@CzosnkowySmok bo wiesz to najpierw trzeba wieść przemyślane życie i zastanawiać się co jest dobre dla siebie samego i wdrażać to w życie. Postawić na ciągły rozwój swojego charakteru, uczyć się czerpać radość z małych rzeczy. Umieć sobie wybaczyć i nie być dla siebie też tak surowym ale umieć się też poprawić i robić dla siebie to co najlepsze - testować i szukać tego, różnych rozwiązań. No i wtedy ten cytat ma sens
Bo jeśli się nie zastanawiasz na bieżąco co Ci się przytrafia a jedynie bierzesz to wszystko co Ci się wydaje na pierwszy odruch, przyjmujesz te wyobrażenia z tego wynikające. A do tego dajesz się nieść przez te odruchy a to tu a to tam bo ciągle Ci się coś wydaje, bo nie masz tej stałości. No to cóż, można skończyć tak jak ja kiedyś, uciekając przed sobą przez 15lat i wpierdalajac się w coraz większe bagno bo się ciągle wydawało, że lepiej uciec bo przez chwilę było lepiej i bojąc się zajrzeć w siebie bo co tam się strasznego znajdzie, albo podjąć jakąś ryzykowną decyzję bo mi się wydawało, że jak się uda to się wszystko poukłada. Albo właśnie myślenie w ten sposób, że jak zrobię to i to, osiągnę to i tamto to wtedy będzie dobrze i będę szczęśliwy i miał spokój w głowie i wtedy to se będę żył na luzie - nic bardziej mylnego. Bo tak to sobie można tylko krzywdę zrobić i na takim sobie nie można polegać bo się siebie tak naprawdę nie zna. Wtedy polegasz nie na sobie tylko na tym co Ci się wydaje, na fałszywych wyobrażeniach.