#legimi

2
31
#rozdajo ajo #ksiazki żki #legimi
Cieszymy się, że bierzesz udział w BLIKOMANII. Otrzymujesz nagrodę gwarantowaną.
LJNM959DHPDL
Przesyłamy kod rabatowy Legimi uprawniający do odbioru jednej z 20 książek do wyboru.
Kod możesz zrealizować na stronie naszego partnera: www.legimi.pl/blikomania/
Kod jest ważny do 04 sierpnia 2023r.
1

Zaloguj się aby komentować

Twoja półka -> Kolekcje -> i na samym dole

15100681-0aa1-4a6d-a21d-52df500621da

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

@beer_man wykorzystane, dzięki!

Zaloguj się aby komentować

@Wrzoo źle to napisałem, chodziło mi o to że nie będzie możliwości podpinać czytnik pod PC więc takie ściąganie ebooków odpada, zostaje tylko z telefonu przez aplikację.

@Hoszin ja używam Pocketbooka Lux 5 i jest spoko, tylko widzę, że zamiast po 1,5 roku od zakupu być tańszym, podrożał... Wydaje mi się, że wtedy kosztował około 470-80 zł. Jakbyś miał pytania odnośnie tego czytnika, to śmiało.

Zaloguj się aby komentować

Zastanawiam się nad kupnem czytnika, na dzień dzisiejszy mam tylko jednego ebooka kupionego w amazonie. Ciekawą opcją wydaje się być Legimi i raczej w tym kierunku bym patrzył. Nie wiem ile będę czytał więc na razie szukam jakiejś używki do powiedzmy 350zl, chyba że to nie ma sensu i lepiej kupić coś nowego.
Na razie mam upstrzone:
paperwhite4 (brak Legimi przy niższym abo) ale ogólnie spoko parametry
pocketbook touch lux 3 (chyba najlepsze rozwiązanie do Legimi?)
inkbook calypso
Ktoś coś poradzi? 🤔
#ebook #czytnik #kindle #pocketbook #legimi
10

@Patalizator jeśli bateria sprawna i nie jesteś fanem czytania w wannie to nic nie tracisz

@Exodus30

@kpv15 gościu wysłał go gołego w kopercie owiniętego może 2 razy folią bombelkowa, ale przeżył i nic mu nie jest xD baterie ładowałem do tej pory tylko raz, a czytałem łącznie może z 5-10h więc jestem zadowolony. Na razie czytam książkę do której go właściwie kupiłem, tylko nie wiem co później :)

Zaloguj się aby komentować

@bbwieli17 popieram akcję, aczkolwiek na Kindlu nie poczytamy.

Zaloguj się aby komentować

#bookmeter 16 + 1 = 17
Tytuł: Wolny jak Hamilton
Autor: Romuald Pawlak
Gatunek: science fiction
Ocena: 5/10 - przeciętna
Po świetnym „Podarować niebo” i równie dobrym „Pusty ogród”* byłem przekonany, że „Wolny jak Hamilton” również mnie nie zawiedzie. I w pewnym sensie tak było - otrzymałem kolejną ciekawą historię, rozszerzającą nowoutworzone uniwersum pana Romualda. Znajomość poprzednich opowieści nie jest wymagana, żeby zrozumieć fabułę, jednakże przedstawione wydarzenia są kontynuacją opowiadań zawartych w zbiorze „Pusty ogród”.
Do czynienia mamy ze swego rodzaju kryminałem - główny bohater, Oleg Skun, przylatuje z Ziemi na planetę Hamilton, aby ustalić, czy Hamilton (zbrodniarz wojenny) lub któryś z jego pomocników nie ukrywa się na powierzchni tejże planety. Na miejscu spotyka i nieprzyjemnych biurokratów, i nieprzyjemnych tubylców, a z jedyną przyjazną wobec niego osobą finalnie ląduje w łóżku. To żaden spoiler, wątek romantyczny jest bardzo przewidywalny.
Przyznam szczerze, że opowieść mi się nie spodobała. Nie, żeby była zła - perypetie Skuna śledziłem z zaciekawieniem, co z tego wszystko wyniknie. No i właśnie wynik był dla mnie rozczarowaniem. Winić mogę jedynie moje oczekiwania, rozbudzone tym, co dostałem w poprzednich dwóch książkach.
Brakowało mi szerszego zagłębienia się w faunę i florę planety. Z jednej strony to zrozumiałe - w końcu autor przedstawił je w zbiorze opowiadań, a i część planety, po którym główny bohater głównie się poruszał, została w dużym stopniu przejęta przez ludzi. Z drugiej strony jednak wciąż mi tego brakowało, szczególnie po tym, jak w pierwszej powieści i w zbiorze opowiadań sporo było podobnych obserwacji.
To prowadzi mnie do wniosku, że jakby zabrać całą przedstawioną technologię, to historia równie dobrze mogłaby mieć miejsce w czasach kolonialnych. Ba, mógłbym ją nawet porównać do poszukiwań nazistów w Ameryce Południowej kilkadziesiąt lat po zakończeniu drugiej wojny światowej: główny bohater przybywa do wioski, którą nazwano na cześć takiego Mengele, który już dawno umarł, ale w pamięci mieszkańców wioski jest wiecznie żywy, mimo że minęło już 50-60 lat (albo więcej, w zależności od historii). Statek kosmiczny mógłby zostać zastąpiony okrętem, wystrzał z tego statku byłby salwą z działa okrętu, podróże byłyby wolniejsze, ale wciąż do zrealizowania et cetera. Jedynie różnego rodzaju ulepszenia Skuna byłoby w miarę trudno zamienić, jednakże wciąż za mało nauki w tej fikcji.
Z bólem wystawiam ocenę 5/10. Nie żałuję tego, że przeczytałem tę powieść. Żałuję, że po prostu nie była lepsza, tym bardziej, że dwie poprzednie książki bardzo mi się podobały. Na ich tle „Wolny jak Hamilton” jest po prostu przeciętny.
Gdyby ktoś korzystał z #legimi, „Wolny jak Hamilton” jest dostępny w ramach abonamentu bibliotecznego. Innymi słowy, można ją przeczytać za darmo.
*specjalnie nie odmieniam, żeby było łatwiej znaleźć
Jak rozumiem poszczególne oceny:
1 - beznadziejna
2 - bardzo słaba
3 - słaba
4 - może być
5 - przeciętna
6 - dobra
7 - bardzo dobra 
8 - rewelacyjna
9 - wybitna
10 - arcydzieło 
#ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta
0383d808-0ca9-4f36-be57-2ce9988e9fb8
0

Zaloguj się aby komentować

Czy znacie jakieś alternatywy dla Legimi?
Przez alternatywę rozumiem gdzie w ramach abonamentu masz jednocześnie ebooki i audiobooki z których mogę korzystać i na czytniku i na smartfonie i na komputerze.
Mój problem z Legimi jest następujący, niby mam pakiet "bez limitu", ale jest dużo ale.
  • Audiobooki można słuchać wyłącznie na smartfonie albo tablecie.Nie po to szukam czytnika z możliwością słuchania audiobooków, żeby nie móc ich słuchać.
  • Aplikacja w ogóle nie działa na windowsie - mimo zapewnień Legimi - tutaj nawet w wolnym czasie rozważam napisać do UOiK.
  • Jeśli szukasz czegoś innego niż romans, jest spora szansa, że nie znajdziesz.
  • Wyszukiwanie i filtrowanie książek też mogłoby być lepsze. Troche jak szukanie dobrego filmu na netflixie.
Ostatnie to oczywiście duże uproszczenie, ale brak książek np. Asimova mocno mnie zabolał.
Generalnie mam wrażenie, że Legimi w ogóle zrezygnowało z rozwoju usługi.
8

@Ziemniak Może audioteka ale tam są tylko audiobooki

@KonoromiHimaries @le_Roi_des_fous @Rebe-Szewach Dzięki za wszystkie rady. Od ponad roku mam abonament w Legimi i nie wiedziałem, że jest tyle rzeczy na rynku. Wszystkie niby podobne, ale jednak drobne różnice między nimi są całkiem istotne. Póki co sprawdzę toledo na okresie próbnym.

Zrobiłem sobie nawet zestawienie w tabelce, która oferta mi odpowiada najbardziej xD

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia