Zdjęcie w tle
rain

rain

Autorytet
  • 632wpisy
  • 2943komentarzy
Jakie #perfumy damskie polecalibyście na wiosnę/lato? Raczej na dzień. Raczej w "umiarkowanej" cenie, chyba że można znaleźć jakieś dobre zamienniki, albo odlewki.
tyci_koks

@rain ja bardzo lubię Noble Fig Ferrari - w ogóle Ferrari ma fajne zapachy w spoko cenach na lato lubię też Elizabeth Arden - figowe, cytrusowe, spory wybór jest - mi się sprawdzają jako takie dzienniaczki. A z takich totalnie cytrusowych to uwielbiam Hermesa Un Jardin Sur Le Nil .

CheemsFBI

@rain Dziewczyna z typowych letniaków lubi w sumie tylko D&G Light Blue Eau Intense i Mancera Melody Of The Sun.

MrTofu

@rain Mugler Cologne - Take me out

Zaloguj się aby komentować

Hej Bardzo spodobał mi się zapach #perfumy Tom Ford Tobacco Vanille, ich cena zaś już znacznie mniej. Nie chciałabym kupować żadnych podróbek, stąd też moje pytanie - znacie może jakieś godne polecenia sklepy internetowe, w których można kupić odlewki perfum? Z góry dziękuję za podpowiedzi.
#pytanie #kiciochpyta

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Dzisiejszy trening. TL;DR - apka to Strong.
Niemal w każdym ćwiczeniu, poza odwodzeniem i wznosami łydek dodałam trochę ciężaru. Czyli tak 2.5 kg. Jestem dumna z tego, że udało mi się dobić do 30 kg w OHP, bo miałam lekkie obawy co do tego, czy w ogóle uda mi się zrobić 5 serii z takim obciążeniem i nie zwalić go sobie na głowę. Faktycznie - ostatnie 2 serie były już dość wymagające, ale jakoś się udało. No i zrobiłam naprawdę "spory" (jak dla mnie) postęp w podciąganiu - na poprzednich treningach "odejmowałam" 6.8 kg, teraz tylko 2.3 kg od swojej masy, więc może jeszcze w tym miesiącu uda się zrobić to ćwiczenie po prostu z masą własnego ciała, tak "normalnie".
Trochę wkurza mnie odwodzenie - na poprzednich treningach robiłam 77 kg na 8 powtórzeń. Ale przy takim ciężarze, który nawet wcale nie jest aż tak bardzo dla mnie wymagający, nie mogę zrobić pełnego zakresu ruchu, tylko tak max 45 stopni. Czy przy takim kącie w ogóle mięśnie pośladkowe jakoś pracują? Ogólnie słabo je czuję podczas ćwiczeń.
Zastanawiam się nad tym, czy może nie umówić się choć na 1-2 treningi z trenerem personalnym. Jest taki gość na mojej siłowni, ale nie wiem jakie ma stawki (trochę strach o tym myśleć, lol). Chodziłoby mi przede wszystkim o nauczenie mnie dobrej techniki - kiedyś już jeden trener mi ją pokazywał, ale to było ponad 2 lata temu i mam wrażenie, że trochę już zapomniałam te wskazówki. Druga sprawa - nie jestem do końca zdrowa, już pisałam parę razy o chorym kręgosłupie, jakiś miesiąc temu odnowiła mi się (nie wiem, czy przez siłownię, czy przez to, że chodziłam na ściankę wspinaczkową) stara kontuzja ramienia i od tamtej pory boli mnie przy praktycznie każdym ruchu, jaki wykonuję tą ręką. Może jakiś ogarnięty trener pomógłby mi wyjść z tej kontuzji i nie nabywać nowych? Jeszcze jedna rzecz - zupełnie nie panuję nad dietą, do tego stopnia, że mogłabym praktycznie non stop jeść to samo. Tak już mam XD Ale nie jest to zdrowe ogólnie dla organizmu jak i przede wszystkim dla układu hormonalnego. U kobiet to wręcz przekleństwo.
Tjaaa, dobrze się domyślacie - próbuję sama przed sobą uzasadnić "potrzebę" skonsultowania się z "profesjonalistą" i wydania na to forsy.
#projekttr #silownia
f9b13694-7ee0-40c0-b564-11e77bbb48a3
tyci_koks

@rain jeżeli chodzi o trening i kontuzję to warto iść do dobrego fizjo - być może ćwiczenia które wykonujesz spowodowały odnowienie tej nieszczęsnej kontuzji czasami warto wydać trochę kasy , to jednak inwestycja w siebie!


Co do odwodzenia i "czucia" pośladków może spróbuj aktywacji tych mięśni przed ćwiczeniami.

esq8

@rain Z siłownią jest jak z bieganiem, niski próg wejścia, nie potrzeba tam myśleć, co widać po dłuższym uczęszczaniu na każdą siłownię.

Technika jest ważniejsza niż same dźwiganie bo może wykluczyć nas ze sportu na wieczność.

nobodys

@rain Z tymi wizytami u specjalistów człowiek niestety najczęściej strasznie zwleka, ale jednak warto czasami się wybrać. Sam w tym tygodniu mam już umówiony termin u ortopodologa, bo nogi/stopy ma się tylko jedne czy tak jak w Twoim przypadku ramiona/barki.

Zaloguj się aby komentować

Ćwiczone. Wreszcie udało mi się zrobić 5 serii wyciskania na ławce z 35 kg - wcześniej sił starczało mi tylko na 1 serię, pozostałe 4 były z obciążeniem 32.5 kg. Udało się, bo robiłam dwuminutowe przerwy między seriami, zazwyczaj odpoczywam tylko minutę, lub w ogóle - 45 sekund, gdy ćwiczenie nie jest jakoś szczególnie wymagające. Dorzuciłam 5 kg we wznosach na łydki. Ogólnie więc jakiś postęp jest, choć nie koniecznie zauważalny.
Narzuciła mi się przy tym taka refleksja - przecież nie jestem facetem, nie muszę zatem ścigać się z nikim, nawet ze sobą, o to, kto przerzuca więcej żelastwa. Może zresztą dla kobiety w ogóle taki "wyścig" nie jest wskazany, bo traci się taki "kobiecy" wygląd? Na pewno jednak, dla mnie samej, treningi sporo dają - choć na "chłopski rozum" to nielogiczne, ale jednak: jeśli trenuję to zmniejszają się moje chroniczne dolegliwości bólowe wywołane chorym kręgosłupem. Ogólnie - lepiej i łatwiej mi się funkcjonuje.
#projekttr #silownia
733c7789-ee11-4598-ac2f-261570a1934a
c__c

Nazwę apki już mam. @rain Znalazłem zdjęcie Twojej ręki i mimo wszystko wygląda to spoko, aczkolwiek jak będziesz schodzić z bf niżej to jasne, że te mięśnie będą widoczne.

1898486c-ea7b-4647-86ce-5ff8bbb00428
bartek555

@rain @BettyLou a w ogole to polecam wam aplikacje mktrenera transformacja 5.0. Ogolnie zawsze bylem przeciwnikiem takich rzeczy, ale to co oni stworzyli to jest kozak. Plany treningowe wlacznie z filmikami jak je tworzyc, bardzo przyjemne w obsludze, a do tego jadlospisy pod nasza kalorycznosc i lista zakupow na caly tydzien. Do tego zamknieta grupa na fejsie gdzie na biezaco odpowiadaja, podpowiadaja, itp. Korzystalem troche i polecam. Na grupie ludzie wrzucaja swoje efekty to czasami szczena opada.

tyci_koks

@rain super, że ciśniesz dalej! trzymam kciuki!


Jeżeli chcesz budować poślad to polecam robić jeden trening stricte skupiony na pośladkach - aktywacja, mocne ćwiczenia siłowe. Ciężar dobierz tak, żeby technika była dobra - w ćwiczeniach na pośladek trzeba poczuć pośladek I też warto rotować ćwiczenia na pośladek. To tak z mojego doświadczenia


Ćwiczę na siłowni od kilku dobrych lat - robię to dla siebie. Czuję się bardzo seksownie i kobieco, trening siłowy czyni cuda jeżeli chodzi o kształtowanie proporcji i np. optyczne zwężenie talii


I jeszcze ważna rzecz, ciężko będzie zbudować super poślad na deficycie kalorycznym. Jak podniesiesz trochę kalorykę to na pewno zauważysz przyrosty

Zaloguj się aby komentować

Heh, chciałabym się właściwie trochę wyżalić. Mam wrażenie, że nie da się mnie lubić. To nie jest rzecz jasna niczyja, poza mną samą, wina. Jakoś nigdy nie udało mi się przyswoić sobie większości z tych zachowań i umiejętności, które sprawiają, że ktoś jest lubiany. W każdej grupie, do której trafiam od razu ląduję na marginesie. Nie jestem już od bardzo dawna nastolatką, ale jako że ogólnie jestem samotna (cóż za niespodzianka, no nie?), mieszkam zaledwie od paru miesięcy w całkowicie nowym dla mnie mieście i pracuję w nowym miejscu, miałam nadzieję, że może uda mi się choć trochę zakolegować z ludźmi, z którymi pracuję. Ale wygląda na to, że się nie udało. Nie wiem co i jak robię źle. Jeszcze rozumiałabym, gdybym np. zachowywała się w jakiś chamski czy arogancki sposób wobec tych ludzi. Ale staram się być miła, uprzejma itd. tak jak potrafię. Nie pomaga mi niestety także to, że oni znają się już od lat, a ja jestem kimś nowym i obcym. I chyba naprawdę po prostu nie da się mnie lubić. #zalesie #przemysleniazdupy #gownowpis
nobodys

@rain


W pełni Ciebie rozumiem, ale z "nie da się lubić" nie potrafię się zgodzić


Przypomniała mi się sytuacja z czasów szkolnych. W pierwszy dzień w nowej szkole pewna dziewczyna zapytała się mnie, czy byśmy mogli się zamienić miejscami, żeby była bliżej swoich znajomych ze wcześniejszej szkoły. Oczywiście się zgodziłem, bo mi było bez różnicy. Kilka miesięcy później miała swoją 18. i zaprosiła na nią całą klasę, ale pominęła mnie (dowiedziałem się po fakcie).


Przez lata obserwowałem, jak ciche osoby są częściowo traktowane jak powietrze, nie ma to jednak niczego wspólnego z tym, że "nie da się ich lubić". Najczęściej są ograniczane osobami głośnymi i z automatu wydają się mniej interesujący (a często jest odwrotnie).


Nie przepadam za ekstrawertycznymi osobami i otaczam się głównie introwertykami. Kilku znajomych, dziewczyna, pies i jestem happy


Ogólnie jednak gdybym miał szukać nowych znajomych to na pierwszą myśl przychodzą mi grupy które pasują do własnych zainteresowań. Coś w stylu facebookowego Wypady w góry, planszówki, wyjście na piwo, rozmówki w języku XY itd. Dodatkowo kursy grupowe które Ciebie interesują, najlepiej gdyby były to stosunkowo małe grupy a ludzie w podobnym wieku. Może w przeszłości miałaś jakieś fajne znajomości które samoczynie się zakończyły? Zawsze można odnowić kontakt a dialogi powinny być mniej problematyczne niż grupowe rozmowy

GtotheG

@rain najgorzej tak wejsc do zgraneh grupy - to nie twoja wina w tym przypadku. Niestety jak juz jest jakas dynamika kontaktow zbudowana to ciezko ja naruszyc, chyba, ze jestes zabawnym ekstrawertykiem.

c__c

@rain Pytanie czy tak naprawdę zależy Ci, żeby być lubianą? Nie każdy musi być duszą towarzystwa. Lądujesz na marginesie, dlatego że tam cię ludzie spychają czy sama tego chcesz? W pracy bywają różni ludzie, czasem nie wbijesz się w towarzystwo. Dobrze jest właśnie wbijać też w inne środowiska.


Widziałem, że chodzisz na siłownie i tam dość łatwo o znajomości, o ile sama ich chcesz. Ja na siłowni jestem ponurakiem, który skupia się wyłącznie na ćwiczeniach i ciągle ma słuchawki na uszach. W ciągu 3 miesięcy na siłowni odezwało się do mnie 3 typów może. Jeden chciał, żeby mu pomóc z wyjściem z siłowni (noc), drugi pytał ile serii mi zostało, a trzeci chciał ćwiczyć na tej samej maszynie na zmianę. A no i jeszcze zapomniałem o jednej dziewczynie co też chciała, żeby ją wypuścić z siłowni jak pierwszy raz na siłownię przyszedłem.


Generalnie jeśli chcesz być lubiana to musisz robić te wszystkie rzeczy, które robią ludzie, którzy chcą być lubiani. Uśmiechać się, zagadywać o jakieś bzdety, starać się być dla ludzi wokół takim promyczkiem. Ale też to nie postawa dla wszystkich, nie każdy chce być takim społeczniakieem na siłę i nie każdy polubi Cię za takie świecenie aurą dziewczyny, która chce być miła dla wszystkich.


Co do ludzi z pracy to są pewnie już ludzie z własnymi grupkami znajomych etc. Może z czasem uda Ci się być bliżej nich i znaleźć jakiś wspólny wątek, który dla was jest pasją, ale na takie zbliżenie to potrzeba czasu. Poleciłbym siebie jako znajomość, ale ja akurat odkryłem, że chyba nie lubię ludzi, ale polecam dalej próbować, komuś na pewno przypadniesz do gustu.

Zaloguj się aby komentować

Poświąteczny powrót na siłownię. Hmm, żeby tylko powrót do wagi był taki łatwy #projektTR #silownia
79847837-87b2-45b3-9ee1-3032ccbf846f
e5aar

@rain Bedzie dobrze

smierdakow

@rain dała mama popalić, że same kości, będziesz wyglądać jak chłop i żebyś tych sterydów nie brała?

Jason_Stafford

@rain czemu nie robisz zwykłego martwego?

Zaloguj się aby komentować

Szybki dzisiejszy domowy trening. Gdyby nie Wy, internetowi, pewnie w ogóle nie chciałoby mi się go robić, ale jakoś wewnętrznie było mi wstyd przed Wami, że nie będę miała tu czego wkleić.
Heh.. żebym jeszcze umiała narzucić sobie taki reżim jeśli chodzi o jedzenie, bo na tym polu ponoszę od paru dni straszną serię porażek.
Wesołych Świąt!
#projekttr
8a94f7b8-6bae-4877-9086-ffbf510b6890
Jestem poza domem od dziś, więc nie mam dostępu do siłowni. I trochę nie wiem jak się ćwiczy bez sprzętu. Zrobiłam to, co przyszło mi do głowy, jak widać: "W głowie nade...ała jest tylko jedno. Niewiele." Muszę przejrzeć youtube, bo trochę głupio tak nie mieć pomysłu na ćwiczenia. #projektTR
2e97cadf-5a87-40d0-8f05-cbbc427be0a4
yeebhany

jezzzu a ja sie napocilam jak jednego wieczoru zrobilam 30 przysiadow za jednym razem xD szacun

nobodys

@rain Gdybyś chciała sobie urozmaicić pompki to polecam "diamond push ups" (chyba, że już takie robisz )

Zaloguj się aby komentować

Okrupnik

Operacja paperclip też była teorią spiskową xD

tellet

@Okrupnik Dzięki której możesz te swoje głupoty wypisywać przez stukanie w klawiaturę, bo rozwój technologii najczęściej idzie z militariów xD

rain

@Okrupnik kiedy? To skąd np. miał się wziąć w USA Werhner von Braun?

Zaloguj się aby komentować

Poćwiczone. Oczywiście apka (Strong) pokazuje tylko najlepsze serie, więc: w hack squat pierwsza seria to było 55,4 kg i potem tak 2.5 kg więcej w każdej serii, bo wciąż było za lekko. Zabawne, że te 70 kg zabiłoby mnie gdybym chciała wziąć tyle w normalnym przysiadzie. "Normalnie" dam radę zrobić 40 kg na 10 powtórzeń. Wyciskanie to jakaś totalna porażka - ledwo dociągnęłam 5 powtórzenie z 35 kg, potem zdjęłam 2.5 kg i kolejne serie też były przy ostatnich powtórzeniach walką o to, żeby sztanga chciała wrócić na haki. Nie wiem czemu nie robię żadnych postępów w tym ćwiczeniu. Unoszenie (lateral raise) - oczywiście te 7.5 kg to na jedną rękę, żeby nie było. Ale dałam radę zrobić tak tylko 1 serię, pozostałe dwie są na 2 x 6 kg. Wznosy łydek (chyba tak po polsku się to nazywa) - wydawało mi się, gdy pierwszy raz robiłam je z 80 kg, że potem będą mnie bolały mięśnie, a tu nic.
Hmmm, wyjeżdżam na Święta, więc parę dni będzie bez siłowni. Nie bardzo umiem zmusić się do ćwiczeń w domu, bo "to nie to samo". Ale trzymajcie kciuki, żebym jednak się zmotywowała.
#projekttr #silownia
2100eafa-f26b-4810-92bb-7a8662ec925f
BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

Jak chcesz poczuć ogień w łydach, to leć w górę z powtórzeniami. 8 dla takiej partii mięśni to raczej niewiele.

rain

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta a potem nie będę mogła chodzić?

Zaloguj się aby komentować

Prawie zapomniałam wstawić dzisiejszy trening. Jeśli ktoś się zastanawia po co to robię, to służy mi to jako motywacja do dalszego chodzenia na siłownię. Zwykle się "zapalam" do czegoś, a po pewnym czasie mi przechodzi. A teraz już chodzę regularnie ponad pół roku na siłownię. Choć ogólnie to jestem strasznym leniem. XD
#projekttr #silownia
a82f9000-0185-42cb-bae1-3a89b299bdcd
bartek555

@rain nad DL to trzeba mocno popracowac. Wiekszosc ludzi nienawidzi DL tak samo jak przysiadow, bo sa po prostu ciezkie, ale to jedne z najlepszych, tzw. compound moves, ktore angazuja mnostwo miesni i przekladaja sie na prawdziwa sile ORAZ widoczna poprawe sily uzytecznej, czyli po prostu takiej, ktorej uzywamy w ciagu dnia, do np. noszenia zakupow.

rain

@bartek555 jak dorzucę w DL jeszcze 2.5 kg to będę podnosić ciężar równy swojej wadze Ale to prawda - kiedyś dźwigałam ponad 70 kg w tym ćwiczeniu. Podobnie jak w przysiadach, tak w DL boję się o kręgosłup - nie wdając się w szczegóły od kilku lat jest "zepsuty" i nie chcę go dodatkowo nadwyrężać. Trochę ma mi jeszcze posłużyć.

tyci_koks

@bartek555 dzięki DL mój kręgosłup dostał nowe życie - sama prawda to co piszesz.


@rain jeżeli coś poważnego z kręgosłupem to może warto omówić plan treningowy z fizo? Swoją drogą, podziwiam! Mocno ciśniesz

Zaloguj się aby komentować

Dziś udało mi się (chciałoby się powiedzieć - wreszcie) osiągnąć założoną wagę 55.5 kg. Czemu tyle - bo podobają mi się trzy takie same cyfry w rzędzie. Od początku roku to ok. - 5 kg. Gdyby ktoś miał wątpliwości - na screenie to 55.6 to średnia. Owszem, wszystko super, jest jednak sporo "ale". Utrata tych ledwie 5 kg zajęła mi całe 3 miesiące. Z których połowa mniej więcej na kaloryce max 1400 kcal. Wcześniej - 1600 kcal. Całe nic, a jeśli chcę utrzymać wagę, to owo nic chyba już musi zostać na stałe. Ktoś powie - ruszaj się więcej. Racja - 3 razy w tygodniu ćwiczę na siłowni, codziennie wyrabiam 10 k kroków (i więcej). Ale mam siedzącą robotę i ogólnie nie mam tendencji do tzw. fidgetingu (czyli wiercenia się, żywego gestykulowania itd., co zawsze też spala trochę kalorii). No ale nadal - 5 kg w AŻ 3 miesiące. Tyle samo to niektórzy tracą w miesiąc.
Ostatnie 3 tygodnie to eksperyment z intermittent fasting, 18/6. Pierwszy posiłek tak o 13-14, ostatni mniej więcej o 18.30. Z tym, że łatwiej jest mi nie jeść do tej 13-14 (czasem dłużej) niż podczas tego okienka 6-godzinnego nie myśleć cały czas o jedzeniu. No więc nie mogę powiedzieć, że mam "zdrową relację" z jedzeniem. Ktoś mógłby napisać - no to skończ z tym IF, tylko że ma ono swój plus - jeśli nie jem śniadania, to nie mam tak, że już po 3-4 godzinach chce mi się jeść. Tylko że nie wiem ile uda mi się utrzymać ten "reżim". Jest jeszcze jeden problem - owszem "zakładana" waga to było te 55.5, ale nie wiem czy nie iść jeszcze dalej, tylko do ilu kilogramów? Mam 162 cm wzrostu, więc niedużo. Ale nie mam "filigranowej" budowy ciała, raczej taką endomorficzną. Więc nie będę wyglądać jak "modelka". XD Martwi mnie też trochę kwestia kaloryki przy wadze np. 53 kg. Już teraz apka wylicza mi PPM na poziomie 1185 kcal. Czyli CPM to może max 1400 kcal. Przy 53 kg PPM wyniosłoby pewnie coś koło 1000 kcal. Strasznie mało.
Jeśli jednak zatrzymałabym się np. na tych 54-55 kg, to jak utrzymać taką wagę? Czy można zwiększyć kalorie choćby do 1600? "Zwykle" ważę ok. 60 kg i niestety wcale mi się to nie podoba, stąd też postanowiłam zredukować wagę, ale nie wiem jak się ją utrzymuje w dłuższym okresie.
#dieta #odchudzanie #pytanie
cc7509fd-581b-4a2e-9ac3-a8b8a3793bfa
nobodys

@rain Myślałem, że tylko ja mam zboczenie pod względem równych/symbolicznych cyferek na wadze XD albo 80 albo 77,7. W 70 ani 88.8 nie chcę się bawić więc wybór jest mały


Z rowerem dostałaś dobrą podpowiedź, a jeżeli zależy Ci na bezproblemowym przetransportowaniu w samochodzie to fajną opcją są składaki.


EDIT: Z rowerem źle zrozumiałem XD możesz śmiało kupić cokolwiek dobranego na miejscu skoro nie planujesz go wozić do domu rodzinnego

rain

@nobodys trochę głupio byłoby mi wozić rower do rodziców, skoro już jeden mój tam jest. Który np. w zeszłym roku użyłam max kilka razy będąc u nich. Cały czas pogoda była ujowa.

77,7 jeszcze rozumiem, ale czemu 80? Żeby to chociaż było 80.8

nobodys

@rain Tak, z rowerem źle zrozumiałem i chwilę później edytowałem post. W każdym razie jak będzie ładna pogoda to opłaca się na luzie pokręcić kilometry najlepiej na zmiane rower/spacery, żeby było lepsze urozmaicenie

e5aar

@rain Gratulacje, swietna robota! Nie przesadzalbym z tymi obawami ile teraz powinnas jesc, nie sadze, ze przemiana materii spadnie Ci do 1000, plus to jest wartosc jakbys lezala caly dzien i nic nie robila. Co do diet postowych vs diet 5-6 posilkow, to w praktyce sprowadza sie to do preferencji, co latwiej Ci zrobic, zebys sie psychicznie lepiej czula, nie ma roznicy w skutecznosci (w praktyce), jezeli ilosc kalorii jest taka sama.

Co do utrzymania wagi, to kolejnym krokiem i niezwykle trudnym jest odszukanie swojego 0 kalorycznego. Jednak, jak ten cel Ci sie uda to zrobilas cos co 99% ludzi na ziemi nigdy nie zrobi, a wszelkie diety/zmiany wagi stana sie duzo latwiejsze. Czyli przez tydzien robisz X rzeczy na diecie dajmy na 1600 kcal. Sprawdzasz wage po tygodniu i w zaleznosci od wyniku, zwiekszasz kalorczynosc lub obnizasz. I kolejny tydzien sprawdzasz. Szalenie istotne jest, zeby kazdy tydzien pod wzgledem ruchu wygladal w miare identycznie, bo tutaj wkradnie sie najwiekszy procent bledu.

Jak juz odkryjesz, to potem balansujesz w okol tej wartosci. Cisnij, nie pekaj i jedziemy dalej

naziduP

@rain Szczerze? Bez zdjęcia sylwetki nic ci odkrywczego nie podpowiem. Wszystko zależy ile masz % tłuszczu w organizmie.

PPM wcale ci już więcej nie spadnie, jest ona praktycznie stała, o ile nie jest się grubasem, a mit o mięśniach przepalających duże ilości kalorii to tylko mit (1kg dodatkowych mięśni to dodatkowe ok. 10 kcal/dzień do PPM - serio!).

Odnośnie kaloryki, niestety, ale takie są realia. Kobieta przy siedzącej pracy ma zapotrzebowanie rzędu 1600 kcal, a drobny facet 1700-1800kcal. Latami wmawiano nam co innego i oboje doskonale wiemy jakie były efekty.

Jeśli jednak masz się czuć jak żywy trup, to darowałbym sobie schodzenie do wymarzonego niskiego poziomu BF. Można dojść do takiego poziomu tkanki tłuszczowej, że chociaż będziesz jadła idealnie na "0" kaloryczne, to i tak organizm będzie uważał, że jest zagrożony - to kwestia indywidualna.


Ale jeśli szukasz najprostszego rozwiązania, to po prostu zwiększ kalorie o tyle, ile miałaś je ucięte. Weź średnią utratę wagi z ostatniego miesiąca, przelicz na kalorie, podziel na 30 dni. Dowiesz się wtedy w jakim dziennym deficycie byłaś. Z doświadczenia powiem, że jeśli wyjdzie ci coś koło 200 kcal, to spokojnie możesz dorzucić jeszcze dodatkowe 100 kcal. Będziesz miała wrażenie, że tyjesz, ale po tygodniu, dwóch, będziesz czuła się dużo lepiej, a organizm będzie wykorzystywał te kalorie "na bieżąco". Weź jeszcze pod uwagę TEF, czyli termiczny efekt pożywienia. W wielkim skrócie - jeśli wg. fitatu jesz 1700 kcal, to tak na prawdę organizm dostaje z tego 1600 kcal (im więcej białka tym większe "straty").

rain

@naziduP co dałoby Ci zdjęcie mojej sylwetki? Porównując się np. z załączonym obrazkiem miałabym tak 23-24% tłuszczu. Fajnie, że też uważasz, że mięśnie nie spalają prawie nic. To nie jest popularna prawda, oj nie. :P Ogólnie mój organizm czuje się najlepiej przy ok. 60 kg. Ale ja nie czuję się z taką wagą dobrze. Na razie znoszę dobrze całe te 3 miesiące redukcji. Jakoś w miarę "łatwo" poszło, choć czasem mnie stresowało, że jednego dnia waga ładnie idzie w dół, następnego np. kilogram w górę. Gdybym nie wiedziała, że to normalne, to x razy już bym rzuciła całe przedsięwzięcie w diabły. Obawiam się, że moje 0 kaloryczne może być właśnie na poziomie 1500 kcal, może maksymalnie 1600. Trochę to przykre, bo chyba jak każdy człowiek - lubię jeść. A taki poziom CPM sprawia, że np. nawet zjedzenie głupiego kebaba choć raz w miesiącu odpada. Czy ogólnie - zjedzenie czegoś "na mieście".

naziduP

@rain Nie wiem o jakim obrazku piszesz, bo nic nie widzę załączonego. Zazwyczaj ludzie szacują niższy poziom tkanki tłuszczowej niż faktycznie posiadają, dlatego lepiej wypada ocena przez kogoś "z zewnątrz".


Jeśli nie chcesz podesłać zdjęcia, to zachęcam cię do obejrzenia tych kilku poniższych filmików, gdzie profesjonalista ocenia realny BF osób ze zdjęć. Tak, wiem, że gość wygląda i zachowuje się jak kretyn, ale jego estymacje słyną z dokładności.


https://www.youtube.com/watch?v=d1VhdLI7GRE

https://www.youtube.com/watch?v=GEUFSqz8SB0

https://www.youtube.com/watch?v=BAM24s-inLs

https://www.youtube.com/watch?v=-3YO49nr3iI

https://www.youtube.com/watch?v=ok_4p6qji2Q


Co do jedzenia 1600 kcal/dziennie, to nie wiem na ile cię to pocieszy, ale sam przy pracy zdalnej często muszę zadowalać się 1700-1800 kcal. Pomimo stosowania diety niskowęglowodanowej, oraz IF/OMAD i tak bywam dość mocno głodny. Na standardowej diecie (wysokowęglowodanowej) byłbym absurdalnie głodny. Z drugiej jednak strony, nic tak nie motywuje do uderzenia na siłownię, czy wyskoczenia na spacer/rower jak zjedzenie zbyt dużej ilości kalorii.

Zaloguj się aby komentować

Przyszło mi do głowy takie pytanie: jak w Polsce odbiera się główną wygraną w totka albo Eurojackpot? Jak to się wszystko odbywa od chwili, kiedy się sprawdza swój los i okazuje się, że trafiło się wszystkie liczby? Gdzie i jak się to zgłasza? Co potem? Jedzie się np. do Warszawy i tam dają Ci taki wielki "czek" z Twoim nazwiskiem i wygraną kwotą?
Uprzedzając pytania - nie, nie wygrałam, nie znam też nikogo kto by wygrał. Ostatnio było ponad 400 mln do wygrania w Eurojackpot i nawet nie pamiętałam, żeby kupić los. #pytaniedoeksperta #pytanie #lotto #eurojackpot
Peeleejin

@rain Grałeś w dowolnym punkcie sprzedaży LOTTO na terenie Polski?


Wygraną z kuponu wydrukowanego przez terminal odbierzesz w punkcie LOTTO lub w Oddziale Totalizatora Sportowego po okazaniu oryginału kuponu, który jest jedynym dowodem udziału w grze.


W punktach LOTTO odbierzesz wszystkie wygrane poniżej 2280 zł.<br />

W kasach Oddziałów Totalizatora Sportowego odbierzesz wygrane każdej wysokości.<br />

Jeżeli chcesz odebrać wygraną w wysokości co najmniej 2280 zł udając się do jednego z 17 Oddziałów Totalizatora Sportowego zabierz ze sobą aktualny Dowód Osobisty lub Paszport. Wygrana będzie podlegać ewidencji.


Sprawdź adresy Oddziałów Totalizatora Sportowego tutaj.


Ważne! Od każdej wygranej powyżej 2280 zł pobierany jest 10% podatek. Dla Twojej wygody jest on pobierany w momencie wypłaty wygranej i odprowadzany przez Totalizator Sportowy do urzędu skarbowego.


https://www.lotto.pl/jak-odebrac-wygrana

rain

@Peeleejin czytałam to. Chodziło mi o szczegóły tego, jak to się odbywa.

ralfek

@rain idziesz do kasy, jeśli nie masz konta to Ci zakładają, może być kilka banków, wpisują cię też do ewidencji wysokich wygranych i tyle (nie, nie wygrałem ale ts opowiadał o tym kiedyś)

Zaloguj się aby komentować