@jonas Lubisz rozmawiać sam ze sobą i bić chochoły? Ty chyba do końca normalny nie jesteś, bo komentujesz coś zupełnie innego niż ja opisałem w tym wątku.

Masz i zobacz co ja piszę zamiast wklejać wszędzie swoje urojenia

>To właśnie te 10% to jest elektorat, który szuka świeżości w polityce jednocześnie nie bardzo interesując się co się w niej dzieje, a pozostałe 5% to jest ten elektorat, które nikt inny nie zagospodaruje (ruscy, świry, szury i podstarzali wyznawcy korwina)

>PO nie zagospodarowało młodych, którzy są ekonomicznie wykluczeni ze względu na socjalne rozpasanie państwa. Człowiek, który nie interesuje się polityką, dopiero wchodzący na rynek pracy ma pod górkę i widzi że jego pieniądze są rozdawane na prawo i lewo.

@Quake możesz mi wyjaśnić czemu ty rozmawiasz sam ze sobą? Czy ja coś takiego gdziekolwiek napisałem, że mnie o to pytasz?

Nawet dwa miesiące temu rozróżniałem przygłupów takich jak ty od normalnych ludzi, którzy głosują na konfederacje

https://www.hejto.pl/wpis/zauwazylem-ze-w-internecie-mamy-do-czynienia-z-trzema-typami-wyborcow-konfederac

@Gamtaro2

Lubisz rozmawiać sam ze sobą i bić chochoły? Ty chyba do końca normalny nie jesteś, bo komentujesz coś zupełnie innego niż ja opisałem w tym wątku.

Dlatego mam go na czarnej.

@Gamtaro2 Myślę że jakiś to wpływ może mieć, tym bardziej że wg statystyk większość osób wyrasta a korwinizmów, poza tym to chodzi też o zablokowanie napływu nowych.

No ale po części jest tak jak mówisz. Pytanie jest w ogóle czemu oni są elektoratem tożsamościowym. Moim zdaniem jest to efekt reklamy, dokładnie takiej jak proszku do prania w TV. Po prostu w intrenecie jest pełno Konfederacji. Ufają Konfie bo ją znają.

Mentzen staje się takim ich internetowym kolegą. Jest jaki jest, ale kolega.

Konfa lekko to pchnęła, jeśli chodzi o chłopców to znacznie lepiej niż Lewica, która odpycha facetów skutecznie.

A Konfa? I piwa się napije i z Romanem Warszawskim współpracuje który "rozumie" że kobiety są złe i dlaczego, jednocześnie podsuwa Konfederację jako receptę...

Wyjście z marginesu Konfiarzy będzie trwało tak długo, jak z odwrotnej (lewicowej) strony nie zaczną się pojawiać kompleksowo, często atrakcyjne formy przekazy, w tym właśnie dla tych którzy przesiadują przy tym w internetach, czyli młodych chłopców oderwanych od relacji społecznych, jakoś tam poszkodowanych. Czyli dla osób które mają (stety lub niestety) czas na intrenet. Przekaz musi być buńczuczny, radykalny, nasilony, populistyczny, jednocześnie wsparty innymi rodzajami przekazu które generują w sumie tę samą treść.

To właśnie pomogło wyrosnąć konfederacji. Tak działał Korwin wraz z mainstrimem go wspierającym.

No i oczywiście liberalny maintsrim właśnie. Np. ostatnio profesor Grabowski (ekonomista PO) mówił że w zasadzie to wszystko powinni być prywatne, rozdawnictwo jest złe, 500+ jest złe, polityk musi kłamać, że inflacja jest przez rozdawnictwo... Czyli wszystko to co Korwin i Menzten.

A potem ten sam Grabowski mówi że Konfederacja ma program tak do bani że nie warto w ogóle o nim rozmawiać.

Przecież on jest żałosny. Libkowy mainstrim który przez lata wspierał Konfę i nadal to robi jest żałosny.

Utrwalają przekonanie że "Konfa w prawdzie jest zła ale zna się na gospodarce i ma jaja zrobić co trzeba".

Część ludzi zawsze uzna że te libkowe (słuszne w ich mniemaniu) reformy zrobi jedynie Konfederacja.

To efekt taki trochę efekt poparcia diabła żeby zrobili co dobre. To coś jak nadzieje że Progożyn zrobi coś pożytecznego gdy nakurwia na Moskwę.

Część z osób które oddają głos na Konfę tak to widzą.

Elektorat jest różny, ale wyróżnić wśród niego należy poglądy libkowe.

Część z nich nawet nie wie że ma poglądy libkowe, myślą oni że mają "wiedzę z o gospodarce", tak mocno dominującym jest paradygmat neoliberalny). peowcy też tak myślą i są kucami. To są dominujące poglądy, alternatywy nie widać, jest skutecznie zwalczana.

PiS jest w stanie przeforsować materiał w tvp o "zbrodniczych ideach Marksa" ale nie przeforsuje o "zbrodniczych ideach Ludwika Von Misesa".

Borys Budka z mównicy sejmowej wyzywa PiS od socjalistów. Jako obelga.

Nikt nie wyzywa od neoliberałów, nie w Polskim mainstrimie.

Ludzie myślą: "skoro to takie dobre, to niech ktoś zacznie w końcu to robić, chociażby Konfederacja, ona jeszcze nie rządziła". Tak sobie myślą.

@Gamtaro2 Podsumowując, zwalczanie Konfederacji jest skuteczne, jest bardzo skuteczne. O ile je się robi.

Są jednak pola na których się ustępuje, a nawet wspiera Konfederację (kwestia liberalizmu gospodarczego i feminizmu).

Tym sposobem zawsze znajdzie się jakaś grupa ludzi którzy tym się kierując wybierze Konfederację jako wiarygodną.

Inne poglądy są wtórne, gdy Konfa jest już opiniotwórcza (ma zaufanie) to później może tłuc do głów brednie które potem kuc albo przyjmie, albo przymknie na to oko, albo będzie robił jakieś fikołki je uzasadniające ("wyrwane z konteksty" "prorosyjskości nie ma w programie" itd.).

Bez liberalizmu lejącego się z mainstrimu, feminizmu lewicy z którym żaden facet nie będzie się utożsamiał, oraz masowej reklamy w intrenecie wspieranej przez fanatyków którzy będą to robić za darmo - Konfederacja ze swoim faszystowskim przekazem nic by nie wskórała, a właściwie tyle co taki ONR i nie więcej.

Pamiętam jak za mojej młodości Korwin robił furorę u młodzieży.... tym że chce zalegalizować marihuanę, a konkretnie debatą na ten temat. Potem taki młody kuc myśli "no ma rację, to pewnie w innych kwestiach też ma..."

Kuc się ani obejrzy a już broni monarchizmu, strzelania do strajkujących robotników i nazywania Putina "ekscelencją".

Efekt domina, ale zapalnikiem całego zajścia jest liberalizm, antyfeminizm, pokazywanie się w internetach. Te trzy rzeczy.

Wg badań elektorat Konfederacji jest np. zwolennikiem legalnej aborcji. Wg badań młodzi mają poglądy radykalnie liberalne, ale też liberalne obyczajowo. Jest pełno durnych kuców tutaj na hejto "czemu nie ma partii która byłaby wolnościowa gospodarczo i obyczajowo?" Otóż jest - Nowoczesna. Ale kuce o tym nie wiedzą bo im trzeba pokazywać na okrągło. Petru jest dla nich obcy. To zbyt poważny inteligentny Pan, a nim się nie można powygłupiać przy piwie, nie jest ich znajomym. A Mentzen tak. Chociaż by chciał dożywocia za aborcję. Liczą się takie rzeczy, a nie program w gruncie rzeczy, właściwie z programu liczą się te rzeczy które dana osoba uważa za najistotniejsze, a partia je reprezentująca jest dla niego jakoś wiarygodna, jest mu możliwie mentalnie bliska.

Ja jako lewak nie mam możliwości akurat wyboru sobie czegoś innego niż Lewica. Ale elektorat prawicy jest tak szeroki że politycy walczą o każdą jego część, bo nawet poszczególne fragmenty to łakome kąski dające dotację. I tak powstała Konfederacja.

PS. Jest jeszcze druga sprawa dla którego liberalni obyczajowo wyborcy (za aborcją, przeciw poborowi do wojska ect) uznają Konfę za wiarygodniejszą. Konfa mówiąc o aborcji troluje przekaz lewicy o gospodarcy. Z resztą to strategia całej prawicy, PiSu, PO, włącznie z Karoniem czy Napierała.

"My mamy program gospodarczy a oni mają legalną aborcję". Chodzi o to żeby zredukować przeciwne poglądy do aborcji, czy nieprzyjemngo w wyobrażaniu sobie seksu hokoseksualnego (albo z trans. To chwyta wyborców. Na transa nikt nie chciałby się nadziać. Ja bym nie chciał żeby taki trans mi zakładał prezerwatywę i robił mi loda. A to mnie czeka gdy lewica dojdzie do władzy. Tak trzeba mówić)

To utrzymywanie ludzi w poglądzie że istnieje tylko jedna szkoła ekonomii: liberalna (kapitalistyczna). Lewica to tylko LGBT, aborcja i feminizm.

A jeśli już ktoś mówi coś innego w dziedzinie ekonomii, to znaczy że mówi to z niewiedzy. Prawdziwa wiedza z ekonomii leje się na piwie z Mentznem, tik-toku i blogach Korwina ect.

Czyli to co mainstrimowy Balcerowicz, Petru, Grabowski, a nawet w dużej mierze PiS tak naprawdę, no ale Konfa zrobi to w innej formie, takiej dla debili, a nie 50-letniego prezesa swojego przedsiębiorstwa. Zasłanianie programu gospodarczego lewicy będzie się odbywać gadaniem o "marksizmie kulturowym, feminizmie i morderstwach dzieci" inaczej z Radio Maryja dla 70-letnich bab, a inaczej dla 20-letniego chłopca siedzącego w necie walącego konia do pornoli bo nie ma dziewczyny. Ale treść jest ta sama. Lewica to wyłącznie już "marksizm kulturowy" a programy równościowe dotyczą wszystkiego tylko nie pracowników, o których w kontekście lewicy prawica najczęściej nawet nie wspomina, po to żeby wyborca nie utożsamiał się z klasą niższą ani z pracownikami, tylko z czymkolwiek innym, gdyż te dwie sprawy są prawicy nie na rękę. Prawicy czyli opcji świata biznesu, oskarków i celebrytów współcześnie, osób bogatych. Prawica ubóstwa lewicę LGBTowską, dlatego tak mocno ją promuje.

Tej socjalistycznej i komunistycznej autentycznie nienawidzi. Nawet socjaldemakratycznej, gdy ta chce opodatkować zamożnych progresywnie. Za to tematy LGBT... tylko uśmieszek zadowolenia.

Teorię marksismu kulturowego promuje i PiS i Konfederacja.

Z takich powodów PiS nie jest w stanie uderzyć we wszystko do jest Konfederacją, nie jest w stanie zrobić tego PO.

Dlatego Konfa jakieś tam kilka procent urwie z tej bardzo dużej puli do podziału, jeszcze próbując podsycać jakieś antyszczepionkowe, antyukraińskie treści, żeby zagarnąć więcej szurskiego elektoratu. Przez dotację ci ludzi mają większe możliwości. A jak się okazało duży biznes z miliarderami włącznie chce dotować Mentzena i prawdopodobnie już to robi. A skurwiel ten nie cofnie się przed niczym żeby zyskać poparcie i być tym który będzie dbał o interes jego kumpli bardzo bogatych ludzi, zamiast takiego Petru.

Zaproszenia na jachty pełne dziwek, władza, to jest życie.

A reszta? Dla motłochu jest darwinizm społeczny skoro nie dali sobie rady.