Zdjęcie w tle
kermelanik

kermelanik

Mocarz
  • 11wpisy
  • 393komentarzy

Poza rzeczy-wistością Nie szukaj już niczego, Bo wistość tych rzeczy Jest nie z świata tego.

Pierwsza próba. Dylan Thomas, wiadomo.
Nie jest co do słowa, ale może melodię udało mi się uchwycić.

Nie idź pokornie w dobrej nocy mrok
Starość ma płonąć i ryczeć przed zmierzchem
Gniewem rozpalaj światła kruchy krąg

Choć wiedzą mędrcy, że u kresu noc
Rację ma - słów ich błyskawice pierzchły
Nie idź pokornie w dobrej nocy mrok

Porządni w nicość kierujący krok
Mówią o czynach wzniosłych i zamierzchłych
Gniewem rozpalaj światła kruchy krąg

Dzicy, co pieśnią w chciwych szpony rąk
Słońce chwytali, nad grób je donieśli
Nie idź pokornie w dobrej nocy mrok

Ponurzy ślepowidzeniem zza mąk
Śmiertelnych jasno dostrzegają jeśli
Gniewem rozpalaj światła kruchy krąg

TY ojcze, smutny co wycierasz tron
łzą mnie przeklinaj i błogosław w pieśni
Nie idź pokornie w dobrej nocy mrok
Gniewem rozpalaj światła kruchy krąg

#poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem #dylanthomas
Rudolf

@kermelanik nie jestem nejtiwem ale czy ty czasem nie przetłumaczyłem tego zbyt dosłownie?

kermelanik

@Rudolf myślałem, że zbyt luźno. rozszerzysz myśl?

Rudolf

@kermelanik no, czytałem to na porannej toalecie to nie byłem aż tak skupiony. najbardziej mi się w oczy rzucił ten "dobrej nocy mrok" który wygląda no dość nienaturalnie ale skonsultowałem to z oryginałem i to po prostu twoja inwencja a nie próba przetłumaczenia jakiegoś analogicznego zwrotu po angielsku. reszta wygląda okej

Zaloguj się aby komentować

[z Czechowicza]

bzyczące chmury skrzydeł na wietrze
jak płatki sadzy późnym latem
zanim opadły liście jeszcze
nad szarych bloków płaskim dachem

wirują w tańcu tak dokładnie,
że pióra im się nie stykają -
jak kiedy w pustą twarz upadnie
spojrzenie w porannym tramwaju

bliskie, a jednak niedostępne
zwrócone w całkiem inną stronę
i z nieodkrytym dla nas sensem
na zawsze w chwili utracone

kłębi się ciemna ptaków zamieć
od dna uliczek odskakuje
świergot ich w cichy wpada lament
podwórka wypełniając bure

i czuję drobnych komór łopot
krew pompujących w lekkie ciała
kiedy mijają z obu boków
w wygładzających kamień falach

#poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem

Zaloguj się aby komentować

wierszyk na koniec lata

[***]

jak cicho tymotka wygina na wietrze
kłos szorstki, gdy pełne motyli powietrze
nad łąką przepływa i cisza zdradliwa
krzyżaki ponagla, aby przędły jeszcze

zielone jabłonie w karbunkułach całe
kwaśne pocałunki na usta wytrwałe
złożą z czasem słodycz, kiedy pierwsze chłody
na sad się położą za lata upałem

i niebo, błękitem karcące Tycjana,
otwarte na ptaki, których kłótnie z rana
uchylają okna, kiedy ciemność nocna
psim truchtem po domu zostaje przegnana

w takiej trwać wieczności, pod wilgotną gazą
twojej dłoni leżeć o chmur kształtach marząc
w liści szum się wtopić, w cichy deszcz co kropi
na chodnik, pająki i gliniany wazon

od jeziora mgły już, bo się wieczór zbliża
i wszystko zamilkło, kiedy słońca lizak
zsuwa się za trawy, jakby był ciekawy
wód podziemnych, z których się ciemność rozpływa

chodźmy w ciemność razem, nieskończoną przestrzeń
w snu falach drgającą, gdzie jest wspólne miejsce
wszystkich dni minionych, gdzie muska zasłony
motyl uniesiony lipcowym powietrzem

#poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem
GODPL

idę, powietrze mgliste, coś wyczuwam

patrze, a tam chłop chłopa w dupe posuwa

jeden chce, drugi nie, śmietnik sie buja

fakt jest taki, że op to bedał ssij mi c#&a


moje lepsze

kermelanik

@GODPL chyba cię tata kochał inaczej niż wypada

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
[miłość]

nie opowiadaj mi snów,
cienie nie kryją znaczenia
sens się układa ze słów,
obraz zbyt łatwo się zmienia

o sobie nie mów mi nic
pamięć zawodzi zbyt łatwo
fałszywy portret - z stu lic
wystawiasz jedno na światło

po prostu cierpliwie milcz
ja też nie słowa nie powiem
ostrożnie w ciszy się zbliż
prawda się gubi w rozmowie

lecz nie dotykaj mnie już
z bliskości wstaje cierpienie
twarz mokrą w dwie dłonie złóż
jak w deszczu polne kamienie

#poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem
Piechur

Pięknie, świetny utwór. Bardzo podobają mi się te trochę smutne obserwacje. "Prawda się gubi w rozmowie" - to, to, to.

Zaloguj się aby komentować

[żegnanie]
dłoń z otwartego odlatuje okna
w śniegu szarzyznę - tak się zapomina
jak gdyby ptakiem została girlandą
puchu festonem nocnego powietrza
w głęboki jedwab zatopionym statkiem
na rafie łóżka bezpiecznie osiadasz
i stopa w rybę pośpiesznie przepływa -
straciwszy już pamięć tego czym wciąż jest
w powiewie sennym wrzosem stlą się włosy
pagórki piersi znów wilki wypełnią
po brzucha dolinie będzie w koło biegał
rogacz obnoszący dostojnie swój łeb
ostrożnie ciało stwardniałe wypiętrzy
pod skórą cienką nowe snu pokłady
aby rozbierać mogły ręce głodne
daleki dla mnie umarły krajobraz

#poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem

Zaloguj się aby komentować

***

już wyliniałem nieco z wierszy
i siwy włos na łbie nie pierwszy
wyrodził się, a serce psie
wciąż węszy – szuka tropów starych,

w poduszki płacze nad niebyłym;
ciało związane brakiem siły
szamoce się na twardym dnie
mogiły – w marnej dość trumience

przeklina oszukańczą pamięć,
której podszeptem nieustannie
odbywa się, co tylko w śnie
ma trwanie – przeminęło w popiół

i pobudzony głodem wiary
pełznę przez wilgny dzień i szary
do ciebie lgnę, by ogrzać się
w pożary ust twych, lawę piersi

na twoje wyciągnięte ręce
łeb ciężki kładę – nie mam więcej
lękliwie drżę, gdy schylasz się
w podzięce, jakby nad zawiłym

taktem – instrument czuły wzroku
rytm w nim zobaczył, w który-m okuł
samotność tą fakturą złą
i oku dał na świadkowanie

#poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem
Wrzoo

@kermelanik ten jest piękny!

Zaloguj się aby komentować

Ośmielony pozytywnym odbiorem mojej osoby, pozwalam sobie jeszcze coś dorzucić.
Z góry przepraszam, że - będąc osobą aspołeczną - nie udzielam się na tagu i w konkursach.

[anielsko]
nie warte więcej niż drzemka Buffeta
zamki z chinolitu, schrony naszych marzeń
domki na zgłoszenie, nad dachami bazie
a z kuchni swojski aromat kotleta

nagrody w wyścigu, nie biec w nim to nietakt
w tłumie potajemnie układamy twarze
w wyraz szczerej dumy i z dala można rzec,
że szczęście w trawnikach na każdego czeka

tylko czemu smutno tak śpiewają ptaki
pośród drzew dlaczego strumyk słony płynie
i pies, który witał na brzegu Itaki

za suką pogonił w strzyżoną gęstwinę
malin tak kolczystych, że ich słodycz nudzi
z ust kącików płynąc i zwierząt i ludzi.

#poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem
bojowonastawionaowca

@kermelanik nie ma za co przepraszać, ale pamiętaj, że my wszyscy trochę piwniczaki jesteśmy, tak więc same swoje chłopy i baby pisz dalej!

UmytaPacha

@bojowonastawionaowca PIWNICZAKI powiadasz? czyli wszyscy tam kiedyś skończymy?

kermelanik

@UmytaPacha za dzieciaka byłem. początek lat 2000. potem mi zbrzydło. ludzie są nudni, ostatecznie w końcu zawsze mówią o swoim życiu prywatnym. a w dzisiejszych czasach życie nie różni się znacznie od tego sprzed 200 lat, za to ogląd świata oparty na nauce - różni się ogromnie.

George_Stark

Z tej trójcy dzisiejszej ten jest moim ulubionym!


A co do udzielania się, to pojawiaj się i znikaj, jeśli masz taką potrzebę. Ale jeśli podzielisz się utworami to będzie miło. Przynajmniej mnie.

Zaloguj się aby komentować

Jako, że omne trinum perfectum:

[którego jesteśmy własnością, czarny boże wichru, nie pozwól nam śnić]

widzisz jaka cisza za oknem?
koty tam śnią swój mokry sen
ulice w tej ciszy też się robią mokre -
śliza się po nich senny dzień

nawet mordercy mają gdzieś domy
palą się światła pośród burz
i konający jest łakomy
gdy z skórą palców zjada kurz

o świt się modlą ćmy i ptaki
z różnych powodów - jednak wraz
w łóżkach niemowląt płaczą matki
widzące w dzieciach swoją twarz

w tych domach miękko ciemność mieszka
i je omija chłodny wiatr
zasłona nocy leży ciężka
jak na pościeli cienie krat

nie ma ucieczki z porzucenia
w tak beznadziejnie czarną noc
chociaż przez pustkę pędzi Ziemia
nie był zbawiony bóg, ni łotr

Teraz już dam wam spokój na jakiś czas.

#poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem
splash545

Dobre wiersze, proszę wrzucać co jakiś czas

plemnik_w_piwie

@kermelanik (Pamiętaj o społeczności)

kermelanik

@plemnik_w_piwie jak się tam dodać? nie jestem oblatany w obsłudze hejto.

Wrzoo

@kermelanik kiedy dodajesz wpis, w lewym górnym rogu zobaczysz „Hydepark” jako domyślną społeczność. Naciśnij i wpisz „Kawiarnia za firewallem”, żeby dodać do niej swój wpis.

Po dodaniu go nie ma już możliwości zmiany społeczności, chyba że moderatora poprosisz ;)

George_Stark

Ponieważ ja lubię cytaty, to zacytuję kilka wersów, które w tej urzekającej całości urzekły mnie najmocniej:


nawet mordercy mają gdzieś domy


w łóżkach niemowląt płaczą matki

widzące w dzieciach swoją twarz


chociaż przez pustkę pędzi Ziemia

nie był zbawiony bóg, ni łotr


Ale jest też jeden, który zupełnie mi się nie podoba:


Teraz już dam wam spokój na jakiś czas.


EDIT: A w ogóle rymy też świetne: "oknem" - "mokre" czy "sen" - "dzień". Świetnie, że nie lubisz dokładnych.

Zaloguj się aby komentować

Jako, że mnie naszło na zwierzenia, podrzucę jeszcze pretensjonalnego starocia z odwołaniami do teorii strun

[lustro, które odbija lustro, które nie odbija nic]

wrzeciona snów i motki marzeń
ptaki zgubione poza niebem
dłonie, które nie były w parze
kamienie zagłębione w siebie

nie jesteś niczym, nawet jeśli
nie umiesz śpiewać w gwiazd harmonii
w czasie nie znika rytm tej pieśni,
bo czas stały, chociaż goni

już nawet pustka nie jest brakiem
a ledwie siecią sił napiętą
i każdy moment, choć jednaki
zmienia się w unikalne święto

sprzecznością jestem w ciszy świata
konundrum w ciele zagnieżdżonym
nicią, co cudze sny oplata
ptakiem ze skrzydłem przetrąconym

#poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem

Zaloguj się aby komentować

Nie lubię sonetów. Nie lubię też zbyt dokładnych rymów, sorki. Macie taki wierszyk, odleżany:

[przednówek]

ostatnio, wreszcie, śmierć nie chodzi głodna
miła, starsza pani z mieszkania na piętrze
ma dwa koty tłuste - wojna i choroba,
które z każdym rokiem przyrastają większe

kto wie, czy tej wiosny, rozpulchnionej deszczem,
przeorane pola czarnoziemu westchną
ciepłym wiatrem ulgi - czy do zimy jeszcze
pod płaszczykiem mięsa będą wrzały lekko

przylaszczki już kwitną, kiedy szydełkuje
śmierć serwetki z fobii nieprzespaną nocą.
psy wyją za oknem - pewnie znowu czują
jak w okopach brudne zwierzęta się moczą

bardzo niepotrzebnie. miła starsza pani
przykryje koronką, równo nas uklepie -
tyle pięknej stali przetopiono dla niej,
że stara się dla nas jak może najlepiej

niedługo bzy strzelą do nieba kwiatami,
jak ranny żołnierzyk do głowy se strzela
i dzieci do szkoły pójdą z plecakami
i grillem rozkwitnie leniwa niedziela

koty na balkonie w plamach słońca leżą
grzeją futra miękkie, przyrastają w pasie
miła starsza pani bawi się z młodzieżą -
barwi nimi beton, rudym, ciepłym gwaszem.

#tworczoscwlasna #poezja #zafirewallem
em-te

@kermelanik bardzo dobry. Takie chce czytać.

Wrzoo

@kermelanik o kurczaki, my tu do pięt ze swoimi wierszykami nie dorastamy! Witamy i prosimy o więcej 💛

George_Stark

I zstąpił artysta pomiędzy plebs.


Wrzucaj więcej, jeśli masz, bo czyta się świetne. A tematyka tego powyżej bardzo mi bliska, więc i przyjemność z lektury większa.


A i nie zrażaj się, że my będziemy się tutaj dalej w niższej lidze bawić.

Zaloguj się aby komentować