***

już wyliniałem nieco z wierszy
i siwy włos na łbie nie pierwszy
wyrodził się, a serce psie
wciąż węszy – szuka tropów starych,

w poduszki płacze nad niebyłym;
ciało związane brakiem siły
szamoce się na twardym dnie
mogiły – w marnej dość trumience

przeklina oszukańczą pamięć,
której podszeptem nieustannie
odbywa się, co tylko w śnie
ma trwanie – przeminęło w popiół

i pobudzony głodem wiary
pełznę przez wilgny dzień i szary
do ciebie lgnę, by ogrzać się
w pożary ust twych, lawę piersi

na twoje wyciągnięte ręce
łeb ciężki kładę – nie mam więcej
lękliwie drżę, gdy schylasz się
w podzięce, jakby nad zawiłym

taktem – instrument czuły wzroku
rytm w nim zobaczył, w który-m okuł
samotność tą fakturą złą
i oku dał na świadkowanie

#poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem
Wrzoo

@kermelanik ten jest piękny!

Zaloguj się aby komentować