Korpo jest korpem. Zaś przepływ informacji jest kluczem do sukcesu.
Tydzień temu w poniedziałek przychodzi mail z LH departament (zarządzanie liniami) odnośnie 31.10 i 1.11. Cześć Niemiec świętuje 31, cześć 1. 11, zaś Polska wiadomo 1.11.
Rozpiska z której wynika że 31.10 linie niemieckie są odwołane, polskie jadą. Pierwszego zaś jadą niemieckie a polska tylko jedna (chociaż wiem że dwa inne oddziały polskie też mają dyżur).
Przepływ informacji jest więc taki ze w środę kierownik terminalu dzwoni z pytaniem które linie od nas jadą bo on nie ma żadnych informacji. W czwartek o świcie dzwoni magazynier tegóż terminalu z pytaniem które linie jadą bo on nie wie...
Zaś wisienką na torcie jest dzisiejszy mail z LH (ten sam nadawca co wysyłający rozpiskę) z pytaniem dlaczego nie postawiono samochodów na dwie odwołane trasy...
Międzynarodowe korpo..
Zaloguj się aby komentować