#ksiazki

114
3954
#ksiazki #ciekawostki #szeherezada #zwierzaczki i oczywiście #zwiazki

Z bajeczek dzisiaj mamy kastrację, płacz i omdlenia, natręctwo wypowiadania wierszy knującego religijnego jeża muzułmanina i poranną kawusię.

Wspominałem już co robią piękni młodzieńcy w Księdze? Mężczyźni też to robią, ale oni chyba bardziej skoncentrowani są na handlu (tam każdy coś kupuje i odsprzedaje).
Otóż piękni młodzieńcy głównie mdleją. Bez kitu. Są strony w tych książkach, na których młodzieniec potrafi zemdleć i trzy razy. Zwykle związane jest to z miłością, ale bezpośrednim wyzwalaczem omdlenia jest przeważnie poezja - młodzieniec mdleje albo po wyrecytowaniu wiersza, albo po jego usłyszeniu.
Poza tym płaczą. Przy czym, co zaskakujące dla mnie, płaczą zawsze użalając się NAD SOBĄ. Jakoś mam wrażenie, że w (przynajmniej) literaturze cywilizacji zachodniej ludzie płaczą zdecydowanie bardziej.. społecznie Płaczą nad czyimś nieszczęściem albo nad losami świata. W Księdze ZAWSZE PŁACZĄ NAD SWOIM LOSEM
Kobiety też płaczą, ale zdecydowanie rzadziej (może to wynikać również z tego, że piękni młodzieńcy znacznie częściej są bohaterami tych opowieści). Ogólnie kobiety jakoś bardziej wiarygodnie są przedstawiane. Są też bardziej okrutne i chętniej znęcają się nad swoimi niewolnicami na przykład. No cóż ¯\_(ツ)_/¯

Przy okazji: Skończyłem tę opowieść, którą Szeherezada ciągnęła chyba kwartał cały i na szczęście wszyscy zmarli. Na szczęście, bo wszyscy byli tak antypatyczni, że życzyłem im śmierci na każdej stronie. Niestety, na każdej stronie głównie płakali i mdleli (ale też knuli i zabijali albo gwałcili). I tak przez trzy miesiące. Ciężkie to było

Co dziś na fotkach? 

Kastracja (chociaż technicznie to chyba nie jest kastracja, bo jądra zostały.. nie znam się). To ten przykład z wiarygodnym przedstawieniem kobiet
Azizowi się należało moim zdaniem. I to nawet nie dlatego, że mdlał i płakał (oczywiście, że to robił), ale głównie dlatego, że był dzbanem). Fot 1

Wspomniane recytowanie wierszy, omdlenia i płacz.
Co tu dodawać? No, pewnie mógłbym dodać 100 innych przykładów, ale szanuję swoje zdrowie. Fot 2 i 3 (bardzo mnie to rozbawiło, ta potrzeba wypowiadania wierszy )

Religia.
Większość ludzkich postaci to oczywiście muzułmanie. Muzułmanami są również dżiny (i ifryty ) oraz.. No, to słodkie jest przecież (tu co prawda wchodzi dodatkowo element knucia, ale ogólnie wszystkie dotąd napotkane przeze mnie w opowieściach zwierzęta były muzułmanami) Fot 4

Poranna kawusia. Hmm.. Nie wiem, czy coś źle robię i czy nie spotka mnie za to kara, ale ja przed kawą nie odprawiam modłów.. Pisałem, że Księga powstawała od X do XV wieku? Fot 5

BTW, Szeherezada przy około 170 nocy czuje się na tyle pewnie, że odważa się napomknąć królowi, że liczy na to, że jej jednak nie zabije 
ae3d7505-db00-447a-a725-8f1f7c84a8ee
0166bf62-3d3b-43c7-909f-eb66de6bbf84
0b7b19eb-591f-4624-ab1f-1a034dc17808
7af43085-069e-4c92-ac0e-942d070ffa13
e8c73577-a4b0-431f-9248-ef1312cd44e3
AndzelaBomba

@KLH2 te ciągłe omdlenia kojarzą mi się z autoreczkami fanfików i ich starszym stadium, czyli autorkami romansów. One też jak nie wiedzą, jak rozwiązać jakiś konflikt fabularny, to cyk omdlenie xD


Swoją drogą, czy zwierzęta wierzące w i modlące się do Allaha to nie podchodzi w islamie pod świętokradztwo?

KLH2

@AndzelaBomba


One też jak nie wiedzą, jak rozwiązać jakiś konflikt fabularny, to cyk omdlenie xD


Nie no.. oni tam odzyskują przytomność i te omdlenia w zasadzie niczym nie skutkują


Swoją drogą, czy zwierzęta wierzące w i modlące się do Allaha to nie podchodzi w islamie pod świętokradztwo?


Też mi się to wydało dziwne w tę stronę jakoś właśnie. Wcześniej nie sprawdzałem, dopiero teraz, po Twoim komentarzu. Wszystko jest zgodne z Koranem:

447a40b3-e509-4554-9c8d-b1aae1db01b4
13412d7a-4358-49e8-a108-cf227c4e8faa

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Znak wyda nietypową biografię. "Lubiąż. Biografia Cudu Polski" Tomasza Bonka w księgarniach od 30 października 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie liczy 416 stron, w cenie detalicznej 84,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Gdyby lubiąskie opactwo leżało nie nad Odrą, lecz nad Loarą, byłoby tak słynne jak tamtejsze zamki.

Na sprzedaż jest wystawione od 1810 roku, ale dotychczas nikt się nie odważył w nie zainwestować. Wszystkich chętnych poraża i przeraża jego ogrom. Kubaturą jest trzy razy większe od Zamku Królewskiego na Wawelu. To drugi co do wielkości obiekt sakralny w Europie – większy jest tylko hiszpański Escorial.

W 2014 roku „National Geographic” ogłosił je jednym z Cudów Polski. I nic dziwnego, bo już niemal od dziewięciuset lat zachwyca każdego, kto je zobaczy. Zakochiwali się w nim najpierw piastowscy książęta, później habsburscy cesarze. Słynni artyści zdobili jego wnętrza. Najwyżsi dygnitarze III Rzeszy urządzili w nim tajny ośrodek badawczy. Pracowano tu nad technologią, która miała odmienić losy wojny. W stanie wojennym szukano w tutejszych podziemiach skarbu Festung Breslau. Teraz onieśmiela turystów przybywających do niego z całego świata.

Burzliwe dzieje, uwikłanie w wielką politykę i mroczne tajemnice tworzą biografię opactwa w Lubiążu, którą opowiada reporter i dokumentalista Tomasz Bonek. To zamknięta w barokowej pigułce historia nie tylko Dolnego Śląska, lecz całej Polski.

Kiedy w ręce Michaela Jacksona trafiła fotografia klasztoru, powiedział: „Muszę jak najszybciej zobaczyć ten cud”. Przyleciał tu śmigłowcem, wszedł do Sali Książęcej i oniemiał. Mówiono wtedy, że go kupi…

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #znak #historia #lubiaz
ec2fd96c-c9c0-4175-a4bf-49e483cc7e87

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Państwowy Instytut Wydawniczy zapowiada nowy tom serii Rodowody Cywilizacji. "Magiczny rok 1497" Wojciecha Iwańczaka wyląduje w księgarniach 15 listopada 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie zawiera 296 stron, w cenie detalicznej 75 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Czy rok 1497 był wyjątkowy?

Nagromadzenie ciekawych, nieraz tajemniczych i brzemiennych w skutki wydarzeń, jakie wtedy zaszły na świecie dowodzi, że tak. Jedenaście wybranych epizodów składa się na portret zbiorowy tego „magicznego” roku – ówczesnych władców, artystów, proroków, buntowników, wojen, odkryć i katastrof. Pracę otwiera szkic poświęcony Michałowi Aniołowi i początkom jego artystycznej kariery, kiedy to na zamówienie kardynała Raffaele Riario tworzył rzeźbę pijącego wino Bachusa. Kolejne studia poświęcone są wielkim żeglarzom i ich odkryciom – podróży Vasco da Gamy wokół południowego krańca Afryki i dalej do Indii, oraz wyprawie Johna Cabota do wybrzeża Ameryki Północnej. Wśród wybitnych postaci nie mogło zabraknąć Mikołaja Kopernika, który swe pierwsze obserwacje przeprowadzał w trakcie studiów w Bolonii w 1497 r., oraz Girolamo Savonaroli – charyzmatycznego mnicha, który zawładnął duszami mieszkańców Florencji, lecz dokonał żywota na stosie. Wielkim echem odbiły się także wydarzenia, w których centrum stanęli kolejni bohaterowie – król Polski Jan Olbracht i jego wciąż pełna zagadek wyprawa na Bukowinę oraz tragiczny książę opolski Mikołaj II, którego szekspirowski finał życia był splotem przypadkowych wydarzeń, intryg osobistych i politycznych. Pozostałe szkice traktują o działaniach zbiorowych, próbie stworzenia kompleksowego systemu prawnego i o walce natury z człowiekiem. Są to: upamiętniana do tej pory rebelia mieszkańców Kornwalii przeciw angielskiej władzy królewskiej; zajęcie Melilli, będące elementem rywalizacji między Hiszpanią i Portugalią o podział wpływów na świecie; ustanowienie przez Iwana III kodeksu praw oraz „bałtyckie tsunami”, które w 1497 roku spustoszyło Darłowo.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #piw #historia #rodowodycywilizacji #ceram #wojciechiwanczak
6bb06788-09b3-41c7-97b3-9418ba7cd32b
burt

Fantastyczna seria. Kiedyś zbiorę je wszystkie.

Zaloguj się aby komentować

783 + 1 = 784

Tytuł: Legion Wspomnień
Autor: James S.A. Corey
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: MAG
ISBN: 9788367023375
Liczba stron: 448
Ocena: 8/10

Był to zdecydowanie najlepszy zbiór opowiadań jaki dotąd przeczytałem (nie żebym miał ich wiele na koncie). Właściwie każde z nich trzymało poziom, jedynie "Rzeźnik stacji Anderson" był w swoich założeniach trochę sztampowy, co nie przeszkodziło jednak w przedstawieniu  rozterek tytułowego bohatera. Za najmniej porywającego uznałbym "Auberona" choć w dalszym ciągu było nieźle. Ciężko jednoznacznie postawić mi któreś opowiadanie na podium, ale najbardziej podobał mi się pierwszy w kolejności "Napęd". Fakt, był przewidywalny, może trochę naiwny, ale do tego życiowy i w pewnym sensie poetycki. Gdy padło pewne nazwisko, to wszystko wskoczyło na swoje miejsce. O innych utworach nie będę pisał z osobna, bo nie chcę popełnić najdłuższego wpisu - przedstawię zamiast tego ogólny zamysł, który w nich widzę.
Praktycznie wszystkie teksty mają sporo elementów wspólnych, ale w mojej opinii na czoło wysuwa się motyw braku poczucia przynależności, przybierający najróżniejsze formy, co prowadzi z kolei do podejmowania przez bohaterów zupełnie odmiennych od siebie wyborów życiowych. Utwory traktujące o postaciach nam już znanych pozwalają spojrzeć na przeszłe wydarzenia, które ukształtowały osoby znane nam z głównego cyklu i robią to zdecydowanie w dobry sposób. Pozostałe opowiadania skupiały się raczej na przedstawianiu funkcjonowania pewnych fragmentów społeczeństwa na przestrzeni wielu lat (teksty ułożone są chronologicznie), wraz z problemami panującymi w danym otoczeniu.
Czytając nie odnosiłem wrażenia obcowania z wynikiem odcinaniem kuponów, wręcz przeciwnie - w każdym tekście czułem swoistą autentyczność i może nie tyle "potrzebność" ich istnienia, co schludne wpasowywanie się w nieprzedstawione elementy świata. No i często zostawiały nas chwilę po kulminacyjnym momencie, z pytaniami i wątpliwościami.
Zbiorek ten zdecydowanie polecam, ale nie należy od niego zaczynać przygody z "Ekspansją" - zepsujemy sobie tylko zabawę.

No i przechodząc do zapowiadanego podsumowania cyklu. W moim odczuciu najsilniejszym jego elementem jest oczywiście załoga Rosa i ich wzajemne relacje, względny brak sztampowości w kreacji postaci (choć Amos w pewnym momencie jest tym zabawnym mordercą) oraz ciągłe dążenia do poprawy ogólnej sytuacji, często bez baczenia na własne bezpieczeństwo. Inne postacie póltoraplanowe (bo jednak wiele z nich otrzymuje rozdziały z własnej perspektywy) też trzymają fason, z Avasaralą na czele. Na plus przeważne utrzymywanie równowagi między przedstawianiem problemów małej i większej skali, politykowaniem i wybijaniem sobie dziur w statkach. Jak to zauważył pewien użytkownik, od ciężkiego do jednoznacznego określenia momentu seria stała się raczej bezpieczna i nie oferowała już aż tak dramatycznych zwrotów akcji, co nie zmienia faktu, że mi cały czas czytało się ją dobrze, może za wyjątkiem dłuższego epizodu w 4. tomie. No i ponownie wychwalę 10-stronicowe rozdziały - jest w tym może trochę chłodnego rzemieślnictwa, ale mi bardzo takie rozwiązanie pasuje.
Z perspektywy czasu "Przebudzeniu" dałbym 8. W średnim rozrachunku seria tyle nie otrzymuje, ale w ogólności zasługuje na mocne 8. Nie będę robił rankingu, bo za dużo tego jest - pierwsze i ostatnie miejsce jest jednoznaczne, a tyle chyba wystarczy.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #expanse #jamessacorey #mag #ksiazkicerbera
63e4b4bf-7b4d-4353-a0d6-d22d11283e51
the_good_the_bad_the_ugly

Muszę nadrobić ten zbiór opowiadań jednak. Nie przepadam za tego typu dziełami, ponieważ wolę gdy książka opowiada jednolitą historię. Stąd odkładanie tej, można rzec, ostatniej części cyklu. Ogólnie jest to jedna z niewielu powieści, które czytało mi się tak dobrze, że pochłaniałem jedną książkę za drugą. Od siebie również polecam.

Zaloguj się aby komentować

Chyba jestem złą matką. Od godziny kisnę z mojej nastoletniej pociechy, klasa 8. Dzisiaj dotarła paczka z książkami, zamówiłam również Małego Księcia dla niej, bo to lektura obowiązkowa, do przeczytania na początek października. A dla siebie kolejną część sagi Folletta. I trochę dla beki pokazałam jej to tomiszcze mówiąc, że przyszła jej lektura. Ale się odpaliła z monologiem o nadmiarze obowiązków, przeładowanym programie i terrorze psychicznym.
Cóż, naukowcem raczej nie będzie. Ale na polityka się nada.
Z błędu wyprowadzę ją, kiedy już posprząta łazienkę
#ksiazki #dzieci #rodzicielstwo
2e94a383-af42-437d-ae5f-b88446eb0938
Fen

Holy Shieeeet, ja nawet dzisiaj bym się tego przestraszył... Przecież tego się w ręku nie da trzymać czytając xD

A.Star

@Fen Kolanem trzeba podeprzeć

0bc0ea73-ccab-4e8d-846d-2e005e59d833
Yossarian

Nie bardzo rozumiem co jest śmiesznego w nabijaniu się z kogoś kto ma mniej wiedzy.


Ha ha ha, zobacz jak go nabrałam, taka jestem mądra

A.Star

@Yossarian No, dlatego piszę, że chyba jestem złą matką.

LootVic

@Yossarian No dokładnie tak.

kubex_to_ja

@A.Star bez sensu są tak wielkie książki, nie da się tego trzymać w ręce

Zaloguj się aby komentować

782 + 1 = 783

Tytuł: Szczerbata śmierć
Autor: Arkady Saulski
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Fabryka Słów
ISBN: 9788367949835
Liczba stron: 400
Ocena: 7/10

Arkady Saulski trzyma poziom w kolejnym tomie cyklu Drogi Samotnego Psa. Alternatywna historia Japonii z mnóstwem historycznych i bronioznawczych smaczków, świetne opisy zarówno bitew, jak i pojedynków na broń białą. Moim zdaniem autor to jeden z lepszych współczesnych Polskich pisarzy fantastycznych.

#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki
61ceb7a1-ae44-4f5c-8613-4f6cfd8b2417

Zaloguj się aby komentować

781 + 1 = 782

Tytuł: Poszukiwacze zaginionej komnaty
Autor: Antkowiak Włodzimierz
Kategoria: historia
Wydawnictwo: Bellona
ISBN: 9788311161641
Liczba stron: 220
Ocena: 7/10

Podsumowanie prowadzonych na terenie Polski lub z udziałem polskich instytucji poszukiwań słynnej Bursztynowej Komnaty. Merytorycznie i na podstawie źródeł oraz doniesień prasowych, autor surowo podchodzi do wszelkiego rodzaju foliarstwa i dziwnych teorii fanów sztolni na Śląsku.

Dowiedziałem się o genezie wielu krążących hipotez na umiejscowienie komnaty czy kilku naprawdę idiotycznych próbach jej odnalezienia, w które zaangażowano często spore środki. Warto przeczytać, żeby podsumować w miarę aktualny stan poszukiwań i badań historycznych odnośnie komnaty. Nie jest to książka w stylu filmów z żółtymi napisami, tylko solidna, dziennikarsko-historyczna robota.

#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki
41f90caf-88bb-4d9e-b252-72fa0d70409f

Zaloguj się aby komentować

#ksiazki #ciekawostki #szeherezada

Ostatnio wspomniałem o tym, że Arabowie najwyraźniej nie ufali kobietom, a dziś parę słów na temat tego jak twórcy tej Księgi widzieli chrześcijan. Żeby jednak nie było wątpliwości - chodzi o chrześcijan uzbrojonych i walczących. Są historie, w których chrześcijanie są po prostu chrześcijanami wiodącymi spokojny żywot gdzieś tam w Bagdadzie czy innym Damaszku jak żydzi i pobożni muzułmanie..

Nie jestem historykiem, więc nie wiem jak z tym kadzidłem było naprawdę....

To wszystko są fragmenty chyba najdłuższej opowieści. Już ze dwa miesiące to opowiada i końca nie widać. Mam nadzieję, że na końcu wszyscy będą martwi, bo nie ma tam jednej postaci, którą można byłoby nazwać pozytywną.
Najbliżej do takiej było chyba tej księżniczce, która ginie tu na jednym screenie. Co ciekawe, ta akurat była wierna. A może nie podobał jej się pomysł stosunku W TRAKCIE PORODU po prostu?
Ci czarni niewolnicy byli po prostu nieznośni!
bf12543f-e6a9-4634-925c-2d187aac408e
5b590b69-f250-406c-9a9a-a4220e5d92e5
a1ab98a1-2ea4-49d4-a9d2-cef990f00b67
3932bf30-98b2-4e71-8d40-be2c21873abe
c5c23513-5dfd-494a-bb0b-d336a70f2038
UmytaPacha

@KLH2 źródło?

przy takich fragmentach podstawą jest autor, jego tożsamość szczególnie w kontekście opisywanych wydarzeń, , w jakim celu to napisał itd.

KLH2

@UmytaPacha


przy takich fragmentach podstawą jest autor, jego tożsamość szczególnie w kontekście opisywanych wydarzeń, , w jakim celu to napisał itd.


Poważnie?


https://www.hejto.pl/wpis/ksiazki-ciekawostki-i-zapewne-nikogo-poinformowalem-wczoraj-swiat-ze-zakupilem-k


https://www.hejto.pl/wpis/ksiazki-nie-wiem-czy-mnie-teraz-abw-zacznie-obserwowac-bo-uznaja-ze-sie-zaczalem

UmytaPacha

@KLH2 tak, poważnie

i nic nie wspomniałeś we wpisie o tym z czego to fragment

Zaloguj się aby komentować

779 + 1 = 780

Tytuł: Coca to jest to
Autor: Jacek Getner
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Lira
ISBN: 9788368101089
Liczba stron: 320
Ocena: 6/10

Prywatny licznik 43/48

Motyw "pudru" do nosa przyniósł nawet intrygujące zagadki, jednak nie przyniósł spodziewanego przeze mnie zakończenia serii! Już liczyłam na to, że cykl przygód Jacka Przypadka zamyka się w okrągłych dziesięciu tomach, jednak moje niedoczekanie! Sytuacja z Klempuchem tym razem zeszła na mocno dalszy plan, więcej tutaj za to perturbacji sercowych i terroru małżeńskiego w wykonaniu młodej mecenasowej Sakowiczowej - ten wątek zaczyna być mocno męczący, już mi nie szkoda Błażeja, cytując klasyka: tu nie ma ofiar, są tylko ochotnicy.

A najgorsze jest to, że więcej tomów na ten moment nie ma i będę tak wisieć w niepewności, póki nie ukaże się kolejny, który wcale nie musi być tym ostatnim... Jak żyć?

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #dwanascieksiazek #ksiazki #czytajzhejto
splash545

@moll sama napisz kolejny z zakończeniem!

moll

@splash545 ale ja chciałam poczytać, a nie sama sobie dopisywać xD

splash545

@moll 10 już przeczytałaś, nie narzekaj!

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Hejtu na wydawnictwo Prószyński i S-ka ciąg dalszy. Piąty tom serii o Lincolnie Rhyme i Amelii Sachs również ukaże się w miękkiej oprawie. "Mag" Jeffery Deavera w sprzedaży od 10 października 2024 roku. Książka zawiera 448 stron, w cenie detalicznej 49,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Morderca, uciekając z miejsca zbrodni, zamyka się w jednej z klas w prestiżowej szkole muzycznej. Po chwili w sali rozlega się krzyk, a potem strzał. Policjanci postanawiają wyważyć drzwi. Niestety, spóźniają się – klasa jest pusta.

Sprawa tajemniczego zniknięcia trafia do Lincolna Rhyme’a i Amelii Sachs. Dla kobiety ujęcie sprawcy może okazać się szansą na upragniony awans. Jednak zabójca ciągle ich wyprzedza – liczba ofiar wciąż rośnie. Rhyme i Sachs muszą zmierzyć się z wieloma misternymi pułapkami i fałszywymi tropami. Czy uda im się przedrzeć przez sztuczki diabolicznego mistrza iluzji, aby zapobiec potwornej zemście, która może okazać się najbardziej spektakularnym zniknięciem, jakie widział świat?

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #proszynski #thriller #jefferydeaver #deaver #lincolnrhyme #ameliasachs
c5c8a645-a70a-4138-970f-8e3933790ad6
Babcia wiedziała co wnusiowi kupić za książkę... ;) Film lubię ale książkę czytałem bardzo dawno temu, czas sobie przypomnieć.
#ksiazki #czytajzhejto
bc88002d-eb49-4b19-8371-6e86e0d16dae
b7f815ab-0cb1-4b9d-b991-309b0f886deb
NatenczasWojski

@MarianoaItaliano myślałem że to Piekara i jego inkwizytor.

moll

@MarianoaItaliano przypomniałeś mi, że Pana Wołodyjowskiego powinnam w końcu przeczytać

Pseudoanon

@MarianoaItaliano w szkole nie chciało mi się czytać tych opasłych tomiszczy, za to 10 lat później chętnie bym po to rękę wyciągnął.

Zaloguj się aby komentować

Malazan film nr. 4. Tym razem o religii/kultach i bogach (bezspoilerowe wprowadzenie do uniwersum). O co chodzi ze snem Pożogi? Kim jest K'rul, Okaleczony Bóg i Królowa Snów? Na czym polega samo pojmowanie wiary w świecie, w którym obecność bogów jest oczywista? O co chodzi z Pradawnymi i nowym Panteonem?

Jakby co na kanale mam jeszcze materiały o wszystkich rasach, kontynentach (i ich historii), oraz o systemie magicznym. Na pewno będzie to duże obniżenie progu wejścia w tę legendarną serię fantasy, a i starzy Malazańczycy na pewno znajdą tu coś dla siebie. Także zapraszam zainteresowanych i pozdrawiam.

#czytajzhejto #malazan #youtube #ksiazki #fantasy

https://www.youtube.com/watch?v=j9kh7AKItLw
Cerber108

Może kiedyś, za świat Malazu się pewnie za 4 lata zabiorę.

Zaloguj się aby komentować

775 + 1 = 776

Tytuł: Pociągnięcie pióra. Zagubione opowieści
Autor: Terry Pratchett
Tłumacz: Piotr W. Cholewa
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
ISBN: 9788383521992
Liczba stron: 288
Ocena: 7/10

Terry Pratchett poprosił swojego przyjaciela, żeby ten po śmierci pisarza walcem parowym przejechał jego twardy dysk, na którym znajdowały się niedokończone teksty. Przyjaciel prośbę spełnił, niszcząc jednocześnie szanse na ukazanie się czegoś nowego od twórcy Świata Dysku.

Na szczęście zrządzeniem losu i przy samozaparciu pewnego małżeństwa odnalezione zostały opowiadania lata temu opublikowane przez Pratchetta pod pseudonimami, a które to zostały zebrane w tym oto zbiorze.

Nie są to teksty związane ze Światem Dysku, chociaż w niektórych przebijają się motywy wykorzystane później w cyklu fantasy. Na przykład zdanie „gardło sobie podrzynam” czy wzmianka o mieście Morpork, zanim znalazło swoje Ankh. Nie są może aż tak humorystyczne, nie są też aż tak absurdalne, jednakże jednoznacznie można stwierdzić, że wyszły spod pióra Pratchetta. Na pewno są bardziej „przyziemne”.

Powiedziałbym, że to takie wprawki.

Czy warto je przeczytać? Po przeczytaniu wszystkich powieści o Świecie Dysku stwierdzam, że jak najbardziej. Nie znajdziecie tutaj niczego odkrywczego, chociaż niektóre pomysły były świetne. To wciąż Pratchett, chociaż sporo młodszy.

A czy poleciłbym je komuś, kto nie miał wcześniej styczności z tym autorem? Myślę, że tak - opowiadania w większości są króciutkie i uważam, że fajnie pokazują, co Pratchett miał do zaoferowania.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #fantasy #fantastyka
21d37a5c-043d-4e18-9a26-60929fa6fdd3

Zaloguj się aby komentować

Nie wiem czy wiecie, ale w przyszłym tygodniu będą Targi Książki w #gdansk Być może będziecie mieli szansę spotkania ulubionych autorów!
Koledze @splash545 miałam o tym przypomnieć w sierpniu, przepraszam, że zapomniałam
#ksiazki #hejtoczyta
c08940b5-caa6-442d-ab78-3d85a31ee0cb
splash545

@KatieWee miałem ustawione przypomnienie Ale i tak przez ostatnie wyjazdy i to, że jeszcze jeden mi się szykuje na koniec września to niestety nie dam rady. Może innym razem się uda. Ty rozumiem, że będziesz?

KatieWee

@splash545 tak, będę! I @Wrzoo też

splash545

@KatieWee to czekam na jakąś relację

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Vesper ogłasza dodruk klasyka. "Frankenstein" Mary Shelley wróci na sklepowe półki 16 września 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie ma 320 stron, w cenie detalicznej 49,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Frankenstein to więcej niż powieść, to nowożytny mit. Zrodził się w okolicznościach, które obrosły legendą: w 1816, słynnym „roku bez lata”, u podnóża szwajcarskich Alp, z gotyckiej zabawy poetów romantycznych, którzy umilali sobie deszczowe wieczory wymyślaniem opowieści niesamowitych. Mary Shelley zamknęła w nim swe refleksje o istocie życia, doświadczenie wczesnego macierzyństwa, fascynację i przerażenie potęgą nauki, senne i nie tylko senne koszmary.

Niniejsze wydanie Frankensteina jest wyjątkowe: powieść Mary Shelley po raz pierwszy ukazuje się po polsku w wersji pierwotnej, bez zmian wprowadzonych później przez autorkę. Frankensteinowi po raz pierwszy towarzyszy też całe pokłosie słynnej zabawy literackiej nad Lemanem: nowele Pogrzeb George`a Gordona Byrona i Wampir Johna W. Polidoriego oraz opowiastki niesamowite Percy`ego Shelleya – wszystkie w nowym, wiernym przekładzie. Ozdobą tomu są jedne z najpiękniejszych ilustracji, jakich doczekał się Frankenstein: ekspresjonistyczne drzeworyty amerykańskiego artysty Lynda Warda.

Angielski żeglarz Robert Walton utknął wśród arktycznych lodów. Pewnego dnia do jego statku dociera na saniach wycieńczony rozbitek: szwajcarski przyrodnik Wiktor Frankenstein. Gdy odzyskuje siły, rozpoczyna niesamowitą opowieść o najwspanialszym i najstraszniejszym dziele swego życia: ulepionej w laboratorium ludzkiej istocie, która obróciła się przeciwko niemu…

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #vesper #horror #maryshelley #frankenstein
5e9444e1-0000-4534-8ff0-74165611f53e
Cerber108

Mnicha w twardej by druknęli.

Zaloguj się aby komentować

Bliskiej mi osobie psychoterapeuta polecił książeczkę:

Piotr Pałagin
Gdzie mieszka seks?
Wydawnictwo: Czarna Owca ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Osoba ta poleciła mi tę lekturę, tak więc się zaopatrzyłem.
Doczytałem do 1/3. Jednak momentami naprawdę zastanawiam się czy te poniższe fragmenty to jakaś forma przenośni? Żartu? Może po prost nie rozumiem co autor chciał przekazać.

Psychoterapeuta? Czy może przeciętny Szaman?

Bo jak można określić udział w podawaniu podstępem leków osobie innej niż własny pacjent?
Jak można wprost dać radę "rozwiedź się z nim"? To chyba nie tak powinno wyglądać w gabinecie?
I te klątwy z zdjęciem byłej żony ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tak czy siak czytam dalej, jest ładnie napisane, przyjemnie się płynie po stronach (° ͜ʖ °)

#ksiazki #psychologia #psychoterapia #seksuologia #nauka
88e6090b-cf1e-489b-8ec9-4510668d899e
b0d3ef38-4fb2-4836-9d19-b47bd95da229
ce2c5825-130e-4f02-b3c8-2e53c1ddeff4
2417ce5f-826b-44d7-a7c1-d7c4e472f0b2
mortt

jak ktoś określa siebie homeopatą to automatycznie traci jakąkolwiek wiarygodność medyczną.

Marchew

@mortt Google prawdę powiedział (° ͜ʖ °)


https://tuiteraz.eu/pl/warsztaty/event/1834-droga-do-siebie-poprzez-ustawienia-w-polu-eneagramu-techniki-gurdzijewa-i-gwiazde-magow-nowe-kawkowo


Gdzie tkwią prawdziwe przyczyny choroby

Każdy ma swoją wewnętrzną energię. W różnych religiach jest ona nazywana „praną”, „Duchem Świętym” czy „boską miłością”. W tradycji wedyjskiej mówi się o czakrach, przez które wibracje kosmiczne przenikają do odpowiednich miejsc w naszym ciele. Jeśli czakry są zablokowane, pojawiają się dolegliwości na poziomie fizycznym i psychicznym. Piotr Pałagin tę starożytną wiedzę o systemie energetycznym człowieka połączył ze współczesną wiedzą medyczną i w ten sposób stworzył jeszcze jedno ze swoich „narzędzi” do leczenia. Dzięki niemu łatwiej jest mu określić, z jakimi problemami boryka się pacjent. A w przypadku choćby tylko jednej zablokowanej czakry może ich być sporo. Z blokadą czakry gardła np. wiążą się nie tylko choroby krtani czy strun głosowych, ale również migreny, wylewy, nadciśnienie, jąkanie, choroby uszu i oczu, arytmia serca, astma oskrzelowa, problemy z kręgosłupem. Znając te zależności, widzi się bezsens leczenia wymienionych chorób pigułkami czy za pomocą skalpela. Pałagin woli więc przepisywać swoim pacjentom leki homeopatyczne albo zalecić, aby wykonali jakiś rytuał. Często też zaprasza ich na prowadzone przez siebie warsztaty pracy z ciałem i duchem w tradycji sufickiej. Znalazł w niej dużo skutecznych technik psychoterapeutycznych: poprzez taniec derwiszy czy pracę z Gwiazdą Magów, na przykład, można, jego zdaniem, odkryć swój archetyp, symbol mocy, uwolnić się od uwarunkowań rodzinnych i karmicznych. A wszystko to razem służy temu, by odkryć prawdziwe fizyczne i psychiczne przyczyny choroby, bo tylko wtedy, kiedy się je pozna, można skutecznie pomóc choremu.

Jaskolka96

Zawód sychoterapeuta w Polsce nie wymaga żadnych studiów psychologicznych. Każdy może sobie zrobić internetowy kurs albo kupić dyplomik x i się określać tym mianem. Dlatego szukając pomocy zawsze należy szukać osoby, która określa się psychologiem, psychoterapeutą. To oznacza, że jest wykształcona w tym kierunku. Do tego zawsze warto sprawdzić wykształcenie przed wizytą. Dobry specjalista ma je podane na swojej stronie czy na swoim profilu: zazwyczaj jest to nie tylko 5 lat psychologii, ale jeszcze podyplomówki, szkolenia, kursy, studia z pokrewnych kierunków czy specjalizacji itd.

A to jest homeopata psychoterapeuta, czyli nie psycholog a właśnie szaman

Zaloguj się aby komentować

774 + 1 = 775

Tytuł: Siedmiu mało wspaniałych
Autor: Jacek Getner
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Lira
ISBN: 9788367915076
Liczba stron: 320
Ocena: 6/10

Prywatny licznik 42/48

Sprawy artystów mnie nie przekonały, były mocno takie sobie. Może dlatego że nie jestem wrażliwa na sztukę nowoczesną, albo że bardziej w tym o kasę niż o sztukę w sztuce momentami chodziło... Za to w tle coraz więcej Klempucha, panie Teodora i Zygfryda ewidentnie coś wiedzą, ale zabierają się do tego, by się tym z Jackiem podzielić, totalnie nie tak. Za to po Malwinie się tego co uczyniła nie spodziewałam, więc mam nadzieję, że rozwiązanie akcji w ostatnim tomie przyniesie coś satysfakcjonującego na zakończenie wspólnej przygody.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #dwanascieksiazek #czytajzhejto

Zaloguj się aby komentować

#ksiazki #ciekawostki i zapewne #nikogo a może też #zwiazki

Poinformowałem wczoraj świat, że zakupiłem książkę, przyznałem również dlaczego to zrobiłem i na co liczę. To ostatnie w takim fragmencie: "Liczę, że to będzie taka różnica jak między "normalnym" wydaniem baśni braci Grimm, a "pełną" wersją "
I chyba jest.
To nie będzie recenzja, bo nie przeczytałem jeszcze do końca nawet pierwszego tomu (jestem przy 27 nocy dopiero ), ale będzie to refleksja, bo ta pojawiła się szybko.
Jeśli ktoś nie wie za bardzo, to opowieści są tam różne - są ifryty, dżiny (tych jest bardzo dużo) i ghule (jedna sztuka na tę chwilę), są piękne dziewczęta i nawet piękniejsi młodzieńcy (co ciekawe, tych wydaje się być więcej ). Są tortury, obcinanie kończyn, sporo jedzenia i mycia rąk, są podróże i mnóstwo handlu. Ale wiecie czego jest najwięcej?
KOBIECEJ NIEWIERNOŚCI
Mało tego, jak już zdradzać męża to z CZARNYMI NIEWOLNIKAMI.
Nie wiem, czy wszyscy się orientują (hehe.. "orientują" bo Orient.. ) z jakiego powodu ta cała Szecherezada opowiada te baśnie. Założę, że jest przynajmniej jedna osoba, która się nie orientuje i dla niej wytłumaczenie:

Szecherezada opowiada te swoje historie, żeby uniknąć losu poprzednich żon króla, a który to los wyglądał tak, że po zamążpójściu i nocy poślubnej, król rano je zabijał. Prawdopodobnie obcinając im głowy, nie pamiętam.
Dlaczego król to robił (poza tym, że najwyraźniej mógł)? Bo ma uraz do kobiet. Jego dawna żona zdradzała go z CZARNYM NIEWOLNIKIEM. Więc, żeby uniknąć powtórki, król się żeni, spółkuje z żoną dziewicą i zabija ją rano, żeby go nie zdradziła. Proste i skuteczne. Szecherezada wpadła jednak na pomysł, że po spółkowaniu będzie opowiadać te swoje historie i będzie je opowiadać tak sprytnie, że ranek przerwie opowieść i król jej nie zabije, bo będzie chciał usłyszeć koniec opowieści. Dziwne, ale okazuje się, że też skuteczne.

W każdym razie obsesja autorów Księgi na punkcie kobiecej niewierności jest bardzo wyraźna, a strach przed tym, że kobieta zdradzi męża z CZARNYM dość zastanawiająca
Wrzucę trzy fotki z pierwszego jedynie rozdziału - czyli z tego, który tłumaczy o co chodzi. Jak widać nawet ifryty nie mogą liczyć na wierność kobiety (572 zdrady to sporo chyba, chociaż to zależy jak liczyć, bo jeśli z kilkoma w tym samym czasie, to wyjdzie zdrad mniej; nadal jednak 572 sztuki osób męskich )
Przy okazji - równie skuteczne, jak obcinanie głowy, żeby uniknąć bycia zdradzonym i niekończenie historii, żeby uniknąć bycia zabitym ( - ą w tym wypadku) jest bycie świadkiem czyjegoś nieszczęścia, żeby własne wydało się mniejsze..
(bo tam jest dwóch braci i pierwszy o zdradzie dowiedział się nie ten obcinający głowy, tylko drugi i był mocno nieszczęśliwy do momentu, kiedy nie zobaczył, że "tego pana żona zdradza". Zresztą obydwaj poczuli się lepiej po tej sytuacji z żoną ifryta, bo "spotkało go coś gorszego niż nas", ale i tak jeden zachował urazę do kobiet).

Książka jest wydana w 1974 roku i trzeba docenić ten czas w historii nauki (bo to niby są bajeczki, ale nadal jest to historia literatury), kiedy można było użyć słowa Murzyn i podjąć próbę zastanowienia się "dlaczego właściwie z Murzynami?" I to jest fotka czwarta. Albo dam ją jako pierwszą, żeby zachęcić do przeczytania tego wpisu

Proszę więc nie śmiać się z redpillowców, bo czerpią z tysiącletniej tradycji
0b685fdb-10a5-4f1c-848d-b16088abd074
43143eeb-6566-4d81-ba55-5ea480eef706
d6893e2c-3dc3-4c4b-a53e-3fc9270b60f5
9d74e6d6-2018-42ec-a092-26fb908fe7cc
DiscoKhan

@KLH2 skrajnie nierealistyczne pobudki, Arabowie czarnych niewolników po prostu kastrowali :PP

Zaloguj się aby komentować