Zdjęcie w tle
e5aar

e5aar

Osobistość
  • 178wpisy
  • 1956komentarzy

"Jaką hańba jest dla mężczyzny dożycie wieku starczego, gdy nigdy nie widział on piękna i siły, które mogło osiągnąć jego ciało."

15 784,29 + 10,82 = 15 795,11
Elegancko, jedziemy, ciśniemy 4/28. Plan ambitny, zeby ulzyc stawa i kolana sprawilem sobie prezent i jutro przychodza mi nowe ultraboosty. Dotychczas korzystalem z pegasusow, wciaz bede, zeby miec roznice, ale chce sprobowac cos miekkszego, jak mi sie spodoba to jeszcze pewnie sobie sprawie invicivble.
Szkoda tylko, ze butki przychodza mi jutro, a moja wkladka currexa dopiero w poniedzialek, troche sie boje bez niej pobiec, w moim przypadku, bez wkladki kolana zaczynaja bolec po 15 minutach, miednica po 20. Z wkladkami, nic nie boli nawet przy 1,5h. Zobaczymy, ale pewnie i tak sie skusze na jeden bieg z standardowymi wkladami.
#sztafeta
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
2c085744-bed8-4e6d-ae16-452e2c09273c
mhu

Biegałeś może z innymi wkładkami niż currex? Trochę drogawe żeby wypróbować...

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Używa ktoś z was okularów przeciwsłonecznych do biegania? Zastanawiam sie nad kupnem, używam co prawda czapki z daszkiem, ale wciaz mrużę oczy, czego wolałbym nie robić (zmarszczki xD). Przegladam tak na necie, ale wybor i zakres cenowy to szok. Dla takiego niedzielnego biegacza, ktory moze wydac powiedzmy do 600 zł na oksy, co powinienem szukac? (oczywiscie wole mniej wydac jak nie ma wiekszej roznicy). Oraz czy lepiej isc do sklepu przymierzyc, czy raczej mozna je 'dostosowac' wielkosia, żeby dobrze się trzymały? Ewnetualnie jakimi markami chociaż się zainteresować?
#bieganie
Drathir

Zobacz na start te rowerowe z lidla (jak ludzie jeszcze nie porozkradali :))


Sam mam wileyx / bolle i jestem zadowolony (ale nie do biegania)

VonTrupka

zakres cenowy to szok


@e5aar ale wyłożyć 6 bomb na oksy to już nie szok?

poważnie? (☉__☉”)

LeSip

mi zwykłe przeciwsłoneczne wystarczają xd

Zaloguj się aby komentować

15 539,24 + 10,50 = 15 549,74
Tak mi sie spodobala ta dycha w sobote, ze dzisiaj powtorzylem :) Tempo troche wieksze, bo juz raczej skupialem sie na oddechu (przez nos tylko) i mniej niz 160 tetno utrzymywac. Czasem przekraczalo, ale jak zauwazylem, to zwalanialem. Fajnie sie tak biega, jak pogoda i sila pozwola to jeszcze zrobie z jedna, dwie w tym tygodniu.
#sztafeta
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
e941ef76-1640-4255-8e9e-054448243911

Zaloguj się aby komentować

No siema! Co tam słychać KoksKasie i KoksTomki?
Wracam po przerwie z obszerna aktualizacja. Jednak, ze czas to pieniądz zaczniemy od:
TL/DR: Od mojej ostatniej aktualizacji, ze względu na różne wydarzeniu w życiu przeszedłem na maintenance oraz trenowałem mniej. Dane niżej w odpowiedniej sekcji. Obecnie zapowiada mi się kilka tygodni 'spokoju', wiec wracamy na pełnej i działamy. Start 72,4 kg cel na 4 tygodnie = -5 kg. Ambitnie, ale inaczej nie mierzymy! Boska sylwetka się sama nie zrobi.
Teraz wersja długa:
Ostatnia aktualizacje wrzuciłem 4 tygodnie temu (link poniżej). Było wtedy 71,1 kg ( https://www.hejto.pl/wpis/siemaaaa-kokstomki-i-kokskasie-kolejny-tydzien-kolejny-wpis-do-quot-tygodnika-2 ). Możecie wejść w link, żeby sobie przypomnieć
Poniżej podsumowanie każdego tego tygodnia który minął.
Tydzień 1 - Chill, high, good food and DnD.
To był tydzień, gdzie miałem wyjazd weekendowy z kumplami. Od początku planowałem nie trzymać diety na tym wypadzie, tylko wyluzować. Kosztowało mnie to o ile dobrze pamiętam ponad 1 kg w jeden weekend haha. Piwka, resto, dobre jedzenie, inne ciekawe rzeczy i DnD, było super.
Postanowiłem, że wyprowadzam się z domu. Pomimo toczącego się rozwodu mieszkałem dalej w domu z żona. Kłamałbym, jakbym powiedział, że nie miałem nadziei i dlatego starałem się zostać w nim jak najdłużej. Jednak sytuacja się zmieniła i nie chciałem już dłużej oglądać na co dzień mojej chorobliwie kłamiącej socjopatycznej żony z prawdopodobnie skrytym narcyzmem. Fajne kombo nie? Zawsze wiedziałem, ze coś z nią jest nie tak, ale tyle lat razem, zawsze byłem w niej zakochany po uszy (13 lat w sumie razem). Zawsze znajdziesz wytłumaczenie na dziwne zachowania. Plus jak się potem okazało, było wiele patologicznych zachowań, które dla mnie były normalne, skąd miałem wiedzieć, ze tak związek nie powinien wyglądać? Opowiem o tym wiecej, jak cos ciekawego uda mi sie napisac, jak to sie zyje z takim czlowiekiem.
Jednak są granice, które jak ktoś wobec was przekroczy to trzeba zacisnąć zęby i powiedzieć dość.
Dałem sobie 2 tygodnie, po domykać sprawy, które miałem, bo nie wiedziałem kiedy wrócę do Krakowa.
Przestałem też trzymać ścisła dietę i ćwiczyć wystarczająco dużo.
Tydzień 2 - Ostatni raz w "swoim" łóżku i domu.
Mocno przygnębiający tydzień, poczucie, że jestem w 'domu' ostatnie dni, ostatnia noc, były surrealistyczne. Cały ten okres był jak zły sen, i momentami się człowiek łudził, żeby się obudzić, że to tylko koszmar. Nawet miałem takie dziwne momenty, nie wiedziałem czy to jawa czy to sen.
Dodatkowo ten brak nadziei, ze może się coś polepszyć. Bo już nie mogło, mosty zostały spalone, wraz z poprzedzającymi ja polami, wsiami. A miasto w oddali to zaledwie zgliszcza po wybuchu atomówki. Nie było powrotu
Spakowałem rzeczy do auta, pojechałem do rodziny, 10h i byłem na miejscu, 0 korków. Chociaż tyle
Tydzień 3 - "W domu"
Wróciłem do rodziny. Przygnębiony, ale udaje, że jest ok. Są dość średnim wsparciem, gdy chodzi o rozmowę, bo jakikolwiek rozmowy to zaczyna się (JA TO WIEDZIAŁAM, ŻE TAK BEDZIE, NIGDY JEJ NIE LUBIŁAM). Kurwa, ile można. Dlatego najlepiej nic nie mówić, i tak wszystkiego nie wiedzą bo by mi suszyli głowę tylko.
Urodziny ojca, wizyta w resto "all you can eat" - +400g w jeden dzień haha.
Tydzień 4 - Delegacja
Środek tygodnia bardzo fajny, w firmie widujemy się rzadko, ale ekipa jest przyjazna i jak już się widzimy to tylko na plus. Waga tez troszkę na plus haha (bardziej przez te wysokoprocentowe belgijskie browarki! :D)
Weekend przygnębiający. Urodziny "zonki", jakoś mnie to mocno zdołowało, aż smutnej muzy zacząłem słuchać jak jakaś ciota XD Ch. z tym, czasami warto otwarcie być smutnym, żeby nie oszaleć. Ludzie którzy próbują nigdy nie pokazywać słabości nawet przezd samym sobą, nie koncza dobrze wedlug mnie.
To byłoby wszystko z podsumowania. Mamy dzisiejszy dzień, motywacje i ciśniemy. Ze względu na ta powyższa przerwę zamykamy poprzedni etap i oficjalnie zaczynam etap 2 przygody w stworzeniu boskiej sylwetki! (żeby Zyzz był dumny i zesłał błogosławieństwo boskiej estetyki xd)
BTW. Łatwo mi się teraz kupuje spodnie. Pytam tylko "Jakie macie spodnie 28 szerokość, 30 wysokość?" i słyszę "ileeeeeeeeeee? xD" A najlepsze jest to, ze w pasie ciągle mam zapas, obawiam się, ze zejdę gdzieś do 26 i się mogę pożegnać z kupnem spodni, 27 to najmniej co widziałem haha.
Dodatkowo jeszcze wspomnę ciekawą obserwację po tych kilku tygodniach. Brak przyrostów w sile, ale 'swiadomość' mięśniowa mocno wzrosła. Dużo lepiej czuje konkretne mięśnie, gdy je ćwiczę, ciekawe uczucie.
Dieta - wydaje mi sie, ze doszlo do 'wyzerowania' mojego zapotrzeboawnia kalorycznego, bo obecnie przy 2000 kcal, czuje sie mniej glodny zdecydowanie niz bylem jak zaczynalem pomimo utraty wagi. Duzo bardziej komfortowo trzyma mi sie to zapotrzebowanie.
DANE:
Etap 1 wystartował 27.02 przy 81,2 kg. Zakończony 15.05 na 71,1 kg. Straciłem 10,1 kg w 11 tygodni.
Jak zaczynałem nosiłem spodnie: 32/30, a koszulki: L
Obecnie spodnie 28/30, koszulki: S.
Etap 2.
Start: 12.06.2023
Koniec: 10.07.2023
Waga startowa: 72,4
Waga docelowa: 67,4 (Cel to -5 kg w 4 tygodnie, ambitnie, ALE MIERZYMY TYLKO WYSOKO).
Trening, bez zmian, po prostu będę się go teraz mocno trzymał. Opisywałem go w tym poście: https://www.hejto.pl/wpis/siemaaaa-kokskasie-i-kokstomki-w-dzisiejszym-poscie-postanowilem-wrzucic-moj-obe
Dane dzień dzisiejszy:
Dane na dzień 12.06.2023:
Dane: obecny_pomiar(pomiar z zakończenia etapu 1)
Waga: 72,4 kg (71,1 kg)
Obwody:
Szyja: 39 cm (38 cm)
Kl. piersiowa: 104 cm (103 cm)
Ramie/biceps: 39 cm (38 cm)
Talia: 78 cm (78,5 cm)
Brzuch: 85 cm (85 cm)
Biodra: 84.5 (84 cm)
Udo: 55 cm (56 cm)
Łydka: 38 cm (38 cm)
W następnych tygodniach będę porównywał do tych wartości. Na sam koniec zrobię duże podsumowanie włączając etap 1.
To byłoby na tyle, ma być elegancko, ciśniemy i mierzymy wysoko!
#hejtokoksy #odchudzanie #dieta #silownia #chlopskadyscyplina #refleksjecezara
Guma888

Zawsze brakuje wzrostu przy tych wszystkich wymiarach

rain

@e5aar przykro mi z powodu tego, przez co teraz przechodzisz. Ale wierzę, że dasz radę. Niech Zyzz trzyma kciuki za przemianę Twojej sylwetki.

Zaloguj się aby komentować

15 266,31 + 10,01 = 15 276,32
Siemanoo, dzisiaj wyprobowalem rady od @Mjelon, i wrzucilem na luz, lekki bieg, wolno, oddychanie przez nos. W ten sposob zrobilem na luzie moja pierwsza 10 ever! Jestem naprawde zadowolony, bo zapasu bylo sporo, moglbym tak jeszcze sobie biec i biec. Teraz sie zastanawiam, chyba powinienem jednak pilnowac, zeby tetno bylo takie jak dzis kolo 150. Czy jaka wartosc dla mnie powinna byc optymalna?
#sztafeta
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
fa76e4a6-827a-43ce-bf50-a6d76cb952a4
Zly_Tonari

@e5aar brawo ty ! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mjelon

@e5aar i o to chodzi! Myślę że na dokładnej liczbie nie ma co się skupiać, bo masa czynników ma na nią wplyw. Raz się lepiej wyśpisz, będzie chłodniej i przy tej samej intensywności będzie 140. Moim zdaniem najlepszym wyznacznikiem jest właśnie oddech.

Zielczan

@e5aar do 80% HRMax jeśli interesują Cię długie wybiegania

Zaloguj się aby komentować

14 759,28 + 8,03 = 14 767,31
Dzisiaj bieg w delegacji :) trzeba było trochę spalić przed wyjściem na obiad. Następny bieg próbuje już zgodnie z radami zrobić, będzie dobrze :D
#sztafeta
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
e7b20335-f6da-4550-a6ed-44e8081b1ea0
rain

@e5aar jak to jest, że niektórzy lubią biegać? Ja się nie mogę przekonać do tego.

Zaloguj się aby komentować

14 535,98 + 6,02 = 14 542,00
Po wczoraj było ciężko, nawet bez większych przewyższeń. Planowałem zrobić chociaż 8, ale ciało mówi NOPE, a że jeszcze dzisiaj mnie czeka trening nóg, to 6tka musiała wystarczyć. Moja pierwsza dycha musi jeszcze poczekać ;)
#sztafeta
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
677a1b67-0edf-453b-b595-a05b1ec9f7f3
izopropanol

Jak trenujesz nogi i czy celowo na zmęczeniu po bieganiu?

Zaloguj się aby komentować

Jako wciaz poczatkujacy niuchacz, obczailem Eau Sauvage i zrozumialem 'jakim cudem' zapach moze byc przestarzaly. Niby spoko, niby fajny zapach, ale rzeczywiscie czuc od niego dziadkiem, czasami ktore dawno minęły. Moze ktos miec do nich najlepszy sentyment, swietne wspomnienia, ale wciaz dobrze,ze minely Zaskoczylo mnie to generalnie i myslalem, ze komentarze mowiace dokladnie to samo co ja odczulem sa nad wyraz, przesadne.
Nie są
#perfumy
saradonin

Fajny zapaszek, ale tak, czuć retro.

Natomiast flankery już mniej, a Cologne jest już całkiem uniwersalny.

Keller

Tez tak kiedyś myślałem, ale teraz uważam go za świetnego klasyka i gdybym miał zejść poniżej 10 flakonów to ES na pewno zostanie

RumClapton

@e5aar Jeśli odczuwasz przy Eau Sauvage edt, że "czuć od niego dziadkiem", a będziesz w Douglasie to sprawdź Eau Sauvage Extreme (mimo że jest 20 lat starszy od wersji podstawowej to moim zdaniem bardziej jest dziadkowy) lub lepiej Chanel Antaeus, jestem ciekaw jak potem po powrocie do Eau Sauavage go ocenisz - opinie są zmienne w zależności od zakresu doświadczenia

Zaloguj się aby komentować

Nie wiem jakim cudem ominal mnie fenomen/mem Zyzza. Teoretycznie to byla koncowka studiow, chyba, za duzo w LoLa gralem haha. Dopiero teraz nadrobilem ta historie. Kurwa, wow i ten tragiczny koniec. Po tylu latach jeszcze gosciu inspiruje.
W sumie na moja malutka skale mialem podobnie. W wieku 19 lat zajalem sie silownia. Raczej pewny siebie dzieciak, ale w gimnazjum bylem gruby i to sie odbilo na tej pewnosci siebie pozniej. Silownia wyszla naturalnie przez mojego wujka starszego odemnie 9 lat, ktory cwiczyl od kiedy pamietam (pracownik biurowy z lapa 45cm i zyla na brzuchu/udach - natural - 18 lat cwiczen bez wiekszych przerw robilo swoje).
Nigdy nie bylem duzy, pakerem. Ale widac bylo, ze cwicze, mialem jak na tamte czasy atrakcyjna sylwetke, a wtedy bylem, i troche wciaz jestem nerdem, ktory spedza za duzo czasu w piwnicy przed komputerem. Sylwetka dala pewnosc siebie, imprezy, dupeczki, eh. I zone. Zony juz praktycznie ma. Ale co cwiczylem to moje, miesnie pod tluszczem zostaly, odbudowujemy
Refleksja pod wplywem tego postu: https://www.hejto.pl/wpis/piatek-piatunio-https-streamable-com-lq0llc-heheszki-muzyka-piatunio
I tutaj ten filmik. Cover piosenki mema, z tamtego okresu, zrobiony przez ludzi, ktorzy wybili sie na youtube mniej wiecej w tamtym czasie (Flume znam od lat w sumie). Jako trybut Zyzza (Chestbro wchodzi na koncu).
#refleksjecezara #memy #silownia #hejtokoksy
32cbb19c-936d-4df4-bc66-303d7703c952
Jason_Stafford

@e5aar nie znam chłopa ¯\_(ツ)_/¯

e5aar

@Jason_Stafford No ja tez nie znalem, az obejrzalem filmiki o nim. Chudy dzieciak nerd z pod tagu #przegryw, w wieku 17 lat sprzedal swoje konto WoWa i poszedl na silke (2007 rok jakos) Postanowil, ze w 3 lata bedzie wygladal jak bog. To co widzisz na focie to 3-4 lata pozniej. Stal sie czlowiekiem memem-trollem, taki testoviron w swiecie fitness. Zmarl w wieku 22 lat na zawal. Wciaz historia w sumie mega ciekawa.

Jason_Stafford

@e5aar ciekawe ile wziął różnego gówna.

Dzban3Waza

Jest tutaj pewne przeświadczeniem że szczupły dociety tors to szczyt męskiej przemiany

e5aar

@Dzban3Waza jest roznica w docietym, a DOCIETY, po angielsku to chyba shredded - wtedy jest kozacko, jak jest masa i lapka taka ze 40 cm przynajmniej. I to raczej taka powszechna opinia estetyczna, stadna.

rain

@e5aar nie powiem nic nadzwyczajnego, ale Zyzz to była (i jest) niezapomniana postać. Dowiedziałam się o nim już w kilka lat po jego śmierci, no i oczywiście dla mnie, jako kobiety, nie mógł stanowić wzorca, ale nie da się nie podziwiać tak estetycznie wypracowanej sylwetki.

Zaloguj się aby komentować

Siemaaaa KoksTomki i KoksKasie!
Kolejny tydzień, kolejny wpis do "tygodnika" pomiarowego.
TL/DR: -1,5 kg (przed toaleta!:O). Szalony tydzien. Totalnie popierdolony. Dramaty, zlamane serca, poscigi, zdrady, wszystko bylo.
-----------------------------------
To byl mega stresujacy tydzien, co widze odbilo sie na wadze. Na szczescie zakonczyl sie gladko. Jestem u konca stresow zwiazanych z moim rozwodem. Pewnie jeszcze wroca na rozprawie, ale to bedzie za kilka miesiecy. Do tego czasu spokoj.
Bylem tak zestresowany i walczylem mocno, zeby sie w pelni nie wylaczyc. Ominalem 1 trening calkowicie (nogi lol), a drugie zrobilem tylko czesciowo (martwy). Pozostale 4y juz zrobilem ok (lol). Jednak jakiekolwiek inne projekty stanely w miejscu, jak czytanie, jezyki obce czy szkolenia w pracy. Nie mialem sily sie nimi zajac, musialem zajmowac umysl czyms latwym, czyms co nie angazuje rozumu. Musialem czyms umysl zajmowac, zeby nie oszalec. Moi przyjeciele mi w tym swietnie pomogli
Nie oszalalem, wyszedlem z tego wszystkiego najlepiej jak sie dalo. Jest dobrze.
Bardzo podobal mi sie short Noela Deyzel, a propos tego, zeby uwazac na ludzi na silowni, bo wiele z nich przechodzi zyciowe dramaty, a silownia to ich odskocznia. U mnie triggerem do calego projektu odchudzania i zmiany mojego ciala tez wlasnie jest rozwod. No coz, malo oryginalny jestem. Dlatego usmiechajcie sie na silce jak macie dobry humor, nawet nie wiecie ile to moze znaczyc dla innych przypadkowych osob.
Ta wartosc wagi mnie totalnie zaskakuje, ale waze sie codziennie, wiec to nie skok. Co ciekawe obiady jadlem w tym tygodniu w macu lub sam sobie robilem chicken burgery z gotowych panierowanych poledwiczek z biedry. W sobote pilem browarki ze znajomymi i jadlem pizze. Domyslam, sie ze ta zmiana wagi jest przez podniesione tetno, ktore mi towarzyszylo caly tydzien.
Co do treningu jak wspomnialem trening 5 i 6ty zaniedbalem. 5tego nei zrobilem w ogole, a 6ty sam martwy. Pozostale treningi na zestaw dyskotekowy poszly sprawnie. Mysle, ze zwiekszony volume to byl dobry pomysl, fajnie wszystko wchodzi, efekty sa. Dodatkowy trigger dla miesnia pomimo deficytu daje rade. Ciekawe jak dlugo? Obecnie juz jestem na wadze, ze nie pamietam, kiedy ostatni raz tyle wazylem, w liceum moze? Jestem teraz na nieznanych dla mnie terenach i jest mega ekscytujaco.
W sumie szkoda, ze nie mam silownianego/dietowego bro. Zaden moj znajomy nie cwiczy, nie mam obecnie nikogo kto cwiczy/dietuje sie. A moje ziomki maja swoj limit cierpliwosci, gdy im pieprze o diecie i siłce haha.
-------------------------------
A teraz pora na DANE.
Dieta uśredniona: 2000 kcal (190B; 71Tł; 150W)
Trening hipertroficzny: 6 razy w tygodniu (od 30.04)
Cardio: 4 razy w tygodniu
Dane startowe:
Start: 81,2 kg - 27.02.2023
Obwody z dnia 08.03.2023 (pierwszy raz gdy pomierzyłem przy wadze 79,8 kg)
Szyja: 38 cm
Kl. piersiowa: 110 cm
Ramie/biceps: 39 cm
Talia: 88 cm
Brzuch: 96,5 cm
Biodra: 91 cm
Udo: 58 cm
Łydka: 38 cm
Dane na dzień 15.05.2023 (po 10 tygodniach):
Dane: obecny_pomiar(zmiana_wzgledem_poprzedniego_pomiaru/tygodnia)
Waga: 71,1 kg (-1,5 kg)
Obwody:
Szyja: 38 cm (+0 cm)
Kl. piersiowa: 103 cm (0 cm)
Ramie/biceps: 38 cm (-0,5 cm)
Talia: 78,5 cm (-1,5 cm)
Brzuch: 85 cm (-1 cm)
Biodra: 84 cm (-1 cm)
Udo: 56 cm (0 cm)
Łydka: 38 cm (0 cm)
Pozdro i ciśniemy!
#hejtokoksy #odchudzanie #dieta #silownia #chlopskadyscyplina #refleksjecezara
Sezonowiec

O kurwa. Trzymaj się tam mocno.

W dwa miesiące poleciałeś 11.5cm z brzucha. Przecież to jest w chuj dużo, na fotkach też widać. Inny chłop się robi


Btw nie żebym się żalił czy coś, ale fajnie, że masz przyjaciół co z Tobą są, jak rozstaliśmy się z dziewczyną po wieloletnim związku to dosłownie jeden mój ziomek powiedział że jest mu przykro i coś tam pogadaliśmy. A tak to chuj

naziduP

@e5aar Gratulacje za progress i szacun za obszerne relacje, ale miej świadomość, że część z tego białka organizm "przerabia" na węgle. Jeśli robisz to świadomie, czyli by zwiększyć sytość i korzystać z termicznego efektu pożywienia (generować dodatkowy deficyt) to spoko - też tak robię, ale jeśli po prostu walisz w opór białka "bo tak trzeba", to radziłbym zwiększyć ilość węgli kosztem białka - dieta wyjdzie taniej, a i siła do ćwiczeń też powinna podskoczyć. Wszystko co powyżej 2g białka na kg docelowej masy ciała (nawet na redukcji) to "overkill".

e5aar

@naziduP Tak profesjonalnie bym tego nie potrafil opisac jak Ty, ale to jest dokladny powod. Sytosc + efekt terminczy + czytalem, ze przy rekompozycji mozna wlasnie bic tego bialka naprawde duzo, zwiekszajac szanse na budowanie tego miesnia - jednak wciaz zdaje sobie sprawe, ze wiekszosc idzie na 'energie'. Narazie idzie bardzo dobrze. Jak skoncze redukcje to wlasnie planuje obnizyc ilosc bialka, a zwieksze wegli. Dopoki czuje sie dobrze, a dieta idzie latwo, nei mam zamiaru zmieniac nic (po co jak dziala :D).

rain

@e5aar masz super progres - w 3 miesiące minus 10 kg to naprawdę świetny rezultat. Gratuluję

Zaloguj się aby komentować

12 446,36 + 9,04 = 12 455,40
Moja pierwsza 9tka, kolejny z tak zwanych biegow "na wylew", jednak bieglo mi sie dobrze, wiec zwiekszylem dystans. W sumie to sam sie zastanawiam co ze mna jest nie tak, ze mi sie komfortowo biega na wysokim tetnie ;)
#sztafeta
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
184f2998-e076-4528-9e18-6896d5ff9ea1
mcy

@e5aar widzę kolega wysokoobrotowy jak ja.

Zaloguj się aby komentować

Siemaaaa KoksTomki i KoksKasie!
Kolejny tydzień, kolejny wpis do "tygodnika" pomiarowego.
TL/DR: -0,5 kg. W sobotę był wypad do restauracji, gdzie pochłonąłem 3 przystawki, obiad, ponad 1 butelkę wina i 2 piwa. Wciąż to -0,5kg uważam za sukces
Eh, ten tydzień. Jebany tydzień. Myślę, ze mogę swobodnie powiedzieć, ze to był najgorszy tydzień w moim obecnym 36cioletnim życiu. Nigdy nie sądziłem, ze będę miał reset całego życia w tym wieku. Eh. Opowiem więcej za tydzień, myślę, ze już będę mógł, obecnie jest mi niesamowicie smutno i jestem mega rozczarowany. Na szczęście mój przyjaciel przypomina mi, ze nie powinienem się obwiniać, ze wierze w ludzi za bardzo, naiwnie. Wiem, ze ma racje, wciąż nie jest to proste.
Mam pełną świadomość, ze będzie tylko lepiej, nawet, ze będzie zajebiście, wciąż, mega mi smutno. To jest takie surrealistyczne, jak w pracy, na ulicy, w sklepie uśmiecham się i śmieje, a w środku umieram. Ciekawe ile takich ludzi mija się na co dzień?
Moja dyscyplina przez to zaczęła się załamywać, na szczęście nie w tematach treningowych. Jednak pozostałe rzeczy sprawiają ogromna trudność, nawet ten post musiałem się zmusić, żeby napisać. Musze cisnąc i robić rzeczy z listy. W tym tygodniu dam rade, postaram się.
Treningowo było wszystko na tip-top. Zmieniłem go trochę jak wspomniałem w poprzednim poście, zwiększyłem intensywność i wydaje się, ze pozytywnie wpłynęło to na organizm, ale zobaczymy, treningi same pokażą. Wiem, ze jestem na skraju 'rekompozycji', i zaraz powinienem stanąć z progresem, ale wydłużę ten moment maksymalnie. Jak progres się zatrzyma, będę musiał podjąć decyzje czy dalej schodzę z resztek tłuszczu jakie mi zostaną czy już wejść na kilka tygodni na masę i potem wrócić do scinki. Na pewno jeszcze 6 tygodni obecny trening i dietę chce podtrzymać.
Bonus, zdjęcie porównawcze, na start i obecnie. Szczerze, 9kg, myślałbym, ze będzie większa różnica, ostatni raz tyle co teraz ważyłem na 1-2 roku studiów, zaraz wejdę już w przedziały z liceum, a dopiero zaczynają mi żyły wychodzić i prześwitywać.
A teraz pora na DANE.
Dieta uśredniona: 2000 kcal (190B; 71Tł; 150W)
Trening hipertroficzny: 6 razy w tygodniu (od 30.04)
Cardio: 4 razy w tygodniu
Dane startowe:
Start: 81,2 kg - 27.02.2023
Obwody z dnia 08.03.2023 (pierwszy raz gdy pomierzyłem przy wadze 79,8 kg)
Szyja: 38 cm
Kl. piersiowa: 110 cm
Ramie/biceps: 39 cm
Talia: 88 cm
Brzuch: 96,5 cm
Biodra: 91 cm
Udo: 58 cm
Łydka: 38 cm
Dane na dzień 08.05.2023 (po 9 tygodniach):
Dane: obecny_pomiar(zmiana_wzgledem_poprzedniego_pomiaru/tygodnia)
Waga: 72,6 kg (-0,5 kg)
Obwody:
Szyja: 38 cm (+1 cm) (pomiar z dupy ;])
Kl. piersiowa: 103 cm (-1 cm)
Ramie/biceps: 38 cm (-0,5 cm)
Talia: 80 cm (0 cm)
Brzuch: 86 cm (-1 cm)
Biodra: 84 cm (-1 cm)
Udo: 56 cm (0 cm)
Łydka: 38 cm (0 cm)
Pozdro i ciśniemy!
#hejtokoksy #odchudzanie #dieta #silownia #chlopskadyscyplina #refleksjecezara
1ec8b88f-e1bc-494d-910e-7ef7a905925e
Sezonowiec

Tak BTW to ładnie piszesz, dobrze się czyta.

A fat leci i widać to na fotkach .

rain

@e5aar gratuluję progresu!

Zaloguj się aby komentować

Siemaaaa KoksKasie i KoksTomki,
W dzisiejszym poście postanowiłem wrzucić mój obecny trening, który lekko zmieniłem od soboty, po 7miu tygodniach. Poniżej akapit o mnie, ponieważ czasami dostaje pytania, które już opowiadałem w poprzednich postach. Jak interesuje cie tylko trening pomiń poniższy akapit.
-----------
Wstępnie chciałbym podkreślić, ze jestem hobbista, mam na co dzień zwykła prace siedząca, nic nie związana ze sportem. Aczkolwiek spędzam na zdobywaniu wiedzy treningowo-dietetycznej niezdrowe ilości czasu oraz interesuje się tematem od prawie 15 lat. Jednak przez lata porzuciłem siłownie i bylem ulańcem, grubasem. Osiem tygodni temu, pod wplywem pewnego impulsu, o ktorym pewnie predzej czy pozniej opowiem (ale nie jestem obecnie gotowy), wziąłem się wreszcie za siebie. Co zmieniłem:
  • Powrót na siłownie - trening hipertroficzny
  • Treningi cardio
  • Dieta wysokobiałkowa, na deficycie, około 2k kcal.
  • Zero alkoholu (piłem codziennie przez około 3 lata - uwielbiam dobre whisky, wino i rum, nie pije na redukcji, bo ma za duzo kalorii haha)
  • Zero dragow (czysty umysł)
  • Zielsko od czasu do czasu, ale potrafię już po nim nie jeść, wraz ze zmiana myślenia pakmany/gastrofaza zniknęły.
Moim nadrzędnym celem obecnie (empirycznie ten cel się zmienia haha) jest przygotowanie pod Men's Physique na 2024. Ile dam rady jako natural ofc, nie zależy mi na starcie, bo do tego musiał bym coś wziąć, ale to jest 'go to' wygląd jaki celuje.
Pierwszym kamieniem milowym jest pozbycie się całego tłuszczu z organizmu, zejście do punktu krytycznego. Ten 'punkt' powoduje, ze organizm wpada w panikę, i stara się nas zmusić do jedzenia. Jak już odkryje ten punkt to przejdziemy do klasycznych cykli masy/scinki/maintenance. Zbijam najpierw tłuszcz, ponieważ milion razy najpierw robiłem masę, a potem nigdy nie dotarłem do ścinki (najpierw masa, potem masa). Teraz chce zrobić na odwrót, najpierw pozbędę się tłuszczu, a potem na masie będę pilnował, żeby go nie zdobyć za dużo ponownie.
-----------
W treningu względem poprzedniego dodałem kilka serii na barki, biceps i triceps. Czułem, ze mam zapas przy tych ciężarach które robię (niskich) i mogę zwiększyć korzystnie dla mnie natężenie. Dopóki jestem na deficycie jest to walka o to, żeby zmusić do budowania mięśnie więcej, niż je stracić. Efekty są powolne, ale korzystne. Dodałem rowniez trening nog i dzien na martwy. W poprzednim treningu nie robilem nog, BO ICH NIE WIDAC NA DYSKOTECE Co bylo moja dywiza zawsze, nigdy nog nie cwiczylem.
Pora to zmienić haha.
TRENING:
Sześć dni treningowych, Push A - B, Pull A -B (różnią się ćwiczeniami, ale te same partie), Nogi, Martwy+nogi. Trening Push-Pull jest wzięty z poniższego filmiku Jeffa Nipparda (Nogi, Martwy zrobiłem sobie sam pod siebie):
https://www.youtube.com/watch?v=qVek72z3F1U
Dzień 1 Push A
  1. Wyciskanie na klate 3s8p (3 sety po 8 powtórzen)
  2. Wyciskanie sztangielek siedzac 3s8p (barki)
  3. Maszyna do dipow 4s12-15p (triceps)
  4. Skullcrusher 3s8-10p (triceps)
  5. Egyptian Lateral Raise 4s10-12p (barki)
  6. Triceps na lince w pochyleniu jednoracz 4s20-25p
Dzień 2 Pull A
  1. Podciąganie na drążku 3s6p (plecy)
  2. Przyciąganie wyciągu dolnego do brzucha 3s10-12p (plecy)
  3. Rope straigt-ARm Pulldown 3s15-20p
  4. Hammer Curls 3s8-10p
  5. Incline Dumbbell Curl (na ławce poziomej) 2s12-15p
  6. Biceps Cable Curl 3s12p
Dzień 3 Leg
  1. Siady 5s2-5p (5p,5p,3p,3p,2p)
  2. Leg extensions 3s10p
  3. Lying Leg Curls 3s10p
  4. Standing Calf Raise 5s15-20p
  5. Zercher Hold 3s30sec
Dzień 4 Push B
  1. OHP 4s4[ (barki)
  2. Close Grip Bench Press 3s10p (klata)
  3. Low Cable Crossover 3s10-12p (klata)
  4. Cable Overhead Triceps Extension 3s10-12p (triceps)
  5. Side Lateral Raise 4s21p (tutaj wariacja z filmiku Nipparda)
  6. Triceps Pushdown 3s10p
Dzień 5 Pull B
  1. Lat Pulldown 3s10-12[
  2. Maszyna imitujaca wyciag dolny (nie wiem jak sie nazywa XD) na plecy z oparciem na klate 3s10-12p
  3. Face Pull 4s15-20p
  4. Shrugi sztanga do przysadow 3s10p
  5. REverse Pec Deck 3s15p
  6. Pronated E Z Bar Curl 3s10p
  7. Modlitewnik - maszyna 3s12p
Dzień 6 martwy
  1. Sumo 5s od 5powtorzen do na końcu 1p
  2. Zercher Hold 3s30sekund
  3. Dumbbell Lunges 3s15p (nogi)
  4. Standing Calf Raise 5s15-20p
I to wszystko! W dni 1,2, 4,5 robię dodatkowo po treningu CARDIO 30 minut. Jak jest dobra pogoda, to wtedy zamiast cardio idę biegać, tak minimum 30 minut, ale maks 1h. W dzień 7my 'wolny' robię cardio 1h.
Po kazdym CARDIO robię brzuch, a dokładnie cztery serie, brzuszki (tylko wznos łopatek) 30 powtórzeń i 30 powtórzeń (w super-serii) podciągnięć kolan do klatki leząc.
Planuje ten trening zrobic 7tygodni, ale zobaczymy, czy dodjde w tym czasie do punktu krytycznego czy mi jeszcze zabraknie. Mam nadzieje, ze sie juz uda, ile mozna byc na deficycie haha. Będę dawał znać jak idzie i moje personalne wrażenia.
Mam nadzieje, ze komuś się przyda! Masz pytania, to śmiało wal w komentarzach. Chcesz mnie zwyzywać, bo robię coś głupiego, tez pisz, chętnie się czegoś nauczę lub cie zmieszam z błotem XD
Pozdro i ciśnieeeemy!
#refleksjecezara #hejtokoksy #silownia #dieta #odchudzanie #chlopskadyscyplina
smierdakow

Kiedy #pokazforme #pokazprzemiane

e5aar

@smierdakow Hmm w sumie mogę zrobić pierwsze porównanie w poniedziałek. Przed rozpoczęciem "projektu", podczas (już wrzucałem ze 3 tygodnie temu) i obecnie. Zapisane Stay tuned!

NaCoToKomu

@e5aar a co z izolacją brzucha?

e5aar

@NaCoToKomu Fak! Zapomniałem napisać o brzuchu, bo nie mam go w apce do treningu. Z edytowałem wpis o poniższy tekst:

Po każdym CARDIO robię brzuch, a dokładnie cztery serie, brzuszki (tylko wznos łopatek) 30 powtórzeń i 30 powtórzeń (w super-serii) podciągnięć kolan do klatki leząc.

tyci_koks

@e5aar zaplanowane wszystko dokładnie. Mocno trzymam kciuki


Próbowałeś może robić na brzuch przyciąganie kolan do brzucha, ale wisząc na drążku? Nie wiem jak profesjonalnie nazywa się to ćwiczenie, ale powinieneś wiedzieć o co chodzi Mi taka forma bardziej pasuje, bo przy okazji wzmacniam sobie chwyt. A też wydaje mi się, że jakoś bardziej angażuje brzuch niż różne brzuszki w leżeniu.

czomik

@tyci_koks Dokładnie tak się to nazywa, unoszenie nóg w zwisie na drążku. Kiedyś jak robiłem jakąś modyfikację a6w to robiłem takie ćwiczonko. Trzeba uważać, żeby się nie rozbujać na drążku.


Koniec końców dla mnie na koniec każdej serii na brzuch na "dobicie" króluje plank.

tyci_koks

@czomik plank to złoto!

Zaloguj się aby komentować

11 297,84 + 8,02 = 11 305,86
Piekna pogoda, musialem skorzystac. Bieglo sie bardzo dobrze, wiec troche przedluzylem bieg i zrobilem moje pierwsze 8 km w zyciu
#sztafeta
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
b538bacd-95ac-4e2d-9db0-6f8bb0a9b5e2
Danton

Hołli krap… 173 BPM przez 45 minutę??? To zdrowe?

e5aar

@Danton Jakbym chcial robic cos zdrowego, to bym przede wszystkim nie biegal :DDDDDD Ja sie czuje, dobrze, dyskomfort sie pojawia przy okolo 185 - jest mi goraco, wtedy wiem, zeby troche zwolnic, do 178-179 biega mi sie komfortowo, dlaczego tak, nie wiem.

Mjelon

@Danton bpm idealne, dramenbejs cały czejs \m/

Zaloguj się aby komentować

Siemaaaa KoksTomki i KoksKasie!
Kolejny tydzień, kolejny wpis do "tygodnika" pomiarowego.
TL/DR: -1,2 kg w tym tygodniu i 2 cm w dol w talii. Niiiiiiiceeee! Spodnie 30tki w pasie zaczynaja byc za duze haha.
Ciekawy tydzien, obiady w tym tygodniu mocno mialem liczone na oko, bo nie ja je przygotowalem. Zwiekszylem z tego powodu ruch, zeby miec pewnosc, ze wszystko pojdzie zgodnie z planem
Po 7miu tygodniach obecnego treningu, stwierdzilem, ze lekko go zmodyfikuje na nastepne 6tygodni. Zwieksze natezenie, dodalem kilka serii na barki, biceps i triceps. Zobaczymy jakie beda efekty, czy rusza sie cos barki, ktore stanely w miejscu jezeli chodzi o ciezar/powtorzenia. Plus chce zaczac regularnie robic nogi i martwy. Trening w skrocie, podzielony na 6 dni:
  • Push 1
  • Pull 1
  • Leg 1 (Skupienie na przysiadach)
  • Push 2
  • Pull 2
  • Leg 2 (Tutaj jednak glowne cwiczenie to martwy)
  • Dodatkowo po kazdym treningu cardio (lub wczesniej bieganie na powietrzu, jak jest ladna pogoda).
Generalnie plan jest mega ambitny, 4 treningi w tygodniu na luzie zrobie, 5 moze, 6 nie wiem, zobaczymy, ale mysle, ze pora zaczac mierzyc ambitnie, caly czas szedlem bezpiecznie. Wciaz zdaje sobie sprawe, ze przy mojej wadze, moje wyniki sa imponujace jak na naturala.
Zobaczymy jak beda wygladaly wyniki, ale czuje, ze moge tak to zmodyfikowac korzystnie dla mnie. Poki nie dojdzie do regresu przez deficyt kaloryczny, to cisne w ten sposob.
Psychicznie tydzien byl znosny, jestem niezadowolony z rutyn i dyscypliny, ktora w tym tygodniu spelnilem tylko w przypadku odzywiania sie i treningow. Niestety w przypadku pracy i pozostalych obowiazkow juz dobrze nie bylo. Od dzisiaj planuje to poprawic. Oby sie udalo
A teraz pora na DANE.
Dieta usredniona: 2000 kcal (190B; 71Tł; 150W)
Trening hipertroficzny: 4-5 razy w tygodniu
Cardio: 4-5 razy w tygodniu
Dane startowe:
Start: 81,2 kg - 27.02.2023
Obwody z dnia 08.03.2023 (pierwszy raz gdy pomierzyłem przy wadze 79,8 kg)
Szyja: 38 cm
Kl. piersiowa: 110 cm
Ramie/biceps: 39 cm
Talia: 88 cm
Brzuch: 96,5 cm
Biodra: 91 cm
Udo: 58 cm
Łydka: 38 cm
Dane na dzien 24.04.2023 (po 8 tygodniach):
Dane: obecny_pomiar(zmiana_wzgledem_poprzedniego_pomiaru/tygodnia)
Waga: 73,1 kg (-1,2 kg)
Obwody:
Szyja: 39 cm (-+0,5 cm)
Kl. piersiowa: 104 cm (-1 cm)
Ramie/biceps: 38,5 cm (-0,5 cm)
Talia: 80 cm (-2 cm)
Brzuch: 87 cm (-1 cm)
Biodra: 85 cm (-1 cm)
Udo: 56 cm (0 cm)
Łydka: 38 cm (0 cm)
Pozdro i cisniemy!
Jak macie propozycje na jakies dodatkowe dane, ktore by kogos interesowaly, lub zmiana formy podawania danych chetnie posluch rad.
#hejtokoksy #odchudzanie #dieta #silownia #chlopskadyscyplina #refleksjecezara
Sezonowiec

Ile dźwigasz? Ogólnie to zajebiście Ci to idzie i jest to motywujące do dalszej zapierdalki

e5aar

@mcy Tez teraz waze sie codziennie, bardziej w celach analitycznych, w sumie ciekawe sa wyniki. Jak waga sie zmienia w zaleznosci od ruchu i treningu z dnia na dzien (zbieranie wody).

Tak, ja raczej podchodze do sprawy 'na stale' nie planuje nigdy zejsc z 'diety', tylko najpierw chce szybko zjechac do minimum, a potem juz cyklowo - masa/scinki/maintenance.


@Sezonowiec Ile czasu, czy ciezary? Jezeli pytasz o te drugie, to naprawde niskie, nigdy nie mialem potencjalu silowego, stad tez podkreslam, ze robie trening hipertroficzny, totalnie mi na sile nie zalezy. Plus na takim deficycie to ten progres i tak mnie zaskakuje. Musze sie zgodzic, jak tak idzie jak idzie duzo latwiej jest cisnac dalej i nie przestawac Ale tez nei moge sie doczekac, az za miesiac czy dwa wejde na mase i sie zacznie prawdziwe budowanie sylwetki.

Sezonowiec

@e5aar Ciężary. A trenujesz jakimś konkretnym planem czy sobie coś złożyłeś sam?

tyci_koks

@e5aar powodzenia! W drodze po formę na całe życie zawsze są lepsze i gorsze momenty. Ale warto Trzymam kciuki!

czomik

@e5aar Tak jak pisałem pod twoim poprzednim podsumowaniem, wyniki masz imponujące i zdania nie zmieniam . Zapytam tylko z ciekawości - im człowiek starszy tym organizm mógłby się zacząć buntować. Ile masz lat?

e5aar

@czomik Dzieki wielkie! Staram sie, zeby tez inni zobaczyli, ze sie da, jak jestes zwyklym gosciem. No wlasnie zostala mi koncoweczka zanim zacznie sie powazny zjazd hormonalny i rozklad miesni, rocznikowo 37. W przyszlym tygodniu planuje zrobic badania krwi w tym tescia, chce zaczac to monitorowac.

czomik

@e5aar Szacun. Wychodzi na to, że jestem 4 lata młodszy i w sumie teoretycznie też bym tak mógł. Szkoda, że teoria z praktyką się rozjeżdżają... Dobra, nie ma co się tłumaczyć, w końcu też co nieco robię ku lepszemu. Muszę wreszcie wagę kupić. Kusi mnie żeby wykorzystać ostatni wolny dzień i zrobić jutro jakąś rekordowo długa trasę, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Zaloguj się aby komentować

10 696,31 + 6,03 = 10 702,34
Zaproponowano mi by dolaczyc do tagu, skoro czasem biegam, wiec czemu nie!
Pierwszy raz pisze, przez ta dziwna 'podstrone', wiec jak cos spieprzylem, to z gory sorry
Dzisiaj mialem nie biegac, ale nie pada, to w przerwie w pracy wyskoczylem do parku.
#sztafeta
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
3354671a-ddd8-4f4c-a658-469176f481c7
czomik

Witamy kolejnego Krakusa.

Zaloguj się aby komentować

Siema KoksTomki i KoksKasie,
Jak bylem u rodziny w zeszlym tygodniu to odkrylem, ze nie tylko zwykle wedliny potrafia miec swietne makrosy. Natchnelo mnie to do podzielenia sie w z wami produktami, ktore zawsze musza byc u mnie w lodowce.
Wy jakie macie sprawdzone i ulubione produkty, ktore uzywacie? Bez czego nie wyobrazacie sobie zyc obecnie? Pytam o wszelakie produkty zywnosciowo i suplementowe.
Od siebie dam na start, rzeczy ktore musze miec zawsze:
  • odzywka bialkowa - WPI czekolada KFD (probowalem wiele smakow od nich i narazie cala reszta smakuje dla mnie zbyt podobnie do siebie, a nazwa ma niewiele wspólnego z samym smakiem). CEL: Uzupelnianie bialka
  • Wedlina Prosciutto Cotto - biedra lub jakikakolwiek inna firma, zreguly kupuje to co jest w danym sklepie. CEL: Bialko
  • Wedlna Krakus - Szynka eksportowa. CEL: Bialko
  • Serki wiejskie (najlepiej wysokobialkowy Piatnica lub z biedry light). CEL: Bialko
  • Twarozki (z biedry, swietna cena). CEL: Bialko
  • Musztarda. CEL: Przyprawa, jem z wedlinami (zamiast chleba, serio)
  • Ostre sosy/papryczki ostre CEL: Jak wyzej, urozmaicenie smaku.
  • Banany CEL: Zrodlo prostych wegli
  • Kiwi CEL: Zrodlo prostych wegli i mega zdrowe
  • Platki owsiane: CEL: Wegle na sniadanie
  • Nasiona Chia: CEL: Tluszcz na sniadanie
  • Siemie lniane CEL: Szybka 2ka z rana (dodaje na kolacje)
  • Erytrytol: Dodatek do serku wiejskiego i twarozku, bo te lubie na slodko
  • Piers z kurczaka. CEL: Bialko
Ostatnie odkrycie to wedliny w galarecie, znalazlem takie cudo jak na ponizszym obrazku. Makrosy sa z kosmosu, smak tez bardzo dobry.
Post na szybko, ale mysle, ze wiecej sie rozpisze na temat tego co mam w lodowce i produktow, ktore uzywam. Moze komus pomoze w jego walce o boskie cialo haha
#hejtokoksy #odchudzanie #refleksjecezara #dieta #silownia
e78dcf19-ea13-47ea-a15e-5fe6f6aa9aa6
smierdakow

@e5aar to już jakaś obsesja, to najzwyklejsze produkty, które je każdy, nie trzeba tego aż tak rozkminiać 😛

e5aar

@smierdakow Liczenie kalorii nazywasz obsesja? Ktos tu nie podchodzi powaznie do tematu diety haha.

Wiesz, dla mnie istotne sa produkty, a wiem, ze nie wszystkie moge znac, tak jak wlasnie z tymi wedlinami w galarecie (w Aldi w Niemczech zauwazylem, teraz bede szukal podobne w lidlu i aldi w Polsce). Nie jestem fanem jedzenia w kolko tego samego tez. Pomijajac, ze 90% wedlin w Polsce psu bym nie dal, a ludzie to normalnie jedza. A gwarantuje Ci, ze jak jedziesz na 2000 kcal to bardzo zaweza sie pole do popisu w codziennych posilkach.

moll

@e5aar hmm... Nie jestem w stanie przejeść 1800kcal dziennie (teoretycznie moje zapotrzebowanie) i jakoś nie mam wąskiego pola do popisu w codziennych posiłkach xD

Zaloguj się aby komentować