Dla przypomnienia — Somaliland to północna część Somalii, która odłączyła się od tego kraju w roku 1991 i w przeciwieństwie do tej drugiej nie jest nieustannie targana konfliktami. Wręcz przeciwnie, sytuacja polityczna i społeczna w Somalilandzie jest względnie spokojna, a demokratyczne wybory odbywają się w miarę regularnie. Mimo to państwo to nie jest uznawane przez nikogo na arenie międzynarodowej, co utrudnia życie jego 6 milionom mieszkańców i biznesowi.
Niedługo może się to jednak zacząć zmieniać, jako że wkrótce Somaliland może doczekać się uznania od Etiopii, jako że wejść w życie ma umowa z tym krajem dotycząca zapewnienia temu kraju skrawka wybrzeża, w zamian właśnie za uznanie na arenie dyplomatycznej. Umowa ta będzie niezagrożona niezależnie od wyników wyborów, jako że ma ona poparcie całej sceny politycznej w kraju.
Same wybory odbyły się bez większych zakłóceń, uprawnionych do udziału w nich było ponad milion osób, zaś na wyniki trzeba będzie jednak troszkę poczekać — mają się ukazać do 21 listopada.
#wiadomosciswiat #somaliland #politykazagraniczna
#owcacontent <- do blokowania moich wpisów
@bojowonastawionaowca Pominąłeś bardzo ciekawy fakt, że dwóch z trzech startujących na prezydenta kraju kandydatów jest obywatelami Finlandii.
Tak jest, nie ma tutaj pomyłki.
@bojowonastawionaowca ładnie przy dzieleniu Afryki zrobiono Etiopię w bambuko tym, że nie ma dostępu do oceanu światowego
Właśnie odkryłem, że tam jest obok jakiś kraj, który się nazywa Dżibuti, WTF... Pierwsze słyszę, a wszystkie okoliczne kraje znam.
Zaloguj się aby komentować