Niemniej jeśli wygramy pozostałe trzy mecze, to praktycznie mamy awans. Duża szansa, że wyjdzie Albania i Polska.
Ale możemy ich nie wygrać, grać tak jak z Mołdawią i będzie problem.
#mecz #pilkanozna #reprezentacja
@El_Nero jaka matematyka mamy „praktyczny” awans? Nic nie zależy od nas
@utede Jeśli wygramy następne trzy mecze (Czechy, Mołdawia u siebie i Wyspy Owcze na wyjeździe) to wystarczy, że Albania wygra z Czechami u siebie i mamy pewny awans. A mogą wydarzyć się jeszcze inne rzeczy na naszą korzyść.
Krótko - jeśli Albania za miesiąc wygra z Czechami u siebie, to znów wszystko będzie zależeć tylko od nas. Także nasze szanse nadal są bardzo duże, pod warunkiem, że wygramy te trzy mecze. I tu jest największy problem...
Trzeba po prostu wygrać te mecze i tyle. Wygląda no to, że ostatni mecz z Czechami na Narodowym będzie meczem o awans między tymi dwiema drużynami. Akurat ja raz byłem na meczu Polska - Czechu o awans, w 2012, więc optymistą nie jestem. Ale jeśli swoje wygramy, to raczej awans będzie.
@El_Nero wczoraj przegrana z Albanią 2 0 a mamy z Czechami wygrać xD
@El_Nero błędna logika bo zakładasz że inne mecze się ułożą dla nas a tak być nie musi, więc komplet zwycięstw może nic nie dać, ergo "to praktycznie mamy awans" jest mocno naciągane.
@Legitymacja-Szkolna Czesi są przeciętni i wcale nie mocniejsi niż Albania
@utede
Czesi są przeciętni i wcale nie mocniejsi niż Albania
a my nie jesteśmy mocniejsi niż czechy już z nimi przegrywaliśmy kiedyś dawno temu więc obstawiam z czechami remis lub przegrana 1:0 lub 2:1
@utede Zakładam, że tylko jeden mecz ułoży się dla nas korzystnie. Albania - Czechy, reszta nie ma znaczenia.
Fakt jest taki, że jeśli Albania wygra z Czechami u siebie, to znów wszystko będzie zależeć tylko od nas i wygranie trzech meczów da nam pewny awans i to przy założeniu, że wszystkie inne wyniki będą dla nas niekorzystne.
Jako, że uważam, że Albania wygra z Czechami, to według mnie wygranie przez Polskę trzech meczów da awans.
Tyle tylko, że nigdzie nie napisałem, że Polska te mecze wygra (niemniej jest to możliwe).
Ogólnie scenariusz, że wygramy trzy mecze i nie awansujemy jest mało prawdopodobny, ale scenariusz, że ich nie wygramy (np. przegramy ostatni, decydujący mecz z Czechami) i nie awansujemy jest jak najbardziej prawdopodobny.
@Legitymacja-Szkolna Jak wyżej. Jedno to to, że wygrana trzech meczów najpewniej da nam awans.
Drugie to to, że możemy tych meczów nie wygrać.
Możliwe że z Czechami Polska będzie grać ostatni mecz o awans. Nie wiem czy wygramy, ale plusem będzie to, że Czesi są obecnie słabsi niż Albańczycy, a my zagramy u siebie.
Chyba, że wcześniej damy d.. z Mołdawią, to w ogólne nie będzie tematu.
@El_Nero to jest wstyd i oby nie wyszli, bo bysmy musieli sie tylko dluzej wstydzic
@Macer Wstyd to było przegrać drugą połowę z Mołdawią i męczyć się z amatorami z Wysp Owczych na Narodowym. Albania obecnie jest lepsza choćby od Czechów.
Różnie to może być, możemy nawet pojechać na Euro i coś ugrać, możemy przegrać z Mołdawią za miesiąc i pożegnać się z nadziejami na rok, do następnych eliminacji MŚ (a z kilkoma piłkarzami pożegnać się już definitywnie).
Przy czym ta druga opcja jest bardziej realna oczywiście.
ale po co? posmiewisko nie pilka. Santoswi podziekowac a Krychowiakowi odebrac obywatelstwo tyle w temacie.
@ErwinoRommelo Głównie po to, żeby na Euro za rok mieć trochę emocji i o czym gadać, a nie tylko patrzeć jak inni grają.
Niemniej dopuszczam jako bardzo realny scenariusz, że Polski tam nie będzie i szoku żadnego ani traumy z tego powodu nie przeżyję
Przegrać z drużyną o której nawet nie pamiętałem, że istnieje to siara w chuj i nie ma się co czarować.
@El_Nero to jeszcze nie koniec?
@El_Nero masz podejście typowego kibica repry tzn wybierasz chwilową radość zamiast zbudowania czegoś wartościowego na lata.
@CoryTrevor Ale repra to nie klub i nie da się tego "zbudować" w taki sposób jak klub, w sensie zainwestować w bazę, sztab, transefery i nawet w szkółkę, żeby po paru latach mieć sukcesy (jak np. Raków).
Budowa reprezentacji to wieloletni i skomplikowany proces zaczynający się od dobrych lekcji w-f w szkole, a kończący na silnej lidze, z silnymi klubami, które dobrze szkolą młodzież (z cała masą innych rzeczy po drodze, systemów, ogólnodostępnych boisk itd).
Na samym końcu jest trener i drużyna, którzy nie mają na powyższe wpływu i wszystko co mogą zrobić, to korzystać z tego co jest. Czyli obecnie kibice mogą mieć jedynie nadzieję, że uda się zebrać kilkunastu dobrych zawodników w formie i jako tako ich zgrać, żeby wykręcić jskiś sensowny wynik.
Zaloguj się aby komentować