Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem
Dawno temu, przed dinozaurami czyli z 15 lat temu spotkałem się z koleżanką z internetu, w zasadzie to było nasze drugie spotkanie, pewnie po roku od pierwszego i zaprosiła mnie do swojej rodzinnej miejscowości.

Poznałem jej rodzinę i w którymś momencie padła propozycja od bodajże jej rodziców - zróbmy grilla i szaszłyki. W głowie mam "O MÓJ BOŻE, JA KOCHAM SZASZŁYKI". Gdy przyszło do realizacji okazało się, że w tej rodzinie szaszłyki polegają na tym, że pocięte w kawałki kiełbaski nabija się na patyczki i grilluje.

SAME KIEŁBASKI. Nawet bez cebulki czy czegokolwiek. Po prostu kiełbasa na patyku.

Chyba nigdy w życiu nie złapałem większego WTFa. Temat taktycznie przemilczałem xD

#grill
10

Komentarze (10)

@dzek xD

Wypijmy drinka!

*Leją wodę z kranu*

@dzek Raz się z tym spotkałem, ale by jeszcze boczek i cebulka. No ale kwestia taka, że to były imprezy studenckie gdzie dla niektórych alko było ważniejsze niż jedzenie.

@SUM nieno szaszłyk z kiełbasy spoko jak masz jeszcze chociaż cebulę, a z boczkiem to w ogóle

@dzek Jakby było przed wódą to bym wsiadł w samochód podjechał do lokalnego Dino czy jakiegoś okolicznego wuja i za 20 min by się nauczyli szaszłyków 😁

@DirtDiver to było z rodziną, jakoś nigdy nie widziało mi się walić wódy z rodzicami, do tego jest szansa, że wtedy była nieletnia nawet, nie pamiętam roku, żeby zweryfikować

Ten sam typ człowieka co kiełbę nacina albo przekłuwa widelcem ¯\_(ツ)_/¯

@dzek czyli już, wiemy dlaczego nie kontynuowałeś znajomości. To jakieś zwyrole!

@dzek Ja bym zerwał wszelki kontakt!

Zaloguj się aby komentować