Książka pokazuje pewne zmiany społeczne w relacjach damsko męskich na przestrzeni lat (setek lat).
Autorki zinfiltrowały incelską społeczność, ludzi, ich przekonania, miejsca gdzie przesiadują w sieci.
Przedstawia różne statystyki z badań naukowych na temat relacji i seksualności.
Analizy i opinie psychologów na temat zachowań i zjawisk obserwowanych w społeczności.
Jest masa przypisów z wielu różnych źródeł naukowych (co sugeruje profesjonalne podejście do tematu).
Opisuje ruchy feministyczne oraz ich męski odpowiednik (ich podstawy sprzed 50 lat).
Pokazuje jak wygląda rynek matrymonialny na portalach randkowych.
Przedstawia historie młodych osób którym w życiu nie wyszło (przegryw).
Autorki w mniejszym czy większym stopniu pokazują zawartość portali/miejsc/grup takich jak 4chan, karachan, bracia samcy, vichan, woliera goblinów, incels.wiki, Stulejkowy Las, Bractwo Spierdolenia na discord, Spermawka - sekcja spierdoxów i innych.
Szeroko opisują poglądy poznanych przegrywów na temat kobiet/związków jak i pojęć: mokebe, normik, blackpill, chad, p0lka itp. Nie rzadko w wypowiedziach przegrywów pojawia się Hitler oraz Stalin.
Wielu przegrywów to jednostki bardzo negatywne, pesymistyczne, upodlone, pełne nienawiści i jadu. Jednak druga grupa to osoby których jest mi strasznie żal. Osoby o dobrym sercu które w skutek obciążeń fizycznych i psychicznych na które wpływu nie miały są wykluczone społecznie, a pragną tylko przerwać bezkresną samotność i poczuć nieco ciepła.
Autorki momentami poszły o krok za daleko, metodami OSINT dotarły do bliskich osób głównych bohaterów w celu zaczerpnięcia/potwierdzenia informacji.
Typowy życiorys przegrywa wygląda następująco: rodzina dysfunkcyjna (przemoc, alkohol, choroby psychiczne), wykluczenie/przemoc z strony rówieśników, nierzadko zespół aspergera, wykluczenie społeczne.
Poruszają temat inceli zamachowców (nie, w Polsce jeszcze nie było).
Dlaczego oni wszyscy trafili do internetowej przegrywo sfery? Przeglądając internet przypadkiem trafiali na treści które są dosłownie o nich samych, najczęściej na wykopie pod tagiem Przegryw.
Treść książki ma wydźwięk bardzo negatywny, depresyjny. Wartość merytoryczna w kontekście zgłębienia sfery przegrywów jest duża. Pozycję można przeczytać aby dowiedzieć się czegoś więcej o świecie i ludziach, w szczególności tych których nie widać oraz o ich problemach. Jednak tak wprost z uwagi na ilość negatywnych treści raczej nikomu polecić nie mogę. Jeśli ktoś ma stany depresyjne, zdecydowanie odradzam pozycję.
Nie wiedziałem czego się spodziewać po tej książce, jestem jednak pozytywnie zaskoczony profesjonalnym podejściem autorek.
Oceny brak.
Czy istnieje damski odpowiednik przegrywa?
W komentarzach wklejam dwa krótkie wycinki z książki.
#ksiazki #reportaz #spoleczenstwo #psychologia
@Marchew Kurde, mocne, zwłaszcza ostatni screen. Odkąd korzystam z wykopu/hejto #przegryw miałem zablokowany, nie miałem pojęcia co tam się dokładnie dzieje.
Aż mnie mierzi że ktoś tak o pisze o zaczęciu mordowania losowych ludzi jak o "najlepszym" wyjściu
@Oczk "standard". Oni się mocno zradykalizowali na przestrzeni ostatnich 3-4 lat.
Jeszcze kilka lat temu można były z nimi pogadać, przedstawić inny punkt widzenia. Niektórzy nawet za to szanowali, że poświęca im się uwagę. Ale w tym momencie są tak fanatyczni, że tej agresji jest coraz więcej. Mówienia o krzywdzeniu kobiet wprost też
@Marchew ten fragment przypomniał mi jakim bagnem był wykop gdzie takich treści było mnóstwo.
@Oczk niestety człowiek z przekonaniem,że jest zaszczuty i w kozim rogu bez szans na polepszenie sytuacji nie myśli zdroworozsądkowo
@Oczk jedyny tag, który miałem zablokowany na Wykopie i teraz mam na Hejto. Już te 6-7 lat temu mnie wkurwiali na tyle, że nie mogłem ich czytać, a teraz pewnie jest jeszcze gorzej. Mam nadzieję, że kiedyś nie dojdzie do jakiejś tragedii przez nich.
@moll udało ci się na wykopie przekonać już przekonanego?
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta i do tego te patostreamy wszelkiej maści
@Adonix udało mi się kiedyś podyskutować, ze dwóch przekonałam, paru takich co normalnie rozmawiali sami wyszli z przegrywu. Aktualnie ci co z niego wychodzą to grubą kreską odcinają się od tagu i wprost piszą o tym jaki jest toksyczny i jak bardzo im szkodził
Warto zauważyć że przegrywy mają kłopot nie tylko z kobietami ale z całym społeczeństwem. Nie mają przyjaciół ani znajomych. To że nie mogą znaleźć kobiety to nie problem ale efekt problemu z brakiem umiejętności odnalezienia się wśród ludzi. Dlatego są tak samotni.
a internetowe środowisko przegrywow zamiast być wspierające w polepszeniu swojego życia, to jest jak ci Polacy w piekle. Nie trzeba ich pilnować w kotle bo sami wciągają tego co chce wyjść.
@NatenczasWojski muszą iść na terapię, rozwijać się, podróżować, brać zimne prysznice, zmienić nawyki, przestać spożywać narkotyki. Ale im się nie chce.
@Dudleus mam jednego przegrywa w rodzinie. Myślę że nie ma żadnych szans na zmianę. Nie wiem czy pisałeś serio czy ironicznie ale nie widzę żadnej możliwości aby on konkretnie mógł się zmienić na tyle aby powiedzieć że jest w normie.
więc albo pogodzenie z losem albo wylogowanie.
@NatenczasWojski przegryw to jest grupa wzajemnej adoracji do nic nie robienia. Wystarczy wziąć się do roboty by odmienić życie, efekty szybko przychodzą wystarczy odstawić narkotyki na tydzień to już się ludzie dużo lepiej czują
@NatenczasWojski ten koleś wypisuje takie bzdury jak chat gpt, nie bierz tego na poważnie. On nie ma zielonego pojęcia co pisze jeśli chodzi o pracę nad sobą czy polepszanie swojego stanu.
Ogółem sam ma problemy ze sobą i pisze złote porady do których sam się nie stosuje
@ZohanTSW jak mogę udowodnić by ktoś mi uwierzył, że uczę się angielskiego, ćwiczę na siłowni, biorę zimne prysznice, nie używam za bardzo innych mediów niż Hejto i YT, nie spożywam narkotyków, uczęszczam na jogę, przeczytałem książki?
Nawet tutaj można zrobić licytacje kto miał gorzej za dzieciaka. Ostatecznie wszyscy tutaj wzięli się do roboty i mają świetne życia, z których są zadowoleni, kariery porobione i kilka nieruchomości.
Przegryw to tylko nakręcanie się do nic nie robienia. Jak się chce mieć relacje z kobietami to trzeba nie mieć zaburzeń, być inteligentnym, oraz mieć pasje.
@Dudleus no dobrze, skoro tak to w porządku, trzymam kciuki i oby tak dalej. Często brzmisz jak totalnie odklejona osoba która powtarza frazesy jak mantrę.
Ech, chyba muszę kupić.
Występuję tam
@Dudleus jako kto?
@Oczk w rozdziale Marian pojawia się gość o takim pseudonimie
Autorki zinfiltrowały incelską społeczność
@Marchew
@Rozpierpapierduchacz typbezoszczednosci o kurwa pamiętam, to był dobry ananas XD Do dziś nie wiem czy to była zarzudka czy gość irl
Myślę że będzie tego co raz więcej. Internet sporo namieszał w społeczeństwie.
@Enzo @kodyak powiem okrutnie - do tej pory ludzkość radziła sobie z nadmiarem sfrustrowanych młodych samców prowadząc wojny... Było czterech synów, jeden dziedziczył, reszta do wojska. Jak się uda zdobyć jakieś łupy, ziemię i partnerkę - to się uda, jak nie - to zginiesz i w obu przypadkach problem rozwiązany.
Gdyby wszystko nadal było jak dawniej, to z przegrywow mógłbyś złożyć krucjatę do Afryki przeciwko Murzynom
@Enzo młodzież jest głupia leniwa i to wszystko
@GazelkaFarelka Tego problemu nie było, przynajmniej na taką skalę np. w prlu gdzie nie było wojen. Ludzie co raz trudniej dobierają się w pary, kobiety chcą być co raz bardziej niezależne, są chyba bardziej wybredne niż kiedyś, internet psuje relacje międzyludzkie. Ogólnie jest tego sporo.
@Enzo niezależność należy się kobietom, po tym jak całe wieki byly uciskane przez patriarchat
@Dudleus Zgadzam się. Mówię tylko że wzrost niezależności daje taki efekt bo kiedyś ludzie często byli ze sobą bo musieli a nie chcieli.
Aczkolwiek trochę to zaszło za daleko bo teraz mężczyźni są systemowo dyskryminowani np. wiekiem emerytalnym.
@Enzo @Dudleus Generalnie życie w cywilizowanym kraju, gdzie respektuje się prawa człowieka, w tym kobiet. Nie twierdzę że to złe oczywiście
W PRL społeczeństwo dochodziło jeszcze do siebie po poprzedniej wojnie i był niedobór mężczyzn w stosunku do kobiet.
@Enzo nie pogłębił tylko unaocznił.
Wydaje się że internet chyba pogłębia ten stan rzeczy. Po porstu jedni znajdują drugich i się nakręcają doświadczeniami tych drugich również z internetu
chłop z takimi genami i zdrowiem to faktycznie gra w życie na poziomie ultra hard.
Ja wiem że fajnie się pisze nie będąc na jego miejscu, ale dlatego właśnie tak zrobię xD - bo to łatwe.
Więc gdybym był na jego miejscu to odpuścił bym wszelkie próby kontaktów damsko męskich i popadł w obsesję programowania.
Ma komputer.
Ma czas.
Ma motywację żeby wyjść z gówna.
Nie ma nic do stracenia, gorzej nie będzie.
Podsumowując : skupiając się na pracy z kompem może tylko wygrać.
Wygrywając zaczyna zarabiać.
Zarabiając może poprawić swój poziom życia, zdrowia a także wygląd. Wiadomo że pewnych rzeczy nie przeskoczysz, ale zęby czy stan twarzy jak najbardziej poprawisz.
@sleep-devir wystarczy, że pójdą na terapię. Jak chcą mieć relacje muszą przepracować zaburzenia psychiczne. Wygląd nie ma żadnego znaczenia w życiu, chyba, że chciałoby się podrywać chłopaków.
@Dudleus nie zgadzam się. Wygląd ma znaczenie i tego nie oszukasz.
Na terapię trzeba mieć hajs a większość tych osób jest ze środowisk patologicznych lub są biedni.
@sleep-devir to dlaczego w moim miasteczku jest poradnia psychiczna i można na NFZ bez opłat iść?
Ja np. jestem brzydki i jaki to ma wpływ na moje życie?
Wiadomo lepiej narzekać, że ile to kasy nie trzeba mieć. Bez kasy nie skończę terapii a bez terapii nie znajdę pracy. Idę pisać na wykopie jak mi źle.
Sam jestem z biednego, patologicznego środowiska i żyję. Tutaj też jest pewnie wiele osób, z takich środowisk, które wypracowały sobie satysfakcjonujące życie.
@Dudleus myślisz że jak ktoś ma przykładowo jednocześnie Aspergera, fobie społeczną i jeszcze jakieś zaburzenia osobowości to terapia zrobi z niego pełnoprawnego normika ? Zakładając bardzo optymistyczny scenariusz że część z tych rzeczy się wyleczy to nadal części się nie da typu spektrum autyzmu, co najwyżej można nauczyć się to maskować, a i tak kobiety mają jakiś wewnętrzny radar i momentalnie wyczuwają że " z nim jest coś nie tak".
Dla mnie zamiast probować z przegrywa robić normika powinno nauczyć się go z tym żyć, że nie ma jednej własciwej drogi w życiu dobrej dla wszystkich, że tego co on chce nigdy nie dostanie, szara myszka nie istnieje i przekierować go na coś innego - dązenie do wolności, niezależności, maksowania innych parametrów jak np hajs, do tego jakiś cel np pomoc zwierzętom
Pomijając spektrum autyzmu reszta to rzeczy nabyte bedące wynikiem adaptacji organizmu do niesprzyjających warunków w domu, szkole, pracy co uważam za naturalne, tylko błedem w matriksie jest to że takiemu przegrywowi nie wytworzyła się jakaś awersja do ludzi powodująca brak odczuwania samotności.
Ja na szczęście pomimo spektrum autyzmu i fobii społecznej z racji wzrostu i wyglądu byłem przez dziewczyny zagadywany, udało mi się stworzyć jakąś relacje z dziewczyną która była zaślepiona moim wyglądem. Dzięki temu wiem jakie są plusy i minusy zwiazków przez co bedąc singlem nie odczuwam samotności i nie wyobrażam sobie życia w związku i ogólnie wytworzyła mi się od jakiegoś czasu jakąś awersja do ludzi.
@pokeminatour o "normik" przegrywowa mitologia na pełnej, jeszcze, że kobiety mają radar widać, że stałby bywalec przegryw. Terapia to są lata ciężkiej pracy, które owocują w przyszłości. Nie chodzi o całkowite wyleczenie bo Asperger nie jest uleczalny, tylko o zrozumienie mechanizmów, radzenie sobie z tym, funkcjonowanie w społeczeństwie. Co do Aspergera to jest #musztardoweasd i tam pani opisuje sytuacyje, które przeżywa z synem mającym Aspergera.
Przegryw nie istnieje, to tylko wzajemne się nakręcanie do nic nie robienia. Normicy nie są tacy straszni jak ci się wydaje. Przecież rozwój to jest podstawowa potrzeba życiowa człowieka, bez rozwoju człowiek nigdy nie będzie szczęśliwy. Obczaj stoicyzm.
Brak odczuwania samotności, awersja a codziennie posty chlip chlip, jacy to ludzie są źli, żadna locha mnie nie chce, a jestem taki zajebisty xd
A może w związkach ludzie są różni, a ty na podstawie jednej relacji masz już cały obraz jak to wygląda, to gratuluję. Poza tym kobiety nie zwracają uwagi na wygląd.
@Dudleus Oczywiście że przegryw istnieje, wystarczy popatrzeć na ludzi i ich wygląd gdzie część zaczyna z bardzo trudnego poziomu co później powoduje problemy psychiczne. Problem w tym że większość z tego tagu może coś zrobić ale nie robi a takie beznadziejne przypadki to jakiś ich procent.
@Dudleus funkcjonowanie w społeczeństwie to nie koniecznie życie takie jak każdy inny człowiek, błedem jest zakładanie że istnieje jakaś jedyna słuszna droga która sprawi że człowiek będzie szczęśliwy, zwłaszcza w przypadku Aspergera. O aspergerze nie muszę czytać, znam go z własnego doświadczenia i wiem po sobie że to że o nim nie wiedziałem i probowałem żyć jak normalna osoba spowodowało dwa wypalenia zawodowe i obecne zaburzenia lękowe. Poprostu tam gdzie dla jednych jest podłoga dla innych jest sufit, świat nie jest sprawiedliwy, ludzie nie są równi a życie opiera się na niezaspokojonych potrzebach - przegrywy powinni to zrozumieć, zaakceptować i mierzyć siły na zamiary nie popadając w fiksacje na temat niespełnionych potrzeb.
Jeżeli twierdzisz że kobiety nie zwracają uwagę na wygład, zachowanie, mowę ciała, uważasz ze ktoś kto tak twierdzi to przegryw czy jakiś pillowiec to nie mamy o czym rozmawiać w tym temacie.
Związki z normalnymi kobietami jakie by nie były mają cechy wspólne typu o wiele mniej czasu dla siebie, konieczność kompromisów itp. Są też kobiety np z zespołem Aspergera z którymi jest inaczej i pewnie z innymi kobietami z zaburzeniami tak samo, na tej podstawie moge ocenić co jest dla mnie a co nie. W każdym razie, ja swoją wiedzę o relacjach nie czerpie z neta, tylko z własnych doświadczeń z kobietami których trochę było oraz z tego że mam kobiece przyjaciółki, za to nie wiem kto Tobie wpoił że kobiety nie patrzą na wygład, mama lub babcia które twierdzą że kobiety nie patrzą na wygład, tylko żeby facet miał pracę i dużo nie pił i nie bił ?
@Enzo to jakbyś mnie zobaczył, uciekałbyś od razu. Wyjdź z domu i popatrz na ludzi, normalnie niscy, z defektami mają pary i potrafią być szczęśliwi.
@pokeminatour ludzie z Aspergerem mają zakaz pracy? Teraz prawie każde dziecko ma Aspergera, na szkolenia jak postępować z takimi ludźmi.
Sam zamiast pokochać siebie , zmienić coś w swoim życiu tylko fobii się nabawiłeś, oraz po jednym związku znasz wszystkie kobiety na świecie gratuluję.
Zrób eksperyment, w którym się oszpecisz i będziesz nawiązywał relacje z kobietami, oraz gdy będziesz wyglądał normlanie i podbijaj do tych samych kobiet. Próba badawcza niech wyniesie 1000, tezą jest, że brzydcy nie mogą nawiązywać relacji.
Ty wiedzę potrafisz czerpać z jednego związku swojego, obserwacji przyjaciółek.
Ja prowadziłem z ciekawości wywiady z kobietami, patrzyłem case różnych związków, wniosek jest taki, że ważne jest: inteligencja, charakter, pasja, brak zaburzeń. Ja np. nigdy nie będę w związku bo mam choroby psychiczne, oraz zaburzenia.
@Dudleus nie mają zakazu pracy, poprostu trzeba znać swoje granice które są niższe niż u osoby zdrowej, być dla siebie tolerancyjnym a nie próbować zaciskać zęby skoro bo skoro inni dają radę to ja też dam.
Nie muszę zmieniać nic w swoim życiu, jestem z niego zadowolony, nie twierdzę że nie mam problemów ale je akceptuje, poprostu taktykę na życie dobieram do kart jakie to życie mi dało, a nie na odwrót, a karty mam takie jakby los chciał abym był jakimś mnichem tybetańskim xd. Nie próbuje tych kart zmieniać.
Związków było kilka z czego jeden ciut dłuższy. Relacje przyjacielskie są o tyle dobre że dana kobieta pokazuje swoje prawdziwe oblicze, niekiedy między wierszami, a wywiady a nawet anonimowe ankiety mają to do siebie że ludzie chcą siebie wybielić, nie wyjść na pustych, dlatego lepiej jest oceniać po czynach i zachowaniach, a nie słowach.
Moim zdaniem w relacjach z kobietami ważne jest wszystko, w sensie że za wszystko można być skreślonym jeżeli jest to wystarczająco duża wada i w tym też jest wygład. No i że nie ma ogólnego wzorca który się wszędzie spełni, jasne są ogólne uniwersalne preferencje które w większości się sprawdzają ale istnieje tyle róznych zaburzeń i chorób, fetyszy które kształtują preferencje że każdy ze swoimi ma jakąś szansę się wpasować w drugą osobę, typu ja nie mam szansy u zdrowej kobiety na dłuzszą metę ale u takiej z autyzmem, aseksualnej, z jakąś osobowością unikająca jestem w stanie stworzyć relacje a nawet własnie taką stworzyłem, tylko że nie wyszło, a inni tacy ludzie siedzą głeboko w piwnicy, nie potrzebują zwiazków więc siła rzeczy jest ich bardzo trudno znaleźć.
@sleep-devir Piszesz o genach, pomijasz kwestię inteligencji. Super porady gurwa
@pokeminatour akceptujesz siebie, znasz swoje możliwości, potrafisz sobie radzić z autyzmem, ale kobiety były z tobą tylko dla wyglądu? Podeślij swoje zdjęcie pięknisiu.
Ale ty wiesz, że nawiązanie związku nie znaczy, od razu, że nie musisz nic robić tylko bo ona zawsze będzie dla ciebie? Niektóre rzeczy z czasem wychodzą, trzeba całe życie nad sobą pracować.
@Marchew mam tą książkę i mogę polecić
Największym problemem działu przegryw jest wzajemne nakręcanie się i utwierdzanie w swojej chujowości. To jest bardzo szkodliwe dla psychiki młodego człowieka, zwłaszcza takiego z problemami. Cieszę się, że nie trafiłem na takie miejsce w czasach szkolnych, gdy zmagałem się z chorobliwą nieśmiałością.
@CoryTrevor o kurwa, to
dziś mam momentami niemałe problemy a co by było gdybym przypadkiem na fb znalazł jakąś sekcję jbwa nt incelstwa czy przegrywu?
oj cie chuj
Jedyny pozytywny aspekt przegrywu to to, że nie ma ich na hejto
@michal-g-1 to dzięki pewnemu staremu moderatorowi, który poświęcił funkcję w zamian za pozbycie się przegrywów :v
ehhh @lubieplackijohn jak Ty nam się przysłużyłeś
@Oczk @lubieplackijohn sie dla nas poświęcił, i zginął na krzyżu jak Pan Jezus
@Oczk To był moment w którym narodziła się moja niechęć do administracji XD
@Rozpierpapierduchacz wtedy dużo użytkowników generalnie na niego naskoczyła, nawet była ankieta czy ma się podać do dymisji czy nie - i większość była na tak
@Oczk kurwa robić ankietę o wyjebaniu admina za jebanie wykopków dzień po ekspansji wykopków. I to jeszcze wykopek robił XD. No niczego innego się nie można było spodziewać XD.
A dwa dni później się uspokoiło w stopniu znacznym. Pamiętam dokładnie, bo brałem w tym bardzo czynny udział XD
@Oczk No i dobrze się stało, serio chcecie mieć za modów pyskate cwaniaki zajmujące się w wolnej chwili gnojeniem i kłótniami z "wykopkami"? Nie, żeby ten drugi był normalny, ale fan placków strasznie się wtedy spluł.
serio chcecie mieć za modów pyskate cwaniaki zajmujące się w wolnej chwili gnojeniem i kłótniami z "wykopkami"
@TRPEnjoyer tak
@TRPEnjoyer mi akurat pasuje. Co z tego?
@LaMo.zord To, że istnieje coś takiego jak wannabe profesjonalizm i jak ktoś zaczyna rzucać gównem to mod go powinien moderować, a nie odrzucać większe ilości gówna w jego stronę. 15 lat temu jak byłem aktywniejszy na forach jakoś ludzie to rozumieli. No ale jak ktoś ma 'kink' na upośledzoną moderacje, to nie oceniam.
@TRPEnjoyer jak ktoś nagminnie rzuca gównem, w tym do modków to co Cię dziwi? Ja i tak jestem w szoku, że obecnie kadra moderująca nie wywala części prowokatorów gówno burz (ludzi którzy tylko to robią). Tam problemem było TYLKO to że się Johnny złamał i normalnie wystosował publiczną zjebe \_(ツ)_/¯ Jak ktoś ma problemy z emocjami to do terapeuty, a nie plucie jadem w internecie.
@TRPEnjoyer niepopularna opinia, ale podpisuje się pod nią obiema rękami
@Marchew z mojego doświadczenia incele i przegrywy to ludzie, którzy poświęcą wiele, nawet własne życie, by nic nie zmienić. Są jak pies, który leży na własnym ogonie i czuje ból, ale nie tak silny, by dostosować pozycję. Wbrew pozorom ta karykatura świata i jego praw jest wygodna. Na wszystko da się znaleźć kontrargument, zwłaszcza w grupie takich osób.
nie kupujcie tego bo książka jest słaba
podejście autorek jest lekceważące
jak chcecie to podbijajcie po nią na priv
@Half_NEET_Half_Amazing o jest pierwszy przegryw
@Dudleus albo dał się urobic środowisku pewnej strony. Czy to w przypadku zielonej granicy czy tej książki. Nie widzieli, nie czytali ale słyszeli, że be a dalej już wchodzą osobiste przekonania i opinia wyrobion bez jakiegokolwiek styczności.
Zauważ, że nie pisze czego dokładnie książka jest zła. Odnosi się do ogólniku, personalnie autorek. Nie jakości treści.
@bejonse
przecież czytałem to XD
btw chcielibyście wygrać tak jak ja "przegrałem" XD
@Half_NEET_Half_Amazing no ja nie ale zamierzam. To możesz przed lekturą, naprowadzić mnie na jakieś możliwe manipulacje rzeczywistością opisywanego tematu. Tylko bez, a bo autorki mają kwaśną minę.
Swoją drogą, podejrzewam, że odbiór tego by był zgoła inny gdyby napisali to kolesie.
Jak mi się nudzi siedząc kolejną godzinę w pociągu, wchodzę na gówno portal i czytam wysrywy tych ludzi.
To jest kółeczko własnej adoracji nakręcające się samo. To na co zwalają całą krzywdę życia spotkało i mnie. Z tą różnicą że miałem normalny dom. Wystarczyło zmienić otoczenie a nie w nim gnić jak oni. Akurat to jest w miarę proste.
Jak w zasadzie Pareto 20% zdaje się być osobami z zaburzeniami psychicznymi, pozostałe 80% taki los sobie samo zgotowało.
Mają bierną postawę, nie chcąc zmienić nic bo tak im wygodnie. Próbować nie chcą bo po co, najlepiej jakby samo przyszło. Widać w tym jak roszczeniowe społeczeństwo mamy a dodatkowo jak zostało w szkole zaprogramowane.
Wielu mi nie szkoda, niech utopią się w piwie które sami sobie nawarzyli. Wszystko można w życiu zmienić nawet z przed ekranu komputera, wystarczy tylko chcieć. W tym fobia społeczna nie przeszkadza.
Wieczorek i Herzyk, dwie redaktorki Wyborczej, czyli typowe osoby specyficznie odklejone od rzeczywistości, postanowiły zerknąć do części naszej lokalnej, upośledzonej manosfery i aż napisały o tym książkę. Książki nie czytałem, bo co może wynieść z niej osoba dobrze zorientowana w temacie, najwyżej recenzje mogę zrobić, ale słyszałem mnóstwo głosów pozytywnego zaskoczenia, że książka została napisana całkiem dobrze i profesjonalnie - szczególnie biorąc pod uwagę historie wypowiedzi autorek... i jeszcze jedną rzecz.
W typowych relacjach normik-przegryw panuje pewien symetryzm, tzn obie strony są względem siebie głupie i pogardliwe, po prostu przegryw ma zazwyczaj niziutki kapitał finansowy i społeczny, co stawia go na tej przegranej (ech) pozycji i plucie na niego z góry tylko buduje syndrom oblężonej twierdzy. W sumie przegryw jest mniej głupi od normika, bo on patrzy w górę i cokolwiek widzi, jak tam jest.
Wielu przegrywów to jednostki bardzo negatywne, pesymistyczne, upodlone, pełne nienawiści i jadu. Jednak druga grupa to osoby których jest mi strasznie żal. Osoby o dobrym sercu które w skutek obciążeń fizycznych i psychicznych na które wpływu nie miały są wykluczone społecznie, a pragną tylko przerwać bezkresną samotność i poczuć nieco ciepła.
Typowe.
Jak jesteś blisko dna hierarchii społecznej to masz siedzieć cicho i broń borze nie wyrażać głośno swojego zadowolenia, "venting" jest zabroniony, wtedy dostaniesz "współczucie" od wielmożnego pana, jak sobie nie częściej niż raz na miesiąc o tobie przypomni, że istniejesz xD Ci, którzy ośmielą się głośno wyładowywać swoje żale i frustracje na internetach popadną w jeszcze większą niełaskę.
Jeszcze inni piszą coś w stylu, że dobrze, że ich tu nie ma, bo jeszcze by obniżyli xD prestiż xD strony xD Matko najświętsza, ale żenada, próba budowania "grodzonych osiedli" na internecie, by się od plebsu oddzielić xD IRL taki snobizm w stosunku do ludzi o niskim kapitale finansowym, czyli biedoty, jest mocno krytykowany i atakowany, ale dodaj do tego niski kapitał społeczny i już wszystko jest ok.
Padło słowo "bagno" i niestety tu jest sporo racji. Pamiętam, jak pojedyncze przystosowane społecznie jednostki na vipoku wpadały na tag #przegryw i próbowały coś ludziom pomóc, ale spotykały się z... nazwijmy to ogromna inercją, spowodowaną m.in słuchaniem debilnych rad w stylu "...a próbowałeś się umyć?", pluciem na nich + ich własnym spierdoleniem i wzajemnym nakręcaniem się. I ci dobroduszni ludzie odbijali się od ściany.
Czy istnieje damski odpowiednik przegrywa?
XD Sam sobie chłopie odpowiedziałeś np tym celnym zdaniem:
"Typowy życiorys przegrywa wygląda następująco: rodzina dysfunkcyjna (przemoc, alkohol, choroby psychiczne), wykluczenie/przemoc z strony rówieśników, nierzadko zespół aspergera, wykluczenie społeczne."
...to się kobiet nie tyczy? Kobiety nie mają porażek na rynku matrymonialnym? Nazywa się je "femcelkami", choć coś takiego jak female incel nie ma sensu.
Po upadku komuny kobiety dostały z zachodu feminizm, całą ideologię tego jak powinna wyglądać współczesna kobieta. Związek radziecki zostawił u nas dodatkowo jakąś dziwną obsesję wokół kobiet. Patrząc po tym jak to po dziś dzień wygląda w Rosji czy Ukrainie ośmieliłbym się to nazwać matriarchatem.
Natomiast polscy mężczyźni nie dostali czegoś takiego. Na zachodzie faceci zmagają się ze swoją przeszłością gdy to dyskryminowali kobiety. U nas nie było to tak powszechne bo Polska przez długi czas nie istniała a potem komunizm mocno wyrównywał płcie. Jedyna oferta jaką dostali faceci to zostanie przy kościele i jego konserwatyzmie, cała reszta zachowuje się jakby mężczyźni nie istnieli albo mieli sobie sami poradzić.
Sądzę że potrzebujemy autorytetów którzy by odważnie mówili o problemach mężczyzn bez tej całej incelowsko-antykobiecej otoczki. Aktualnie nie widzę nikogo takiego na horyzoncie aczkolwiek liczę że ktoś taki się wkrótce pojawi bo w przeciwnym wypadku problemy mężczyzn zaczną coraz bardziej rzutować na funkcjonowanie społeczeństwa.
Sądzę że potrzebujemy autorytetów którzy by odważnie mówili o problemach mężczyzn bez tej całej incelowsko-antykobiecej otoczki. Aktualnie nie widzę nikogo takiego na horyzoncie aczkolwiek liczę że ktoś taki się wkrótce pojawi bo w przeciwnym wypadku problemy mężczyzn zaczną coraz bardziej rzutować na funkcjonowanie społeczeństwa.
@Ilirian Przynajmniej na zachodzie są tacy ludzie, tylko mainstreamo-establishment od dawna rzuca w nich gównem i dla ludzi zupełnie nie w temacie to działa. I nie wiń ich, skoro na ciebie
>bez tej całej incelowsko-antykobiecej otoczki.(...)
też to działa.
I nie wiń ich, skoro na ciebie też to działa.
@TRPEnjoyer co ma na mnie działać? brak incelowskiej otoczki? nie rozumiem o co chodzi
@Ilirian chodzi o to, jak mówisz coś negatywnego o kobietach czy chcesz im coś zabrać/dodać obowiązków, to jesteś mizoginem, a jak głośno wyrażasz niezadowolenie ze swojej sytuacji społecznej/matrymonialnej jako mężczyzna to jesteś incelem.
Więc jak zaczynasz coś mówić/robić to zostajesz groźnym mizoginem incelem, co chce zabrać kobietom ich ciężko wywalczone prawa.
No ale ty nie chcesz, cytuje
>incelowsko-antykobiecej otoczki
...no to co możesz zrobić, jak zaraz ta otoczka do ciebie przylgnie? ¯\_(ツ)_/¯
inb4 hurr durr ja taki nie jestem. A jakie to ma znaczenie? Większość osób z grup MRA i pochodnych taka nie jest, a jednak bez cienia dowodu, mówiąc brutalnie, łyknąłeś jak debil propagandę. Przypisujesz im cechy, których nie mają, to myślisz, że przeciętny normik czy białorycerz będzie lepszy? Nie, będzie jeszcze gorszy.
Poza tym, część osób faktycznie jest taka, jak ją opisałeś. Fakt, to nie są zalety, ale jakie to ma znaczenie? Jak wybierasz adwokata, to ma nie kłamać i nie być szują, czy ma najlepiej jak umie reprezentować twoje interesy w sądzie?
Ja jestem przegrywem i się nie wstydzę. Najchętniej popełniłbym samobójstwo ale się boję
woliera goblinów, Stulejkowy Las, Bractwo Spierdolenia, Spermawka - sekcja spierdoxów
@Marchew Bardzo dobry reportaż. Polecam.
@Marchew a to nie było tak, że typy z którymi one gadały to głównie trolle?
Aż mnie mierzi że ktoś tak o pisze o zaczęciu mordowania losowych ludzi jak o "najlepszym" wyjściu
@Oczk Poziom frustracji osiąga absurdalny poziom, ciśnienie gdzieś zaczyna uchodzić.
Oni się mocno zradykalizowali na przestrzeni ostatnich 3-4 lat.
@moll Śledzisz społeczność na bieżąco?
ten fragment przypomniał mi jakim bagnem był wykop gdzie takich treści było mnóstwo.
@banan-smietana i wciąż jest. Wystarczy wejść w gorące 2h nad ranem, u góry masa przegrywo wyznań.
wystarczy, że pójdą na terapię.
@Dudleus Opisano podobne przypadki, spotkanie w gabinecie potrafiło powodować ogromną poprawę, której efekty jednak bardzo szybko zanikały.
Wydaje mi się że sama terapia kiedy człowiek jest wciąż otoczonym negatywnym treściami/środowiskiem nie jest w stanie za dużo zdziałać. Przydałby się duet: zdrowe otoczenie oraz terapia, uważam że takie kombo jest w stanie niemal każdego wyprowadzić na prostą.
a to nie było tak, że typy z którymi one gadały to głównie trolle?
@GARN_ troli owszem było wielu w społeczności, jednak nawet sama społeczność mniej lub bardziej skutecznie z nimi walczyła. Wydaje mi się że trolla bardzo szybko by wyczuły, ich metody nie opierały się na analizie gotowych treści z wykopu czy innych portali.
@Marchew typowo tag przestałam jakieś 1,5 roku temu. Nawet dla mnie to już było zbyt wiele, a mam dość "grubą skórę". To nie jest normalne, że jak napiszesz coś nie po myśli to próbują wystalkować, pytają gdzie pracujesz, żeby do firmy wydzwaniać. Oni potrafią serio zniszczyć życie, dlatego doszłam do wniosku, że pora odpuścić.
Ale pojawiają się na innych tagach - od związków i rozowepaski, i to tragedia
@Marchew ja sam nie byłem na terapii i pewnie nigdy nie będę, ale wydaje mnie się, że trzeba tam mówić o swoim środowisku, na jakich grupach się jest
To nie jest normalne, że jak napiszesz coś nie po myśli to próbują wystalkować, pytają gdzie pracujesz, żeby do firmy wydzwaniać. Oni potrafią serio zniszczyć życie, dlatego doszłam do wniosku, że pora odpuścić.
@moll co xD o k*rwaa xDD toż to poziomy karaluchów z kurachena.
@TRPEnjoyer wykopków. Sam mam tam konto i wiem jak jest. Pisałem kiedyś z typem co na ich discordach siedział i tam takie akcje są standardem. Na famemma to samo robią.
@TRPEnjoyer nom, normalnie sprawy na prokuraturę trafiały za podszywanie się albo za stalking. Zdjęcie, imię, nazwisko i dane adresowe - zakładają Ci fejkowe profile w mediach społecznościowych i wypisują do rodziny i znajomych.
Chociaż "lepszy" numer, to prawie facetowi małżeństwo rozjebali, bo wzięli z linkedina jego zdjęcie i dane i założyli w ramach "eksperymentu społecznego" mu konto na tinderze. Żonie koleżanki pokazały profil. Też skończyło się to na policji sprawą o kradzież tożsamości
@Marchew
Stulejkowy Las,
Bractwo Spierdolenia
Spermawka
Sorry, ale oplulem monitor xDDD Kreatywnosc, musze przyznac jest
@Marchew
Już po samej okładce odechciewa mi się sięgać po taką książkę. 2 kobiety piszące o problemie facetów, oraz, klasycznie, oskarżenie, że to sami faceci są sobie winni (tzn. "są uwięzieni w [swojej] pułapce gniewu i samotności").
Niesmaczy mnie ta ilość głosów poparcia dla tej książki w wątku pod tym wpisem.
"Przegrywy" mają problem tylko z tym, że, po dowiedzeniu się jak działa prawo dżungli (przede wszystkim: af;bb, oraz że "kobieta jest obiektem piękna, a mężczyzna jest obiektem sukcesu"), nie potrafią wyjść z "fazy wściekłości". Normalnie się z tej fazy wychodzi, kiedy można z kimś pogadać na ten temat (przeważnie: z grupą starszych facetów, a nie czytając "Książki Napisane Przez Kobiety O Facetach"(TM)), ale internet ma to do siebie, że każdy może znaleźć swoją "bańkę [proszę wybaczyć] spierdolenia", gdzie każdy się prześciga, kto jest bardziej "spie*dolony", i zostać w niej na zawsze.
O ile ten "przegrywowy problem" można "wynegocjować" w samym sobie, to ten problem autentycznie istnieje, i jest przerażający, jeżeli jest się w zupełności jego świadomy. I to jest kolejny mankament internetu: "jeżeli szukasz odpowiedzi, to je znajdziesz, ale potem możesz żałować, że je znalazłeś".
Gdyby drogie panie nie marnowały stron na pisanie o facetach, którzy są przeważnie w pierwszych fazach wściekłości, a napisałyby co jest tym, co wprowadza we wściekłość, oraz przeprowadziłyby wywiad z facetami, którzy "rozszyfrowali matrix" (jak np. z panem z kanału yt MusiszWiedzieć), to by była książka godna polecenia, i zapewniam, że na oko byłaby krótsza o 70% (bo prawo dżungli jest bardzo proste i zwięzłe). Ale oczywiście panie tego nie zrobią, bo opisywanie frustracji młodych facetów 1. lepiej się sprzedaje (przez wprowadzanie w osłupienie), oraz 2. wygodnie pomija fakt, że natura kobiet ma coś z tym wspólnego (bo przecież facet, który w sposób bardzo niewybredny wylewa swoje gorzkie żale musi być tym złym charakterem, a nie łagodne, wykształcone i pachnące panie).
Nie mam zamiaru stawać po stronie przegrywów. Ale nie mam również zamiaru stawać po stronie przeciwko przygrywów. Jeżeli ktoś uważa, że to co "więzi [przegrywów] w pułapce gniewu i samotności" to jest i własne... no właśnie co dokładnie?, to w moich oczach taki ktoś jest najzwyczajniej w świecie ignorantem. Jeżeli taki ktoś jest osobą po 40-50., to życzę dalszego życia w błogiej nieświadomości tego, co się dzieje wokół nich (i piszę to niesarkastycznie). Jeżeli taki ktoś jest młodą kobietą, to szkoda mi czasu w ogóle się do tego odnosić (chociaż, dla zainteresowanej polecam artykuły na angielskiej wikipedii o "Halo Effect" oraz "Women Are Wonderful Effect", oraz może taki starszy film na youtube o kobiecie, która się "przebrała za faceta" na parę miesięcy, żeby doświadczyć życia faceta na własnej skórze).
Tyle z mojej strony.
@plan-b ty to chyba symetrystą, samcem alfa z wykopu jesteś.
Dzięki prawom dżungli ilu prxegrywom życie odmieniłeś?
oraz może taki starszy film na youtube o kobiecie, która się "przebrała za faceta" na parę miesięcy, żeby doświadczyć życia faceta na własnej skórze).
Brzmi jak tinderowy eksperyment przegrywów xD
@Dudleus
Potrafisz odpisać bez atakowania osoby, do której piszesz, człowieku?
Liczyłem na jakąś uprzejmą dyskusję, ale jedyne co dostałem, to ad hominem. Nie odzywaj się pod moim wpisem więcej, albo naucz się rozmawiać.
> Brzmi jak tinderowy eksperyment przegrywów
Zdziwiłbyś się. Jeżeli będzie większe zainteresowanie, to spędzę 10 minut mojego wieczora, żeby odnaleźć ten film.
Liczyłem na jakąś uprzejmą dyskusję, ale jedyne co dostałem, to ad hominem.
@plan-b to ci muszę powiedzieć, żeś nadal trochę naiwny, takie dyskusje to w dedykowanych do tego miejscach. A "Norah VIncent" to niech se sami wygoogluja (jeśli o nią chodzi, a pewnie o nią).
@TRPEnjoyer
Norah VIncent
Dokładnie ona, dzięki.
Film z 2006 roku, cholera. "To 47 lat temu".
Świetna to była książka, polecam każdemu. Jest pdf gdzieś dostępny, więc ogarnijcie sobie jeden rozdział, a jak się spodoba, to kupcie
Zaloguj się aby komentować