@saiko jeszcze jak
@saiko Tak
@LukB @mickpl ja chce pracować ale klikam w ikonke VS a sie włącza CS!
@saiko a czego sie spodziewales odpalający przegladarke? xD
@saiko kiedyś to było IT nie to co teras.
Mmmm, assenbler... taśmy perforowane... pamięci taśmowe...
@mickpl
odśwież główną
30 sekund mija
no ciekawe co nowego na hejto zobaczmy
@Opornik tylko i wyłącznie ANALOG! kurła gówniarze nie pamietajo opampów tylko jakieś kurła procesory w głowie sie nie mieści
jakieś bity, co to kurła wkrętarka jest?!
@saiko tera ino wkręty i trytytki, gwoździe i sznurek kurwa w zęby gryzą, hrabiostwo!
A masz jakiś plan b? Na co byś zmienił branże? Wypalenie to jedno ale za coś trzeba żyć I zarabiać.
@saiko a długo pracujesz w obecnej firmie? może kwestia zasiedzenia się w jednym miejscu
@saiko mi już od 3 lat się nie chce. 2 lata temu zmieniłem zespół/projekt ale to nic nie dało, jutro zaś zaczynam pracę w nowej firmie ale nie wiem czy coś to zmieni, szczególnie że cały styczeń miałem wolne i się jeszcze bardziej rozleniwiłem
@saiko VS? robisz w .net?
@krepak tak, głównie.
@nezka92 właściwie to ten sam projekt robie od wielu lat xD
@halflajf sam nie wiem. biorąc pod uwagę dzisiejszy trend to może datascience
@PiesekChlebek powodzenia opie
@saiko tak
@saiko witamy w klubie.
Robisz w konsultingach czy po stronie klienta siedzisz?
tak @saiko
Może to tez być zima, mniej się chce wszystkiego. Przyjdzie wiosna będzie lepiej!
@saiko zmień pracodawcę, może pomyśl o innym stacku, musisz stale czuć, że się uczysz i rozwijasz, inaczej właśnie tak to się kończy.
@saiko mam podobnie, IT zniszczy każdego
@saiko nie jestem z IT ale mam podobną sytuację. Lubię pracę, czasami ciągle czuję w tym pasję ale po 11 latach coraz ciężej mi nawet zabrać się za działanie.
@nezka92 zastanawiałem się nad tym długo czy takie zmiany to remedium na wypalenie. O ile nie mamy do czynienia z januszexem i toksycznym środowiskiem to taki ruch chyba nie ma sensu. Zmiana pracy stymuluje na pewno do działania ale po roku, dwóch wraca to samo. Bo przyczyna nie jest do końca w pracy ale w człowieku. Obserwuje to również w rozmowach ze znajomymi z branży. Obecnie mam super pracę, rozwijam się, stres umiarkowany, uczę się nowego języka, ćwiczę na bieżąco angielski, przełożony spoko, tzw. work-life balance ok. Ale i tak czuję tę pustkę. I już po czasie wiem, że jakbym pracę zmienił to ona po jakimś czasie wróci.
@saiko też tak mam, zmiany pracy mi nie pomogła. Po godzinach rozwijam własne produkty związane z programowaniem i wtedy sprawia mi to przyjemność - nawet jeśli całość jest prymitywna w stosunku do tego co robię zawodowo.
Z tym work-life balance to taka trochę pułapka jest - jeśli zaczynasz trochę olewać pracę (skupiasz się na life) to w pracy stajesz się cyniczny i tracisz cel. A gdy tracisz cel, przestaje cię w ogóle interesować to co robisz. Można patrzeć na podjaranych pracą współpracowników z boku i śmiechać że wypruwają sobie żyły za taką samą lub nawet mniejszą pensję niż ty, ale prawda jest taka że oni bawią się lepiej
@saiko 10 lat w IT i jeszcze nie rzuciłeś roboty w korpo, aby robić rzemieślnicze chujwieco?
Ty to jakiś nienowoczesny jesteś
@arap Myślę, że coś w tym jest co piszesz o skupieniu się na części life i "olaniu" pracy. Żeby w ogóle skupić się na części "life" trzeba przewartościować część "work" i tu można faktycznie zgubić sens. To może mieć znaczenie szczególnie, gdzie praca jest wysoko specjalistyczna i wymagająca, a więc wtedy kiedy zwyczajne 8 godzin nie wystarczy (pozdro dla prof. Matczaka XD). Skupienie się bardziej na życiu wtedy równa się odpuszczeniu pracy w pewnym stopniu. Odpuszczenie pracy powoduje, że coraz mniejszy się w niej sens widzi.
@ColonelWalterKurtz a jaki chcesz widzieć sens w pracy ? Praca jest po to, żeby mieć z niej kasę, dorabianie do niej innego sensu jest moim zdaniem bezcelowe. Fajnie jak praca jest ciekawa, ale zdecydowanie lepiej jak jest łatwa. Jak ktoś wypruwa sobie żyły i siedzi nadgodziny w pracy, bo jest fajna to w mojej opinii pomieszały my się priorytety.
Myślę, że każdy kto by miał wybór pracować, albo nie pracować to wybrał by to drugie, a czas poświęcił na coś co go interesuje. Moim zdaniem, jeżeli praca jest dla kogoś sensem życia, to prędzej czy później dopadnie go wypalenie, bo po prostu mu się znudzi, i nie ma innych tematów, które go interesują. A jak ktoś ma różnorodne zainteresowania, to zawsze coś mu będzie dawać przyjemność, nawet jak z jakiegoś powodu jednej z kilku rzeczy nie będzie mógł akurat robić.
@saiko kiedy ostatnio miałeś urlop? Ale taki dłuższy, co najmniej 2 tygodnie, gdzie nie myślałeś o żadnych obowiązkach (no poza wyrzuceniem śmieci itd.). Co robisz po pracy? Jak relacje z ludźmi w pracy? Z doświadczenia mogę powiedzieć, że ważne jest nauczyć się odpoczywać. To brzmi głupio, ale wiele osób tego nie potrafi. Na przykład, malarstwo jest Twoim hobby i po pracy nie idziesz pograć w gierkę czy na piwo, tylko myślisz "muszę skończyć dzisiaj ten obraz".
@saiko mam teorię, że .net sprzyja wypaleniu bo jest się cały czas w złotej klatce technologii microsoftu. Przynajmniej u mnie tak jest.
@Kulturozofiapl tylko że w pracy rypiesz 8h dziennie, fajnie jakby miała jakieś znaczenie. Klepanie znowu jakiegoś gówno-projektu czy rypanie na taśmie nawet jak jest łatwe to jest frustrujące i wypala jeszcze szybciej.
Zaloguj się aby komentować