#totemybizuteria

4
15
Dzisiaj coś dla fanów górskich wędrówek i nie tylko… Zaprojektowałam i wykonałam taki oto autorski pierścionek z motywem iglastej gałązki (choć mi ona mocno kojarzy się z kosodrzewiną ).
Uwielbiam Tatry (choć w ostatnich latach zdecydowanie mniej mnie tam ), dlatego otoczenie i okoliczności zaręczyn mnie osobiście urzekły. Przełęcz Krzyżne, okazała się właśnie tym idealnym miejscem.
Twoje pudełko @Apaturia było bardzo fajnym zwieńczeniem projektu :) 

Pierścionek w 100% ręcznie wykonany tylko tradycyjnymi metodami złotniczymi (bez posiłkowania się modelem 3D i odlewami). Całość wyrzeźbiona z jednego kawałka złota próby 585. Kamieniem centralnym piękny naturalny diament 0.35 ct (parametry kamienia: barwa E, czystość VVS2, proporcje/symetria/wykończenie szlifu 3xEX, kamień z międzynarodowym certyfikatem autentyczności laboratorium GIA).

Po więcej i do kontaktu (chociaż od razu zaznaczam, że do końca tego roku nie jestem w stanie już przyjąć żadnego zlecenia) zapraszam na :
- IG: https://www.instagram.com/totemy.annaruminska/
- FB: https://www.facebook.com/totemy.bizuteria
- mail: totemy.bizuteria@gmail.com
- YT: https://www.youtube.com/@TotemyAnnaRuminska
- Google Maps: proszę o wpisanie frazy „Totemy Anna Rumińska”

#totemybizuteria #pierscionek #zareczyny #rekodzielo #gory
c24d8376-975b-4216-a876-10175700a295
VonTrupka

Piękny

Dużo roboczogodzin zabiera z życia takie cacko? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

memorystor

@totemy_bizuteria A tak z ciekawości, robisz biżuterię tylko na zamówienie, czy wystawiasz jakieś gotowe projekty na sprzedaż, np. na etsy?

Man_of_Gx

@totemy_bizuteria proszę pani ależ to jest dojebane!


Gx

Zaloguj się aby komentować

Jesień, liście lecą z drzew…

Taki oto autorski pierścionek, miałam przyjemność wykonać jakiś czas temu dla (jak sama się określiła, a mnie kompletnie to urzekło) „wiedźmy z lasu i z natury”
Centralny kamień topaz London Blue w szlifie owalnym fasetowanym o wymiarach 10x8 mm, a oprawa… liście, dużo liści Sama szyna miała natomiast imitować korę drzewa. Pierścionek wykonany tradycyjnymi metodami złotniczymi, bez posiłkowania się modelem 3D i odlewami.

Po więcej i do kontaktu zapraszam na:


#totemybizuteria #bizuteria #pierscionek #rosliny #handmade
d79e145a-8067-4524-9136-7b9bb14643aa
SlicznaZosia

Wow chłopie, super robota :3

NatenczasWojski

Polecam tą hejtowiczke.

GazelkaFarelka

@totemy_bizuteria Ależ piękne, przebija o milion procent wszystkie te "złote z brylantem"

Zaloguj się aby komentować

Co to jest życie kamienia i co oznaczają te wszystkie literki i cyferki przy opisie diamentu? Co jest ważne przy wyborze diamentu w szlifie brylantowym? Te pytania wciąż się przeplatają, więc coś o tym dzisiaj opowiem, podpierając się tą realizacją Nieśmiertelna i zawsze modna klasyka…

Ten pierścionek został w 100% wykonany ręcznie, tradycyjnymi metodami złotniczymi (bez modelu 3D i odlewów). Jest z przepięknym naturalnym diamentem w szlifie brylantowym o masie karatowej 0.7 ct (średnica ok. 5,.7 mm). Jeśli chodzi o parametry szlifu (proporcje szlifu, jego symetria i wykończenie) 3xEX (Excellent), barwa D (najwyższa możliwa), czystość SI1. Kamień posiada międzynarodowy certyfikat autentyczności wydany przez laboratorium GIA (Gemological Institute Of America). Pod kamieniem centralnym na życzenie Klienta został dodatkowo oprawiony mały naturalny rubin, taki drobny akcent od Pana dla Pani
Szyna jest z żółtego złota, a sama korona ze złota białego (żeby optycznie wydawał się jeszcze większy, bo bielszy być już nie może ), wszystko w próbie 585.

Wracając jednak do pierwszych pytań już postaram się przybliżyć temat.
Pełny, klasyczny szlif brylantowy powinien składać się z 57 faset (powierzchni szlifowania kamienia), czyli tutaj naprawdę dużo się dzieje Sporo osób jako priorytet stawia na wielkość kamienia (ten parametr dla wszystkich jest najbardziej oczywistym i tutaj nie będę się rozwodzić ), potem jego czystość, następnie barwę i... to by było na tyle.
Tymczasem kiedy rozmawiamy o szlifie brylantowym to, w przypadku kiedy skupimy się na czystości kamienia, to gołym, nieuzbrojonym okiem nie dostrzeżecie różnicy pomiędzy czystością SI2, a np. VVS1 Różnice te są widoczne przy 10-krotnym powiększeniu kamienia. Rzadko kiedy jednak osoba obdarowywana, wyciąga lupę jubilerską by ocenić czystość kamienia :). Odnośnie czystości w przypadku szlifu brylantowego jedna moja uwaga, ja osobiście odradzam kamienie P1 do P3, ponieważ tam już inkluzje zaczynają być widoczne gołym okiem. W przypadku szlifu brylantowego o poprawnej czystości np. SI2, zdecydowanie większy nacisk kładłabym na barwę kamienia (tutaj osobiście sugeruję barwę nie niższą niż H, kolor I może mieć już dostrzegalnie delikatnie żółte zabarwienie) i przede wszystkim PARAMETRY SZLIFU, o których jakoś mniej się mówi. W przypadku szlifu brylantowego to właśnie te ostatnie parametry odpowiadają za brylancję kamienia, potocznie nazywaną życiem kamienia. Brylancja to zjawisko optyczne, które widzimy patrząc jak diament pracuje ze światłem, jak odbija refleksy świetlne, jak kamień dosłownie wielobarwnie migocze. Część promieni świetlnych odbija się od faset, a część wnika w głąb, dolne fasety kamienia działają jak zwierciadło, a promienie świetlne podlegają kolejnym załamaniom (w komentarzu zdjęcie to obrazujące, żeby było łatwiej zrozumieć).
Rozróżnia się:
- brylancję wewnętrzną tzw. życie; jest ona spowodowana całkowitym wewnętrznym odbiciem światła od fasetek dolnej części diamentu (pawilonu),
- brylancję zewnętrzną tzw. blask lub połysk; jest wywołana odbiciem światła od fasetek górnej części diamentu (korony)
- brylancję rozproszoną czyli tzw. ogień; zależy od wielkości powierzchni fasetek oraz kąta rozwarcia korony
- brylancję scyntylacyjną, dającą efekt iskrzenia się kamienia przy jego obrocie
Jeżeli parametry szlifu są słabe, to i praca kamienia ze światłem nie imponuje. Przy zbyt płytkim szlifie diament nie utrzymuje promieni świetlnych, które odbijając się od faset pawilonu uciekają poza kamień. W przypadku zbyt głębokiego szlifu, odbijane promienie świetlne nie są odbijane pod właściwym kątem, nie wracajac do faset korony. Jeżeli jednak szlif kamienia został wykonany poprawnie i mamy do czynienia z parametrami VG (very good) albo EX (excellent) jego praca ze światłem jest niesamowita
Tutaj jednak jeszcze raz zaznaczam, że wyżej podane informacje dotyczą szlifu brylantowego, a nie szlifów fantazyjnych.

Po więcej i do kontaktu zapraszam na:


#totemybizuteria #bizuteria #pierscionek #diament #rzemioslo
30200df3-19fe-4b24-a470-1c40234ea3cb
6502

@totemy_bizuteria Czym lutujesz poszczególne elementy pierścionka? Na zdjęciu nie widać żadnego odbarwienia w miejscu łączenia.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Niedawno oświadczyłem się partnerce pierścionkiem od @totemy_bizuteria. Wybranka serca powiedziała "tak" a do tego jest bardzo zadowolona z pierścionka.
Z racji tego, że współpraca była miła i sprawna, to polecam szczerze tę jubilerkę

#totemybizuteria  #bizuteria #pierscionek #zareczyny  #jubilerstwo
Wrzoo

@Dartof Gratulacje!

noriad

Ja też mogę polecić @totemy_bizuteria ! Patrząc na terminy, szczęśliwie nie potrzebuje poleceń, żeby nie móc narzekać na brak roboty

PanWibson

@Dartof

Gratuluje ;)

musze na poważnie pogadać z naszą wspólną znajomą, skoro o tym fakcie dowiaduje się tutaj a nie przez plotki :P

Zaloguj się aby komentować

Prezentuje Wam MÓJ pierścionek zaręczynowy Co ciekawe jest to pierścionek, który byłam zmuszona zrobić raz jeszcze już po tym jak go otrzymałam i powiedziałam „tak”. Dlaczego? No to po kolei :) 

Mój Maż oświadczył mi się 16 lat temu, w Pieninach. Chciał na Wysokiej, ale pomylił drogi (może ze stresu, albo dlatego że mapy nie wziął…). Ostatecznie, jako że byłam praktycznie pewna co „knuje”, zapytałam wprost czy długo będziemy się tak kręcić, czy się w końcu oświadczy Ostatecznie powiedziałam „tak” pod skałkami Dziad i Baba (takie zrządzenie losu ).

Mój pierścionek nie ma największego kamienia jaki widziałam w życiu Minimalistyczny, delikatny, z niewielkim diamentem 0.08ct (średnica 2.8 mm średnicy) oprawionym w taki sposób, że dzięki przestrzeni pod nim może dodatkowo pracować ze światłem. Dla mnie najpiękniejszy! Niestety byłam zmuszona po jakimś czasie zrobić go raz jeszcze... Sama jakość odlewu była bardzo słaba, nadmierna oszczędność producenta na materiale też przyniosła z czasem konsekwencje, a sam pierścionek miał nieprzemyślany konstrukcyjnie przez co kamień zaczął się ruszać. Niestety to nie jest jakaś wyjątkowa sytuacja, takie rzeczy zdarzają się częściej niż rzadziej, kiedy przychodzicie z biżuterią, którą kupiliście gdzieś, kiedyś, a teraz trzeba ją ratować. 
Tak więc ostatecznie sama zrobiłam swój pierścionek dla siebie Wykorzystałam dokładnie to samo złoto, z niewielkim dodatkiem materiału i kamień. Kształt i zamysł pozostał identyczny.

Żeby było jasne ja sama proponuję Wam dwie wyceny, jedną w oparciu o pracę w 100% ręczną, wykonywaną tradycyjnymi metodami złotniczymi (gdzie złoto jest walcowane, przeciągane i kute) oraz drugą w oparciu o model 3D i odlew. I nie zrozumcie mnie źle, nie jestem snobką która głosi tezy, że „biżuteria to tylko wtedy jest prawdziwa kiedy jest robiona ręcznie” Trzeba jednak głośno mówić o tym, że nie jest to to samo. Odlew zawsze ma strukturę gąbki, mniej lub bardziej, ale zawsze. Konsekwencją tego zawsze jest bardziej podatny na ścieranie i odkształcenia, ale równocześnie dużo mniej praco- i czasochłonny, a przez to i tańszy. Bardzo dużo zależy kto z jakimi umiejętnościami odlewa, w przypadku dużych sieciówek nikt raczej się specjalnie nie przejmuje jakością (podejście Klient kupi każde…), nawet w przypadku mniejszych firm i złotników bywa różnie. Osobiście metodą prób i błędów znalazłam odlewników, którzy spełniają moje niemałe wymagania i z których usług jestem zadowolona. 

Ja nie ściągam ani obrączki, ani pierścionka do jakichkolwiek codziennych prac (a do czystych moja praca zawodowa nie należy), tymczasem ślady użytkowania na nim są niewielkie. Różnicę w odlewie i pracy ręcznej nie widać od razu na pierwszy rzut oka, zaraz po wręczeniu, ale po latach potrafi być ona kolosalna.

Jeśli ktoś dotrwał do końca to dzięki za doczytanie i życzę Wam miłego dnia!

Po więcej moich prac zapraszam na:
- moje Mirko
- mój Insta: https://www.instagram.com/totemy.annaruminska/
- mój FB: https://www.facebook.com/totemy.bizuteria
- mój YT: https://www.youtube.com/@TotemyAnnaRuminska

#totemybizuteria #bizuteria #pierscionek #zareczyny #jubilerstwo
657d0834-3963-408a-86a8-92dd54446d9f
klaudia

tak z ciekawości, na ile wyceniłabyś swoją robotę klientowi, renowując dla niego ten pierścionek? (nie wiem czy tak się mówi, bo zielona jestem w temacie)

BajerOp

@totemy_bizuteria trochę jak sokół milenium

klaudia

@totemy_bizuteria miałam na myśli ten Twój pierścionek zaręczynowy :) gdybyś go robiła dla kogoś, a nie dla siebie, to na ile byś wyceniła :) ja mam swój jeszcze w zadowalającym stanie, ale podejrzewam, że kiedyś przyjdzie czas na odświeżenie go, więc możliwe że wtedy się zgłoszę do Ciebie:)

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj #dzienmezczyzn, dzisiaj będzie post w przypadku którego biłam się z myślami czy go wstawiać, zdecydowanie niesprzedażowy, ale żeby się o tym przekonać musicie przeczytać do końca…

Jakiś czas temu wykonałam pierścionek zaręczynowy z motywem anielskiej runy z cyklu książek „Dary Anioła” autorstwa Cassandry Clare.
Pierścionek był w 100% ręcznie robiony tradycyjnymi metodami złotniczymi, bez posiłkowania się modelem 3D i odlewami. 
Kamieniem centralnym był tutaj rubin, oprawiony w łapki, które dodawały mu „pazuru” (były tak zrobione, żeby nie przeszkadzały i nie haczyły). W koronie po jednej i drugiej stronie znajdowała się właśnie anielska runa, wg tego uniwersum pierwsza, najważniejsza, najpotężniejsza. W samej szynie były oprawione czarne diamenty, a wzdłuż brzegu ich oprawy dodatkowy milgryf, który bardzo ładnie się komponował z całością. Pierścionek wykonany w białym złocie próby 585, rodowany.

Przyznam, że mam bardzo osobisty podejście do swoich realizacji, bardzo często kontakt nie kończy się w momencie kiedy wręczam lub wysyłam Wam upragniony pierścionek. Dzielicie się ze mną zdjęciem pierścionka na palcu, kiedy już padnie upragnione „tak”, dzięki temu czuje się częścią Waszej historii. Dziękuję Wam za to..
Nie każda książka niestety ma szczęśliwe zakończenie… Sam pierścionek został przyjęty, problemy pojawiły się później. Dopiero słowa samego Zainteresowanego mnie przekonały, „piękny pierścionek warto się nim pochwalić kawał dobrej roboty”. 
To wcale nie takie łatwe trafić na właśnie tą jedyna osobę z którą spędzisz resztę życia, jak dużo może zależeć od czystego przypadku (jestem 15 lat po ślubie, trójka dzieci, wierzę że jestem szczęściarą i właśnie na taką osobę trafiłam). Jedyne co mi się nasuwa w przypadku tego pierścionka to może lepiej, że stało się to teraz, że później sytuacja by była jeszcze bardziej skomplikowana...
Niełatwo jest zaryzykować i zaufać drugiej osobie, z drugiej strony jeśli tego nie zrobimy, to jesteśmy już na starcie przegranymi, sami…

Jako kobieta życzę wszystkiego najlepszego każdemu Mężczyźnie, a dla tych co ostatnio oberwali od życia podwójne życzenia…

#totemybizuteria #bizuteria #pierscionek #rzemioslo #zwiazki
7a65475b-3ef9-4474-8862-f140342626c0
ismenka

@totemy_bizuteria bardzo ładny pierścionek pod względem wzoru i wykonania. Podoba mi się zestawienie kolorystyczne. Propsy za ręczną robotę i fach w ręku.


Co do historii, niestety jest takich wiele i zawsze lepiej, że kończy się w miarę szybko, niż miałoby się to ciągnąć. Znam historie, gdzie dopiero pojawienie się pierścionka daje do myślenia, bo tak wcześniej tylko trwało się bez refleksji.


Pracowałam też kiedyś w skupie złota i pierścionki zaręczynowe trafiały się wcale nie tak rzadko. Przykro się na serduchu robiło, ale c’est la vie.


Podłączam się i dużo sił życzę każdemu, kto się w takiej sytuacji znalazł.

Zaloguj się aby komentować

Walentynki tuż tuż, a skoro Walentynki to i wszechobecne serca

Jakiś czas temu miałam przyjemność wykonać taki oto dwuelementowy pierścionek. W spodniej części pierścionka (bizie) była przygotowana specjalna przestrzeń (podebranie), w którą można było wsunąć obrączkę z diamentami. W ten sposób już na palcu blokowała się ona, przez co nie było możliwości jej wysunięcia. Jeśli to prawda, że kobieta zmienną jest, to w tym przypadku biżuteria na dłoni może zmieniać się jak w kalejdoskopie

Pierścionek był w pełni wykonany ręcznie, tradycyjnymi technikami złotniczymi, bez posiłkowania się tak popularnymi dzisiaj modelami 3D i odlewami.
Kamieniem centralnym był tutaj piękny tanzanit w szlifie serce 1.74 ct otoczony naturalnymi diamentami w szlifie brylantowym. Szyna była z różowego złota 585, pełna ażurowych wycięć i zdobień, dzięki czemu choć same wymiary pierścionka były niemałe, to jednak ażur nadawał mu lekkości i elegancji. W samej obrączce po całym obwodzie były oprawione diamenty. Łączna masa wszystkich diamentów o czystości SI2 i barwie G wyniosła 0.79 ct.

Po więcej moich prac zapraszam na:
- mój Insta: https://www.instagram.com/totemy.annaruminska/
- mój FB: https://www.facebook.com/totemy.bizuteria
- mój YT: https://www.youtube.com/@TotemyAnnaRuminska

#totemybizuteria #bizuteria #pierscionek #serce #diament
840a211e-2dee-48b0-9c9e-965e4aa5f76e
GtotheG

@totemy_bizuteria wyglada troche jak naszyjnik z Tytanika xD ale piekny. Jak zaczelas przygode ze zlotnictwem?

totemy_bizuteria

@GtotheG Może i faktycznie trochę podobny do Serca Oceanu (bo tak się nazywał ten naszyjnik z Titanica), pewnie przez kamień centralny Tam jednak był Hope Diamond (piękny niebieski diament), a tutaj piękny niebieski tanzanit bez nazwy

totemy_bizuteria

@GtotheG Uciekło mi Twoje pytanie jak zaczęłam swoja przygodę z tym zawodem Na pewno dużo samozaparcia mnie to kosztowało, nie było w rodzinie żadnych złotników, korzeni z tym związanych, że coś po kimś przejmowałam, wszystko do czego doszłam, czego się nauczyłam zawdzięczam przede wszystkim sobie. Ja zaczynałam 20 lat temu. Ukończyłam liceum plastyczne w Krośnie i kiedy znajomi większości szli na ASP w Krakowie ja stwierdziłam, że tak nie chcę, że chce być złotnikiem, tylko jak to zrobić… Wtedy to wyglądało tak, jak w średniowieczu Uczeń szukał mistrza, po jakimś czasie kiedy zdał egzamin państwowy stawał się czeladnikiem, żeby kiedyś w przyszłości samemu zostać mistrzem. W Krośnie żaden złotnik nie chciał ucznia z ulicy, jednak ten zawód związany jest z dużą dozą zaufania jaką ktoś musi Cie obdarzyć. Więc wyruszyłam dalej szukać swojego szczęścia, w ślad za moimi znajomymi do Krakowa i tutaj jedna pracownia zgodziła się przyjąć mnie na naukę i tak to się zaczęło. Ale tam złapałam tylko podstawy, wciąż jest tak że mistrzowie rzadko kiedy chcą dzielić się konkretną wiedzą z uczniami. Potem trafiłam do kolejnych dwóch pracowni, szczególnie mocno się rozwinęłam w tej drugiej, gdzie po odejściu głównego złotnika trochę zostałam postawiona przed faktem dokonanym, że teraz to ja muszę realizować te najtrudniejsze zlecenia, a tam były realizowane czasem naprawdę grube projekty Do tej pory śmieszy mnie jak słyszę, od Kolegów po fachu, że moje umiejętności to zasługa wiedzy jaką w dużej mierze pewnie mi przekazał ten złotnik, który odszedł z tej drugiej pracowni, bo to faktycznie dobry, ceniony krakowski złotnik. A dlaczego mnie śmieszy? Bo kiedy o cokolwiek się go pytałam, odpowiadał że nie będzie mi tłumaczył, że nie ma sensu, że strata jego czasu i żebym się z Youtuba uczyła. I w końcu wzięłam sobie to do serca i okazało się, ze jak masz podstawy to faktycznie sporo się tak można nauczyć, a jeszcze lepszą nauką jest bezpośrednia praca nad ta biżuterią. Została pewna zadra i na ten moment jest zajebista satysfakcja, że ta „strata czasu” zostawiła go już jakiś czas temu kilka długości za sobą Dzisiaj jest teoretycznie łatwiej powstają szkoły o profilu złotniczym, ale przede wszystkim ten zawód uczy pokory, samozaparcia i ciągłego rozwoju, nauki (no chyba, że ktoś jest pracownikiem produkcyjnym i obrabiasz tylko odlewy, i nie chodzi oto że chce komukolwiek coś ująć z tego powodu, tylko oto że wtedy raczej nie realizujesz co chwilę swojego kolejnego opus magnum, pod tym względem jestem ogromna szczęściarą i raczej ciężko mi się będzie wypalić )

Jim_Morrison

Dlaczego to kobiety nie dają mężczyzną pierścionków? Ale z nas frajerzy.

NatenczasWojski

@Jim_Morrison pierścienie na penisa

DiscoKhan

@Jim_Morrison to akurat sama prawda. Dawniej kobieta wnosiła posag, a teraz?


Osobiście mam z tym zgrzyt ale nigdy się pod tym nie ugnę, jak wybranka będzie chciała ślub to dwa pierścionki z ze stali nierdzewnej, ślub w urzędzie i wesele w najtańszym miejscu które pomieści wszystkich gości, wszystko tak po żydowsku jak się tylko da. Chyba że będzie bardziej kameralnie to można to cywilizowanie zrobić.


Z mojej strony i tak jest kompromis, że się w gole na ślub zgodzę, bo lepiej obecnie jest na kocią łapę żyć, zwłaszcza z dzieckiem. Miejsce do przedszkoli? Samotna matka ma pierwszeństwo itp. itd.

Shivaa

Na prawdę piękna rzecz

Zaloguj się aby komentować

Najczęściej wybieracie u mnie klasyczne obrączki (zwykle o profilu płaskim, półokrągłym lub fazowane). Doskonale rozumiem taki wybór Uniwersalne, ponadczasowe, bezproblemowe w przypadku ewentualnych zmian rozmiaru, ale… Coraz częściej przychodzi mi realizować niecodzienne, wyjątkowe i wymagające wzory tego symbolu miłości.

Przedstawiam Wam złote obrączki próby 585, z wykonanym przeze mnie ręcznie grawerowanym zdobieniem (tu właściwie bliżej mu do reliefu, ze względu na głębokość zdobień). Krawędzie obrączek zdobi milgryf (te małe kuleczki), co dodatkowo nadawało im szyku i elegancji.
Sztuka ręcznego grawerunku w środowisku złotniczym staje się coraz większą rzadkością (pewnie ze względu na stopień jej trudności wykonywania). Nawet grawerunki dzisiaj coraz częściej zastępowane są zdobieniami z wykorzystaniem druku 3D, choć nigdy nie będą one wyglądać podobnie bez odpowiednich umiejętności wykańczającego wyrób złotnika. Ja ze swoją pracą ręczną, choć wciąż jeszcze młoda (a przynajmniej chcę w to wierzyć ), czuję się czasem jak dinozaur.

Po więcej moich prac zapraszam na:
- mój Insta: https://www.instagram.com/totemy.annaruminska/
- mój FB:  https://www.facebook.com/totemy.bizuteria
- mój YT: https://www.youtube.com/@TotemyAnnaRuminska

#totemybizuteria #bizuteria #slub #zloto #chwalesie
c0489b68-712f-4c3a-ab7d-b146a1cfebc1
dsol17

dino nie dino - jak chirurg,ręka ani zadrży...

totemy_bizuteria

@dsol17 Hahaha, dokładnie!

moll

@totemy_bizuteria piękna robota

totemy_bizuteria

@moll bardzo dziękuję ciężko było mi się z nimi rozstać

moll

@totemy_bizuteria nie dziwię się

end-stage-capitalist

@totemy_bizuteria a robisz obrączki z mniej popularnych materiałów? Platyna? Pallad? Nie wiem, meteoryt?

totemy_bizuteria

@end-stage-capitalist tak, platyna w gruncie rzeczy dość często. Meteoryt to już bardziej jako wstawki w materiały z metali szlachetnych (oprawiany), choć meteoryt ma tendencję do rdzewienia miejscowo. Tu bym się zastanawiała czy nie będzie denerwowało:) obrączka ma styczność z potem itd. to moze być uciążliwe.

Zaloguj się aby komentować

Mam wielu Klientów, którzy przychodzą z konkretna wizją i takich, gdzie ta wizja rodzi się w trakcie kolejnych ustaleń. Czasem pierwotny zamysł jest całkowicie czymś innym, niż końcowy produkt. Tutaj właśnie tak było.. 
Żeby jednak nie było niedomówień, efekt końcowy nie jest przypadkowy, a jest wynikiem wspólnych ustaleń, czasem kilkudniowych, a zdarzało się, że i nawet… kilkutygodniowych. 
Sam finał był tym wymarzonym W tym kolażu to piękne zdjęcie pierścionka na dłoni nie zostało wykonane przeze mnie. Otrzymałam je, po magicznym: TAK  

Pierścionek został wykonany w 100% ręcznie, tylko tradycyjnymi metodami złotniczymi (bez posiłkowania się drukiem 3D i odlewami). Kamieniem był tajski szafir o masie 0.54 ct w towarzystwie dwóch naturalnych diamentów o łącznej masie 0.02 ct, czystości SI2 i barwie G, całość w żółtym złocie próby 585. Szyna zdobiona delikatnymi roślinnymi motywami, które w zakończonym już 2023 roku okazały się niezwykle przez Was cenione

Po więcej moich prac zapraszam na:
- mój Insta: https://www.instagram.com/totemy.annaruminska/
- mój FB:  https://www.facebook.com/totemy.bizuteria
- mój YT: https://www.youtube.com/@TotemyAnnaRuminska

#totemybizuteria #bizuteria #pierscionek #zloto #rzemioslo
3714fb36-8edd-4579-b623-6188c58a5539
Sweet_acc_pr0sa

@totemy_bizuteria chyba pierwszy który mi się podoba. Gratuluję roboty

totemy_bizuteria

@Sweet_acc_pr0sa dziękuję bardzo

Zapster

Dawno nie widziałem ciekawego projektu, piękne


Koszt takiej zabawy?

totemy_bizuteria

@Zapster W przypadku wykonania tradycyjnymi metodami złotniczymi (walcowanie, kucie itd. ) cena na dzisiaj to ok. 5000 PLN, w przypadku wyboru druku 3D i odlewu ok. 3500 PLN. 

Ceny przy założeniu takich samych materiałów jak na zdjęciu.

Zaloguj się aby komentować

Był już kiedyś u mnie pierścionek z motywem róży, czas na pierścionek z motywem tulipana

Mój kolejny oryginalny, niepowtarzalny i autorski projekt, w 100% wykonany tradycyjnymi metodami złotniczymi, bez posiłkowania się modelem 3D i odlewami. Kamieniem centralnym był tutaj naturalny zielony turmalin o pięknej zielonej, butelkowej barwie (bo przecież, jeśli mówimy o zielonym kamieniu, to nie musi być to zawsze szmaragd ) Turmalin był zakuty w ażurową oprawę na kształt kielicha tulipana. Po bokach liście tulipana oraz dwa naturalne diamenty w szlifie brylantowym. Całość w białym złocie próby 585.

A tak przy okazji, uwielbiam naturalne turmaliny, które są kamieniami niepoprawianymi, o bardzo szerokiej gamie kolorystycznej (no może za wyjątkiem archoitów, rzadko spotykanych białych, bezbarwnych turmalinów, które się często uzyskuje poprzez… podgrzewanie turmalinów różowych). Przez co te kamienie zwykle faktycznie są takimi jakimi stworzyła je natura.

Po więcej moich prac zapraszam na:
- mój Insta: https://www.instagram.com/totemy.annaruminska/
- mój FB:  https://www.facebook.com/totemy.bizuteria
- mój YT: https://www.youtube.com/@TotemyAnnaRuminska

#totemybizuteria #bizuteria #pierscionek #zloto #rzemioslo
8e806806-1a23-4776-94c1-c8732d35b3ec
Lilianaa

Jaki piękny 😩❣️

totemy_bizuteria

@Lilianaa Dzięki Ten turmalin robił też bardzo fajna robotę, ja osobiście uwielbiam taki odcień ciemnej zieleni

pierzak

Ile takie coś kosztuje?

totemy_bizuteria

@pierzak  To zależy Zależy czy Klient wybierze pracę w 100% ręczną czy wydruk i odlew, ja zawsze daje taki wybór.

W przypadku wykonania tradycyjnymi metodami złotniczymi (walcowanie, kucie itd. itp.) cena na dzisiaj to ok. 5500 PLN, w przypadku wyboru odlewu ok. 4000 PLN. Wszystko jeszcze oczywiście zależy od materiałów, te ceny powyżej są przy założeniu takich samych materiałów jak na zdjęciu

Ziutson

@totemy_bizuteria nie wiem czemu ale o tulipanie pomyslałem jako o magicznej broni, rozbitej butelce to dopiero byłby projekt!

totemy_bizuteria

@Ziutson właściwie też do zrobienia

Zaloguj się aby komentować

#dzienmezczyzn #bizuteria #rzemioslo #handmade #totemybizuteria
Dzień dobry Mężczyźni
Jako 100% przedstawicielka Kobiet w dniu Waszego Święta, chcę Wam złożyć jak najlepsze życzenia. A że w tej kwestii pewnie ilu Mężczyzn tyle przemyśleń, więc życzę każdemu z Was z osobna, by spełniły się Wasze wszystkie indywidualne pragnienia (oczywiście wszystko zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami prawa ). A nam drogie Panie, tylko przypominam, że biżuteria nie musi być tylko nasza domeną, dlatego zapraszam wszystkich na film z mojej realizacji ręcznie robionych srebrnych spinek z monogramem i onyksmi, a nie tylko pierścionki i pierścionki…
YT: https://www.youtube.com/watch?v=84mA8X-ZJd8
FB: https://www.facebook.com/totemy.bizuteria/posts/pfbid0SQuQoqXn3WxzwiM6WwZqQvQaAeTp2s5akQDT5MppUYEULT8AiuQ16PCRYWknSU6Hl
IG: https://www.instagram.com/p/CfMVspzF7vU/
4350ace4-83c0-4aba-abe8-98e021847aad
totemy_bizuteria

@theicecold A tak już nieco bardziej poważnie specjalizuję się w ręcznym wykonywaniu spersonalizowanej biżuterii, więc mogę mieć... praktycznie wszystko

theicecold

@totemy_bizuteria dobra, pooglądam sobie portfolio piękne te rzeczy są, naprawdę, oby biznes tobie jak najlepiej kwitł!

Zaloguj się aby komentować

Tiffany, Cartier czy Totemy… I choć wiem, jak absurdalnie to brzmi, posłuchajcie o historii powstania tego pierścionka.
Klient zgłosił się do mnie z sugestią, że bardzo podobają mu się dwa wzory klasycznych pierścionków od wyżej wymienionych potentatów jubilerskich, wskazując w nich te elementy które szczególnie przypadły mu do gustu. W oparciu o jego wskazówki zaprojektowałam dla niego i wykonałam w 100% ręcznie (bez modeli 3D i odlewów) własny wzór pierścionka z czarnym diamentem 1.34 ct jako kamieniem centralnym. A więc ani nie Cartier, ani nie Tiffany, tylko... Totemy
#totemybizuteria #pierscionek #bizuteria #rzemioslo #handmade
a564183c-ca91-4bac-a7ea-e668dda299be
jimmy_gonzale

@totemy_bizuteria pikne. I dobre bo polskie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

myjourneytojahh

@totemy_bizuteria whoa! Jest przepiękny!

totemy_bizuteria

@myjourneytojahh Dzięki piękne

Zaloguj się aby komentować

Cześć!
Dzisiaj chciałam Wam pokazać pierścionek zaręczynowy, który miałam przyjemność wykonać już jakiś czas temu dla fanów twórczości J.R.R Tolkiena. Była to wariacja na temat pierścienia Barahira (czyli tego, którym Aragon obdarował Arwenę na znak swojej miłości). Oryginalny pierścień był wykuty przez złotników Ñoldorów, uformowany na kształt dwóch splecionych węży, których oczami były szmaragdy wydające się płonąć zielonym ogniem. Głowy węży spotykały się pod koroną ze złotych kwiatów, którą jeden wąż podtrzymywał, a drugi pożerał.
Cóż, moim mistrzem nie był Celebrimbor (książę Ñoldorów, twórca Trzech Pierścieni oraz współtwórca Siedmiu i Dziewięciu), ale mam nadzieję, że taka wersja też przypadnie Wam do gustu. W mojej wersji oczy węży były rubinami, a w koronie został oprawiony diament. Całość wykonana ze złota próby 585.
Wszystkich zapraszam na moje social media, gdzie na filmie przybliżyłam nieco proces jego powstawania
YT: https://www.youtube.com/ shorts/5eOKOElxb6w
IG: https://www.instagram.com/p/ CQo1WFPDCNi/
FB: https://www.facebook.com/ totemy.bizuteria/videos/277760594131498/
PS. Chociaż, muszę się jeszcze pochwalić, że nie była to moja pojedyncza wyprawa do Środziemia, bo za mną już wykonany dodatkowo pierścień Nenya (którego właścicielką była Galadriela), a przede mną już wkrótce kolejne „wykucie” Pierścienia Barahira (tym razem jednak już nie wariacji na temat, ale wiernej kopii książkowej). Ale to już zupełnie inna historia i zupełnie inna przygoda
#lotr #fantasy #bizuteria #jubilerstwo #totemybizuteria
98fdc8d0-a9bb-4c79-9868-0d6131e1ef09
totemy_bizuteria

@TantnisKrzyzowiaczek bardzo dziękuję wymagał sporo pracy, ale cieszył oko i dał dużo satysfakcji

TantnisKrzyzowiaczek

@totemy_bizuteria domyślam się, ale robi wrażenie, jest imponujący

Zaloguj się aby komentować