleczony emocjonalnie. Półżywi weterani wojen, ci co powrócili bez ręki, nogi, oka, ci co sprzedawali medale za miskę kaszy w przytułku. Oni wrażenia na kobietach nie zrobili, nie mdlały na widok bohaterów moczących się w nocy po kolejnym koszmarze mimowolnych halucynacji o śmierci współbraci z okopu. Mierna renta i perspektywa utrzymania kaleki latami nie rozpala namiętności i nie sprzyja prokreacji. Dynamika w stadzie ludzkim się nie zmienia, reguły te same.

Ale może gdyby byli bardziej pewni siebie, bardziej życzliwi i otwarci na życie? Może gdyby odrobili lekcję od swoich władców i generałów, że serca kobiety nie zdobywa się wymówkami, ale umiejętną propagandą? Czym innym jest ta szpetna morda okaleczona bagnetem, ślepota i oparzenia od chloru, czy urwana granatem noga, jeśli nie sygnałem, potwierdzeniem, wyzwaniem rzuconym konwenansom, że nie to wygląd, a charakter niezłomny i serce palące miłością do ojczyzny to znamiona mężczyzny? Tylko nieliczne kobiety zdolne z godnością przyjąć ten dar, ten wielki ciężar możliwości zgłębienia własnej natury, poznania granicy wygrywu.


"Chyba cie powaliło człowieku z tą analogią" napiszesz. Taa, jest słaba. Niezbyt adekwatna. I w sumie nie w temacie. Przegrany argument.


Edit: Edytowałem ten post w sumie kilkanaście razy, na początku miało być smutno i poważnie, ale jakoś tak popłynąłem w pustosłowie i zbędną elokwencję, i efekt jest żenująco miałki. I choć moje poczucie żenady będzie miało jutro zakwasy, to jednak pouczającym doświadczeniem jest ilość autokrindżu, którego można samemu sobie zaaplikować i nadal to znieść.


Muszę tak robić częściej xD

kryl_oceaniczny

@vrkr Piękny komentarz, wielowarstwowy i autoironiczny. Jak literatura eksperymentalna. Cieszę się, że mogłem tutaj być.

promyczekNadziei

@Okapi22 moim zdaniem przegryw to osoba, która czasem, nie ze swojej woli, wpadła w spiralę spierdolenia. Czasem triggerem jest niewyjściowy ryj lub autyzm, czasem po prostu życie rzuca kłody pod nogi. Czasem, bez pomocy* , osoba w spirali nie jest w stanie dojrzeć, że niedużo stopni dzieli ją do wyjścia z niej i zamiast tego schodzi w nią dalej. Ja bym nie wiązał braku baby z przegrywem bo to jakiś perk do życia po prostu, taki sam jak posiadanie fajnego hobby, zawodu czy majątku. Można mieć w babie soulmate'a albo kata, z którym dzieli się dom i dzieci, a te stany nie są stałe (no chłopu też może palma odbić by nie być jednostronnym), można być ruchaczem i zatracać się w gierkach i alkoholu (albo innych rzeczach, chodzi o tanią dopaminę generalnie i związane z tym uczucie utraty potencjału/czasu/życia), można być abstynentem seksualnym (albo mieć post przerywany ( ͡° ͜ʖ ͡°)) i cieszyć się każdą chwilą. Jeśli chodzi o nienawiść do płci przeciwnej to już grubsza rozkmina myślę, generalnie spłycanie przegrywu do nieruchania i nienawiści porównywałbym do skwitowania, że depresje można wyleczyć samym bieganiem. Moim zdaniem przegryw jest jak kartka bingo, gdzie zaznaczenie X pól kwalifikuje cię do "przegrywu", nie ma tam wymaganego pola "nienawiść do bab".


*a generalnie chłop sam nie poprosi o pomoc i często nie jest to toksyczna męskość tylko myślenie, że samemu się rozwiąże problemy, tym bardziej, że sama pomoc terapeuty kosztuje. NFZtu nie oceniam bo nie wiem jak jest z dostępnością wizyt i jakością terapii, z tego co wiem to są często poradnie np. przy szpitalach psychiatrycznych i pewnie można próbować przez nie dostać terminy, psychiatra z tego co wiem też może przepisać wizyty

Okapi22

@promyczekNadziei Świetny komentarz, dziękuję

Zaloguj się aby komentować