🎅HejtoPaka ruszyła! Weź udział w drugiej edycji świątecznej wymiany prezentów na Hejto❄️

Zgłaszam się
⚒️ Z bestiariusza Johanna Warhammera:
"Pierwszy kontakt miał miejsce na północy, na bagnach okalających tereny Pustkowii. Mroczne stworzenie wyłoniło się z gęstej mgły, niemal wpadając na mnie. Było wielkie, masywne, prymitywne w swoim fizysie. Ciało zgrubiałe, nieco różowe i blade. Ruch bipedalny, niekiedy wspomagany ogonem, na końcu którego jest skostniała cysta przypominająca maczugę. Nigdy tak szybko nie uciekałem w swoim życiu.

Badam ich społeczeństwo od jakiegoś czasu, choć nadal z głównie obserwując z daleka. Mieszkają w twierdzach zbudowanych z obelisków, mimikując osady ras bardziej rozwiniętych. Społeczeństwo dzielą kasty: wojownicy, rzemieślnicy i chyba kapłani. Spośród tych ostatnich ciekawi mnie najbardziej jeden osobnik. Jest otaczany szacunkiem i ciągłą ochroną, ma najwięcej ozdób i wydaje się być jakimś duchowym przewodnikiem plemienia.

Osobnik okazał się samicą. Matriarchat. Co więcej, ci kapłani i najwyższa kapłanka są zdolni do wiązania wiatru Ulgi - cienia. Wytwarzają dla reszty talizmany, które nieustannie wytwarzają mgłę. Jak zwierzęcy rejw.

Badałem teksty święte i heretyckie. Jeno w pierwszej i czwartej księdze nasz świat opisującej znalazłem wzmianki o nich. Czyżby Graf Werkstatt zapomniał o nich..?"

#rpg #rpgpoland #rgfk #warhammer #gryfabularne #grykarciane #grybitewne #kostki #rpgdice #warhammerfantasy #warhammerfantasy4ed #warhammerlore #warhammerbestiariusz
474e55e0-027d-44e3-832c-b5cfd60c4399

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Jeszcze 8 dni i widzimy się w zonie.
#stalker #gry
Fausto userbar
77d4c198-d607-4901-bb7c-d888969860e0
fadeimageone

@Fausto poczekam na GOTY z optymalizacją i załataniem błędów młodości. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Remember: NO PREORDERS.

Kanaletto

spokojnie, czyli jest jeszcze aż 8 dni na przełożenie premiery. GSC ty kurwo jebana

Jim_Morrison

Ta gra, z tego co widać po gameplayu zaliczyła większy graficznych downgrade niż Watch Dogs.

Zaloguj się aby komentować

Okej, może i "The Making of Original D&D: 1970 - 1977" to to nie jest... ale Tomek Kreczmar odrobił pracę domową i wyskrobał nam na papierze prawdziwą perełkę dla fanów turlania kośćmi i opowiadania historii.

"KOSTKI ZOSTAŁY RZUCONE" to krytyczny sukces! Gratka dla entuzjastów gier RPG, którzy pragną zagłębić się w historię swojego ulubionego medium.

Wiesz, kiedy powstała pierwsza GRA RPG? Kto sprowadził siedzenie przy świecach i snucie historii podczas SESJI KAMPANII do Polski? Jakie światy wyskrobały piwniczaki, które potem stały się znanymi i bogatymi twórcami najpopularniejszych systemów?

Wiem, że zżera Cię ciekawość. Zapraszam do lektury!

#książkarpg #kostkizostałyrzucone #tomekkreczmar #RGFK #rpg #ksiazki #dnd
cbe699f7-6761-4178-8188-928c570715d8

Zaloguj się aby komentować

The Great Giana Sisters - świetna gra na Commodore 64 z rozpoznawalną muzyką z intro, która zaraz po wydaniu musiała zostać wycofana ze sprzedaży pod naciskami Nintendo bo za bardzo przypominała Mario: https://pl.wikipedia.org/wiki/The_Great_Giana_Sisters#Kontrowersje - oczywiście w Polsce dostępna na kasetach ze składankami gier

Do zagrania w przeglądarce pod adresem: https://c64online.com/c64-games/the-great-giana-sisters/#jumptothegame

W 2012 roku wyszła ufundowana na Kickstarterze duchowa kontynuacja pod tytułem Giana Sisters: Twisted Dreams - też świetna platformówka, gdzie głównym motywem jest zmienianie świata w locie podczas grania (zmienia się wygląd poziomu i muzyka) - gra posiada doskonałą ścieżkę dźwiękową - zwłaszcza Metalowe wersje utworów zagrane przez szwedzki heavy metalowy zespół Machinae Supremacy (tutaj przykład).

#gry #commodore64 #c64 #retrogaming #retrogry
3a8ce1a9-b146-4e22-8476-37b34058fbd2
CzosnkowySmok

@koszotorobur fajnie że wrzuciłeś jako wpis

Fly_agaric

Moja mam potrafiła przesiedzieć do rana i przechodziła tę gierkę 2 razy całą...


Znałem muzę z Twisted Dreams, ale nie znałem gierki, a wygląda przepięknie.

Zaloguj się aby komentować

W ostatnich miesiącach wyposażyłem się w sprzęt do grania/pracy, jak i wszelkie ABSOLUTNIE NIEZBĘDNE akcesoria. Mam kilka przemyśleń związanych z tymi poszukiwaniami i polecajkami od Was. Uznałem więc, że zrobię krótkie podsumowanie oczami laika, który na gównie się zna, ale za to już przeszedł tę drogę. Jednocześnie nie chcę opowiedzieć o sprzęcie, a raczej o rozterkach, które wiązały się z podejmowaniem decyzji zakupowych.

Opowieść przejdzie przez takie rzeczy jak: laptop, monitor, biurko, fotel, peryferia i inne pierdoły. Zrobię podsumowanie kosztów. Jak ktoś też szuka albo jest ciekawy to zapraszam. 

Laptop - PREDATOR Helios Neo 16" - 7500 zł

Choć to największy zakup, to na jego temat mam do powiedzenia najmniej. Po pierwsze, bo gówno się znam, a po drugie długo jeszcze minie nim przetestuję jego wszystkie możliwości. 

Próbowałem wybrać coś między TUFem, Lenovo a Gigabytem, ale w gąszczu informacji nie potrafiłem znaleźć powodu, by kupić któryś z nich. Z tego co zrozumiałem, to najlepiej było kupić po prostu najlepsze parametry w najlepszej cenie. 

Tutaj trafiłem na kanał Sandry, gdzie gorąco polecała ona mojego aktualnego lapka. Z początku trawiły mnie obawy o Intela, ale dowiedziałem się, że problemy nie dotyczą mobilnych wersji procesorów. Ostatecznie uznałem, że mam to głęboko w dupie. To jasne wskazanie tego lapka, jako faworyta, oraz po prostu jego design przypadły mi do gustu ponad inne i podjąłem decyzję o kupnie właśnie jego. Na ten moment jestem zadowolony. Najmocniejsze, co na nim odpaliłem to Wiedźmin 3 w maksymalnych ustawieniach i rozdzielczości 3440x1440. Śmiga płynnie i nie mam na co narzekać. Wydaje się być porządnie wykonany, ale chłodzenie jest trochę głośne. To największy minus. Trochę mnie bolało, że karty 4080 są dostępne dopiero na pułapie 10k, ale zagryzłem zęby i dałem sobie siana. 

Kiedy kupowałem lapka, to udało mi się go złapać na promce w MediaExpert, dzięki której dostałem bon na 800 zł, co będzie miało znaczenie przy dalszych zakupach. Lapek i tak nigdzie nie był tańszy, więc dla mnie spoko deal.

Monitor - IIYAMA G-Master GB3467WQSU-B5 34" 3440x1440px - 1650 zł, a finalnie 850 zł

Od dawien dawna nie miałem już monitora. W ogóle ostatnie lata przesiedziałem na MacBooku Pro 13", tak więc przeskok nawet na Acera 16" był już dla mnie kosmosem XD 

Wybór był bardzo prosty dzięki opinii Stilagra. Powiedział, że ten monitor jest zajebisty w tym pułapie cenowym, więc mu uwierzyłem. Początkowo miałem tylko obawy o zakrzywiony monitor. Z jednej strony bardzo mnie jarała ta myśl, że daje on tyle przestrzeni roboczej, ale obawiałem się też, czy nie będzie mi na nim jakoś dziwnie. Chodzi szczególnie o to, że monitor jest bardzo szeroki, ale też nie za wysoki. Słyszałem w dodatku, że zakrzywienie może mieć negatywny wpływ na tworzenie grafik czy montaż filmów, co zdarza mi się robić. 

Po zakupie wyleczyłem się ze wszystkich obaw. Monitor dla mnie jest potworem, jest przyjemnie wykonany jak na tę cenę, zakrzywienie nie sprawia mi problemów, ilość miejsca to petarda. Kocham na nim nie tylko grać, ale też i pracować. To najbardziej pozytywny zakup, jakiego dokonałem w ramach budowy mojego setu. 

Czy są minusy? Tak, moim zdaniem jakość obrazu to nie jest jakaś petarda. Widzę znaczną różnicę między tym, co wyświetla ekran laptopa a monitor. Wiadomo, to też ze względu na skalę, ale z drugiej strony co mnie to obchodzi. Ma być ładnie. 

Swój bon z lapka przeznaczyłem właśnie na monitor, więc jego koszt stał się już w ogóle śmieszny. 

Uchwyt do monitora - North Bayou 22" - 40" G45 - 100 zł

To była zagwozdka. Zazwyczaj jak ktoś polecał uchwyty, to na jakieś małe pierdziawki, z udźwigiem do 6 kg. Pytałem też tutaj, ale dostałem polecajki na jakieś ramiona za ponad kurwa 600 zł. Mam jeszcze jakiś szacunek do swoich pieniędzy, więc postanowiłem szukać dalej.

Znalazłem ten model ramienia. Przekonało mnie do niego to, że w teorii ma udźwignąć znacznie więcej i kosztował niecałe 100 zł (gdzieś na allegro). Uznałem, że niech nawet Chińczyk poleciał z cyframi i podkolorował o 20%, to nadal się mieszczę w tolerancji. Git.

Kiedy ramię przyjechało, to okazało się być dokładnie takie jak na zdjęciach i wygląda bardzo porządnie. Montaż był łatwy, a po zamontowaniu monitora wszystko działa tak, jak powinno. Odpadły tylko naklejki z logo producenta, ale na chuj mi one? Plastik na stopce też wygląda tanio, ale wiecie co? Gówno mnie to obchodzi, bo nic nigdy z nią nie zrobię. Po prostu tam jest, tak jak 500 zł więcej w mojej kieszeni.

Biurko - KRL Gaming - 664 zł

Dosyć długo zastanawiałem się nad tym, co zrobić. Na obecnym mieszkaniu nie mam dużo miejsca, więc mogłem sobie pozwolić na max 120 cm długości. Przez to nie chciałem też inwestować w nic super, tylko taką przejściówkę. Gotowe biurka były za wąskie 60 cm przy moim monitorze przełożyłoby się na całkowite zero miejsca na całą resztę rzeczy. Dodatkowo blat gotowców były często złożone z dwóch elementów, w czego jakość baaardzo powątpiewałem.

Wtedy trafiłem na ofertę biurek na wymiar od KRL Gaming, ale początkowo obawiałem się ile takie personalizowane biurko może kosztować. Okazało się, że mogę mieć dowolny wymiar (w moim przypadku 120x75 cm), a w dodatku cena mnie nie odstraszyła. Dobre opinie na Google, darmowo wysyłka - czego chcieć więcej?

Ja postawiłem na grubszy blat (chciałem mieć pewność, że da radę z monitorem na ramieniu), z wcięciem, dziurą na kable i najtańsze nogi. Chciałem mieć też listwę, prowadnicę do kabli i uchwyt na słuchawki, ale te rzeczy wychodziły u nich subiektywnie drogo, więc kupiłem sobie wszystko sam i przywierciłem. Jeśli chodzi o obsługę klienta czy jakość blatu - jest zajebiście. Mam za to zastrzeżenia, co do nóg. Zapewniają one słabą stabilność i biurko się po prostu buja, kiedy wywiera się na nim jakąś siłę. Jest to jednak na tyle mało upierdliwe, że nadal jestem zadowolony z zakupu i powtórzyłbym go, ale z innymi nogami. 

Koszt akcesoriów: maskownica (55 zł), listwa (89 zł), uchwyt na słuchawki z Temu (16 zł) = 155 zł

Fotel - Yumisu 2050 Magnetic GRAY/BLACK - 1550 zł

Na początku chciałem pójść w te ergonomiczne, siatkowe fotele. I gdyby te lepsze kosztowały w przedziale 600-700 zł, to pewnie poszedłbym w tę stronę. Zapewne to bariera na umyśle, ale nie chciało mi się wydawać więcej na takiego badyla. Poza tym mam w pracy MATCHSPEL i siedzi się na nim dobrze, ale bez jakiegoś spustu.

Co się tyczy pozostałych foteli z Ikea, to mamy jeszcze sławnego tytana MARKUSA i JÄRVFJÄLLET. Na Markusie siedzi mi się po prostu ok, ale fakt, że nie można mu wyregulować podłokietników, szybko odstrzelił go z grona potencjalnych kandydatów. JÄRVFJÄLLET jest jeszcze gorszy. Nie wiem od czego to zależy, ale nawet po próbach regulacji, jest to najgorszy ze wszystkich foteli, jakie brałem pod uwagę. MATCHSPEL uważam za najlepszą pozycję z Ikei, ale siedzisko z eko skóry nigdy nie wchodziło w grę. 

Przejdźmy do właściwego fotela Yumisu. Obaw miałem tysiące: będę się na nim pocił, nie będzie tak wygodnie, twarde siedzisko będzie problematyczne przy dłuższych posiedzeniach, przepłacony, będą boleć mnie plecy, bo nie jest to fotel ergonomiczny, itd. Na ten moment wszystkie obawy wyrzucam do śmieci.  

Po pierwsze w fotelu siedzi się bardzo dobrze i elegancko się prezentuje, co już przekłada się na to, że nie mam poczucia źle wydanych pieniędzy. Całość wydaje się solidna, nie gibocze się, poduszki dają mi możliwość dostosowania fotela pod siebie. Podczas ostatnich wyborów w USA przetestowałem go przez całą noc, a nawet na nim spałem przy maksymalnym rozłożeniu i jest doskonale. Część osób zarzuca za małą swobodę ruchów, ale mnie to nie dotyczy. Dodam jeszcze, że zdecydowałem się na wersję magnetic, bo obawiałem się, że pasy będą uwierać mnie w plecy, a wtedy cholery bym dostał.

Są też minusy. Pierwszy jest taki, że instrukcja jest chyba nieaktualna albo pochodzi z wersji fotela nie-magnetic. Rozbieżności nie były znaczące, ale znacząco wkuriwające. Druga sprawa to jakość plastikowych osłon na wycięciach na zagłówku. Odstają one po prostu od całej reszty fotela, bo mają ostre krawędzie. Może są słabo wykrojone z formy. Ja bym zmienił ten element na aluminiowy i fotel byłby maksymalnie elegancki 10/10. Tak dam 8/10 i nadal uważam za wyśmienity zakup. 

Niektórzy narzekają jeszcze na podłokietniki, że niby twarde. Dla mnie plastik jest miękki i bardzo dobrze, że nie jest to materiał, bo bardzo szybko szlag by je trafił. 

Za zapis do newslettera macie 50 zł zniżki. Zawsze coś. 

Klawiatura - Endorfy Thock TKL Wireless Red Pudding - 369 zł

Teraz można wyrwać ponad 100 zł taniej, więc trochę boli mnie serce. Klawiatura ma duży plus i duży minus. Duży plus jest taki, że wygląda dobrze i jest wykonana porządnie. Moim zdaniem warto dopłacić do wersji pudding, bo daje to naprawdę fajny efekt. Minusem jest to, jak ta klawiatura jest kurwa głośna. O co chodzi? Przyznam, że nie miałem nigdy tego typu klawiatury, tylko takie bardziej zwykłe i trochę tęsknię. Myślałem, że to co mówią recenzenci, o przyjemnym brzmieniu klawiszy, to będzie tylko delikatny stukot muskający bębenki, a ona napierdala jak ruska maszyna do pisania. Podoba to się komuś? Jedyny zakup, który bym wymienił na cichutką klawiaturę bezprzewodową.

Myszka - Razer DeathAdder V2 Pro - 375 + RAZER Chroma Dock - 180 zł + podkładka RAZER GIGANTUS V2 Medium - 50 zł

Wcześniej miałem wersję przewodową tej myszki i dla mnie jest to coś, co zostało stworzone do mojej dłoni. Uznałem, że nie ma co wymyślać i warto skorzystać ze sprawdzonego rozwiązania. Klik myszki też jest trochę głośny, ale tym razem wybaczę. Żenujący za to jest interfejs USB MINI! Aż nie chce się więcej strzępić ryja, ale poza tym myszka doskonała. BTW ceny tej myszki coś teraz pojebało.

Sfrajerzyłem się za to z chroma dockiem. W zestawie kosztował on 70 zł, ale pomyślałem sobie, że będę jechał na kablu i zaoszczędzę. Myślałem tak do czasu pierwszego ładowania, a potem nie było już zmiłuj się. Płać 2x tyle za osobny produkt i nara. 

Rozmiar podkładki dla mojego malutkiego biureczka jest idealny. Nie chciało mi się nawet czytać, czy ta podkładka jest lepsza czy tamta. Chciałem po prostu kawałek szmaty, a tutaj RAZER był wyjątkowo łaskawy z ceną. Podkładka jest git. 

Głośniki - EDIFIER R1700BT - 405 zł 

Początkowo myślałem, że może kupię soundbar, ale w tym pułapie cenowym można liczyć raczej na tandetę w przystępnym opakowaniu. Postawiłem więc na to, co jest chwalone z lewa i z prawa. Przy okazji nie był to dla mnie najważniejszy zakup. Głośnik z laptopa jest trochę za cichy, a z monitora beznadziejny. Potrzebowałem więc czegoś, co będzie grać po prostu ok. Trochę pierdzi przy basie, ale poza tym dźwięk jest bardzo dobry. Do takiego podstawowego zastosowania polecam na 100%.

Panka pod nadgarstki - 26 zł, podstawka pod laptopa 89 zł - te dwie rzeczy zamówiłem z Temu, dlatego wrzuciłem je razem. Te pianki generalnie polecam, bo dają mega wygodę i są tanie. Podstawki zaś nie chciałem z jakimiś zjebanymi wiatrakami, więc kupiłem tylko zwykłą metalową, która wydawała się porządna i taka jest. Nie linkuję, bo tam co chwilę jest coś inaczej. Polecam po prostu sobie wpisać i poszukać coś pod siebie.

Podnóżek - STRANDMON IKEA - 300 zł - widzę, że teraz jest tańszy, ale ja zapłaciłem właśnie tyle. Dla mnie strzał w 10, jeśli chodzi o dodatek do fotela. Moje wyjebanie wzniosło się na nowy poziom. Jedyne za co bym napluł na sklep, to fakt, że pufa nie ma w sobie skrytki. Szkoda trochę tej przestrzeni, no ale dobra.

Finalny koszt wyniósł mnie 12 503 zł

Dzięki wymianie sprzedałem jeszcze starego laptopa, więc pod odjęciu wychodzi mi 11 603 zł

Czy uważam, że to dobrze wydana kasa? A no jak najbardziej. Przy kompie spędzam ogrom swojego życia, więc nie ma co się oszukiwać i trzeba zadbać o to, żeby ten czas spędzało się fajnie. Pewnie nikt lub mało kto dotrwał do tego momentu, ale jeśli jeeednak tak, to dajcie znać co myślicie. Jak wygląda to u Was i czy zrobilibyście coś inaczej?

Dzięki za wszystkie polecenia! 

#pcmasterrace #komputery #gry
5f5a6673-7334-4d84-8b62-0cf5ef80fb00
nobodys

@Vilified zamiast tej lampki 100 razy bardziej wolę nakładkę na monitor LED (na zakrzywione też są)

Konto_serwisowe

Skoro kupiłeś już ramię, to mogłeś podwójne i na jednym trzymać laptopa, na drugim monitor.

No i biurko nie powinno się raczej chwiać... Nawet za tę kwotę.

VonTrupka

Z ciekawości, czy podkładkę klawiaturową pod nadgarstki używałeś wcześniej czy kupiłeś dopiero do tej klawiery?


Nie ma jakichś chwytów montażowych do dodatkowej stabilizacji nóg?

Coś takiego aby łączyć jedną z drugą.

Choć pewnie koszt przekroczyłby co najmniej połowę kosztu biurka.

Blat całkiem spox, podoba mi się.

To jest na pewno 120x75? Bo wygląda na pół raza większy.

Zaloguj się aby komentować

Czy ktoś z was przeszedł Frostpunk 2 bez zasiedlania Winterhome? Co się wtedy dzieje?
Bo (SPOJLER) po opcji z zasiedleniem ...
Nie można go rozbudowywać (jedynie oczyścić) i nie ma żadnej "zimnej" kulminacji.
W zasadzie zbieramy te wszystkie surowce po nic. Przez całą grę musisz się zmagać tylko z jedną małą zamiecią.
I co ciekawe podczas niej twoi ludzie poza miastem nie zamarzają. XD

#gry #arhneu #frostpunk #frostpunk2
hellgihad

@4pietrowydrapaczchmur Tak. Nic się nie dzieje, po pozbieraniu rdzeni kolonia opuszcza Winterhome, wraca do głównego miasta i tyle

Ogólnie FP2 to lekka kaszana jak dla mnie, miałem spore oczekiwania bo w jedynce spędziłem naprawde dużo czasu ale dwójka mnie rozczarowała i po przemęczeniu kampanii nie chciało mi się za bardzo dalej grać.

Zaloguj się aby komentować

"W migoczącym świetle latarki dostrzegasz skupisko much. Krążą I krążą wokół jednego elementu korytarza - urwanej dłoni, zawieszonej na klamce do pomieszczenia administracji. Mocniej ściskasz pierścionek w kieszeni, nigdy go już jej nie dasz. Puszczasz latarkę i jednoczysz się z ciemnością..."

Heloim 👻 już za nami, ale sesje typu horror zawsze znajdą swoich amatorów. Szczególnie, jeśli sam system zachęca do jednostrzałowego doświadczenia, oblewając to sosem z tajemnicy, survivalu i usilnego unikania gorącego wosku.

Hell Win 😈, znacie angielski? Ten Candles to opowieść o waszej zgubie! Nikt tutaj nie wygrywa, lecz wszyscy bawią się doskonale!

Pokaźna pula bohaterów, potworów i scenariuszy zapewnia długie godziny zabawy, nie męcząc powtarzalnością. W trakcie rozgrywki faktycznie będziecie gasić kolejne świece 🔥, poddając się ciemności i obserwując niechybną zgubę waszych postaci.

#rgfk #rpg #rpgpolska #rpggame #tencandles #gryfabularne #ttrpg #figurkirpg #rpgdice #kościrpg
cca7398f-4674-45b6-9c66-fe8d781b095b