#tworczoscwlasna

43
3221
A, jeszcze jeden. Krzywdzący stereotyp, kiepski rym i zupełny brak miary – wszystkie moje znaki firmowe w jednym wytworze. Proszę bardzo:

***

Płody rolne
czyli Tradycyjna gościnność

Winogron puszcza już pierwsze soki,
już samogony po szopach pędzą,
kiełbasy też już powoli wędzą:
Dożynki! Zabawa! Jak w zeszłe roki!

Scenę już postawili w rynku chłopoki,
już przeczekali przemowę księżą,
wójt ze sołtysem jeszcze coś ględzą,
my – zaczynamy! Do dna weź dopij!

Zjechało się do wsi szacownych gości
z miastową próbują narzucać się modą.
Że kulturalni. No a my – prości.
My ich żegnamy. Co? Nie odchodzą?

Z rolniczych płodów, darów prawdziwych,
każdy pod okiem doczekał się śliwy.

***

#nasonety
#zafirewallem
#tworczoscwlasna

I sonet di proposta .

Zaloguj się aby komentować

Skandalem moim zdaniem jest formatowanie teksu na tej stronie. Chcąc zrobić wcięcie muszę się do jakichś dziwnych sztuczek uciekać!

Skandalem są również prowokacje. Szczególnie te wymierzone we mnie. Bo te wymierzone przeze mnie to już nie. Niemniej wywołany w zasadach do tablicy , podporządkowuję się tym zasadom. Bo przecież zasady to zasady!

***

I bez pomocy szewczyka smok owcę połyka

Wiadomo: owcami żywią się smoki.
Cóż z egzystencją bowiem tak nędzną
zwierzę to marne, pokryte przędzą,
zrobić by mogło? Jakie widoki
mieć może wełną zakrytooki?

O bojowym nastawieniu co prawda coś ględzą
lecz w owczym swym pędzie wprost w paszcze pędzą
smocze. A to, co zostanie, rozdziobią sroki.
Bo przecież nie kruki. Nie wrony. Litości!
Te ptaki szlachetne go nie podziobią!
Już wolą głód znosić swoich wnętrzności.

Takie to plotki po hejto chodzą
że moderator jest pamiętliwy.
Chciałeś sonetu? To proszę.
------------------------- Życzliwy.

***

#nasonety
#zafirewallem
#tworczoscwlasna
Wrzoo

@George_Stark

Albo wnętrzności Szkoci rozdziobią

Co owcze jelito nadzieją wątrobą

Wrzoo

Mógłby być smokiem, a nawet Francuzem

Bo Francuz nie puściłby owcy luzem

Byle nie sięgał po owcze pachy:

Stamtąd niezbyt apetyczne zapachy…

splash545

@George_Stark szanuję za poszanowanie zasad

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry wieczór,

temat: szanta narciarska
rymy: randka - hożej - (może być ruda) pandka - gorzej

Powodzenia!

***

Zasady:
- Układamy cztery wersy, lub wielokrotność jeśli ktoś ma ochotę.
- Każdy wers musi kończyć słowem zadanym przez OPa dokładnie w tej kolejności, która jest we wpisie.
- Rymowanka powinna, przynajmniej luźno, nawiązywać do tematu zadanego przez OPa.
- Zwycięża osoba, która kolejnego dnia do godziny 20 zdobędzie najwięcej piorunów.
- W nagrodę wymyśla nowe zadanie, czyli temat oraz rymy i publikuje do godz. 21 nowy wpis.
- Trzeba pamiętać w nowym wpisie o społeczności albo zawołać @bojowonastawionaowca , jeśli się o niej zapomni. Jeśli się o niej zapomni, albo nie, @George_Stark MUSI napisać nowy sonet.

#naczteryrymy , czyli #poezja i #tworczoscwlasna w kawiarence #zafirewallem
sireplama

@bojowonastawionaowca


Heeeejjj...

Więc nad spęd postawiona z dziewczyną randka?

Nad urok kawiarenkowiczow, niewiasta pozuje hożej?

Wiedz, że tylu ich na raz to rzadkość jak ruda pandka,

Przecież białogłowa nie zabiłaby albo co gorzej...

Heeeeeejjjj... narty.

MrGerwant

Owcy ze smokiem to randka

Nie wiadomo, które wygląda hożej

Smoka luksusowe auto - Fiat Pandka

Zawsze mogło być gorzej

conradowl

Na nartach mowili najlepsza będzie to randka,

Zaimponujesz stylem i sprzętem tej dziewczynie hożej.

Nie wspomnieli, że przyjdzie okrągła i niska jak pandka,

I pali, i śmierdzi, wywraca się - czy może być gorzej?

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Szlak spływu Chełsty - Piekiełko - Bałwanka - Kuligi na poniemieckich mapach z lat 1911-1912.

Na mapie widzimy wieś, z której zaczynamy i nieistniejący już młyn Chełsty, po kilku kilometrach wpływamy na Piekiełko (oznaczone na mapie Holle), następnie opływamy nieistniejącą już wieś/dobra Straszewo, przepływamy pod drewnianym mostem**.** Płynąc dalej przed wsią Trzcin (Rohrfeld) mijamy na lewym brzegu wczesnośredniowieczne grodzisko (Burgwall). Mijamy nieistniejący już majątek Trzcin i meandrując mijamy w oddali pojedyncze zabudowania wsi Lorki (Lorken). W Lorkach również dopływamy do tartaku i sztucznego jazu (przenoska) na rozwidleniu rzeki - to tu zaczyna się Bałwanka. Po jej krótkim wartkim odcinku, wypływamy na jej trzcinowe rozlewiska, a następnie po przepłynięciu pod mostem drogowym na zarastające Jezioro Tylickie (Tillitser See) zwane też Jeziorem Fabrycznym. Płyniemy do przeciwległego, północnego, krańca i w trzcinowiskach szukamy ujścia do przełomowego fragmentu rzeki Bałwanki (na mapie nie jest oznaczona, ale widać wyraźnie jej wcinającą się rynnę. Po tym krótkim, ale bodaj najdzikszym odcinku całego spływu, wracamy do głównego koryta Welu. Po chwili przepływamy jeszcze pod dwoma leśnymi mostami - po niesistniejącej już kolei oraz jednym drogowym. Ostatni etap to dopłynięcie do mostu drogowego we wsi Kuligi (Kulingen) i zakończenie spływu.

#kajaki #turystyka #splywkajakowy #wycieczka #natura #przyroda #warminskomazurskie #tworczoscwlasna #w #zuchwiosluje #zuchpostuje #ciekawostki #mapy #mapporn
zuchtomek userbar
719ba243-f809-4260-800e-e4bb759c51da

Zaloguj się aby komentować

Gotyk na dotyk Taką skrzynkę-książkę miałam jakiś czas temu na warsztacie - motywy związane z architekturą gotycką, a konkretnie z jednym z toruńskich kościołów. Tekst w tle grafiki to oryginalny średniowieczny tekst dotyczący geometrii, która miała istotne zastosowanie w architekturze gotyckiej.

Skrzynka drewniana z ręcznie nakładanymi i malowanymi zdobieniami i z metalowym zapięciem. Po bokach wypukła i złocona imitacja stron, na wieczku rozetowy motyw z pasty szklistej, plus podmalowane na złoto imitacje zwięzów na "grzbiecie" i ozdobnych okuć.

Więcej moich szpargałów twórczych jak zawsze na #apaturiart

#rekodzielo #handmade #tworczoscwlasna #diy #hobby #chwalesie #architektura #sredniowiecze
99f82332-3d1e-4b33-b447-487cbb537183
1587e275-0ee7-4420-8b9e-ec6e215a5c04
bc362871-0b42-47e9-99f5-ad752ca236e5
ed9f74ec-f65b-42ae-9a0e-edd17c7a022e
Akman

Ale to jest wspaniałe. Nie krzykliwe, bardzo pasuje do motywu.

Szacun.

the_good_the_bad_the_ugly

Cudo. No po prostu coś pięknego. Wyważone, pełne ukrytych detali. Kunsztowne. Gratuluję talentu.

Odczuwam_Dysonans

@Apaturia super rzecz, świetnie to wygląda!

Zaloguj się aby komentować

Wybaczcie, już spieszę.

Dzisiejszy temat to: pamiętaj o społeczności
Rymy: ścianą - grypa - staną - stypa

Pozdrawiam mamę i wszystkich pozostałych xd

#poezja #zafirewallem #tworczoscwlasna #naczteryrymy
George_Stark

Osiedlowa społeczność lat dziewięćdziesiątych: pamiętamy!


Pod pomazaną sprayami ścianą

złapali gościa - pseudonim: Grypa.

Twarz jego ujrzą: na baczność staną!

- Tyś osiedlowy jest boss! Ty! Pa!

entropy_

Znów stoję pod ścianą

Gorsze to niż owcza grypa

Powiadomienia zaraz w płomieniach staną

W wątku bez społeczności jest stypa

MrGerwant

@RogerThat

sąsiedzi ruchają się głośno za ścianą

a mówili, że będzie tam stypa

chwilę potem wóz GIS pod oknem stanął

wybuchła tu trupia grypa

Zaloguj się aby komentować

Rzeki Wel + Bałwanka

Rekonesans przed spływem.

To zdecydowanie nie jest pora roku na wędrówki leśne, a przynajmniej nie poza wytyczonymi ścieżkami..

No, ale cóż - chcesz organizować spływ to się poświęcaj ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mały rekonesans z brzegów.
Tartak w Lorkach - przenoska i początek Bałwanki, przepust pod mostem drogowym już na Bałwance, leśny most kolejowy (dawniej) na Welu - kawałek po tym gdy łączy się z Bałwanką.

Szeroko, dość głęboko, zwałkowo i z niedostępnymi brzegami - czyli to co tygryski lubią najbardziej

Już nie mogę się doczekać!

#kajaki #turystyka #splywkajakowy #wycieczka #natura #przyroda #warminskomazurskie #tworczoscwlasna #wel #rzeki
zuchtomek userbar
ff36c82c-12c5-4ec3-857f-ff9fd037c57a
174f9139-0e8e-451d-969b-ca6bbab775de
837df04f-3c97-4901-bb3a-4a505c3e9a83
ce098408-eab0-41b9-8c65-6df79e3ae232
7d598432-9f47-46f9-abc0-2ebc77187125
zuchtomek

A dojście do rzeki wygląda tak, raczej nas nikt nie uratuje w razie czego ¯\_(ツ)_/¯

990fb988-fb62-444e-87d1-a6b1dc3b3367
f8dc1105-c0c5-4020-9f91-151c30ccdc37
Piechur

Ale zajebisty klimacik. Macie własne kajaki czy pożyczone? Dmuchane czy klasyczne z laminatu? Będzie spanie pod namiotem? Byłem kilka razy na zorganizowanych kilkudniowych spływach i chciałbym kiedyś coś ogarnąć samemu jak Ty

tmg

Rekonesans przedspływowy .. nono pełna profeska , nic na partyzanta. Wiele kajaków?

Zaloguj się aby komentować

Jako, że mój poprzedni wpis ze zdjęciem z #lakedistrict #uk spotkał się z dobrym odbiorem to wrzucam tutaj kolejne moje zdjęcie.
Surprise view, okolice Keswick.
#natura #tworczoscwlasna
7caf3923-2a56-4e62-a7ee-868a9022c2f1

Zaloguj się aby komentować

Dziwne są kawiarenki kroki
Niektórych chyba kukle swędzą
@Dziwen oraz @Wrzoo coś tam plecą
Podjąć trzeba odpowiednie kroki

@Dziwen co bardziej podobny jest do sroki
Oraz @Wrzoo z pasją do wody zwierzęcą
Naiwnością swoją niemowlęcą
Budzą odezwę te dwa fifloki

Wołają niewinnych w kompletnej bezwstydności
Rymy z dissem płodzą
Mając jednocześnie tyle czelności
Że przechodniów przypadkiem ugodzą

Przyjmijcie więc ten #nasonety wpis nieobaźliwy
Jako odzew świątobliwy

#diriposta #nasonetypojedynek #tworczoscwlasna #zafirewallem
P.s. jako, że wymienieni wytykali się pociskami wcześniej oraz to kawiarenka to nie pytałem nikogo o zdanie.
P.s.2 Nie interesuje mnie również co wymienieni cisnęli między sobą. Ponieważ zostałem wywołany do tablicy w środku bitwy to resetuję zużyte rymy xDDD
Bo tak xD
Wrzoo

@entropy_ czuję się ustawiona pod ścianą xD

splash545

@entropy_ podjąłeś rękawice i to w dobrym stylu. I mnie w takiej edycji akurat nie było kurła

Zaloguj się aby komentować

Siema,
Wygląda na to, że wczorajszą edycję wygraliśmy razem z @jakibytulogin , ale ponieważ obydwoje się zagapiliśmy, to rymy i temat pozwalam wrzucić sobie samemu w myśl zasady show must go on:

Rymy: morze - miłość - porze - ość
Temat: jedzą rybę

#naczteryrymy , czyli #poezja i #tworczoscwlasna w kawiarence #zafirewallem
Wrzoo

Zjadłeś już z nią ryb całe morze

Ostrygi zwiastują gorącą miłość

Lecz nie zapominaj o mokrym porze

Chłostanie nim to sposób na namiętność

PaczamTylko

Śledź wyrzucony przez morze

dla niego za późno na miłość

za to mewy jedzą o każdej porze

smutny śledź to dla nich radość

Piechur

Spoglądamy razem na morze

Czuję, że to jest właśnie miłość

Chcę wyznać Ci ją o tej porze

Lecz w gardle utknęła mi ość

Zaloguj się aby komentować

Tym razem kontynuuję to, co zaczęła koleżanka @Wrzoo i wywołuję do tablicy pipeloki. Czy wiem co oznacza to słowo? Otóż nie. Czy się tym przejmuję? Też nie. Czy obrazek ma związek z ewentualną odmową? Nie wiem, choć się domyślam.
-----------------------------------------

Kawiarenka niechętna, na kanapie odwłoki
trzymane i jakieś siły raciczne je więżą.
Pojedynków nikt nie chce, klęczą,
błagają - nie wyzywaj, patrz na boki.

Czosnkowy, Entropius, prostujcie krupnioki.
Niechaj podniosłe słowa łeb nudzie ukręcą
i nową przygodę anty, lub dissem uświęcą.
No dobijcie te statki do odwagi zatoki.

Czyż każdy bez siły i nie pokona próżności?
Najlepsze pomysły z rywalizacji się rodzą,
dając odpór owczo-podobnej bezbarwności.

Nasonety nie fortecą, mury nie grodzą.
Piechurze pokaż nam, żeś nie jest leniwy, 
I wyzwać potrafisz - czyn to godziwy.

Osoby wywołane do tablicy:
@CzosnkowySmok
@entropy_
@Piechur
@bojowonastawionaowca
---------------------------------------
#poezja #zafirewallem #tworczoscwlasna
#diriposta w ramach #nasonety - odpowiedź na sonet @Wrzoo#nasonetypojedynek
064750a3-47fc-4903-8afe-4987b07b05e7
Dziwen

Bank zużytych rymów i marzeń, które ginęły na dnie butelki:


sroki / głęboki / obłoki / drogi / mroki / Oki / odwłoki

swędzą / pędzą / twierdzą / przędzą / pozrzędzą / nęcą / więżą

szczenięcą / wiedzą / nędzą / smęcą / rozchodzą / rozpędzą / klęczą

posoki / wysoki / kroki / stroki / ekiwoki / beboki / boki


żółtooki / zwłoki / głęboki / półmroki / uniki / wyskoki / krupnioki

dziecięcą / bydlęcą / jędzą / kręcą / budzą / podkręcą / ukręcą

jagnięcą / rozsierdzą / nędzą / skręcą / odchodzą / wchodzą / uświęcą

otoki / uroki / skoki / tłoki / ciućmoki / szoki / zatoki


łagodności / litości / pilności / radości / gotowości / anemiczności / próżności

wodzą / szkodzą / pędzą / płodzą / żądzą / błądzą / rodzą

chamskości / ilości / szczęśliwości / jakości / bezinteresowności / czelności / bezbarwności


łagodzą / rodzą / odwodzą / zawodzą / wzgardzą / przysłodzą / grodzą

nierychliwy / wątpliwy / szczęśliwy / nietchórzliwy / przepoczciwy / bełkotliwy / leniwy

wrażliwy / osobliwy / prawdziwy / gadatliwy / życzliwy / wstydliwy / godziwy


@Wrzoo wybacz brak łaciny, ale cel był wielki. xD

bojowonastawionaowca

@Dziwen owszem, bez siły, dziękuję

splash545

@Dziwen i @Wrzoo no i szacun, że w końcu też ktoś namawiał innych na sonety a nie tylko ja xd

Zaloguj się aby komentować

Wierszyk na szybko na kiblu pisany:

PECHOWA NIEDZIELA

Ja pierdzielę
Ale ciepło w tę niedzielę
Mam dwa kółka pod pachami
Gacie zdobione plamami

Dobry Panie
Miał być omlet na śniadanie
Ale jajo całkiem zgniło
W domu pachnie dziś niemiło

Na Zeusa
Spacer to straszna pokusa
Już wyszedłem, zaraz wrócę
Coś wypiję, ciasto wmłócę

Rany boskie
Ktoś mi zalał zamek woskiem
Chciałem wrócić do środka
Czeka mnie natura słodka

O matulu
Zanurzyłem rękę w ulu
Liczne ślady pokąsania
Nocą nie spełni zadania

Kurwa mać
Chyba lepiej pójdę spać
Może póżniej, kiedy wstanę
Trochę szczęścia będzie dane

#zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna #przesranetworzycjakcorytrevor
Piechur

Boże drogi

Kołdra lepi się do nogi

O przeciągu nie ma mowy

No i spanie mam już z głowy

Zaloguj się aby komentować

Czas na działanie maski do włosów jest idealnym czasem na #diriposta w ramach #nasonety - odpowiedź na sonet @Dziwen w #nasonetypojedynek:

Gdzie się podziały te pojedynki?

Jak szumią na wschodzie wody szerokiej Oki
Tak wersety sonetów tych myśli me nęcą
Czy innych riposty też się rozpędzą?
Czy w pojedynki w końcu wejdą te beboki?

Bo tworząc nasze, Dziwenie, liryczne wyskoki
Dumałam, czy inni nam tempo podkręcą
I że wnet zaraz, że już w szranki wchodzą
A z widowni zasłyszym ochy i szoki

Nie spodziewałam się pewnej anemiczności
Gdzież waleczni poeci? Gdzie oni błądzą?
Czy tylko nam nie brakuje czelności?

I nawet jeśli tylko innym przysłodzą
Jeśli czyjś sonet będzie bełkotliwy
Poetica non olet! Nie lękaj się, wstydliwy!

#poezja #zafirewallem #tworczoscwlasna
Wrzoo userbar
8f29eed7-7b96-434a-8298-30c7fb66e6ed
Dziwen

@Wrzoo dobra odezwa, pytanie, czy ktoś odpowie, czy trzeba wywoływać do tablicy. xD

UmytaPacha

@Wrzoo jaka odżywka wariacie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

splash545

@Wrzoo szacunek za cały ten Wasz pojedynek z @Dziwen

Zaloguj się aby komentować

Siema,
Propozycja na dziś:

Rymy: ziemniaczki - taczki - woli - boli
Temat: Hej, hola, hola, rolnicza dola

#naczteryrymy , czyli #poezja i #tworczoscwlasna w kawiarence #zafirewallem
Dziwen

Sadzę sobie trzy ziemniaczki,

Po co w wierszu są te taczki,

Dobra, skoro @Piechur tak już woli,

Brak ambony wciąż mnie boli.


A dołożę dwa ziemniaczki,

Bo 16 dni już czekam, taczki,

Edek Dynamiczny, choć powoli,

Też se przepadł i to mnie boli.


Dałem z siebie wszystko. xD

PaczamTylko

Nie wiem, nie jestem rolnikiem, ale skoro mają ziemniaki, to muszą jeść frytki - taka rolnicza dola


Podstawą frytek są ziemniaczki

ktoś się nie zgadza - czekają taczki

można jeść to dobrodziejstwo do woli

z ketchupem czy majonezem - nie ma że boli

sireplama

Dostarczam do brzuszka słodkie ziemniaczki,

Pyszne, pożywne, mogłyby wwozić je taczki,

Podobno obżarstwo to tylko kwestia woli.

Bzdura! Wciągaj ziemniaczki! Nie ma, że boli!

Zaloguj się aby komentować

Udało się! Jest oto i moje opowiadanie w bieżącej edycji #naopowiesci !

Konan Bibliotekarz i przetrzymany rękopis

Do pracy w Bibliotece uniwersum (zwanej przez wszystkich BIBLIOTEKĄ) powołani zostają nieliczni - dostają się do niej na listowne zaproszenie, wtapiają się się przez regały, niekiedy porywa ich wir ksiąg. On jednak drogę do BIBLIOTEKI wyciął sobie mieczem w jednym z plądrowanych pałaców w bajkowych krainach Wschodu, dokąd zagnały go żądza przygód, krwi i skarbów. 
Każdy z pracowników zajmuje ściśle określone miejsce, o którym decyduje Starszy Kustosz. Każdy, od magazyniera bibliotecznego, przez bibliotekarzy, po pozostałych, podległych mu, kustoszy, zajmuje właściwe sobie miejsce w hierarchii i poszczególnych działach. Jednak wraz z pojawieniem się Konana, BIBLIOTEKA utworzyła całkiem nowy dział, którego w swojej historii dotychczas nie posiadała. Pomieszczenie Wydziału Windykacji Terenowej (WWT) pojawiło się wraz z nowym pracownikiem, wkomponowując się niemal niezauważalnie w krajobraz BIBLIOTEKI. Co prawa wywołało niespotykane poruszenie wśród załogi, lecz stojący na czele BIBLIOTEKI od prawie 200 lat starszy kustosz Joachim przyjął taki obrót wydarzeń ze stoickim spokojem, pamiętając, gdy w początkach jego kariery podobne zamieszanie wywołało powstanie Sali Książek Prawie Wydanych - wraz z sąsiednim pomieszczeniem Książek Nigdy Nienapisanych bardzo szybko zostały okrzyknięte Szufladą. Wiedział więc, że i tym razem ludzie się przyzwyczają, a BIBLIOTEKA wróci do swojego zwykłego rytmu.
Windykacja Terenowa okazała się w niedługim czasie sprawnie działającą komórką BIBLIOTEKI. Pokaźna kupka monitów, do tej pory zalegająca smętnie w wypożyczalni, topniała sukcesywnie. Konan sam lub z pomocą innych bibliotekarzy sprawnie odzyskiwał zawieruszone przez czytelników pozycje.
Ta sprawa wydawała się równie prosta, jak wszystkie pozostałe. Od bagatela 20 lat alchemik Alojz przetrzymywał biblioteczny egzemplarz rękopisu Contra saevam pestem regimen autorstwa Macieja Miechowity, który wraz z innymi dziełami słynnego krakowskiego kanonika trafił swoimi drogami do BIBLIOTEKI. By potwierdzić autentyczność księgi, Konanowi miała towarzyszyć Irmina - starszy bibliotekarz Księgozbioru Alchemicznego.
Irmina nie lubiła opuszczać swojego zakamarka BIBLIOTEKI. Choć pracowała tutaj ledwie 33 lata, nie potrafiła już funkcjonować poza jej murami. Delikatne brzęczenie przepełnionych na równi magią, co w niektórych przypadkach bzdurami, tomów wibrowało również w niej i przy dłuższej nieobecności zaczynała czuć się co najmniej nieswojo w innym otoczeniu. Niektórzy uważali, że urządziła sobie sypialnię w jednym z zakamarków sali zabiorów alchemicznych, ale były to tylko niepotwierdzone plotki.
Standardowa procedura windykacyjna nie była skomplikowana. Monit sam odnajdywał książkę. Wystarczyło przyłożyć go do czytnika i przejść przez drzwi, które znajdowały się w kącie biura WWT.
Teleportacja nie należała do najprzyjemniejszych. Konan zdążył się już przyzwyczaić do jej skutków, jednak dla Irminy była czymś nowym i kobieta lekko zachwiała się, gdy krótka podróż dobiegła końca.
Znaleźli się w ciemnym i pachnącym stęchlizną pomieszczeniu. Szybki rzut okiem po otoczeniu upewnił ich, że znajdują się w pracowni alchemicznej. Alojz, a właściwie jego zmumifikowane zwłoki, tkwiły wciąż na krześle, oparte korpusem o roboczy stół zastawiony szklanymi naczyniami, na których dnie majaczyły resztki dawno zwietrzałych ingrediencji i kilka otwartych ksiąg.
-To Contra - Irmina szybko zlokalizowała księgę na stole i wyciągnęła rękę w kierunku woluminu leżącego obok głowy denata, jednak nim udało jej się chwycić tom, usłyszała:
-Nie tak prędko, ten DZIENNIK trafi do archiwum.
Mężczyzna, który bezszelestnie właśnie wszedł do pomieszczenia, został szybko zablokowany przez Konana, zanim zdążył podejść do Irminy.
-Tobiasz, znowu się spotykamy - wyglądało na to, że Konan zna nieznajomego.
-Konan, - przybysz rzucił z przekąsem - i ty tutaj…
-Marzy ci się powtórka z Rocznika świętokrzyskiego? - bibliotekarz uśmiechnął się szeroko na samo wspomnienie tamtej udanej windykacji tomu.
-Tym razem jestem lepiej przygotowany - nim dokończył zdanie, szybkich chwytem powalił Konana, wyminął go i ruszył w kierunku Irminy, która z opasłym tomem przyciśniętym do piersi stała w miejscu, gdzie się pierwotnie zmaterializowali z Konanem.
Nim archiwista zdążył wyrwać bibliotekarce księgę, jej towarzysz zdążył go podciąć i przetoczyć się w stronę leżącego na zakurzonej podłodze napastnika. Szamotanina, w której szanse obu mężczyzn przez dłuższy czas były wyrównane, oddawali sobie cios za ciosem, jednocześnie próbując uniknąć pięści i kopniaków przeciwnika. W międzyczasie zdążyły ucierpieć regały, kilka szklanych konstrukcji alchemicznych, a sam Alojz spadł ze swojego krzesła nie wiedzieć kiedy, tracą przy okazji jedną z rąk i kawałek żuchwy. Obaj panowie byli już obszarpani i pokiereszowani, gdy Tobiasz zyskał chwilową przewagę i przycisnął Konana do wolnego fragmentu ściany.
-Oddajcie księgę - wydyszał ciężko w kierunku coraz bardziej purpurowej twarzy Konana.
Na taki moment właśnie czekała Irmina, który jakiś czas temu odłożyła księgę w bezpiecznym zakątku pracowni, stojąc nieopodal nieruchomo i dzierżąc w dłoniach od kilku minut mosiężne popiersie Paracelsusa. I nareszcie mogła go użyć. Nie tracąc czasu na niepotrzebne zwracanie na siebie uwagi, zaszła skupionego na Konanie Tobiasza i z rozmachem uderzyła podobizną ojca nowożytnej medycyny w tył głowy archiwisty. Ten nie zdążył się zorientować w sytuacji, gdy padł jak długi, wzbijając kolejny tuman kurzu.
-Dzięki - zaskoczony Konan rozmasowywał obolałą szyję. - A teraz się zbierajmy, nie dostał zbyt mocno, za chwilę się obudzi.
Irminie nie trzeba było dwa razy powtarzać, chwyciła księgę i już stała obok niego.
-Jak wrócimy? - zapytała lekko drżącym głosem. Słyszała już wcześniej o tym, że Konan od czasu do czasu napotykał na archiwistów, ale nie sądziła, że sama będzie uczestniczyła w czymś takim
-Tak samo, jak tu dotarliśmy - Konan zaczął przeszukiwać kieszenie - szlag, monit musiał mi wypaść w trakcie szarpaniny.
Oboje zaczęli przeszukiwać podłogę pracowni.
-Mam! - Irmina z triumfem chwyciła za fragment blankietu, wystający spod komody. - O nie, jest porwany, co teraz zrobimy?
-Poszukamy biblioteki. - jej towarzysz był całkowcie spokojny. To nie była pierwsza akcja, podczas której najszybsza droga powrotu do BIBLIOTEKI okazała się niemożliwa.
Szybko opuścili budynek. Pracownia Alojza mieściłą się w suterenie starej kamienicy.
-Jak znajdziemy bibliotekę? Co to za miasto? - do tej pory opanowana Irmina wyglądała, jakby za moment miała siąść i się rozpłakać.
-Za pomocą kompasu - Konan wyciągnął niewielkie, polerowane puzderko, którego wnętrze stanowiła igła “magnetyczna” otoczona pierścieniem symboli w trudnym do zidentyfikowania na pierwszy rzut oka języku. - Igła wskazuje kierunek, w jakim znajdziemy najbliższą bibliotekę.
Chwycił Irminę za rękę i prowadząc jak małą dziewczynkę, po 20 minutach szybkiego marszu dotarli do budynku, którego wejście zdobiła czerwona tablica z napisem “Miejska Biblioteka Publiczna”.
Jak się okazało, zdążyli na jakiś kwadrans przed zamknięciem - tego dnia placówka miała krótsze godziny pracy.
Nim siedząca za biurkiem wolnego dostępu bibliotekarka zdążyła im cokolwiek powiedzieć, weszli pomiędzy regały… i wyszli w wypożyczalni BIBLIOTEKI.
-Monit trochę ucierpiał - Irmina wyciągnęła zmaltretowany skrawek papieru spomiędzy stron księgi i podała wraz z nią bibliotekarzowi siedzącemu za kontuarem wypożyczalni - ale książka odzyskana.
Teodor odebrał od niej na moment tom, odnalazł kartę biblioteczną Alojza i zapisał na niej datę zwrotu księgi.
Irmina z tomiszczem pod pachą udała się odstawić ją obok innych dzieł Miechowity. Konan zaszył się u siebie, przygotowując raport z windykacji, a pani Renia jeszcze długo zachodziła w głowę, czy ta dziwna par, która wparowała do biblioteki tuż przed zamknięciem tylko jej się przywidziała, czy jednak ktoś szybko wszedł i jakimś cudem niepostrzeżenie zdążył opuścić wolny dostęp przed zamknięciem biblioteki.


1110 słów

#zafirewallem #tworczoscwlasna
27560ff1-0b28-485a-9dd4-9b17f2695353
pluszowy_zergling

Dobre, mały spellcheck @moll


"Szamotanina, w której szanse obu mężczyzn przez dłuższy czas były wyrównane, oddawali sobie cios za ciosem, jednocześnie próbując uniknąć pięści i kopniaków Renia ..."


Propozycje:

Wynikła szamotanina,

Nastąpiła szamotanina,

Wdali się w ...

Nie wiem, jakoś mi to tak średnio brzmi


"jeszcze długo zachodziła w głowę, czy ta dziwna par, która wparowała do biblioteki"


Miałaś na myśli "para" ?


Super się czytało! \o/

crs333

@moll widać wpływ Prachetta

splash545

@moll bardzo sympatyczne opowiadanko A w szczególności kupiłaś mnie tym

przyjął taki obrót wydarzeń ze stoickim spokojem

Zaloguj się aby komentować

Ale sobie podniesiemy zasobność wokabularza. (° ͜ʖ °)
Odpowiedź na sonet @Wrzoo , w ramach #nasonetypojedynek .

O gotowości i Wodzianeczce

Wiem co pomyślisz - niepotrzebne mroki,
że mogłem tego łatwo uniknąć - pozrzędzą
chwilę, ponarzekają, ale jakoś rozchodzą.
Zapomną szybko, jak o prostocie ekiwoki.

Rękawicę rzuciłem, nie przystoją uniki,
uciekać od damy, czyny której budzą
najbardziej opornych. Tych, co odchodzą
od nawodnienia nieumyślnie - ciućmoki!

Nie można odmówić Ci gotowości,
do podnoszenia świadomości. Żądzą
to nazwę, pełną bezinteresowności.

Biada tym, co wyciągniętą ręką wzgardzą,
odrzucając pomoc, obraz przepoczciwy.
Wrzoo, mirabilis es - człowiek życzliwy.

#zafirewallem  #tworczoscwlasna  #antydiss #nasonety #diriposta
71c31884-635d-4c62-9c0f-b7f9b4cb7569
Dziwen

Jakby ktoś pytał, to nie, nie mam pojęcia co robię. xD


Do tej pory użyte rymy:


sroki / głęboki / obłoki / drogi / mroki

swędzą / pędzą / twierdzą / przędzą / pozrzędzą

szczenięcą / wiedzą / nędzą / smęcą / rozchodzą

posoki / wysoki / kroki / stroki / ekiwoki


żółtooki / zwłoki / głęboki / półmroki / uniki

dziecięcą / bydlęcą / jędzą / kręcą / budzą

jagnięcą / rozsierdzą / nędzą / skręcą / odchodzą

otoki / uroki / skoki / tłoki / ciućmoki


łagodności / litości / pilności / radości / gotowości

wodzą / szkodzą / pędzą / płodzą / żądzą

chamskości / ilości / szczęśliwości / jakości / bezinteresowności


łagodzą / rodzą / odwodzą / zawodzą / wzgardzą

nierychliwy / wątpliwy / szczęśliwy / nietchórzliwy / przepoczciwy

wrażliwy / osobliwy / prawdziwy / gadatliwy / życzliwy

Wrzoo

@Dziwen 💛 łatwiej z tą tabelką rymów, co nie? :D

Dziwen

@Wrzoo dużo, choć lista dostępnych i łatwych się kurczy. XD

Wrzoo

@Dziwen A weź, ja może wieczorem do tego usiądę. Dwie godziny działkę ogarnialiśmy, padam na japę i nie mam głowy do strof ;_;

splash545

@Dziwen ciućmoki xd

Zaloguj się aby komentować