#zwiazki

32
1309
Pytanie z zakresu #zwiazki

Jesteście z różowym 4 miesiące. Jej przyjaciółka zaprasza was na wesele. Trzeba włożyć do koperty i w ogóle zapłacić za to wszystko. Przyjaciolki nie widzieliscie na oczy, choć słyszeliście o niej. Kto płaci za impreze i jakich proporcjach wg. Was?

#slub #zwiazki #pieniadze

Zaloguj się aby komentować

#kredythipoteczny #zwiazki #nieruchomosci

Tu są starz... dorośli ludzie, to pewnie będzie wiele doświadczenia nawet z autopsji.
Zastanawiam się, jeśli jeden partner wprowadza się do drugiego, który ma kredyt hipoteczny na lokum, to jest jakiś inny sensowny sposób dzielenia się kosztami życia niż rachunki/czynsz na pół (mniej więcej), a kredyt jest w 100% spłacany przez jedną osobę i ona zachowuje później 100% własności?

Zaloguj się aby komentować

#randkujzhejto #zwiazki

Kilku z Was prosiło o update no to jest i update pijcie ze mną kompot xD

@AdelbertVonBimberstein byłem blisko z imieniem xD xD
9965d6c6-2f79-49aa-b185-783081867021

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Jeden z ostatnich moich wątków miłosnych, część dalsza sprawozdania o mojej relacji i ostatnich postach.

Byłem u psychopterapeutki. Chodzę okazjonalnie, po starej znajomości dla mnie zawsze jest termin (chodziłem 2 lata w licuem ,kiedy miałem ciężką sytuację w domu, co źle łączyło się z burza hormonów etc). Byłem więcej razy na początku roku, kiedy miałem życiowy zakręt (problemy zdrowotne, rehabilitacja, zmiana pracy, koniec długoletniego związku).

Opowiedziałem jej całą historię mojej znajomości z moją koleżanką, o flirtowaniu, o tym jak ją przyciąga do mnie, kiedy trochę wypije i się rozluźni i generalnie babka mi sugerowała sporo rzeczy na jej temat, o których sam myslałem. No przede wszystkim mówi "nie, to nie jest zachowanie typowo koleżeńskie i nie daj sobie wmówić".

"A wiesz, mi się wydaje, że tak robi, bo boi się w tobie zakochać", "Nie chce być w związku", "Trzyma kontakt z dystansem, bo nie chce tego od razu". Mówiła mi też "wiesz, niektórzy udają kogoś, kim nie są, bo się boją, nie chcą być zranieni" i tak dalej. Babeczka dziwnie się uśmiechała, sugerowała mi, żebym po prostu trzymał kontakt i robił coś powoli. W sumie idealnie w punkt, no ale kurwa jak?

Pół roku temu (bo teraz odnowiliśmy kontakt) laska była mega wkręcona, ale jak doszło do zbliżenia, to się szybko wycofała, że za szybko, że ona nie chce być czyjąś zapchajdziurą (byłem niedługo po rozstaniu) i że z człowieka prędzej czy później też wyjdą jakieś kwasy, a ja to chcę wszystko za szybko. No i teraz tak sobie łączę wątki, bo z koleżanką miałem sporo poważnych rozmów i na weselu mnie spytała "A ty byłeś u jakiegoś terapeuty po rozstaniu? Wiesz, ja chodziłam". Laska rozstała się rok temu z typem po bardzo burzliwej relacji i takiej z konsekwencjami i jakimiś krzywymi akcjami.

No i teraz mam rozkminę, czy ona do tej samej babki nie chodziła lub czy nie chodzi i czy mi właśnie ta babka nie sugerowała między wierszami co mam robić XD dodam, że nie jestem z dużego miasta, a akurat ta babka jest jedną z lepszych, jak nie najlepsza specjalistką. A może po prostu na tyle zna to z pracy z pacjentami, nie wiem, ale teraz mam już rozpierdol na bani.

Wczoraj nie odpisałem koleżance, bo napisała krótką wiadomość, ale wieczorem wysłała mi kolejną. I tak trochę w podchody. Myślę, że ma sporo nieprzepracowanych rzeczy w głowie, ogólnie spędza ogrom czasu z przyjaciółkami i poza domem i pewnie faktycznie boi się jakichś krzywych akcji z poprzedniego związku.

Więc doszedłem do wniosku, że kontakt będę trzymał, choćbym miał go inicjować zawsze pierwszy, ale prędzej czy później będzie trzeba wyłożyc kawę na ławę i powiedzieć co czuję. Najwyżej spalę, trudno. Na pewno nie będę się z tym spieszyć, bo nie minęło dużo czasu od odnowienia relacji i wspólnej imprezy, nie chcę nikogo spłoszyć.

Mam bardzo, bardzo sprecyzowane oczekiwania co do ludzi, którymi się otaczam, bo jestem typem idealisty i w wieku 28 lat dopiero pierwszy raz w życiu czuję jakieś prawdziwe uczucie do kobiety, więc warto poczekać nawet i pół roku, oobjętnie ile.

#zwiazki #logikarozowychpaskow #randkujzhejto #gownowpis #przemyslenia #psychologia
SuperSzturmowiec

Mam bardzo, bardzo sprecyzowane oczekiwania co do ludzi, którymi się otaczam


To chyba ciężki przypadek tak mi się wydaje

Zaloguj się aby komentować

#randkujzhejto #zwiazki

Krótkie podsumowanie wczorajszego wypadu na Single party w Bristolu xD

@zjadacz_cebuli - nie było cimcirimcim (póki co, ale o tym za chwilę xD)

Ogólnie było naprawdę super, aż byłem zaskoczony. Mniej więcej po równo facetów i kobiet. Impreza była dla przedziału wiekowego 20's-30's. Myślałem, że będzie więcej osób w wieku podobnym do mojego, okazało się że tylko 3 osoby były powyżej 30-tki w tym ja byłem najstarszy xD, większość 25-30.

Kwestia organizacji - nie di końca im to wyszło. Impreza nie była zamknięta. To było po prostu kilka stolików w pubie, które nie były specjalnie blisko siebie i do tego były w boksach. Idea organizatora była taka, że co pół h, gospodarz dzwoni dzwoneczkiem i ludzie zmieniają stoliki. Zadziałało to może z dwa razy. Po drugim drinku wszyscy mieli na te dzwoneczki wyjebane i się potworzyły grupki xD. No i te grupki były dość ciekawe. Swój ciągnie do swego xD . Przy jednym stoliku siedzieli ludzie z minami jakby na kurwa spotkanie biznesowe przyszli i obmyślali strategie rozwoju firmy xD, przy drugim 3 młode studentki i typ, rok mlodszy ode mnie idjebany w płaszczyk i szal. Ogólnie miałem (mielismy) z niego bekę bo wyglądał jakby na jakiś event artystyczny przylazł. No ale jak widać zrobił wrażenie na tych młodych laskach, które nota bene marudziły na to że są tam ludzie powyżej 30-tki i że lepiej jakby był ten event tylko dla 20-tek xD. Trzecia grupka była taka nijaka, a w czwartej byłem ja, dwoch innych typow, i jedna dziewczyna.

Udało mi się pogadać z prawie wszystkimi i było to zabawne, bo mimo mojego wieku niektórzy, mający po 25 lat wyglądali i zachowywali się jakby już spokojnie dobijali do 40-tki xD.

Wyszło na to, że gdy wiem na czym stoję, wcale taki nieśmiały nie jestem, potrafię podejść, zagadać i podtrzymać rozmowę:). Ofkrz format imprezy to wymuszał, ale byłem zaskoczony że dość łatwo mi to przychodziło.

Dobrym pomysłem ze strony organizatora było postawienie jengi na każdym stoliku z napisanymi pytaniami na przełamanie lodów, np. Jakie są Twoje wymarzone wakacje itp.

Złym było ustawienie stolików i zbyt głośna muzyka, więc czasami trzeba było się nieco drzeć do siebie oraz to, że drink wliczony w cenę nie był do wyboru tylko było to prosecco.

Przy wejściu pokazywałeś bilet i dostawałeś naklejke ze swoim imieniem, które należało przykleić w widocznym miejscu. No i tu był problem, bo niektórzy, głównie faceci stwierdzili ze przyklejenie tego do koszulki a potem założenie plaszcza/kurtki/rozpinanej bluzy jest zajebistym pomysłem.... . Na szczęście głównie faceci to zrobili więc miałem w to wyjebane.

No i teraz nieco więcej o "mojej" grupce.
Przyszedłem prawie ostatni. Po mnie przyszła tylko N. Od razu między nami zaskoczyło. Dawno nie spotkałem tak pozytywnej osoby. Jej dziadkowie są z jamajki, więc jakoś mnie to nie dziwiło za bardzo xD. W sumie 3/4 wieczoru przegadaliśmy w naszej grupce, z tym że głównie ja i ona podtrzymywaliśmy rozmowę, ci dwaj goście widać że zestresowani i onieśmieleni byli bardzo, ale na koniec dało ich się trochę bardziej rozkręcić. Byli w porządku . @zjadacz_cebuli napisałem, że nie było cimcirimcim....po tym jak zamknęli pub o 22 zawinalem się z N. Do pizzerii i siedzieliśmy do północy i gadaliśmy. Na koniec wymieniliśmy się numerami. Więc kto wie...może coś z tego będzie trochę mnie zauroczyła swoim uśmiechem i wesołością. Jak byliśmy w pubie to myślałem że to może stres tak na nią działa, ale nie, potem też taka była.

Chłopaki jak chcecie perfume, która podoba się dziewczynom to polecam Jean Paul Gaultier lover. Niemal każda dziewczyna wspomniała że ładnie pachnę xD .

PS. Ten wypad przypomnial mi dlaczego nie pije w tygodniu. Wypiłem prosecco i 2 piwa. Przed wyjściem jeszcze słabego drinka z whisky na rozluznienie a się dzisiaj czuję jakbym wódę napierdalał cała noc.

Aha i oczywiście stereotypy - kiedy mówiłem że jestem z Polski to padały zazwyczaj 2 słowa: "kurwa" i " wódka" xD

Ps2. Dlaczego napisałem o tej dziewczynie "N." ? BO ZA CHOLERE NIE MOGE SOBIE PRZYPOMNIEC JEJ IMIENIA! jak się wymienialiśmy numerami to było zabawne xD podczas eventu Kilkukrotnie zastanawiałem się czy ukradkiem nie walnąć fotki jej naklejki, ale stwierdziłem że po co, przecież zapamiętam. To było Neitesha, Netesha albo Nitisha xD. Powiedziałem jej że na pewno sobie przypomnę, więc mam czas do wieczora żeby to zrobić xD
zjadacz_cebuli

@HolQ no i taka historia mi się podoba, oby wyszło co z tego ง(͡ ͡° ͜ つ ͡͡°)

Zaloguj się aby komentować

UmytaPacha

@patricia3255 pytanie tylko czy warto, bo z tego co mi latało w proponowanych to raczej nie

Zaloguj się aby komentować

#randkujzhejto #zwiazki

Stwierdziłem 2 tygodnie temu, że chuj - trzeba zawalczyć ze swoim introwertyzmem, nieśmiałością i wyjść ze "strefy komfortu". Za godzinę idę na Single Party xD xD nie wiem dlaczego ale się stresuje xD
UmytaPacha

@HolQ dawaj śmiało i nie żadne helloł hałarja tylko podtykasz takiej jedną ze swoich próbek i pytasz "czym ci to pachnie?" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

sireplama

@HolQ ale wiesz, że tam trzeba rozmawiać z ludźmi?! Ja jak muszę iść na jakąś imprezę to przezornie kupuję piwko i znajduję jakiś fajny kąt i można tam stać as impreza się nie skończy. Jakoś tam będzie, trzymaj się!

MrMareX

I co? I co? No follow up?

Zaloguj się aby komentować

Widziałem news o wykopie i zapomniałem wam napisać, jak bardzo fajną społeczność tu tworzycie. Moje ostatnie 2 dni masa wysrywów miłosno-zyciowych i nikt nie pisał nic o cuckoldach, betabankomatach, murzynach, puszczalskich polkach, blackpillach, lasce wolacej chada.

Dostałem tyle wartościowych rad, że to aż niemożliwe, że polski internet gdziekolwiek jeszcze trzyma poziom

Ciut mi lepiej i bardzo wam z tego miejsca dziękuję za wsparcie

#hejto #zwiazki #gownowpis #przemyslenia #logikarozowychpaskow
jedzczarnekoty

@Lopez_ człowiek dopiero po czasie, i patrząc z boku widzi w jakim bagnie siedział przez lata.

xsomx

@Lopez_ Jakby hejto znikło to będzie to dla mnie osobiście definitywny koniec polskiego internetu, bo innych stron już nie używam.

libertarianin

BO WSZYSCY HEJTERZY TO JEDNA RODZINA, TOMKI I KASIE, CHŁOPAK I DZIEWCZYNA

Zaloguj się aby komentować

Wokalista Red Hot Chilli Peppers na spacerze z dziećmi.

Żartuję. Tak naprawdę jest na spacerze ze swoim synem, Everly oraz swoją 19 letnią dziewczyną.
Także jak widać nie tylko Dicaprio lubi nastolatki. Anthony Kiedis ma obecnie 61 lat. Dicaprio 49
Pomyślałem że będzie to fajna ciekawostka i podwójny fakap biorąc pod uwagę pierwsze wrażenie

#muzyka #zwiazki #ciekawostki #heheszki #rhcp
1b9e674e-4b9a-46fd-84c9-18400b0e4086
Odczuwam_Dysonans

@4pietrowydrapaczchmur pewnie zaśpiewał jej coś. O Kaliforni.

dahomej

@4pietrowydrapaczchmur


  1. Czy to dziecko ma z tą 19 letnią dziewczyną?

  2. Ile to dziecko ma lat? O_o

darkonnen

@4pietrowydrapaczchmur to małe to syn? nie wygląda

Zaloguj się aby komentować

Ja to się dobrze ożeniłem!
Od dłuższego czasu męczę szachy. W sobotę żona zapytała czy sobie zagramy, i żebym pokazał co mnie tak jara w tych szachach. I tak sobie gramy partyjkę lub dwie dziennie, a że jest inteligentna bestia, to złapała w mig i bawimy się dobrze. I tak sobie żyjemy i zarażamy się nawzajem pasjami. Polecam.
#szachy #zwiazki
4d597522-8c55-4543-9fcc-9ff56131de5c
Half_NEET_Half_Amazing

nie żeby coś ale tam makao wychodzi

dotevo

Ja zapisałem synów do klubu szachowego bo idzie im to na prawdę nieźle. Młodszy ma6 lat a potrafi ograć pół rodziny

Time_Machine

@Olmec moja żona daje mi lepsze zajęcia w weekend. Zrobienie zakupów, sprzątanie, a nie tam jakieś szachy, że siedzą i nic nie robią, a pranie się samo nie wyprasuje.

Zaloguj się aby komentować

Zapytałem o escape room i piwo w ramach oddania rzeczy i nie pykło. Powiedziała mi, że będzie musiała z dziewczynami zobaczyć co z biletami, bo tam zawsze trzeba rezerwować przed, a rzeczy odbierze przy okazji, bo jest przeziębiona i na razie też ich nie potrzebuje. Chwilę pogadaliśmy i już nie odpisała. Teraz kontakt się urwie do czasu aż odbiere rzeczy. A potem cisza. No, ale próbowałem, nic sobie zarzucić nie mogę.

Kumpel mówi, że jestem za dużym katastrofistą, ale takie rzeczy się czuje lub nie i basta.

#zwiazki #logikarozowychpaskow #randkujzhejto #randki #p0lka #gownowpis #przemyslenia
Fen

A zwyczajne,


Hej, bardzo dobrze się bawiłem w twoim towarzystwie ostatnio. Może chciałabyś zjeść ze mną kolację w McDonald?


Czy to zbyt proste, żeby mogło się udać? Nic się nie narzucasz, a od razu wiesz na czym stoisz ;)

lubiespac

@Lopez_ w sumie nie miałeś nic do stracenia

wiatraczeg

@Lopez_ chciałbym mieć takie problemy xD

Zaloguj się aby komentować

W nawiązaniu do tych wpisów:

https://www.hejto.pl/wpis/w-nawiazaniu-do-tego-wpisu-6
https://www.hejto.pl/wpis/o-bylej-po-6-latach-z-planami-na-zycie-zapomnialem-w-2-miesiace-o-kolezance-ktor

Pierdole, dziś mam kortyzol wystrzelony pod niebo, gadaliśmy dziś nawet, ale jest w pracy zawalona i na ostatnią wiadomość nie odpisała, a ja się czuję jak gówniarz, tylko zerkam ciągle na telefon. Wóz albo przewóz, nie będę robić podchodów, ale też nie mam zamiaru wywierać presji i się spieszyć Ostatni raz takie emocje przeżywałem mając bodaj 16 lat, kiedy pierwszy raz wyszedłem na prawdziwą randkę (tak, wtedy trochę to zajęło, ale w życiu dorosłym mocno się zmieniłem względem nastolatka). Tyle, że wtedy to było zauroczenie z uwagi na pierwszą dziewczynę, dziś trochę randek mam za sobą i długi związek i wiem, że w obecnej sytuacji to mam przejebane XD

Moja nadpobudliwość oczywiście nie pomaga, dosłownie chodzę i gonitwa myśli, to jest serio chore.

Mam jeszcze jej rzeczy, nie będzie regularnie fajnego kontaktu, to walę żartobliwie, że wyjdziemy na obiad to przy okazji jej dam, lub (tu alternatywa) jej przywiozę pod chatę, zobaczymy co wybierze. Taki wybór, żeby zasugerować randkę, ale nie pozostawiać tylko z wyborem tak/nie i dać sobie jakiś bufor bezpieczeństwa na dalszy kontakt.

Chłop 28 lat, ale dajcie jakieś rady, bo mentalnie licznik mi się o 10 cofnął. A co najlepsze, w relacjach jestem super pewny siebie i pracuję na co dzień z klientem biznesowym.

Jak nie wyjdzie, to mam nadzieję, że jak najszybciej zapomnę i sobie zostawię tylko furtkę jako dobre wrażenie i fajną wspólną zabawę, ale lepiej będzie wtedy się odciąć.

Chłopaki, pomóżcie jakoś, go zgłupiałem. Oczywiście dam znać po wszystkim. Boję się, bo mam trochę pesymistyczne podejście przez wcześniejszą próbę (a szło super), ale jestem na tyle świadomym siebie i ludzi człowiekiem, że wiem, że to jest coś naprawdę wartego. Jestem specyficzny i musi być WOW, żeby na mnie cokolwiek zadziałało, a tu tak jest...

#zwiazki #logikarozowychpaskow #randki #gownowpis #przemyslenia #milosc
cebulaZrosolu

@Lopez_ powiedz jej tak:


"Podobasz mi się, nie spierdol tego" i po problemie, zobaczy, że ma do czynienia z maczo a nie jakimś pizdusiem :)


A tak serio to nie ma się co czaić i robić podchodów bo Ty pomyślisz co innego ona co innego i później są nieporozumienia. A jak się okaże, że nie to elo i już, nie ta to inna :)

twombolt

@Lopez_ Będzie git, 12 lat temu dziewczyna, która mi się podobała, pożyczyła mi plecak na podróż rowerem po pierwszej randce. A podobała mi się ogromnie, temu kombinowałem jak ją spotkać. "Przypadkiem", gdy szła na autobus jej go oddałem, chwilę pogadałem i zaprosiłem ją na drugą randkę. No i jest moją żoną, a akcje z plecakiem wspomina jako "odjebaną perfekcyjnie"

knoor

@Lopez_ A ja bym radził zrobić dwa kroki w tył, na parę dni przystopować kontakt i przestać pisać albo przynajmniej to ograniczyć. Argumenty:


  • Uspokoisz głowę, ewidentnie się zauroczyłeś a wtedy łatwo o głupie i irracjonalne decyzje. Czasem wywalenie z siebie przed panną wszystkich emocji kończy się dobrze, ale na wczesnej fazie większe prawdopodobieństwo jest na to, że panna ucieknie.

  • Sytuacja z tego co piszesz jest na ten moment nie do końca pewna i może się skończyć dwojako. Laski nie są głupie, ona od początku wyczuwa co jest na rzeczy z Twojej strony. Problem w tym, że prawdopodobnie sama nie wie czy i co jest na rzeczy z jej strony. Trzeba pchnąć ją we właściwym kierunku. Rozmawiając, pisząc, wymieniając wiadomości cały czas budujesz w jej głowie przekonanie, że jesteś już złapany i ma Cię w garści. Złapanie króliczka jest nudne. Urywając/ograniczając kontakt na parę dni stawiasz to jednak pod znakiem zapytania, dajesz możliwość pozastanawiania się, co tam robisz, czemu się nie odzywasz, czemu nagle straciłeś zainteresowanie, itd itp. Króliczek niezłapany = ciekawe. Jeśli jest w jakikolwiek sposób zainteresowana, to zacznie sama szukać kontaktu - poodpisuj zdawkowo parę razy, ale bez większego rozwodzenia się. Niech posiedzi sama ze swoimi myslami, zrobi się zazdrosna, niepewna tego co myślisz o niech. Niech pojawią się inne emocje, poza tym, że fajnie się razem spędziło czas. Zakładając, że ludzki umysł nie zmienił się przez kilkanaście lat odkąd zszedłem z rynku randkowego, to przychodząc z kawą na ławę i "Trade offer - I receive X, you receive Y" i zakładając, że sytuacja jest niejasna, to sorry - dużo nie wskórasz. Chyba, że jest ewidentnie na Ciebie nakręcona. I tak, zdaję sobie sprawę, że to co opisałem to są tanie sztuczki. Ale też te tanie sztuczki, gdy dobrze zastosowane, naprawdę dobrze działają.


Ale to takie moje przemyślenia, what the fuck do I know.

Zaloguj się aby komentować

O byłej po 6 latach z planami na życie zapomniałem w 2 miesiące. O koleżance, którą znałem tak se nie.mogłem zapomnieć po miesiącu randkowania i cały czas myślałem jak odnowić kontakt, co udało mi się po 5 miesiącach i teraz po tak zajebistej zabawie jestem już tak wkręcony, że się czuje jak gówniarz

Boję się tylko, że się nie uda, a ja z nikim innym spotykać się nie chce. Nie chcę mi się na imprezy chodzić, kumpel ciągle pyta kiedy pójdziemy tu i tam, a mi to nie w głowie. Muszę to rozegrać mądrze, ostrożnie, ale na pewniaka. Problem w tym, że mi łeb wariuje. Ona ma taką czujkę, że się czuje jakby na wylot mnie znała. A ja się czuje, jakby ktoś mnie idealnie rozumiał...

Miałem rzucić fajki dziś, trochę popalam, ale mnie ciągle nosi od emocji (jestem nadpobudliwy, więc taki bodziec to jak zastrzyk), więc pale dalej bo się skupić nie mogę

Co to jest zauroczenie czy zakochanie? Ostatni raz się tak czułem jako 17 latek jak pierwsza miłostkę miałem. Tyle, że tam nie było przemyśleń (jak wyzej) poza emocjami i.poczucia zrozumienia. Moja ex w ogóle.chemicznie na mnie nie działała nigdy.

#zwiazki #p0lka #logikarozowychpaskow #randki #gownowpis #przemyslenia
moderacja_sie_nie_myje

Za dużo myślenia szkodzi. Jak koleżanka jest chętna i cię zna na wylot to dobrze wie czego chcesz. Jak chce tego samego to się naturalnie ułoży, tu nie ma co kombinować.

MICK3Y

Czemu #p0lka skoro to ty odwalasz, zachowuj się normalnie zaproś ją gdzieś i od początku pokazuj że Ci zależy. Jak dziewczyna normalna i też zainteresowana to będzie dobrze

rogi_szatana

@Lopez_ dobra mów co na tym weselu się działo

Zaloguj się aby komentować

Co myślicie o tym, że para wspólnie idzie wybrać pierścionek zaręczynowy? Tak, żeby narzeczona mogła sobie zmierzyć i wybrać jaki jej się najbardziej podoba?
Oczywiście też wspólnie o tym dyskutują czy chcą i czy wiąże się to później ze ślubem. Imo to najnormalniejsza rzecz. Chyba odeszliśmy od czasów gdzie to facet wybierał losowy pierścionek. Ma to swój urok rzecz jasna, ale myśłę, że dobrze jest wybrać taki pierścionek, który się spodoba dziewczynie.

#zareczyny #oswiadczyny #zwiazki #bizuteria #przemyslenia
sadamasin

A jakie ma znaczenie co ja o tym myślę? Jak jakiekolwiek dla tych obcych ludzi to tu jest problem, a nie w tym jak załatwiają swoje sprawy

Dzemik_Skrytozerca

Pieprzyć konwenanse. Powiedz, że to dla niej, i że chcesz, by się w tym czula pięknie. Więc zapraszasz ja na zakupy i wybieranie. I próbowanie. A potem jeszcze randkę.

Greyman

Uważam, że to kwestia w 100% indywidualna. Dla jednego nie do pomyślenia, dla innego normalna i rosądna decyzja.

Tak samo, jak dla jednej musi być diament, a dla drugiej może być nawet nakrętka od coli, byle z serca.

Zaloguj się aby komentować

W nawiązaniu do tego wpisu https://www.hejto.pl/wpis/mam-taki-problem-otoz-zauroczylem-sie-w-kolezance-ale-z-tego-raczej-nic-nie-bedz dla zainteresowanych

1.Wesele było mega zajebiste, wytańczyłem się z ową koleżanką, ostatnie godziny już % zrobiło to, że śpiewaliśmy podczas tańczenia, także fajnie.
2.Niczego głupiego nie powiedziałem ani nie zrobiłem, chociaż zasługą tego jest rozładowany telefon, bo jak wróciłem do domu to pamiętam, że chciałem coś pisać XD
3.Nie doszło do żadnego zbliżenia, oprócz tego, że jak poszedłem do ojca pana młodego na drinka, to koleżanka usiadła mi na kolanach i zrobiłą też ze mną zdjęcie, żeby wysłać siostrze, ale tak to brała mnie tylko pod rękę czasem jak szlismy z parkietu do stołu i tyle
4.Spytała mnie czy pojadę z nią i jej koleżankami do escape roomu

Wybawiłem się lepiej niż na jakiejkolwiek imprezie z byłą, było po prostu idealnie. No i teraz dobrze czy źle? Dobrze, bo zapamiętam to wesele na długo. Źle, bo jestem teraz zauroczony jeszcze bardziej, a wydaje mi się, że nie mam na co liczyć.

#zwiazki #p0lka #logikarozowychpaskow #gownowpis #przemyslenia
twombolt

@Lopez_ Mordo, po prostu działaj i ja wyciągnij na randkę. Lepszej bazy już nie będziesz miał, kuj żelazo póki gorące

VonTrupka

haraszo! (☞ ゚ ∀ ゚)☞


teraz cię pokaże koleżaneczkom, postraszysz je trochę, a potem już z górki ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

GrindFaterAnona

@Lopez_ laska ci siada na klin, a ty ze to friendzone i nie ma na co liczyc xD ciekawe kiedy bys sie zorientował, ze cos jest na rzeczy.

Zaloguj się aby komentować

Żona jedzie na pogrzeb.
Zaspany, powiedziałem "baw się dobrze" gdy wychodziła.

Oj chyba nie będzie dzisiaj ruchanka, chyba nie będzie.

#heheszki #bekazsiebie #zwiazki
9545412a-0d7e-4829-b1fd-0ed08767899f
bartek555

Ty moze i nie bedziesz mial xD

ErwinoRommelo

Najlepsze chlanie to na stypie, nigdy się na weselach nie weseliłem

the_good_the_bad_the_ugly

Ja raz znajomej, która jechała na pogrzeb życzyłem powodzenia. xD Czasem mam takie brainfarty.

Zaloguj się aby komentować

Mam taki problem. Otóż zauroczyłem się w koleżance, ale z tego raczej nic nie będzie. Napiszę wam całą historię naszej relacji, zanim zrobię coś głupiego

Po rozstaniu z ex (6 lat razem) zacząłem się zupełnie przypadkiem spotykać z koleżanką, z którą kiedyś pracowałem. Wyszło spontanicznie, bo miałem do niej jedną sprawę z przypadku (związane z jej pracą), napisałem, zaczęliśmy pisać i tak się umówiliśmy na piwo. Ogólnie od razu poczułem, że mi się spodobała (a sporo się zmieniła in plus).

Spotykaliśmy się, było już zbliżenie. Laska była mną mega zajarana, pisała zawsze sama pierwsza, widać było, że się wkręciła, ale trochę czar prysł jak wyszło, że jestem 2 miesiące po rozstaniu. Byłem też na wspólnej imprezie z moimi i jej znajomymi i jej psiapsi też zapaliła się czerwona lampka i chyba jej odradziła XD Koleżanka powiedziała mi, że jestem świeżo po rozstaniu z kimś, z kim spędziłem kupę lat i ona nie chce być zapchajdziurą, bo już raz taką rolę miała i podziękuje. Powiedziała też, że ja "za szybko chce", a ona musi kogoś lepiej poznać, a to poszło za szybko w kierunku czegoś na serio.

Były 4 miesiące prawie bez kontaktu, jakieś tam okazjonalne "siema co tam" i raczej bez fabuły. No, ale w sierpniu spotkałem ją na imprezie i tak wyszło, że zaczęliśmy gadać, potańczyliśmy i umówiliśmy się na piwo. Kontakt mieliśmy lepszy niż w ostatnich miesiącach, ale nie taki jak na początku. Potem wyszło, że znowu się umówiliśmy na piwo. No i potem zaprosiłem ją na wesele i się zgodziła.

Obecnie kontakt mamy regularny, prawie codzienny, ale wymieniamy tylko kilka wiadomości o "konkretach", bez gadania o byle czym. Na poprawiny też się zgodziła iść. Ostatnio była na wakacjach i pod wpływem % był z jej strony ewidentny flirt, podszczypywanie, a tak to piszemy jak kumple.

No i teraz ogólnie nie wiem XD Najbardziej się boję, że na tym weselu coś odpierdolę głupiego. Od razu zaznaczam, że coś w stylu "szczera rozmowa" nie ma sensu w przypadku osoby, która jest ewidentnie płochliwa i nie do końca ufna, a to takie drugie podejście. My też aż tak super dobrze się nie znamy jeszcze. Zobaczymy jak będziemy się bawić.

Ogólnie bardzo ją lubię. Spotykałem się po rozstaniu jeszcze z 2 laskami, ale wszystkie były nijakie. W sumie jakby mi przeszło, to mogłaby naprawdę być moją koleżanką, bo mam tak zakodowane, że lubię określony typ ludzi z określonymi cechami charakteru i osobowością i takimi się otaczam i ona się wpasowuje w ten schemat.

Jakby mi ktoś 2-3 miechy temu powiedział, że ona pójdzie ze mna na wesele i jeszcze okazjonalnie sobie gdzieś wyjdziemy, to bym nie uwierzył. Z drugiej strony, ona może mieć podejście "pewnie już mu przeszło, więc w sumie to fajny z niego kolega, to czasem można się spotkać pogadać, ale to tyle". Tylko wtedy nie wiem po co ten okazjonalny flirt (+wysyłanie fotek, delikatne próbowanie wzbudzania zazdrości), choć jednak o dużo mniejszym nasileniu to niż na poczatku

#logikarozowychpaskow #rozowepaski #p0lka #zwiazki #seks #blackpill #redpill #gownowpis #przemyslenia
Jaskolka96

Hmm, chyba faktycznie lepiej pogadać (może nie od razu, ale wyznacz sobie w głowie jakiś tam czas, który dla ciebie jest ok, do którego to zrobisz). Jeśli wcześniej sytuacja się rozwinie to super, jeśli nie, to pogadasz i się dowiesz na czym stoisz. W przeciwnym razie może się okazać, że mija miesiąc za miesiącem, a ty utknąłeś we friendzonie

VonTrupka

Na weselu to się baw jakby jutra miało nie być.

No, może tylko nie uchlej się do porzygu ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Ale spraw by twoja partnerka również dobrze się bawiła w nieznanym(?) dla siebie gronie.

Najważniejsze będą pozytywne emocje


A godke o tym, że czujesz do niej miętę zostaw na później. Bo jak wyjedziesz z takim tematem na weselu to i sobie, i jej spieprzysz imprezę.

Prucjusz

@Lopez_ kobieta kobiecie kobietą. Koleżanka jej doradziła, a ta jej posłuchała. Szkoda. Po co one same sobie to robią nawet wówczas, gdy nie stanowią dla siebie konkurencji?

Zaloguj się aby komentować