Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem
Kurwa jak
#wtf #motoryzacja
be785637-1741-40c2-bece-7a9280583f2a
Yes_Man

@jajkosadzone o chuj, ja kiedyś jeździłem z resztkami lisa na misce olejowej ale to jest hardkor ༼ ͡° ͜ʖ ͡° ༽

mtvml

No to ja słabo ustrzeliłem

2f1745d6-9718-4740-bec4-3e614c61c203
Eternit_z_azbestu

@jajkosadzone W zeszłym roku skurwiel mi tak samo na silniku się usmażył, tylko poczułem spaleniznę przez nawiew xD W moim przypadku chyba kot przywlókł.

Zaloguj się aby komentować

Alfa Romeo Bella

#motoryzacja #alfaromeo #codziennawloszczyzna
radidadi userbar
d2e01b86-cffe-44f5-9f59-da3fb003daac
AmAd

@radidadi Włosi robili zawsze najładniejsze samochody a teraz to mi się zdaje że wszystkie wyglądają tak samo

LaMo.zord

@radidadi ale to jest piękne... Jak ja bym chciał takie 166 3.2 w coupe. Ehh się człowiek rozmarzył

Zaloguj się aby komentować

Zastanawia mnie pewna kwestia, może jest to banalne, może nie - ale ja nie wiem, dlatego pytam.

A więc jadę sobie samochodem, spokojnie, zgodnie z przepisami, nagle przed auto, z prawej strony wyskakuje mi sarna. Hamuję, ale to nic nie daje i uderzam w nią. Sarna leci do przodu i wpada na przeciwny pas, którym jedzie samochód. Kierowca jadący z naprzeciwka oczywiście też hamuje, ale sarna uderza również w niego i uszkadza mu samochód.
I teraz pytanie, czy w jakikolwiek sposób odpowiadam za szkodę, którą poniósł kierujący jadący przeciwnym pasem?

Pytam, bo w tym roku, na wiosnę miałem zbliżoną sytuację z sarną, taką jak opisałem powyżej. Z tą różnicą, że droga była całkowicie pusta. Młoda sarna straciła życia na miejscu i jej truchło sunęło po asfalcie kilkadziesiąt metrów, lądując na ścieżce rowerowej, po przeciwnej stronie drogi. Zastanawia mnie, czy odpowiadałbym za szkody drugiego kierowcy, gdyby takowy jechał z naprzeciwka.

#samochody #kiciochpyta
HmmJakiWybracNick userbar
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@HmmJakiWybracNick to jest dobry case Jakbym miał strzelać to bym powiedział, że to podpada pod wypadek bez winy kierowcy- w końcu to raczej nie twoja wina że durne zwierzę postanowiło klasycznie już ładować się pod koła i o ile nie powinni ci wrzucić odpowiedzialności za to w którą stronę zewłok poleciał, tak jak już były znaki, to mogą ci machnąć mandat za niedostosowanie się do zagrożeń na drodze. No ale z drugiej strony jak piszesz niżej, że ci wyskoczyła gdzieś za cmentarzem zza betonowego płotu, no to raczej nie można od ciebie oczekiwać jakiegoś x-raya w oczach.

cebulaZrosolu

@HmmJakiWybracNick mnie bardziej zastanawia czy później zabrałeś sarnę i ja przerobiłeś na jedzenie

adamec

Wiem, że można zabić całą rodzinę na autostradzie A1 i nie być przez nikogo niepokojonym a następnie wyjechać z kraju. Policja ma na to wyjebane.

Musisz być tylko synem właściwej osoby.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
No więc byłem pierwszy raz na torze. Pierwszy raz po pięciu latach od zrobienia prawka to może trochę późno, ale lepiej późno niż później. Ekipa z "Mototrasa Jarosław i Przyjaciele" z, owszem, Jarosławia wpadła na pomysł wynajęcia na pół dnia toru w Lublinie i skrzyknięcia znajomych i znajomych znajomych na wspólne szkolenie. 60 miejsc wyprzedało się migiem. Motocykle - pełen przekrój, od Goldwingów przez przecinaki po 125 cm3.

Szkolenie prowadziła lubelska Moto Sekcja. Standardowe szkolenie oferują na trzech poziomach zaawansowania i kosztuje między 440 a 540 zł. U nas w takiej grupie wyszło 395 zł i od razu mieliśmy poziom 2, czyli ćwiczenie przede wszystkim przeciwskrętu i przeciwwagi. Na teren ośrodka szkolenia wjechaliśmy o 10 i zaczęliśmy od wyjedzenia kanapek z cateringu przygotowanego dla porannej grupy. Następnie od 11 czekał nas dwugodzinny standup, podczas którego od instrukora z 40-letnim doświadczeniem w jeździe nasłuchaliśmy się sporo nie tylko o tym, jak motocyklista ma prowadzić motocykl, ale też jak ma prowadzić siebie pod względem moralnym. Było o prawidłowym ułożeniu kończyn, o stroju, o składaniu się do zakrętu, o regulacji kierownicy, dźwigni i klamek, o pracy hamulcami, o pomaganiu sobie nawzajem i nieuciekaniu przed Policją. W tym czasie na torze szalała poranna grupa na wyższym poziomie zaawansowania, przy okazji pokazując nam to, czego na torze robić nie wolno. A mianowicie - na torze obowiązuje zakaz wywracania się. Od tego zakazu ważniejszy jest tylko całkowity zakaz wjeżdżania w bannery reklamowe. Niestety, nie każdy się stosuje.

Po wykładzie obowiązkowa rozgrzewka - 60 osób w spodniach motocyklowych robiących pajacyki w pełnym słońcu (no, niektórym udało się zmieścić w cieniu) przy 30 stopniach to dość niecodzienny widok. I po niej w końcu wjeżdżamy na tor. Na początku przejechaliśmy powoli cały tor, by w ogóle zobaczyć, jak on wygląda. Tor w Lublinie nie jest wielki, wychodzi chyba równy kilometr, ma zakręt za zakrętem i żadnej prostej do pociśnięcia. Więc to tor czysto do ćwiczenia techniki, a nie jazdy na wprost. Następnie rozdzieliliśmy się na cztery grupy według własnej oceny: grupa à la szybka, à la średnia, à la wolna i à la reszta. Ustawiłem się w tej trzeciej, bo wprawdzie jestem świadom, że jeżdżę jak kloc, no ale ustawianie się z Goldwingami i Harleyami w czwartej grupie to jednak trochę przesada.

Jazdy trwały po około 10 minut i można było według uznania przeskakiwać do innych grup. W kilku miejscach na torze stali instruktorzy, którzy prostymi gestami pokazywali, co robimy źle. Więc jedziesz i widzisz, że masz się bardziej wychylać, że nie patrzysz w zakręt, że nie trzymasz dwóch palców na klamkach albo stopy masz na kaczkę. Fajna sprawa, bo feedback jest od razu, a nie dopiero po kilku minutach jeżdżenia jak osioł dowiadujesz się, że wszystko robisz źle. Oprócz tego oczywiście w przerwach można pogadać z głównodowodzącym i dopytać, co robisz nie tak.

Najwięcej problemów miałem z pokonywaniem szykan z użyciem przeciwwagi i tylnego hamulca. Trzeba to zrobić z odpowiednią, niezbyt małą, prędkością, motocykl przerzucać pod sobą raz na jedną, raz na drugą stronę, jednocześnie trzymając stały gaz i przy każdej szykanie przyhamowując tyłem, by mocniej i szybciej złożyć moto. Instruktor pokazał nam to kilka razy na Harleyu Pan America 1250 (piękny sprzęt) pożyczonym od jednego z kursantów i robił to z taką gracją i prędkością, jednocześnie gadając do nas przez zestaw nagłośnieniowy, że wszyscy mieliśmy wielkie oczy. I o ile po kilku okrążeniach nawet zaczęło mi to wychodzić, zwłaszcza łapałem już jakąś synchronizację między szykanami a pulsowaniem tylnym hamulcem, to jak później podnieśli poziom trudności przez zwiększenie szykan, wszystko poszło się paść. No, jest tu sporo do nauki.

Trochę lepiej ze składaniem się w zakręcie. Wprawdzie miałem wrażenie, że już mi brakuje rąk, by pochylić się bardziej, że zaraz spadnę z tego motocykla, a instruktorzy i tak za każdym razem przy każdym okrążeniu pokazywali mi, że się nie składam wystarczająco, ale wieczorem pod koniec jazd już udało mi się zrobić kilka okrążeń bez tego pouczenia. Zakładam, że zaczęło mi iść lepiej, choć mogli też stwierdzić, że ten debil z numerem 22 ich ignoruje, więc szkoda marnować energię na pokazywanie mu czegokolwiek.

W każdym razie, do godziny 19 zrobiłem po torze 50 kilometrów ze średnią prędkością 30 km/h. Wydaje się śmiesznie mało, ale wcale tak nie jest. Przednią oponę zamknąłem do końca (ja na niej w zeszłym roku w Rumunii byłem i na Transalpinie jej nie zamknąłem :|), tylnej też niewiele brakuje. Nie żeby to był jakiś cel czy ważny wyznacznik czegokolwiek, ale widać może, że nabrałem trochę śmiałości w składaniu się na zakrętach. Teraz pozostaje dużo ćwiczyć we własnym zakresie, bo takie kilkugodzinne szkolenie na torze tylko pokaże, co trzeba robić. A utrwalenie wiedzy i wyrobienie pamięci mięśniowej już wymaga wielu godzin ćwiczeń. Słupki mam, więc w weekend ruszę na jakieś drogi techniczne i powygłupiam się.

Ogólnie polecam samo szkolenie na torze, jak i zajebistą ekipę z lubelskiej Moto Sekcji i ludzi z Mototrasy Jarosław i Przyjaciele. Muszę jeszcze z raz się w tym sezonie wybrać na taką zabawę.

#motocykle
ec120e95-f53c-49e9-af30-1cd397683a65
5b0eb019-bb3c-457b-b5fb-d1246eabf082
2604a2a3-c391-49f1-a272-bedc984da023
SuperSzturmowiec

"Przednią oponę zamknąłem do końca (ja na niej w zeszłym roku w Rumunii byłem i na Transalpinie jej nie zamknąłem :|)"

moc dlatego ze na torze inna przyczepność i nie ma strachu ze te cienka granice przekroczysz a na drodze zamykając nie zostawiasz marginesu błędu? tak słyszałem


Były tam kible?

ipoqi

Piękna sprawa takie szkolenie, popieram.

winet

Rok temu obiecałem sobie że w 2024 pójdę na takie szkolenie, później że jak zdam na A, jak już zdałem na A to że na pewno przed jesienią pójdę.

Mamy koniec sierpnia...

Zaloguj się aby komentować

Z każdym dniem ludzkość coraz bardziej oddala się od Boga.
Nie ma już żadnych świętości, moralności, sumienia.

#carboners #carspotting #cinquecento
f41f4819-33e2-4671-841a-529966fca976
LondoMollari

@entropy_ Chcę namiar na jego stację kontroli pojazdów. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

RACO

Dobry motyw.

Jak robią przyczepki z połówek aut to dlaczego nie zrobić bagażnika na hak z autka. Win win

Zaloguj się aby komentować

MKBHD zrobil recenzje tego calego VW Buzz. Ta starsza wersja z tego co kojarze, byla popularna tak stereotypowo wsrod hipisowskiej paczki mlodziezy, ktora przemierzala Stany wzdluz i wszerz, grajac na gitarze i palac trawe. Tamten model wygladal unikatowo i po prostu cool.
Czy tylko ja mam wrazenie, ze ta nowa wersja wyglada bardzo konserwatywnie, zachowawczo i bez polotu, czyli tak, ze zadna mlodziez tego nie kupi i w sumie nie wiadomo dla kogo to zostalo zaprojektowane?
Chyba VW tych niemieckich designerow powinien zmienic na nieco mlodszych. Jak myslicie?
Edit: I bateria jakies 350 km zasiegu
https://www.youtube.com/watch?v=9_y5khKfVuE
#samochody #motoryzacja #auta
jajkosadzone

Czyli nuda i flaki z olejem

Typowe vw

emdet

@maly_ludek_lego bo to dla młodzieży z tamtych lat, co teraz są na emeryturze. Każdy taki Buzz jakiego mijam na drodze ma w środku parę staruszków

jonas

Żadna młodzież tego nie kupi, bo to kosztuje mniej więcej tyle co kawalerka w małym mieście.


Młodzież kupuje gruza za kilka tysięcy, najlepiej takiego z "długimi" opłatami i modli się, żeby nic kosztownego nie klęknęło w najbliższym czasie.

Zaloguj się aby komentować

Panie jezusku spraw, azeby sprzedajacy zgodzil sie na cene moja, gdyz idealny samochod jest to.

#motoryzacja #samochody #bmw
8040f0d0-24a1-49d9-ba0c-0ec83f48757f
rith

@bartek555 ładny i spoko cena. Ile lat/przebiegu? Mam nadzieję że B58 w nim siedzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Edit: znalazłem go. Piękny jest. Też bym takiego chciał.

Pytanie tylko czy ma wentylowane siedzenia? Widzę że jest perforowana skóra, tylko czy było to dostępne w x3?

Zaloguj się aby komentować

Hemlo.

Już jakiś czas nie pisałem o Alfie... No dobra, niejednemu psu na imię Burek, a w Polsce prócz Alfy z trójki Alfa-Beta-Delta przed Syreną 110 była też inna, nieco mniej znana. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Poczyniłem wpis o SFA-4 Alfa , prototypie mikrobusa bazującego na niewdrożonej Warszawie 210. 

Miłego wieczoru, weekendu i do zobaczenia niebawem ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■

#autakrokieta #motoryzacja #samochody #recenzex
01c3f771-b830-49a1-8660-73711e2191a6

Zaloguj się aby komentować

W tym roku do zrobienia w osiemdziesiątce były dwie usterki, czujnik prędkości i osłona maglownicy. Czujnik - 20zł, do wymiany w minutę bez żadnych narzędzi. Osłona - 8zł plus opaska 4zł, pewnie będzie trochę dłuższa robota, ale do ogarnięcia pod domem. Więcej na dętki do roweru w tym roku wydałem xd
#audi80 #samochody
4b459d12-b3cd-46e3-ae6b-ac59c3a6beda
Half_NEET_Half_Amazing

pamiętam te furkie jeszcze z portalu na w 😉

Zaloguj się aby komentować

Skonstruuj zwykłe, tanie wozidełko. Zrób z tego wersję GTI. Wydaj kupę forsy na taką reklamę.
<<<<<Citroen>>>>>
#samochody #starereklamy
https://streamable.com/e1ykbh
RogerThat

Szanuję za rozmach. Tak się powinno przepalać haks

nyszom

Teraz można to nakręcić z CGI za ułamek ceny, a w reklamach i tak jeżdżą autem po bułki... eh.

Zaloguj się aby komentować