Ostatnio w dzień dobry TVN zostałem uświadomiony, że to wszystko co robię, jest bez sensu. Dwie kobiety podały badania, że nieśmiali faceci, introwertycy nie są atrakcyjni dla wiekszości kobiet. Mogę się starać, a i tak nadal będę niewidoczny dla kobiet, bo nie jestem kurwa dynamicznym facetem.
A potem widzę facetów i mężów swoich rówieśników czy znajomych, którzy w połowie nie wyglądają tak jak Ja, nie ćwiczą, nadużywają różnych używek. Nawet nie potrafią gotować czy wstawić prania, a i tak mają partnerki. I potem weź normalnie żyj i pracuj z taką kurwa świadomością. I takie to już jest życie....
Pierdolę to wszystko.
#samotnosc #depresja #rozowepaski
Piszesz jakbyś robił to wszystko dla kobiet - jeżeli tak działasz to radziłbym przestać i życ zgodnie ze sobą, bo co to za życie zakładajac maskę, która jeżeli kiedyś zdejmiesz to może stracisz związek. Plus możliwe że wytwarzasz aurę gościa który robi coś na siłe.
Związki nie wyglądają tak że jest to chłodna kalkulacja ile kto zarabia, jak się ubiera i jakie ma ciało tylko bardziej na zauroczeniu dana osobą a trudno się zauroczyć w kimś od kogo emanuje spierdolenie/desperacja - o ile z osobą bez matury (która nie jest patuska) czy z nadwagą da się normalnie rozmawiać i komunikować tak z taką osobą nie.
Spierdolenie/autyzm/paraliżująca nieśmiałość - normalna introwersja - bycie dynamiczniakiem
Z tych trzech tylko pierwszy powoduje że nie ma się szans na normalny związek, i to trzeba przepracować. Introwertyków jest połowa społeczenstwa (tylko siedzą w piwnicy więc tej połowy nie widać)
Jeżeli masz rzeczywiście taki wygląd a nie wyjebane ego to zainstaluj tindera i próbuj znalezc kogokolwiek, nawet i grubsza bez matury.
Po co ? Bo taka osoba poniżej twojej ligi będzie tolerować przez pierwsze parę miesięcy twoja niesmiałosc, brak doświadczenia itp. będzie zauroczona, będzie prowadzić relacje i dużo ci wybaczać.
A ty dzięki temu możliwe że zobaczysz że związek to nie koniecznie jest to czego szukasz, na ten moment nic nie wiesz na ten temat, masz tylko pewna projekcje. A jak nie to przynajmniej zdobędziesz doświadczenie które jest potrzebne zanim ogarnie się docelowy związek, może się odblokujesz psychicznie. Wiem to po sobie, w gimnazjum byłem kilka miesięcy w związku, później nic, też myślałem że związek jest mi potrzebny i w związku będę szczęśliwy, więc ogarnałem sobie na tinderze kobietę z niższej ligi (bo z tej samej kończyło się na pierwszym spotkaniu) byłem z nią przez parę miesięcy do momentu dopóki nie spadły jej rózowe okulary, ale dzięki temu wiem że nie chce związku, odczuwanie od czasu do czasu braku bliskości jest lepsze niż brak czasu dla siebie, konieczność dostosowywania się.
Bo jeżeli bedac nieśmiałym, bez doświadczenia będziesz stawiał warunki, no to niestety z tymi kobietami nic nie wyjdzie, bo mogą mieć podobnych facetów ale bez wielkiej czerwonej flagi która przy tobie wisi. Kobieta która nie ma nadwagi podoba się większości wiec z tą większością musisz konkurować i bycie od innych lepszym w danych aspektach nie zmienia faktu że jedna rzecz wywalona negatywnie poza skalę może skreślić człowieka.
@azovek jezeli. Wszystko co wymieniles robisz dla kogos/czegos a nie dla siebie to jestes przegrywem lewel over 9000, chadem zostalem jak, zauwazylem ze wszystko co robie moge robić tylko dla siebie a to buduje samoocene i zadowolenie z życia najpierw musisz pokochac siebie aby inni mogli pokochac ciebie
@azovek pierwsza i jedyna rada: nie potrzebujesz kobiety do szczęścia, musisz umieć być szczęśliwym sam ze sobą. Po co ktoś miałby się spotkać z kimś na kim opiera całe swoje zadowolenie? Miałem taką laskę co non stop się nade mną użalała i to była mordęga, już wolałbym kogoś ogarniętego ale bez matury
Zaloguj się aby komentować