150g mąki żytniej 2000 (zamiast 100g)
150g mąki pszennej 1850 (zamiast 200g)
500g mąki pszennej 650.
640g wody (zamiast 550g wody)
Wszystko najtańsze mąki marketowe.
Różnicą jest przygotowanie zaczynu dzień wcześniej + 4 krotne złożenie ciasta w trakcie wyrastania(4x co 30min).
Myślałem, że chleb wyjdzie bardziej napompowany(z przestrzeniami z powietrza) a tymczasem wyszła puchata buła.
Z tych samych składników co zwykle wyrósł mi 2x bardziej, góra aż się przypaliła od gara żeliwnego xd
Pozwolę sobie zawołać @GazelkaFarelka oraz @Pjorun za zmotywowanie do spróbowania przełożenia ciasta
#bojowkapiekarska #chleb
a i pokroiłem go jak jeszcze był ciepławy i mi się porwał trochę miąższ
@m76859 Lepiej wyrósł
@Pjorun zdeeecydowanie lepszy. nastepnym razem zrobie mniejsza porcje, podejrzewam, że miał jeszcze potencjał do wyrośnięcia ale ograniczył go gar
@m76859 No toś pewno przepadł xD zaraz się zacznie kombinowanie z zakwasem, długością fermentacji, składem różnych mąk coby osiągnąć idealny smak dla siebie. Fajna zabawa, tylko wyboista bardzo.
Ja sobie po roku dopiero opanowałem własny przepis, gdzie sporo robię mikserem, a sam potem tylko 3 serie naciągania i składania robię. Roboty duzo nie ma, tylko proces potrafi być miejscami upierdliwy jak zapomnisz np. dzień wcześniej zakwasu wyciągnąć z lodówki i nakarmić to masz dzień bez chleba xD Chociaż wtedy zawsze można backupowo zrobić bułki na drożdżach w kilka godzin
Powodzenia! Pisz i pytaj, a na pewno będziesz robić craftowy chleb, który nie będzie zabierać ci dużo czasu. Pamiętam, że na początku strasznie się męczyłem z ciastem. Nic mi wyjść nie potrafiło, a pół ciasta na rękach zaostawało. Myślałem, że mogę sobie pomarzyć o takich chlebach jak na youtube robią. A dzisiaj? Dzisiaj dalej takiego chleba nie zrobię xD ale jest duuużo lepiej i naprawdę zadowolony jestem. Tutaj potrzeba po prostu praktyki i doświadczenia.
@Pjorun najlepiej zakwas trzymać cały czas w ciepłym i karmić, wtedy nie zapomnisz wyciągnąć
Jak masz kota, psa czy dzieci to po prostu włącza się to do codziennej rutyny. Wstaję rano, daję kotu jeść, robię dzieciom śniadanie i do szkoły kanapki, dokarmiam zakwas, robię sobie kawę...
Jak nie piekę chleba to co jakiś czas zamiast wyrzucać nadmiar wstawiam do lodówki i mam backup w razie jakbym nie mogła karmić tego na blacie i zdechł.
@GazelkaFarelka tak, ale to ma sens jak faktycznie chleba schodzi tyle, że codziennie trzeba robić. Na pewno tak u każdego nie jest
@Pjorun Ja wolę piec mniejsze ilości ale częściej, bo pszenny świeży jest najlepszy. Żytni 3-4 dni spokojnie jest jeszcze smaczny, ale pszenny już na trzeci dzień to suchy jak krojony baltonowski ze sklepu
@GazelkaFarelka ja jak upiekę jeden z 800g mąki to połowę mrożę a jedna taka połówkowe jemy 5-7 dni, więc piekę chleb średnio co 2 tygodnie
Zaloguj się aby komentować