Zdjęcie w tle
rain

rain

Autorytet
  • 632wpisy
  • 2943komentarzy
Czy widzieliście tę kobietę? Polecam, świetny filmik.
#sztuka #art #ciekawostki #plakat
https://www.youtube.com/watch?v=22osQzxenl8
panikaman

@rain kurde, kariera ci sie tak rozkreca i umierasz na zawqł majac zaledwie 39 lat, zycie to kurwa

Spleen

Cały ten kanał jest mega interesujący, polecam zobaczyć także inne filmy.

Zaloguj się aby komentować

Koniec spamu na dzisiaj. To ostatni, 4 dzień z mego nowego planu treningowego - góra. Poszło łatwo, choć ponownie wyszły aż 2 godziny. Chodzę 3x tygodniowo na siłownię, więc wypada mi 6 godzin treningu. Chyba to nie za dużo, nie za mało.
#projekttr #silownia
Apka to Strong.
4c7bb3f1-1959-45c9-9f7e-54c9690a0325
Sezonowiec

Silna kobita Twoje wpisy i @e5aar jakoś dodają +1 do siły na treningu

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Pewnie to niemądre pytanie, ale trudno. Jak radzicie sobie z liczeniem kalorii w posiłkach, które się gotuje? Zawsze, myśląc właśnie o kaloriach, staram się jeść rzeczy, których kaloryczność jest po prostu opisana na ich opakowaniu. A trochę stronię od gotowania sobie, bo właśnie - jak to policzyć? Np. dzisiaj miałam taki problem - ugotowałam 150 g ryżu, w którym wylądowała puszka tuńczyka. Do tego jeszcze samodzielnie zrobiony prosty sos. Niby zważyłam wszystkie te produkty przed ich zmieszaniem, ale.. zapomniałam zważyć ugotowany ryż. No a potem nałożyłam sobie 200 g tego dania i zonk. Jak mam policzyć kalorie, skoro nie wiem ile ważył ugotowany ryż? Eh, brzmi to wszystko bardzo głupio, ale chcę być dokładna w liczeniu kalorii, a potem są takie faile.
TL;DR
Macie jakieś sposoby na liczenie kalorii porcji wieloskładnikowych potraw?
#kuchnia #dieta #jedzenie
yeebhany

dlatego nie bawię się w gotowanie tylko jem same składniki oddzielnie xD

kokosowa_sniezka

najlepiej patrzeć obejtosciowo. pomagają strony typu ilewazy

tyci_koks

@rain oprócz składników czasami warto wiedzieć ile waży miska/pojemnik.


Jak robię takie potrawy to właśnie wszystko przed obróbką ważę i wpisuję w fitatu, żeby znać kalorykę. A jak już jest wymieszane, pogotowane to odejmuję od wagi całości wagę miski/pojemnika i wiem ile realnie waży danie Jeżeli założę sobie, że danie ma mieć 4 porcje to dzielę wagę gotowego dania na 4.

Zaloguj się aby komentować

Wybrałam się dziś w Góry Wałbrzyskie z zamiarem wejścia na Borową (853 m n.p.m.), bo zamierzam zdobyć odznakę "Zdobywca Polskich Gór". https://fundacjabeskid.org.pl/odznaka-zdobywca-polskich-gor/ Niestety ktoś zajumał pieczątkę, która była w wiacie na szczycie. Mam nadzieję, że zdjęcia zostaną mi policzone za dowód zdobycia tej góry.
Wracając pomyślałam, że wejdę na sąsiednią górę - Kozioł (774 m n.p.m.) o wiele bardziej stroma niż Borowa i nie przyciągająca tak wielu turystów, była też trzecia (Sucha, 773 m n.p.m.), ale na serio już mi się nie chciało na nią włazić. I tak jutro pewnie będę mieć epickie zakwasy. Ogólnie - czuję dobrze, człowiek. Niby lubię mieszkać w mieście, ale od zawsze przepadam za pieszymi wycieczkami, a góry przyciągają mnie samym swoim istnieniem.
Przy okazji chrzest bojowy przeszły kupione przeze mnie parę dni temu buty trekkingowe. Najtańsze z Deichmanna. Pozytywnie. Miałam sporo wątpliwości, czy na pewno je brać, bo zrobiłam im test "miejski" któregoś dnia na dystansie 15 km i w trakcie trochę mnie obtarły i zrobił się odcisk na stopie. Dziś więc, profilaktycznie, wzięłam ze sobą parę plastrów opatrunkowych. Buty się przydały, nie przemokły, dzięki nim czułam się też pewniej przy stromym zejściu z Kozła.
Przy okazji - górscy Włóczykije, czego używacie do orientowania się w terenie? Jakiejś apki, czy macie po prostu drukowane mapy?
#gory #turystyka #projekttr #chwalesie
98071282-f703-457f-8ca8-8f3a62bb4402
f21d052a-0923-463e-be3b-bfd685026f09
nobodys

@rain Jeżeli chodzi o apkę to locus maps pro. Jak się ma dodatkowo smartwatcha z wear os to już całkiem bajka.

Zielczan

@rain


I tak jutro pewnie będę mieć epickie zakwasy.


BTW polecam Ci zaopatrzyc sie w kijki, to jest gamechanger, jestes zmeczona, ale zadnych dolegliwosci bolowych, porzadnie zjesc, zeby odbudowac miesien, pojsc spac i rano mozna robic kolejna trase bez zadnych problemow

Zaloguj się aby komentować

TL;DR apka to Strong
Trzeci dzień nowego treningu. Chyba najkrótszy jeśli chodzi o pobyt na siłowni. Choć nadal 2 godziny. Nie lubię ani wykroków (w żadnej postaci) ani też prostowania pleców na ławce rzymskiej. O tym pierwszym pisałam temu trenerowi, ale zaznaczając, że lubienie jakiegoś ćwiczenia swoją drogą, a robienie go swoją. Ogólnie czuję się ok, choć jakoś czuję się bardziej "głodna"? Zwłaszcza w dni treningu. I w czwartek zaowocowało to napadem obżarstwa.
Dzisiaj widziałam "rolkę" na FB, gdzie jakiś facet opowiadał, że schudł 60 kg jedząc duże objętościowo i małe kalorycznie posiłki. Owszem - w zasadzie sama tak robię, bo nie powoduje to zwiększonego uczucia głodu. Ale mam jednak taką rozkminę, czy właśnie takie postępowanie nie utwierdza osób odchudzających się w złych nawykach? Tj. w jedzeniu dużej ilości jedzenia, które po "diecie" nie będzie niskokaloryczne? Czy nie lepsze byłoby po prostu jedzenie gęstych kalorycznie posiłków, ale przy znacznym zmniejszeniu porcji? Ale wtedy trzeba się liczyć ze stałym uczuciem głodu. Nie wiem, co sądzicie?
#projekttr #silownia
2235d1e5-749d-4f45-b8d2-cbe3a5dea036
smierdakow

Nie mam zdania, ale w sumie to możesz dorzucać też podsumowanie żarcia (z jakiejś fajnej apki 😉)

nobodys

@rain Jak ktoś miał do schudnięcia 60kg to nie trzeba do tego jakiejś szczególnej metody. Z tą objętością to jest to jeden ze sposobów na redukcję (albo ogólnie trzymanie wagi) i wiele osób chwali sobie np. makaron conjac, bo oszukuje się żołądek. Na pewno warto znaleźć dla siebie jakiś złoty środek który będzie się kontyunować przez długi okres, nie tylko w okresie zmian (bo dieta to jednak: styl/sposób życia). Bryan Johnson o którym chwilę temu pisałem na hejto testował dietę składającą się z jednego posiłku 2000kcal i spadł do BF 3% a kiedy rozłożył sobie to na 3 posiłki to wrócił do w miarę "normalnych" 5%. Na tych rozłożonych daniach dodatkowo czuł się dużo lepiej, więc tak jak pisałem na początku: złoty środek no i tekst w stylu Paolo Coelho: dieta ma być dla nas, a nie my dla diety XD

Kronos

"Nie lubię ani wykroków (w żadnej postaci) ani też prostowania pleców na ławce rzymskiej."

Ja się trzymam zasady którą mi kiedyś jeden ziomek na siłowni powiedział: skupiaj się na tych ćwiczeniach, których nie lubisz. Bo zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego ich nie lubisz? No właśnie pewnie dlatego że masz zaniedbane te partie mięśni które w nich uczestniczą i/lub masz złą technikę. To jest na siłowni to niesławne wychodzenie ze strefy komfortu, bez którego podobno nic nie osiągniesz

Zaloguj się aby komentować

Diabeł z grafiki "Chrystus w otchłani" (Christus in het voorgeborchte) przypisywanej Janowi Collaertowi, 1585-86.
#smiesznypiesek #sztuka #ciekawostki #art
188e21a2-7736-4beb-8188-728bddc8a710
ICD10F20

Chrystus bowiem również raz umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić, zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia Duchem

WolfAmongUs

@rain Uosobienie zła z szyderczą miną w stylu "co złego to nie ja". Interesujące

Zaloguj się aby komentować

"Wygadany" Nissan 300ZX z 1986 r. #ciekawostki #carboners #samochody
https://www.youtube.com/watch?v=TGRP02cgOVM
Darmozjad

@rain Koszmar kierowcy. Baba nie siedzi obok, a bierdoli i narzeka cały czas.

jotoslaw

Też mam wygadany, Dacia, gorąco mi. Dacia-mi też

Kai

@rain Fajne jako ciekawostka do nagrania filmu na Youtube, ale zapewne irytujące do użytkowania w życiu codziennym. Współczesne subtelne sygnały alertu w samochodach są o wiele przyjemniejsze.

Zaloguj się aby komentować

TL;DR - apka to Strong
Dziś był dzień "góry" w moim nowym programie treningu. Znów 2 godziny Choć akurat pedałowania na rowerku stacjonarnym i allahów nie było w rozpisce. Bicepsy i tricepsy były jako superseria. I przyznaję, że chyba pierwszy raz w życiu mięśnie odmówiły mi całkowicie posłuszeństwa. Apka pokazuje tylko najlepszą serię, więc uginanie na bica na 10 powtórzeń udało mi się zrobić tylko w 1 serii. W drugiej zaś na 7, w trzeciej tylko na 6. Po prostu nie mogłam zgiąć ręki z hantlami. W ogóle. Samo to uginanie z pewnością nie załatwiło tak moich bicepsów, ale były już zmęczone po wcześniejszych ćwiczeniach - szczególnie podciąganiu, w którym chyba najwięcej siły generuję właśnie z rąk. I tam już też zresztą tylko pierwsza i druga seria była na 10, trzecia na 8 powtórzeń i już był blok ze strony mięśni. Ale jeszcze nie tak całkowity jak przy uginaniu. Którego w sumie pewnie i tak nie powinnam robić, bo mam całkiem (jak na kobietę) rozwinięte bicki. LOL
Co ciekawe - OHP ze sztangą potrafię zrobić z 30 kg na 5 powtórzeń, z hantlami mój max to było 25 kg (łącznie) na 6. Pewnie powodem jest trochę inna mechanika ruchu? Nie wiem.
W reverse fly te 8 kg to oczywiście 2 x 4kg. A i tak musiałam po pierwszej serii zmienić na 2 x 3kg, bo nie dałabym rady. I'm weak as hell.
#projekttr #silownia
1061e7ae-1ec8-434e-9eb6-514dc31e1880
Zielczan

@rain obstawiam, ze inaczej się stabilizuje. W sztandze silnym corem trzymasz cale cialo i wtedy wypychasz ciezar barkami. A w sztangielce to nawet nie wiem, stabilizacje trzeba zaczac wyzej niz core, moze na klacie?

e5aar

@rain Nice Cisnij! Ciekawy jestem jak bedziesz sie czula po kilkutygodniach na tym treningu.

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj poszłam na badania krwi. Dziewczyna, która mi ją pobierała, jak tylko zobaczyła moją żylastą rękę zapytała: "trenuje pani?", potwierdziłam. Ona zaś na to, że podobają się jej takie żyły.
Long story short.. oczywiście nie wzięłam od niej numeru telefonu. XD Choć była bardzo miła i w zasadzie ładna.
No ale mam też już wyniki morfologii i wyszło mi z pomocą internetów, że mogę mieć za mały poziom żelaza we krwi. Co mi się kojarzy z anemią, choć nie rozpoznaję w sobie jej objawów. No ale ów niski poziom żelaza, tudzież anemia, mogą być być może przyczyną tego, że okres mi się zatrzymał. Ale nie jestem lekarzem, więc tylko sobie tak gdybam. Nie zaszkodzi jednak pewnie czasem opylić jakiejś szyny tramwajowej na ciepło.
#silownia #projekttr
dotevo

Żona pamiętam, że miała problem z żelazem w ciąży i piła takie małe buteleczki roztworu. W kilka dni wyniki zaczęły wychodzić super.

Można też podjadać blachę, ale źle się kroi nożem

Sezonowiec

@rain Niewesoło kurde. Mam podobnie. W sensie byłem ostatnio u fizjoterapeuty i...

024e650f-aa1c-43d2-adcb-1b98c948e0e8
tyci_koks

@rain najlepiej skonsultować wyniki z lekarzem, może zlecić zbadanie gospodarki żelazowej. Przy zaniku miesiączki może zlecić też zbadanie tarczycy - u mnie tak było.


Ale moje problemy z krwią są jakże odległe od Twoich - mam 3x więcej żelaza xD


Mnie kobietki w diagnostyce już dobrze znają, ale to takie bardziej ciocie Może kolejnym razem uda Wam się spotkać i odważysz się poprosić o numer!

Zaloguj się aby komentować

Leśny samochód gdzieś w Finlandii. Zdjęcie nie moje. #carboners #ciekawostki #samochody
28a4dc47-f32d-4fda-a1ba-f7416e098790
Ziutson

Znajomy mi kiedyś pokazywał fotki ze Szwecji, tam też kupa takich fur gdzieś sobie zarasta w lesie. Niektóre nawet z dokumentami w środku.

JakTamCoTam

Jest silnik w środku? Wygląda na to, że można iść, zabrać i na złom, albo jeśli zabytkowe auta to można części powyciągać i sprzedawać. Pewnie mało Polaków o tym wie.

Johnnoosh

To pewnie samochód leśnika

Zaloguj się aby komentować

No więc od dziś zaczynam współpracę z trenerem. Taką bardziej "online" ponieważ on już chyba nie ma miejsc na robienie prywatnych treningów. I już dziś zaczęłam ćwiczyć przygotowanym przez niego programem. Dzięki czemu spędziłam dziś na siłowni rekordowe 2.5 godziny. Od 7.30. A że ćwiczenia były głównie na nogi (cały program to split góra - dół), no to jutro pewnie będę mieć problemy z chodzeniem. XD Program jest na 4 dni i tak się zastanawiam, jak to wcisnąć w swój tydzień. Czy można trenować codziennie? Bo np. mogłabym zrobić 3 dni sobota-poniedziałek i czwartek. Pozostałe dni mam trochę rozwalone przez pracę - tj. mam na rano.
Powiedział mi jeszcze, że teraz będziemy robili masę. Nie wiem, skąd to pamiętam, ale od razu w głowie pojawiło mi się hasło: "najpierw masa, potem masa". Może to z Kapitana Bomby? No i wg niego powinnam jeść niemal 1900 kcal. Trochę strach, bo ostatnie miesiące zeszły mi tak na 1400-1500 kcal. Uleję się jak wiadomo jakie zwierzę.
#projekttr #silownia
95968e48-20eb-44cc-94fd-218e3c09fc11
e5aar

@rain Jak masa, to wedlug obecnej wiedzy - 300 kcal powyzej 0 metabolicznego wystarczy. Ja tam mysle, ze wliczajac ruch w ciagu dnia i trening to moze byc za malo i bedziesz wciaz chudnac haha obserwuj wage!

Trening split, ciekawe. Imho jak sie juz zdecydowalas, to zrob do konca, na ile tygodni przewidzial ten trening?

NaCoToKomu

@rain Przy takiej objętości i intensywności dwa dni treningowe z rzędu to max, bo kortyzol ci wystrzeli w kosmos. W ogóle moim zdaniem dla osoby nie będącej na dopingu jednostka treningowa powinna zamykać się w 15-18 ciężkich seriach a cały trening siłowy w skali tygodnia powinien zajmować czasowo do ok. 6 godzin. Więcej to już tłuczenie leżącego.

nobodys

@rain Trener ma okazję się wykazać testowo na miesiąc to dobry pomysł. Macie jakieś konkretne cele czy ogólną poprawę sprawności i samopoczucia?


Jeżeli chodzi o białko to aktualnie rynek nim kwitnie i każdy znajdzie coś dla siebie Najłatwiej sobie nabić dobrymi skyrami które mają stosunkowo mało kalorii (albo chudym twarogiem z erytrytolem jak ktoś lubi). Kreatynę warto samemu przetestować, ale różnica poprawy wyników to po stosowaniu realnie maksymalnie kilka %, więc bez jakiegoś szału (sam stosuję).

Zaloguj się aby komentować

Szukam sobie butów trekkingowych, żeby chodzić trochę po górach i ogólnie "w terenie", takich żeby nadawały się na długie chodzenie po twardym podłożu, w cieplejszym sezonie. Nie chcę wydawać dużo, więc rzuciły mi się w oczy takie dwa modele: https://www.ceneo.pl/127386145 i https://www.ceneo.pl/150441059 Te drugie buty niby mają nadawać się do biegania. Czy ktoś z Was miał/ma takie buty? A może coś innego, lepszego w cenie do 200 zł?
#gory #trekking #buty #modadamska
Kubilaj_Khan

Regata robi spoko rzeczy i cenowo tez jest ok

rain

@Kubilaj_Khan dziękuję

nobodys

@rain Ja polecam bądź co bądź poświecić kilka godzin i poprzymierzać buty w sklepach typu Deichmann, CCC, Martes itp. (w galeriach te sklepy są kilka kroków od siebie). Sam ostatnio jak szukałem nowych trekkingowych na lato to przymierzyłem z 40 par XD zakres cenowy od 100 do 600zł i.. najwygodniejsze z bardzo sensowną podeszwą były deichmannowe "landrover"-y chodzę w nich prawie codziennie od ponad roku, w tym zaliczyły już Małą Fatrę i Słowacki Raj oraz różne lokalne góry i pagórki na Dolnym Śląsku. Najbardziej napaliłem się na kilka modeli Terrexów, ale nawet ich super właściwości nie zastąpią mi tego, że było mi w najróżniejszych rozmiarach już na starcie po prostu niewygodnie.

rain

@nobodys dziękuję Jutro zwiedzę lokalne galerie, może akurat uda się na coś trafić fajnego.:) Chciałam już wczoraj pojechać sobie w góry (nawet uśmiechały się do mnie, jak jechałam samochodem :P), ale nie wyrobiłam się ze zwiedzaniem mego pierwotnie założonego miejsca, skończyłam dopiero ok. 15, no i miałam na nogach właśnie moje super-śliskie adasie, a nie chciałam żeby mówiono o mnie w wiadomościach.

nobodys

@rain Jeszcze taki pro tip, nie wstydź się "macać" podeszwy butów XD jeżeli już palcem wydaje się, że podeszwa jest ślizga to taka zapewne będzie też na mokrej nawierzchni.

Empe12

@rain mam te jomy, w innej kolorystyce. Wygodne, łaziłem w nich po Beskidzie, teraz na co dzień i jestem zadowolony.

rain

@Empe12 dobrze amortyzują stopę? Po całym dniu chodzenia podeszwy stóp nie bolą? Te buty nie są śliskie?

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień upłynął mi pod znakiem dużej dawki ruchu Rano siłownia, potem wyprawa za miasto. No i tak się złożyło, że jeśli wierzyć memu smartwatchowi, to zrobiłam dziś pieszo łącznie 20 km. Z czego jakieś 13 przypada na ową wyprawę.
TL;DR - apka to Strong.
Zwiększyłam trochę obciążenie w MC - 60 kg to właściwie o 3 kg więcej niż teraz ważę. Zwiększyłam też ciężar w OHP, tj. pierwsze 2 serie jeszcze były z 30 kg, ale potem pomyślałam, że jednak dość lekko idzie, więc można spróbować wrzucić więcej. Podciągnięcia - próbowałam zrobić je bez żadnego odejmowania kilogramów, udało się jakieś 4-5 niepełnych. Trochę słabo. Dorzuciłam 5 kg do wznosów łydek, ale na 8 powtórzeń to właściwie dalej dość mało.
Pomyślałam, że wejdę na trochę na zero kaloryczne. Policzyłam je na tej stronie: https://calcoolator.pl/dzienny_kalkulator_kalorii.html Wg wzoru Mifflin - St Jeor, podobno obecnie uważanego za najdokładniejszy. Ustawiłam współczynnik aktywności na: "lekka aktywność (lekki wysiłek fizyczny/ćwiczenia 1-3 dni tygodniowo)". Nigdy nie wiem co wybrać kiedy trzeba ustalić swoją aktywność. Wydaje mi się, że skoro mam raczej siedzącą pracę, jedyne moje ćwiczenia to siłownia, no i cardio w postaci spacerów po minimum 10 k kroków, to chyba łapię się na lekką aktywność. I wyszło mi, że do utrzymania wagi powinnam spożywać ok. 1700 kcal. Teraz nastąpi ten zabawny moment: wydaje mi się to dużo.
Małe wyjaśnienie, jeśli w ogóle kogoś to obchodzi - pojawiający się w moich wpisach hasztag #projekttr w rozwinięciu "projekt Tomb Raider" miał u zarania być takim po prostu przedsięwzięciem zmierzającym do tego, żeby wprowadzić jakieś urozmaicenie do mego życia, które kręci się tylko wokół pracy i może jeszcze czytania i oglądania głupotek w internecie, które zawsze budzą we mnie poczucie winy, bo zamiast tego powinnam pracować. Czyli właściwie - praca jest jedynym co mnie interesuje. Żebym tylko jeszcze odnosiła w niej jakieś sukcesy, LOL.
Na początku owo dość właściwie zabawne przedsięwzięcie, z uwagi na wspaniałą polską zimę, która nadal nie odpuszcza, było bardzo "stacjonarne" i skupiało się tylko na próbach poprawienia swojej sprawności fizycznej (przy okazji przytrafiły mi się wszystkie rzeczy, które opisałam w poprzednim poście, więc hmmm - sukces goni sukces), ale w miarę posiadanego czasu i dobrej pogody, będzie w nim (mam nadzieję) trochę więcej "poszukiwania przygód" (nie, nie na tinderze czy czymś takim, LOL), czyli właśnie np. różnych wypraw za miasto, np. w góry. Dziś tam jeszcze nie pojechałam, bo wybrałam się dziś oglądać kwiatki i kamienne owieczki.
#silownia
040946a7-389b-44a9-931c-fdb6d3c6b9e3
e5aar

@rain Powodzenia! Mysle, ze masz dobry plan, oby tez przygode udalo sie zaznac

tyci_koks

@rain 1700 kcal to wcale nie jest dużo


Żeby osiągnąć pełen zakres ruchu przy podciąganiu spróbuj może negatywów. Pracujesz przy tym z masą własnego ciała i możesz bardziej skupić się na technice. I nie ma co ukrywać - pociąganie = dużo cierpliwości.


Chyba sama odpalę taki projekt! Powodzenia

rain

@tyci_koks oj, dziewczyno, nie wiesz, co się stało. Pisałam parę dni temu, że zastanawiam się nad ogarnięciem sobie pomocy jakiegoś trenera. No i dogadałam się z tym facetem, który prowadzi różnych ludzi na mojej siłowni, wydaje się ok. No i wczoraj przysłał mi rozpiskę treningów i taki "schemat" diety na .... 1895 kcal. Ba dum tss. XD Bo stwierdził, że może i nie mam dużo tłuszczu na ciele ale i mięśni też nie mam, a jak już się dorobiłam problemu z okresem to trzeba właściwie wejść na "rozsądną" masę, a dopiero potem redukować. Normalnie 1900 kcal. Ale żeby tego było mało - dziś spędziłam na siłowni ponad 2 godziny, bo tyle mi zajęło zrobienie wszystkich wypisanych przez tego trenera ćwiczeń. A to był tylko "dzień nóg i tyłka" Ciekawe jakie będę mieć jutro zakwasy.

Zaloguj się aby komentować

Wczoraj nie miałam czasu tego wstawić, ale i tak nikt nie tęsknił Na "próbę" zrobiłam normalne przysiady, nie zaś na maszynie, które uważam za bezpieczniejsze dla siebie. Wrzuciłam 45 kg, pewnie nieznacznie więcej też by uszło. Ale raczej nie np. 50 kg. Dwuminutowe przerwy między seriami były kluczem do tego małego sukcesu. Wiosłowanie sztangą było na 4 serie po 55 kg i dopiero w ostatniej uznałam, że właściwie to czemu nie zwiększyć trochę ciężaru?
Zrobiłam hip thrust z o wiele mniejszym ciężarem niż zwykle i najlepszą techniką, na jaką było mnie stać, spinaniem tyłka, przerwą na górze ruchu i oczywiście tyłek dalej pracował tylko minimalnie, wszystko "załatwiły" dwugłowe uda. Trochę dorzuciłam do wznosów łydek. Można pewnie jeszcze więcej.
Ogólnie wszystko super, ale (w zasadzie nie wiem, czy powinnam o tym pisać) muszę się przyznać do tego, że moje nieumiejętne robienie redukcji od początku roku, pewnie także i siłownia, zaowocowały utratą okresu. Ba dum tsss. Niby nie jest to najprzyjemniejsza rzecz jaka wiąże się z byciem kobietą, ale jednak - utrata okresu to jednak coś, co nie powinno się zdarzyć. Rozumiem, że mogłaby się zdarzyć gdybym zeszła do niedowagi, no ale przecież nie zeszłam z wagą tak nisko. No i nie schodziłam z kaloriami do jakichś nienormalnych wartości w stylu 1000 dziennie. Martwi mnie to i tak się chciałam trochę "wyżalić". Niby miałam parę miesięcy temu badania i wyszło, że wszystko w porządku i wtedy ważyłam mniej więcej tyle co teraz i jadłam też mniej więcej podobnie, no ale.
Tak więc tak myślę sobie, bo do tego, co napisałam powyżej trzeba jeszcze dorzucić kontuzję o której już pisałam i która nadal nie chce się uspokoić i przestać boleć, że albo trzeba to wszystko (czyli przede wszystkim siłownię) porzucić, albo znaleźć jakiegoś mądrego kogoś, kto by mnie w tym prowadził, czyli np. rozpisał jakąś sensowną dietę i ćwiczenia uwzględniające różne moje fizyczne niedomagania. Ciężka sprawa.
#projekttr #silownia
2e9571cb-05d2-4282-941d-b3d20362ee14
bartek555

@rain elegancko. Jesli moglbym cos doradzic to w cwiczeniach typu martwy, przysiad, wyciskanie na klate rob spokojnie nawet dluzsze przerwy, jesli chcesz budowac sile. 1 kg miesiecznie redukcji przy twojej wadze to jest bardzo spoko. wazysz tyle co nic, wiec z czego chcesz redukowac A z okresem to j/w do ginekologa, bo przyczyn moze byc miliard no i podstawa morfologia.

e5aar

@rain miesiaczka jest przereklamowana, ja nigdy nie mialem i nie narzekam A tak serio to zdarza sie, nie ma sie co stresowac, eksperymentujesz, poznajesz swoje cialo i zdobywasz doswiadczenie. Jestes jak Magellan tylko odkrywasz swoje cialo, czasami trafi sie tez na bardziej niebezpieczne tereny. Cisnij, jebac hejterow i spelnial swoje cele i marzenia.

rain

@e5aar jak dla mnie to w ogóle mogło by jej nie być.XD Mam nadzieję, że jednak to po prostu "chwilowe", bo ogólnie czuję się ok, nawet nie jestem zmęczona redukcją czy ćwiczeniami. Nic.

e5aar

@rain Nigdy sie specjalnie nie interesowalem tematem, ale brak miesiaczki to pewnie problem z hormonami, a problem z hormonami przy diecie to zazwyczaj za malo tluszczy. A za malo tluszczy to nie sa przelewki, bo dlugotrwalo moze wyniszczyc organizm (mowimy o naprawde malych ilosciach i dluzszym czasie). Zrob sobie morfologie na wszelki wypadek.

tyci_koks

@rain być może rozregulował Ci się cykl - zrób badania i nie martw się na zapas. Jeżeli jednak miałaś dotychczas bardzo regularne miesiączki to warto trochę bardziej pochylić się nad tym. Może wejdź na zero kaloryczne?


Technika to najważniejsza sprawa na siłowym


Powodzenia!

Zaloguj się aby komentować