#zainteresowania

10
464
Szlak The Great Glen Way (Z Inverness do Fort William w Szkocji)

Jeśli kojarzycie to rok temu przeszedłem szlak wzdłuż Muru Hadriana w Anglii o długości ponad 130 kilometrów, a w tym roku wspólnie z tym samym kolegą postanowiliśmy spróbować sił w Szkocji. Wyzwanie było trochę prostsze, gdyż sam dystans był o wiele krótszy. Pierwotnie podzieliliśmy przejście na 4 dni, żeby odcinki były w miarę krótkie, ale z powodów logistycznych zdecydowaliśmy się połączyć dwa pierwsze odcinki w jeden i dzień dłużej zostać w Inverness zwiedzając bardziej okolicę.

Zapraszam na film

Ostatecznie podzieliliśmy szlak na 3 dni na następujące dystanse:

  • Pierwszy dzień to największa wyrypa przejście z Inverness do Drumnadrochit o łącznej długości 34 kilometrów. Google Maps twierdziło, że będzie to około 30 km, a aplikacja All Trails jakieś 27 km. Najwyższy punkt na trasie miał ponad 300 metrów, a sam szlak był bardzo przyjemny i widokowy.
  • Dzień drugi to przejście z Drumnadrochit do Invermoriston. Dystans 24 km był tożsamy z odległością w innych miejscach, ale byliśmy trochę zmęczeni po pierwszym dniu. Sam szlak też miał najwyższe przewyższenie o wysokości nieco ponad 300 metrów, ale najbardziej w kość dało ostatnie zejście do Invermoriston.
  • Dzień trzeci to przejście z Invermoriston do Fort Augustus i był to najkrótszy odcinek o długości zaledwie około 11 km. Planowaliśmy iść górnym fragmentem, ale okazało się, że z powodu leśnych prac jest on zamkniętym, więc przejście miało miejsce bardzo prostą ścieżką bez większych podejść.

Na końcu dotarliśmy do Fort Augustus, które jest położone w południowej części jeziora Loch Ness. Miasteczko jest niewielkie, ale położone jest nad Kanałem Kaledońskim i znajduje się w nim 6 śluz, podobnie jak ma to miejsce w Fort Wiliam.

Sam szlak ma 125 km, a my pokonaliśmy nieco ponad połowę.

#antekpodrozuje #podroze #podrozujzhejto #turystyka #wakacje #wielkabrytania #szkocja #inverness #ciekawostki #zainteresowania

-------------------------------------------
Jeśli chcesz być na bieżąco z moimi znaleziskami to zapraszam do śledzenia hashtagu #antekpodrozuje
Jeśli chcesz, żebym Cię wołał w przyszłości, to zostaw piorun pod odpowiednim komentarzem poniżej 
9946f1e1-36e4-4175-8ab5-22ed101b8f1a
c6bb8e8e-8947-4737-9218-f063e27ea824
747b29f5-1e70-48d2-bc1a-7f4c5fde42bc
22dbc270-57fb-4401-b959-05e8300f2d75
1ef5d667-3b18-40c9-886a-ab74ac041277
antekwpodrozy

Jeśli chcesz, żebym wołał Cię w przyszłości, to spiorunuj ten komentarz

antekwpodrozy

Wywołuję obserwujących i zainteresowanych:

@IceXXX @mrololl @Kolej_na_drony @jordan @lluke @Ralfralf @Gruby @robaczek @Anabel2023 @SzaloneWalizki @mateoaka @Wobiektywie @Rudeiczarne @places2visit.pl @lukasz-piernikarczyk @Grubas @polaczkropki @Atarax @Dzikie_oregano @Boltzman @kbk @Lemmy @schweppess @4Sfor @dybtas @DOgi @dasistfubar @Nirvash @Geratius @Kruczek555 @Sofie @gaga262 @Patalizator @mikeku @SuperSzturmowiec @gingerowl @Parowkowy_Skrytozerca @Venfi @Roci @krzysztof-k-d @Duvel @Misiasio @Lime @kejdzu @Sorokawojcie.ch @Atexor @Huxley @Warus @Damdzior @_wojti @bbwieli17 @shack_my_kak @cyberpunkowy_neuromantyk @tyci_koks @Wlacza @3cik @alaMAkota @Roche @Barabarabasz7312 @e5aar @zuchtomek @Lawyerish @razALgul @Lurker69 @konto_na_wykop_pl @anervis @Ewcias @koniecswiata @Dzban3Waza @Minotaur_Kebabowy @AndrzejZupa @wozny87 @cejaczek @Icon_of_sin @SzwarcenegerKibordu @Jarosuaf @ddhadq @Farmer111 @Villdeo @Pawelvk @Maciej_Amadeusz @mahoney @Odczuwam_Dysonans @Buendia @stimmhorn @ataxbras @m-q @Bukuria @Tino @meinigel @bagela @suseu @ovoc @rakokuc @Koloalu @Bjordhallen @bielak1212 @Cybulion @Kulfi_89 @lucabianco @Berdonzi @Taxidriver @szymek @nazwa_uzytkownika @Siejek @Tyglys @cyber_biker @epsilon_eridani @teetx @Rudolf @BND @oromek @Wojciechpy @HerrJacuch @Chunx @galencjusz @Arxr @ismenka @adamec @travel_learn_wine @bzyk260 @Pouek

more_horse_than_a_man

@antekwpodrozy Piękna trasa! Byliście w październiku? Ja we wrześniu skończyłem rozpoczęty w zeszłym roku Cape Wrath Trail - tym razem ~220 km ze Strathcarron do Cape Wrath. Biorąc pod uwagę przejście West Highland Way na przełomie 2016/17 mam już w nogach pamrawie 500 km z Glasgow do Cape Wrath :)

Niestety we wrześniu midges wciąż w pełnym rozkwicie, ale za to szczęście do pogody miałem niesamowite, na 8 dni tylko drugiego lało całe popołudnie, trzeciego kilka przelotnych opadów, poza tym prawie cały czas bezchmurnie! :)

antekwpodrozy

@more_horse_than_a_man byliśmy w czerwcu :). W przyszłym roku rozważamy South West Coast ale na odcinku do 100km max

Zaloguj się aby komentować

Przymrozek znaczny zapowiadają więc trzeba zabezpieczyć towar. Uzbierało mi się trochę tego selera naciowego. Teraz posegregować umyć i zamrozić by mieć zapas do zup.

Pomyśleć że cztery złote na wiosnę mnie siewki kosztowały.

#gotowanie #ogrodnictwo #zainteresowania #gotujzhejto
dd2ebbf4-87cd-4064-b723-fdf3cbbca451
d4534674-2ab1-43a4-ac9c-85bc03593b52
Half_NEET_Half_Amazing

Hmm

A ciekawe jakby go zapakować próżniowo do worków

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
#domowepiwo #zainteresowania
Pierwszy w życiu cydr już sobie pyrka od tygodnia, dobrze pójdzie to za tydzień będę butelkował.
Zostawię 5 litrów i dodam trochę chmielu na 3dni zobaczymy co z tego wyjdzie.

https://gifyu.com/image/SOBzr
bojowonastawionaowca

@Kasjo poproszę o tagi i zdanie relacji z ciągu dalszego

wiatraczeg

@bojowonastawionaowca o ładnie, co tam w Murzasichlach?

redve

@Kasjo też kiedyś się bawiłem w winiarstwo. Nie mam do tego cierpliwości xD


Amatorsko też kilka lat temu próbowałem przedestylować swój wyrób w garnku.

No i mogę powiedzieć, że proces był ciekawszy od rezultatu który w całości wylałem żeby sie nie zatruć XD

Kasjo

@redve cierpliwości w sensie nie doczekałeś do pełnej fermentacji i wypiłeś wszystko wcześniej? :)

redve

@Kasjo nie, jak miałem czekać to mnie to wkurzało i codziennie doglądałem i finalnie miałem oczekiwania większe niż efekty XD

Kasjo

Kurde, fermentacja zatrzymała się na 4blg coś mi od początku ten sok jabłkowy nie pasował, był strasznie słodki i mdły, dodali jakiś słodzików czy inny czort? Przestawiłem w cieplejsze miejsce i będę obserwował przez parę dni, jak nie będzie spadał to do butelek

Zaloguj się aby komentować

Już niedługo zbiór kawy jeszcze może tydzień zaczekam.

#ciekawostki #zainteresowania #gownowpis #chwalesie #rosliny
2616d5f9-f969-42c4-bcf8-a8432501e8ca
Byk

Ty narkomanie jeden


Czekam na recenzję.

Jak to odmiana?

starebabyjebacpradem

@Byk nie wiem, dostałem sadzonke kiedyś. Pojechałem na urlop to mi ją kiedyś przysuszyli i ledwie odżyła. Po tym szoku zakwitła i zaowocowała.

Zaloguj się aby komentować

Miał być wpis po sześciu tygodniach a tu minęło już ponad osiem. Pragnę poinformować że ukorzenianie na obecną chwilę jest sukcesem bo się pojawiły korzonki. Pobrałem też po poprzednim wpisie gałązkę z innej cytryny i też spróbowałem ukorzeniania które też na obecną chwilę rokuje dobrze.
https://www.hejto.pl/wpis/w-pracy-koledzy-maja-owocujaca-cytryne-a-ja-mialem-cytryne-z-pestek-poszedlem-do
#ogrodnictwo #ciekawostki #rosliny #zainteresowania #chwalesie #gownowpis
f02c5ce3-ad90-4491-864d-f8fa684c22b5
2194a409-c20e-4a93-b136-4c10c4120f81
d937d411-47bd-4784-88bc-5f5792dda3f5
28824759-dc09-4679-bfb2-da2754f15b9c
8b3103ee-b456-450b-b5cf-90d6c5481b39

Zaloguj się aby komentować

Mój ogródek wzbogacił się o kolejne wspaniałe rośliny. Tym razem padło na rożne historyczne które mają intensywny zapach i są dobre na marmolady z płatków róży. Przyznaję był to zakup impulsowy nie do końca przemyślny ale niech już cieszy oko i nos.
Odmiany jakie zakupiłem to:

Rose de Resht
Isaac pererie
Tuscany Superb

Wołam @UmytaPacha

#ogrodnictwo #zainteresowania #chwalesie #gownowpis #rosliny
ef140d45-4e5d-4855-8c3a-416d7714921f
fff01349-f6b9-468d-90b4-c2139cd14ca0
502f3ea2-8954-495e-9f95-73cfa3d8db16
5e34cd21-fffe-4c93-abb2-b1419165775e
UmytaPacha

@starebabyjebacpradem a w sumie, mogę liczyć na działkę płatków za rok?

starebabyjebacpradem

@UmytaPacha zanim cokolwiek z nich będzie to pewnie minie dwa lata.

UmytaPacha

@starebabyjebacpradem eh to nawet nie wiadomo czy człowiek dożyje

cebulaZrosolu

@starebabyjebacpradem z Końskowoli?

starebabyjebacpradem

@cebulaZrosolu na to wychodzi że tak

cebulaZrosolu

@starebabyjebacpradem to fajnie :)

Sofie

@starebabyjebacpradem i pomyśleć że ja właśnie dwóch róż się pozbyłam z ogródka na razie zostało 6, ale dobrze mi idzie

starebabyjebacpradem

@Sofie takie cuda się pozbywać ehh @UmytaPacha nie czytaj bo serce się kraje

UmytaPacha

@starebabyjebacpradem dzięki za zawołanie żeby było mi smutno

Zaloguj się aby komentować

Wyciekł screen z nowego Medal of honor. Wygląda na to że Pan Wołoszański będzie narratorem w polskiej wersji językowej.

#heheszki #humorobrazkowy #gry #zainteresowania
b0c42ed0-c982-4b5b-bb98-7c6318824bbb
mike-litoris

widzę tag heheszki ale nieironicznie nie zasługujemy jako gatunek na tak perfekcyjne połączenie postaci. Aż usłyszałem "Panzer blockade" z MoHU jak tłukłem na PSX...

starebabyjebacpradem

@mike-litoris a ja mam sentyment do misji z niszczeniem dział FLAC bo bardzo długo ogrywałem demo i tam ta misja była

Zaloguj się aby komentować

#zegarki #zegarkiboners #ciekawostki #zainteresowania #hobby #gruparatowaniapoziomu

Jak tam, robaczki moje kochane, obiadek niedzielny był? Kawusia, herbatka czy co tam lubicie, zrobione albo wypite? Słoneczko świeci? Więc tym, którzy nie poszli na popołudniowy spacer, albo tym, którzy dopiero z niego wrócą, w krótkich żołnierskich słowach opowiem kolejną przygodę.

Wspominałem już wielokrotnie pod tagiem #tikutak, że ruskie zegarki tak naprawdę nie zaczęły się ani w Rosji, ani w Związku Radzieckim. Historycznie biorąc, w Rosji carskiej były sobie manufaktury, były przedstawicielstwa handlowe, zakłady i montownie zachodnich producentów, ale nie było jednolitego przemysłu i wytwórstwa czasomierzy. Owszem, ten i ów awansował na dostawcę zegarków dla cara, czym nie omieszkał chwalić się na KAŻDEJ wypuszczanej z zakładu sztuce, pisząc swoje nazwisko np. „Paweł Bure” cyrylicą obok dwugłowego, przejętego z bizantyjskiej symboliki, czarnego orła (nadwornym carskim dostawcą była m.in. szwajcarska firma Tissot). A potem przyszła Rewolucja Październikowa, raczkujący przemysł i ogólnie kapitalizm po większości zarżnięto, istniejące zakłady prywatne znacjonalizowano i skomasowano a tymczasem ssanie rynku było ogromne. No, bo wyobraźcie sobie, że ludzie potrzebują papieru, świec, narzędzi, maszyn, gwoździ, misek, WSZYSTKIEGO – a tu właśnie pogoniono jeśli nie całość, to większość tych, którzy stanowili techniczne i organizacyjne zaplecze wytwórstwa. Bo prosta siła robotnicza była, oczywiście, dostępna: robotnik i kołchoźnica tudzież proste czynności manualne nisko wykwalifikowanego personelu pozostały podstawą wytwórstwa Sowietów na długo. Ale, za przeproszeniem, z gówna i gliny, za kołchozową stodołą, przy użyciu kołowrotka, nie da się wiele stworzyć, a zwłaszcza, jeśli zrezygnuje się z tych jednostek, które potrafią spiąć kluczowe procesy w jeden spójny (i opłacalny!) ciąg produkcyjny. Tak już po prostu jest.

Pierwsza radziecka „pięciolatka”, czyli założony plan gospodarczy (gospodarczo – polityczny, bo tam każda dziedzina życia była powiązana z polityką), objął m.in. wytwórstwo zegarków. Brakowało myśli technicznej, maszyn, umiejętności – w zasadzie wszystkiego, co było potrzebne, trzeba więc było pójść na skróty i kupić technikę, zamiast żmudnie i czasochłonnie do niej dochodzić. Jeszcze w latach 20-tych rozpoczęto negocjacje z firmami szwajcarskimi (m. in. Tissot, Nardin, Zenith) na stworzenie spółki, realizowanie dostaw zegarków oraz uruchomienie fabryk w Sojuzie. Nie wszystko tam poszło składnie, były fochy i anse, w końcu pojawiła się szansa na zakup upadających fabryk w USA. A tak, owszem. 2 fabryki, Dueber – Hampden z Ohio oraz Ansonia Clock zostały zakupione ze wszystkim, co posiadały – maszyny, urządzenia, narzędzia, materiały, gotowe produkty, półprodukty....wszystko. 28 wagonów towarowych, które najpierw drogą morską, a potem lądową trafiły pod Moskwę. Kontrakt obejmował również wynajęcie 23 pracowników fabrycznych, dla których stworzono osiedle w pobliżu fabryki (żeby amerykańskie szpiony za bardzo nie mogły się rozglądać, job ich mat`), z dobrym uposażeniem (wypłacanym w dolarach, a nie rublach ;), dowożonych i odwożonych między domem a pracą.

No i poszło. W budynkach dawnej wytwórni papierosów „Czerwona Gwiazda”, z dobytku amerykańskiego Duebera, powstała Pierwsza Państwowa Fabryka Zegarków, potem przemianowana na 1. Moskiewską FZ. Z czasem do nazwy doszło jej „im. Kirowa”, a potem jeszcze „orderu Lenina”. Najpierw wykorzystywano mechanizmy z amerykańskich zapasów, potem części. Trafiają się jeszcze w handlu sztuki z tego okresu. Podczas wojny, po niemieckim ataku na Związek Radziecki, ewakuowano ją do Złatoustu na Uralu, gdzie część produkcji została w postaci samodzielnego zakładu produkcyjnego, a część wróciła, kiedy front ostatecznie odsunął się od radzieckiej stolicy. Jeszcze później jedną z marek tam produkowanych był „Poljot”, który ostatecznie po locie Gagarina w kosmos stał się nazwą fabryki i (poza eksportowymi, wojskowymi i specjalnymi) tak nazywano wszystkie jej produkty. O „Poljocie” pisałem już wiele, więc tutaj zamilknę na jego temat.

Z „Ansonii” wykrojono wyposażenie 2. Moskiewskiej Fabryki Zegarków. Jedne źródła piszą, że jej budynki były świeżo postawione na ten cel, inne – że owszem, wybudowano je, ale jako zajezdnię komunikacji miejskiej, a tak w ogóle to ona wzięła i spłonęła. Podczas wojennej zawieruchy wywieziono ją do Czystopola w Tatarstanie, gdzie znów dała początek Czystopolskiej Fabryce Zegarków (późniejszy „Wostok”), ale po wojnie 2. Moskiewska działała w dawnej lokalizacji, z czasem zyskując nazwę „Sława”.

Wróćmy jeszcze do lat międzywojennych. Dueber, jakkolwiek kupiony jako podupadający, był jedną z większych amerykańskich fabryk zegarków, produkujący bardzo solidne mechanizmy ze średniej – wyższej półki. Nie był jednak w pełni samowystarczalny, bo nie wytwarzał np. kamieni, czyli łożysk do mechanizmów. W późniejszym czasie robiono je w zakładach w Petrodworcu (PCzZ, od 1961 r. funkcjonujące jako „Rakieta”), ale co zrobić, kiedy się nie ma? Ukraść albo kupić, oczywiście. Ukraść otóż nie było komu. Ruscy zaczęli wąchać się z Francuzami, konkretnie z Ferdynandem Lipmannem, od którego odkupiono prawa do mechanizmu, technologii, ale też części do werków. Od 1936 r. w ZSRR wytwarzano jego konstrukcje, które opracowano w 1913 chyba roku, a inżynierowie Lipmanna nadzorowali budowę kolejnych zakładów zegarkowych, w Penzie, i szkolili tam pracowników. Znów: bardzo solidne rozwiązania, z wyższej półki, trafiały do zegarków „dla mas” i w zubożonej wersji powstawały do rozpadu Związku Radzieckiego, czyli lat 90-tych ub. wieku. I powtórzę jeszcze raz: technicznie, konstrukcyjnie, jakościowo były to mechanizmy typu szwajcarskiego, produkowane na maszynach francuskich, szwajcarskich, amerykańskich, niemieckich, pod nadzorem najlepszych inżynierów. W tym czasie radzieckie czasomierze nie ustępowały w niczym dobrym „szwajcarom”, natomiast zachodnia „masówka” była o kilka rzędów wielkości z tyłu. Bo w ZSRR np. nigdy nie produkowano zegarków z wychwytem cylindrowym, albo bezłożyskowych, tak popularnych na Zachodzie.

Zasadniczo pewnie powtórzyłem wiele faktów, o których już kiedyś wspominałem. Powodem był pewien mój szkolny kolega i przekazany mi do naprawy zegarek, właśnie Dueber – Hampden, czyli Amerykaniec, od którego zaczęło się wszystko w ZSRR. Ten tutaj konkretnie jest już u mnie dość długo. Babcia kolegi przywiozła go „z zachodu” (nie pamiętam, czy nie ze Stanów), gdzie pojechała „za chlebem”. Po trzykrotnym umyciu i naoliwieniu ruszył (blisko 100 letni mechanizm!) i to nie czyniąc większych wstrętów.

Dobra konstrukcja, prosta i mocna zarazem. Solidna rzecz z czasów, kiedy towar był wieczny. Widać łożyska w oddzielnych obejmach, tzw. szatonach. Na mostkach punce producenta, napisy „Canton, O” (Ohio) oraz „Diadem” (model mechanizmu). Trochę kłóci mi się tu rzeczywistość, bo po numerze fabrycznym zlokalizowałem go w 1936 r., a wtedy fabryka była już sprzedana na Wschód. Montaż ze starych zapasów? Nie wiem.

Koperta trójdzielna, złocona, w bardzo dobrym stanie zachowania, nawet od spodu brak wytarć. Urwany wałek naciągu, może po prostu po uszkodzeniu zegarek przeleżał pół wieku w szufladzie. Koronkę dopasowałem roboczo, jeszcze trzeba to dopieścić. Tarcza zniszczona, niestety, nie na moje możliwości jest jej renowacja, choć trafiają się jeszcze takie na Ebay. Wskazówki mam, zostały zdemontowane w celu wypełnienia masą świecącą. Próbowałem uzupełnić indeksy 5, 6 i 7, ale nowy wygląd za bardzo odbiega od oryginału i gryzie się z nim. Mechanizm nastawiania wskazówek jest częściowo zepsuty, ale daje się używać (techniczne rozwiązanie jest patentowe i nie potrafię go poprawić).

Trochę zeszło ze mnie powietrze i nie mogę jakoś zebrać się, żeby go dokończyć, ale mam nadzieję, że uda mi się to zrobić.
6529c74d-b985-45af-a336-1861295cfc28
ddf2c6c7-70fa-4e41-bcd7-248bd58f1338
mhu

Kiedyś kupowało się lumę w proszku o różnych kolorach. Udawało się czasami uzyskać kolor "starej brudnej lumy", pasującej do reszty.

t0mek

@mhu oczywista. Mam dwa kolory lumy, a patynę robię mieszając to z kawą. Problem mam z uzyskaniem powtarzalności koloru.

Zaloguj się aby komentować

#tikutak #zegarki #zainteresowania #hobby #ciekawostki
Dla zainteresowanych wrzucam linka do katalogu ruskich zegarków z 1983 r. Niektóre bardzo ciekawe i znam takich, co oddaliby nerkę za któryś z nich.
Z ruskimi zegarkami i ruskimi katalogami jest tak, że wszyscy zgadzają się co do jednego: były takie zdjęcia w katalogach, które nie miały odpowiedników w produkcji fabrycznej (na potrzeby katalogu robiono składaka, bo akurat tak pasowało), oraz takie wypusty, których nie umieszczano w katalogach.

https://urss.watch/wp-content/uploads/sites/27/2020/11/Каталог-часов-1983-Союззагранприбор.pdf
Toshikate

super, w katalogu wiele ciekawych okazów. Za mną osobiście chodzi od dłuższego czasu Wostok Amfibia, ale jakoś nie mogę się zmobilizować do zakupu XD

Zaloguj się aby komentować

Trochę zaspałem ale już się wędzarnia grzała od godziny 9. Zaczynamy proces. Dziś mam dwa luźne drążki kiełbasy.

#gotujzhejto #wedzenie #chwalesie #zainteresowania
5fc8ea6b-077c-409c-80be-43f72110161b
7ca07289-7591-445a-af97-639295ce20d5
cebulaZrosolu

@starebabyjebacpradem też mam dzisiaj luźny drążek ( ͠° ͟ʖ ͡°)

Sweet_acc_pr0sa

@cebulaZrosolu a ja nie mam, ale nie wolno uzywac xD

cebulaZrosolu

@Sweet_acc_pr0sa czyli jednak wykręcone jajo?

Zaloguj się aby komentować

#tikutak #zegarki #zegarkiboners #zainteresowania #hobby #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu

A dziś - Dziadunio.
Przy okazji wczorajszego wpisu przypomniałem sobie, że u tego samego sprzedawcy, z którym targowałem Poljota, wygrzebałem taki stary, staryńki zegarek. Zasadniczo, to leżał w takim śmietnisku i pewnie nikt go nie chciał poza mną. Dostałem go w prezencie, w Sylwestra, i tak mi się fajnie zrobiło z tego powodu, że potraktowałem to jako dobrą wróżbę na cały nadchodzący rok.

Zegarek był niechodzący. Bardzo możliwe, że ktoś poskładał kopertę z paskiem i cały środek od innego, bo tarcza z indeksami pasuje do odmiennego kształtu szkła. Może były zniszczone, a może złocona koperta poszła do tygla jubilera? Ale Dziaduniowi wyszło to na zdrowie, bo kopertę dostał stalową i skórzany pasek, na oko jedno i drugie raczej nienoszone, ale od lat przewalające się u kogoś. Bardzo stary mechanizm, FHF1 z lat 20 lub 30 XX w. Ta konstrukcja lecz w większym rozmiarze kiedyś lądowała w zegarkach kieszonkowych, a potem w upowszechniających się zegarkach naręcznych. Werk powstawał w szwajcarskim Fontainemelon w ogromnej ilości i miał maksymalną na owe czasy ilość kamieni - 15. Chuchnąłem, dmuchnąłem, posmyrałem - i ocknął się, jeszcze niechętnie, kulawo, ale jednak. Jak stary wiarus na dźwięk trąbki.

Nie ryzykowałem mycia tarczy, bo mógłbym ją uszkodzić. Została na niej patyna z wielu dziesiątek lat i napis "Antimagnetic", bez jakiejkolwiek marki. Znów szwajcarski trop: zegarmistrz (albo i większy wytwórca) mógł zamówić u dostawcy gotowe mechanizmy bez logo, albo z własnym znakiem, albo tylko części, albo półprodukty części do dalszej obróbki. Podobnie z tarczami, wskazówkami, kopertami itp., które dopiero montowano razem i ew. sygnowano. Takie no-name Szwajcary, gdzie mechanizm był z jednego źródła, a każdy element z innego, są jak najbardziej typowe (zupełnie inaczej było w zegarkach sowieckich - z niewielkimi wyjątkami wszystkie elementy powstawały tam w jednej fabryce). Kropelka czegoś mocniejszego w łożyskach zdecydowanie pobudziła stuletni organizm do pracy. Kuternoga nie ma wskazówki sekundnika, może uda się to jeszcze uzupełnić jakąś protezą. Na zdjęciu mechanizmu (nieostrym, mea culpa), widać na półmostku balansu ciekawe mocowanie łożyska przez oddzielną sprężynkę. To nie jest antyszok, tylko ciekawe rozwiązanie, które trochę zadecydowało o nabyciu całości.

Miesiąc później zaniosłem sprzedawcy kilka piwek z podziękowaniem i pokazałem, co udało mi się osiągnąć - obaj ucieszyliśmy się z efektów.

Ciekawostką jest rozmiar. Na jednym ze zdjęć widać porównanie z współczesnym Casio, przy którym Dziadunio wygląda na zegarek dziecinny. Skąd taka różnica? Otóż zegarki kieszonkowe były stosunkowo duże, 40 - 50 mm średnicy. Z jednej strony większe części było łatwiej wyprodukować i zaserwisować, nawet przy małej wprawie, umiejętnościach i kiepskich narzędziach, bez szkła powiększającego. Z drugiej, zegarek o większym kole balansowym chodził dokładniej, niż tak samo wykonany ale z mniejszym kołem. W miarę udoskonalania techniki wytwórczej, rozmiary mechanizmu miniaturyzowano. Damskie, mniejsze zegarki trafiały na szyję jako zawieszki do łańcuszka. Po upowszechnieniu zegarków naręcznych, pożądane były zegarki małe, bo tak bardzo różniły się od dawnych "cebul", były bardziej finezyjne, świadczyły o nowoczesności i dobrym guście posiadacza. Trochę jak wielkość męskich genitaliów w przypadku greckich pomników - czytałem, że są raczej niewielkie dlatego, żeby była różnica w porównaniu do ogromnych barbarzyńskich zaganiaczy. Ile w tym prawdy - nie wiem.

Sto lat, Dziaduniu! Zobaczy Dziadunio, jeszcze nas Dziadunio wszystkich przeżyje....
e22a4c7f-ddae-4807-9e25-28fc8d2025a7
71a017d9-34cb-4c9d-bf55-8461b099a395
e26f576f-6d98-42f7-91b5-0bddb170cbdf
rodarball

@t0mek uwielbiam czytać twoje wpisy, o takie @hejto nic nie robiłem

t0mek

@rodarball a dziękuję

Zaloguj się aby komentować

Właśnie spełniłem swoje marzenie z dzieciństwa
Mam wszystkie dodatki Simsów. Kiedyś miałem z RapidShare i forum warezowego ale to nie go samo co wersja fizyczna z pudełkiem.
#gownowpis #zainteresowania #gry #retrogaming #chwalesie
529c2fe9-7380-416f-b3f5-77eb74faec85
emdet

@starebabyjebacpradem a ja gdzieś jeszcze taki rodzynek mam

f4880822-08b0-4c8e-8bac-7338d34c792c

Zaloguj się aby komentować

Jednak to ostatnio to co prezentowałem to nie była Pigwa. To jest Pigwucha xD
W tym roku mało bo tylko 18.5kg. w zeszłym roku miałem ponad 30kg ale dzięki mniejszej ilości owoców mam mniej ale są większe.

Zaczęły owoce same opadać z drzewka więc trzeba było przeprowadzić zbiór. Teraz jeszcze trzeba będzie kupić spirytusu i znaleźć czasu by to zetrzeć.

#ciekawostki #alkoholedomowe #ogrodnictwo #chwalesie #zainteresowania
cd9e9ca1-5443-44a5-bf46-46388f35c09f
2a4917d8-b60e-490d-8b5b-f116cafbe858
456cdc3a-6148-4053-b7ba-ffcae4df0c1e
7ffb7da4-7fe7-43e2-8df8-cbdf5acde2cd
moll

@starebabyjebacpradem czym się to się różni od pigwy?

starebabyjebacpradem

@moll nie no taki żart słowny bo wielka wyrosła xD

moll

@starebabyjebacpradem za dużo granulatu dla pigwy podsypałeś xD

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry.
W ubiegły weekend w pewniej podkarpackiej wsi o nazwie Przysietnica odbył się IX Podkarpacki Konkurs Modeli Redukcyjnych.

Oto kilka fotek z tej imprezy (w komentarzach także).

#modelarskarzeznia #modelarstwo #modelarstwokartonowe#hobby #zainteresowania
5cc6404f-5b7f-4188-a183-35eafe4b24fc
f0fe473a-2a3e-4ddb-ad17-8e95e054fbc9
d372302c-8096-471c-abe0-2b75e798befe
badcf109-6ac3-4549-8c2b-9f8bb88f8590
83b9e699-455c-4cce-ab77-bdb6f1f743e0
Opornik

@Rzeznik buhaha Armata na froncie

LondoMollari

buhaha Armata na froncie

@Opornik Może była kategoria "modele sci-fi"?

Arxr

@Rzeznik

Ale ktoś zaszalał z tym statkiem, to Galeon?

Maskara to całe olinowanie zrobić...

Rzeznik

@Arxr oj nie znam się.

Zaloguj się aby komentować

Pigwa niedługo będzie do zbioru, już mi szepcze że chce się wykąpać w alkoholu by zrobić pyszną nalewkę.
Samo drzewko jakoś 4-5 lat temu kupiłem za 20zl a w zeszłym roku tak obrodziła że sprzedałem nadmiar owoców sąsiadom za jakieś 160 zł

#zainteresowania #ogrod #chwalesie #ciekawostki #nalewki
a365df72-2294-4763-b0ee-2d032a2800d5
Acrivec

@starebabyjebacpradem typ ma drzewo z piłeczkami tenisowymi i myśli że jest fajny.

Kurde, fajne to drzewo z piłeczkami tenisowymi.

Felonious_Gru

@starebabyjebacpradem pigwa nigdy nie jest gotowa do zbioru

starebabyjebacpradem

@Felonious_Gru moja jak pachnie to już jest gotowa

JarosG

@starebabyjebacpradem Pigwa i pigwowiec to nie to samo. Na nalewki i soki do herbaty nadaje się zdecydowanie lepiej pigwowiec (krzew, owoce małe) a na dżemy pigwa (drzewko, owoce duże gruszkowe lub nieco mniejsze, ale nadal większe niż na pigwowcu kształtu jabłek).

Nalewki i soki na pigwie są słodkie, miodowe. Te na pigwowcu mają wyraźną kwaśna, odświeżającą nutę i o wiele więcej aromatu. Dlatego dołożyłbym choć kilka owoców pigwowca do wyrobu

A jeszcze: z pestek pigwowca wychodzi obłędna nalewka o smaku migdałów. Produkt delux biorąc pod uwagę ile się trzeba narobić, żeby uzyskać 1l, ale warto. Z pigwy może już być ciężko bo pestki mają oślizgłą, pektynową (?) otoczkę.

Niemniej w sumie, parafrazując Bałtroczyka "wszystko jest pyszne"

Guma888

@JarosG no i to jest odpowiedź specjalisty. Tak w degustacji,jak w dendrologii

starebabyjebacpradem

@Guma888 @JarosG przecież to jest Pigwa, jest ona drzewem nie krzewem jak pigwowiec. A tak w ogóle kiedyś zrobiłem nalewkę z pigwy i etykietkę do niej xD

1e1d8dc4-3eed-46c4-86f2-535a5fb5e65d

Zaloguj się aby komentować

Malina odmiany Delniwa bardzo ładne owoce i bardzo słodkie. Sadzona jakoś w lipcu więc owocowanie ma późniejsze jak powinna. Zaskakująco jędrny owoc, będzie dobry do dekoracji ciast.

#ciekawostki #ogrod #ogrodnictwo #zainteresowania
7614ce08-32ef-4a58-ac95-2c5281230408
6cb4d9b4-a601-4249-a34b-73636cb1ac8f
ttoommakkoo

Aż sprawdziłem czy to nie ta odmiana która ostatnio przykuła moją uwagę - perfidny chwyt marketingowy (na równi ze 100% smaku i innych '100%' w przypadku gdzie 35g owoców przypada na 100g dżemu).


Jak dla mnie 100g owoców do 100g dżemu się nie kwalifikuje na napisanie 100% a co dopiero to🙃

Ktoś robił ostatnio i powie ile kg malin na 1kg dżemu?

a9d13a62-d9e9-46d2-a9a3-98f8425c17e3
starebabyjebacpradem

@ttoommakkoo chłyt marketingowy tak jak promocje w Biedronce czy Lidlu, trzeba umieć czytać etykiety. Polka i Polana to jedne z najlepszych malin z przeznaczeniem przerobowym. Etykiety nie kłamią raczej bo do produkcji użyli 100% malin odmiany Polana, ale już mniejszym druczkiem z tyłu masz 35g malin na 100g gotowego dżemu.

Zaloguj się aby komentować