Dzisiaj dzień z tych, z których nie jestem nigdy dumny... Objadłem się.
Rano ponownie zmierzyłem ketony z krwi na czczo i wyszło 0,4, czyli o 0,1 mniej niż 3 dni temu. Nie rozumiem.
Dzisiaj pracowita niedziela, załatwiłem domowe sprawunki i pojechałem na rowerze do miasta oraz na ściankę wspinaczkową. Siła nawet dopisywała, ale czułem już ścisk w brzuchu spowodowany nadchodzącym poniedziałkiem. Na stres reaguję objadaniem się, no i dzisiaj się to wydarzyło, więc jutro należy spodziewać się sporego przyboru na wadze, a ważę się zawsze w poniedziałek.
5236 kcal, 445 g tłuszczy, 63 g węglowodanów, 237 g białka. 4,81 % węglowodanów, więc idealnie.
#ketotransformacja
@DerMirker zjadles tylko dzisiaj 5236 kcal?
Nie myslales nad skorzystaniem z psychodietetyka, jesli problem jest natury emocjonalnej?
@GtotheG tak, dzisiaj tyle zjadłem. Liczyłem skrupulatnie. Nie myślałem nad tym w sumie. Byłem bardzo głodny
@DerMirker no to kurde ogarnij sie, bo ewidentnie na co dzien za malo jesz, glodzisz sie i wychodzi w takich napadach. Mowilam Ci - policz dzienne zapotrzebowanie, utnij 200-300 kcal i tyle. Nie bedziesz chodzil glodny i zmeczony a schudniesz. Przynajmniej u mnie super dziala - minus 6 kg od czerwca. Inna metoda sa glodowki, ale ich nie rob w zimie bo nie ma sensu. One sa dobre jak czlowiek ma calkiem rozwalona insuline/trzustke - po takiej glodowce latwiej sie zaczac zdrowo odzywiac niz jedzac normalnie i nagle „o boze, od jutra nie jem slodyczy/chipsow!”.
@DerMirker chyba bym umar, gdybym zjadł tylko 63 g węglowodanów. Na masie dobijam kcal jedząc gotowany makaron (200 - 300 g) z sosem pomidorowym i raczej nie schodzę poniżej 400 g. W życiu bym nie wytrzymał na keto.
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta wytrzymalbys jakby dieta byla dobrze zbilansowana. Sama kiedys kupilam jakas diete 1200kcal - myslalam, ze bede glodna, a bylam przejedzona (!) - zostawialam posilki i po tygodniu mialam 3 nadprogramowe posilki. Zalezy co sie je - salata ma mala gestosc, pasztecik duza, niby zjesz tyle samo kalorii z tych rzeczy, ale pasztecik nasyci na duuuzo dluzej niz salata. Tylko to trzeba miec wiedze plus czas zeby tak gotowac. No albo duzo hajsu i kupowac.
@GtotheG nie, nie lubię tłustego żarcia i generalnie strasznie wybrzydzam, dlatego jem głównie w domu i prawie w ogóle nie korzystam z gotowców. Akurat w temacie siedzę już tyle lat, że wiem, że przy tak małej ilości węglowodanów umarłbym z głodu, bo jestem bardzo węglowodanowym człowiekiem. Bez chleba (i marakonu, ryżu, kaszy) to się nie najem. Tym bardziej na masie celując w ponad 4000 kcal dziennie.
Na adaptacji wpierdalac type bialka i te kalorie, codochuja.jpg!?
@KKLKK najlepsze jest to, że mógłbym zjeść znacznie więcej. Nie czuję się jakoś bardzo najedzony.
Zaloguj się aby komentować