Czemu niektóre stany mające w sobie "nowy/new" po polsku mówimy normalnie, czyli nowy Meksyk, nowy York ale już nie mówi się nowe Jersey albo nowe Hampshire. Tylko używa się New ?
#jezykpolski #usa #kiciochpyta
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Catharsis: Niestety ale tutejszy odpowiednik wykopaliska/głównej z Wykopu jak dla mnie to jest praktycznie martwy bo raczej mało postów jest i dyskusji pod nimi też nie ma za dużo. Na Wykopie potrafiłem przeglądać po 10 stron głównej ale to było zanim jeszcze zabili ten serwis. Teraz główna na wykopie jest tak samo martwa jak tutaj. Ale to nawet lepiej bo chyba za dużo czasu traciłem na czytanie wiadomości i ciekawostek ze świata.
Modrak: Ja biorę najnowsze. Wbrew pozorom jest to do ogarnięcia bez poświęcania masy czasu. Wystarczy dodać na czarno największych spamerów shitcontentu, tacy co wrzucają po 10 byle jakich linków, obrazków, gównowpisów dziennie, oczywiście boty, trole i onuce i jest pięknie. Blokuję też masę tagów z tymi gierkami, pefumami, mangami, tinderami, i innymi rzeczami, które może są super dla innych, ale mnie nie interesują. Jak się to ogarnie, to na się idealne miejsce do bycia częścią naprawdę fajnej i wyjątkowej społeczności.
Cybulion: nawyk z mirko, lece najnowsze i staram sie krecic tak zeby zawsze miec wszystko odczytane. Gorace odpalam jak naprzyklad mam tabake w robocie i nie patrze w telefon pare h. Hejto na kompie odpalilem ostatnio miecha temu, a na www zagladam raz w tygodniu odpiaac na pw.
Bezkid: Najpierw gorace, a jak juz jest ogarniete wszystko z 24h to najnowsze
bojowonastawionaowca: tylko najnowsze, bo zawsze trzeba sprawdzić, czy jacyś spamerzy się nie pojawili
link do głównego wątku z ankietą: https://www.hejto.pl/wpis/poczatek-tygodnia-wiec-kolejna-ankieta-wink-dzisiaj-temat-nie-bedzie-skomplikowa
Zaloguj się aby komentować
@Nvrmnd666 u mnie na klatce zawsze goście z ulotkami z vectry tak robią, że trochę ulotki wystaje że skrzynki (wystarczy mały fragment) i potem koleś robi zdjęcie. I tak na każdej klatce. To chyba lepsze niż nękanie ludzi w domu. Ale jak jest w robo opór materii, to jak napisał @AdelbertVonBimberstein olewka i ściema.
@nvrmnd Dwa miesiące później: "Dzień dobry szanownej Pani! Chciałbym zapytać tylko czy był u pani ktoś kto pytał czy był ktoś zapytać o to czy ktoś pytał o osobę która pytała czy.................... (5 minut pozniej) dostała szanowna Pani naszą ulotkę?"
@Nvrmnd666 Teraz mi się przypomniało, że w zeszłym roku miałem jakiegoś inspektora który wypytywał czy dostałem gazetkę biedronki tego i tego dnia. A jak inspektor nie sprawdzi, to wyślą inspektora, który pyta czy był inspektor? Nie wierzę.
Zaloguj się aby komentować
@nobodys nawyk z mirko, lece najnowsze i staram sie krecic tak zeby zawsze miec wszystko odczytane. Gorace odpalam jak naprzyklad mam tabake w robocie i nie patrze w telefon pare h. Hejto na kompie odpalilem ostatnio miecha temu, a na www zagladam raz w tygodniu odpiaac na pw.
@nobodys Najpierw gorace, a jak juz jest ogarniete wszystko z 24h to najnowsze
@nobodys tylko najnowsze, bo zawsze trzeba sprawdzić, czy jacyś spamerzy się nie pojawili :p
Zaloguj się aby komentować
@Dudleus widzę proste rozwiązanie problemu - naklej grafik na lodówkę
@Dudleus po prostu nie wiedzą o czym z tobą rozmawiać
@spawaczatomowy @koszotorobur tylko w zeszła niedzielę oglądaliśmy razem film i co kowliek jest lepiej powiedzieć. Po pracy też mówię jak było bo różne są dni to jest co mówić.
Zaloguj się aby komentować
@vinclav jak dasz go na czarną to nie wykona żadnej akcji
siostra anastazja nie dość że jest multitaskowa to i multiplatformowa (☞ ゚ ∀ ゚)☞
Zaloguj się aby komentować
@mcy największą różnice zauważysz w przysłonie - zamiast ją dalej otwierać, to w tańszym modelu będziesz już podbijać ISO i zwiększać czas. W praktyce - zdjęcia w gorszych warunkach, bez słońca, będą nieco gorsze, bardziej zaszumione/poruszone.
Ale tak szczerze, jeśli mogę coś doradzić - jeśli chcesz mieć aparat do robienia zdjęć na wycieczkach wszelakich, to BARDZO bierz pod uwagę rozmiar i wagę. Ta najdroższa opcja to jest prawie kilogram wagi i do kieszeni tego nie wrzucisz, dużo więcej też czasu zajmuje wyjęcie go z pokrowca. Im mniejszy i lżejszy, tym chętniej będziesz go zabierać I tym szybciej i prościej zrobisz fotkę na wycieczce.
@emdet no właśnie ten TZ95 to był taki wybór po pierwszym researchu. Później stara podrzuciła pomysł `to możemy przyinwestować w coś droższego` no i wpadł FZ1000II, ale to już faktycznie kloc. TZ200 jako kompromis? Tylko coś cenowy nie bardzo.
Raczej podróżujemy w ciepłe niż zimne kraje póki co
A ten rozmiar matrycy to faktycznie taka różnica?
To są naprawdę kosmiczne ogniskowe
24–720 mm
24-360 mm
25-400mm
Większość osób nie wychodzi poza 200mm praktycznie nigdy, a rzadko powyżej 100. Czy jesteś na pewno pewien, że potrzebujesz takich ogniskowych?
Zaloguj się aby komentować
DiscoKhan: Mocnego alkoholu nie mogę pić, bo nie mam umiaru i jeszcze po mnie nie widać, że już film mi się urwał. Na szczęście nic poważnego nigdy nie odwalilem i sam siebie z tym nie oszukiwałem zbyt długo.
madhouze: Moim czerwonym światłem było, jak rano się obudziłem, a babcia mnie zapytała, jak wszedłem do domu, bo był zamknięty. Ja mało tego, że nie pamiętam jak wszedłem do domu, to jeszcze musiałem kierować samochodem przez kilka kilometrów z sąsiedniej miejscowości, zupełnie nieświadomym.
evilonep: wypiłem w życiu morze alkoholu, na studiach ciągle tankowałem z kumplami. Od 2 lat nie pije w ogóle, ani kropli i polecam ten styl życiaUdowodniono, że nie ma najmniejszej, bezpiecznej dawki alkoholu. Każda ilość szkodzi.
Tyglys: Ja po pijaku kiedyś podbiłem do laski... W marcu czy tam maju minie nam 18 lat razem.
spawaczatomowy: mam żonę od 13 lat i do teraz po pijaku do niej podbijam. Na trzeźwo też
koniecswiata: W moim domu alkohol nie był zabroniony (ale też nie lał się strumieniami, żadne z rodziców nie miało problemów z alkoholem), ojciec mi mówił, że jeżeli chcę się napić, to on mi sam da w domu, ale mam nie pić po krzakachNie to, żebym kiedykolwiek miała taki zamiar
HmmJakiWybracNick: Samemu wieczorem lubię wypić kieliszek likieru, lub niecałe pół szklanki wina po kolacji. Nie jest to regułą, jak mam ochotę to piję, jak nie to nie - czasami kilka miesięcy nie tykam alkoholu, bo o nim zapominam. Jeśli chodzi o picie ze znajomymi, to wybieram piwo. Kończy się na 3-4 piwach, jak wracam do domu, to czuję się już trzeźwy.
Dzban3Waza: Jestem alkoholikiem i staram się pić najrzadziej jak się uda. Obecnie raz na parę tygodniu, więc w miarę mi się udaje. Kiedy już pije to bez umiaru i kontroli. Osobiście z alkoholem zalecam ostrożność od wczesnych lat ze względu na nieodwracalność uzaleznienia
glebogryzka: Nie mam czasu na alkohol, z moimi dwoma najlepszymi kolegami próbujemy się umówić na piwo co tydzień. Wychodzą nam z tego może 3 wyjścia na rok. Ostatnio znów polubiłem miód pitny, chodź od miesiąca nie skończyłem butelki. Zapominam że ją otworzyłem i tak na mnie czeka.
roberto07: Pije regularnie tylko czerwone wina. Lubię argentyńskie i chilijskie malbec. Z australijskich tylko shiraz albo rozsądne blendy. Z europejskich lubię chyba jednie hiszpańskie tempranillo i rioja. --> (tu zaczęła się jeszcze osobna dyskusja o winach ;) )
Ragnarokk: Piję dość regularnie, choć zazwyczaj mało, wiec niemal nigdy do poziomu by być pijanym. Nie odbija sie to zupełnie na życiu, acz pewnie nie zaszkodziłoby ograniczyć. Rok temu zrobiłem pół roku przerwy, ale niestety miałem ciężki rok i sie w stresie złamałem.
splash545: No cóż, mam negatywny stosunek do alkoholu, bo przez kilkanaście lat piłem go w sposób patologiczny, był to mój sposób na ucieczkę od własnych stanów emocjonalnych z którymi nie umiałem sobie poradzić. Stąd też wynika moje zainteresowanie stoicyzm, bo dzięki niemu nauczyłem się radzić z demonami w mojej głowie i przestałem pić alkohol, który szedł pod koniec każdego dnia w ilościach hurtowych.
l__p: abstynencja to piękny stan.
kondziu5: Tak, właśnie tracę przez to robotę teraz xD szkoda tylko że mi nie szkoda
entropy_: Miło wspominać, ale wstyd opowiadać xD --> (opowiedział w kolejnym komentarzu ;) )
Szoguniasty: Nie lubię picia do odciny, zdarzało się ale zazwyczaj staram się trzymać poziom. Rozchlałem się przez stany lękowe, bo doraźnie pomagało. Później praca w gastro pomogła utrzymać nałóg, kończenie o 23 to co tu robić? A no piwko! Najlepiej 4 xD
Marcus_Aurelius: Nigdy nie piłem alkoholu i nie będę pić. Rodzice i brat też nie piją w ogóle. Nie widzę w piciu sensu, lubię siebie samego i nie czuje potrzeby się odciąć. A jeżeli nigdy się nie zacznie, to nigdy nie będzie ciągnąć
przemoko90: Zdarza się przegiąć jeśli chodzi o większą ilość, ale w większości przypadków są to okazje tj. urodziny, święta, w wakacje ciepłe weekendy wraz z ludźmi, w wakacje za granicą tydzień bywało dzień w dzień, ale nie do nieprzytomności
jonas: Jako syn, brat, wnuk i zięć alkoholików mam raczej nieobiektywne spojrzenie na pewne kwestie, choćby traktowanie alkoholizmu jako "choroby". Dla mnie to żadna "choroba", bo to określenie zwalnia z odpowiedzialności za swój los. No chory/chora jest, nic nie może z tym zrobić biedactwo. Tja. --> (tu jest długa kontynuacja, warto przeczytać)
moll: moja jedyna alko-historia to wzbudzanie w bliźnich obrzydzenia, ponieważ ja wódkę zagryzam słodkim i nie przeszkadza mi, że to akurat ciasto z kremem xD Nigdy nic mi po tym nie było
bernsteinka: Alkohol nie miał i nie ma żadnego wpływu na moje życie. W rodzinie kilka starszych osób nagabywało mnie początkowo do picia, ale większość sama piła mało albo prawie wcale. Nigdy w rodzinie nie widziałam nikogo pijanego. Wśród rówieśników na studiach, na koncertach, na wycieczkach itd. nigdy nie miałam żadnych problemów z powodu abstynencji.
Shivaa: Jak miałam naście, dwadzieścia lat to chlało się z towarzystwem ostro xD Oczywiście było sporo wydarzeń niechlubnych, choć żadnej poważnej, ale też sporo fantastycznych i po latach mam co wspominać, potem się oczywiście ustatkowalam i teraz tylko browar w weekend do serialu, ale już nie pamiętam kiedy ostatni raz się upilam, już mnie to nie kręci
nobodys: Miałem różne etapy w życiu z alkoholem, ale od dłuższego czasu staram się go unikać, bo nie widzę jakichkolwiek profitów z tego tytułu. Jeżeli chodzi o własne spożywanie to najgorzej wspominam okres kiedy po pracbazie regularnie po powrocie do domu piłem losowe butelki wina. Odcinkę miałem tylko raz w życiu i mi wystarczy.
BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta: Dawno nie wypiłem więcej niż 4 piwa. Głowy do alkoholu nie miałem nigdy, obecnie po 3 piwie po prostu robię się mega śpiący i już jest pozamiatane. Mocniejszych alkoholi w ogóle nie piję. Tak ogólnie, to regularnie piję względnie nieduże ilości alkoholu.
rain: Dosłownie kilka razy w życiu zdarzyło mi się kupić sobie piwo i wypić je w samotności, gdy miałam szczególnie ciężki dzień. Jeśli chodzi o to, jak na mnie alkohol działa - trochę łatwiej rozmawia mi się z ludźmi, może dlatego że trochę zmniejsza stres.
Catharsis: Alko w sumie mogło by dla mnie nie istnieć, nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz coś piłem, chyba z 2 lata temu na Sylwestra. Kiedyś piłem trochę częściej, w sensie jak się miało te 18 lat i więcej to się imprezowało co jakiś czas to wtedy wiadomo alkohol zawsze był, ale to w sumie piłem bo inni pili. Samemu to nigdy.
radziol: spróbowałem w życiu jak smakuje alkohol, ale nigdy nie wypiłem nawet całego piwa czy kieliszka wina.
Ja nie głosowałem bo nie było opcji rzadko ale dużo
O nie widziałem ankiety.
Ja piję tylko przy spotkaniach rodzinnych i imprezach.
Raczej trudno mnie spić czy opić, bo zanim będę pijany wysiada mi żołądek i muszę zwrócić treść żołądkową. A jak zwrócę to trzeźwieje.
Więc koniec końców - pije tylko w gronie znajomych czy rodziny i z umiarem. Nie da mi się wcisnąć alkoholu jak nie mam ochoty. Ostatnio teściowa próbowała. Dalej jest obrażona bo jej opowiedziałem o rozpijaniu chłopów i hołdowaniu wschodnim tradycjom. ^^
Pewnym problemem jest to, że z racji zawodu dostaje duuuuuzo alkoholu. I kolekcja w domu się raczej powiększa niż z niej ubywa.
Nawet całkiem fajne wyszły te wyniki. Jeszcze z 10-15 lat temu pewnie by większość zaznaczyła opcję środkową, bo do tych górnych, to pewnie mało kto chciałby się przyznać
Zaloguj się aby komentować
Też bym jechał ale szkoda mi kasy
@HmmJakiWybracNick byłem z 6 lat temu w okresie hanami, mimo że oczekiwania miałem wysokie to i tak dla mnie 10/10 i jeszcze wrócę.
Tokio to podstawa, ale skup się na dzielnicach które Cię interesują. Shibuya jak dla mnie ok ale wolę Akihabarę. Muzeum Tokijskie super, fajnie bo mają przewodników angielksojeżycznych w ramach wolontariatu. Starszy Pan nas oprowadzał, przesympatyczny z bardzo dobrym angielskim. Sporo po parkach chodziliśmy i niby świątynie podobne to każda ma swój osobny urok. W tym rejonie warto jechać do muzeum ramenu w Yokohamie, super miejsce, genialne jedzenie, tylko masa ludzi.
Osaka - fajne miasto w szczególności zamek w centrum, wieczorem sake i siedzenie tam i mega chill.
Mijajima - super wyspa na 1 dzień, zobaczenie Tori na wodzie i świątyń w koło to taki must have dla mnie
Nara, Kyoto - fajne jednodniówki z Osaki robiliśmy
Jako, że to dawno było to już pamięć nie ta :), ale nie zawiodłem się tam chyba na niczym, ew pamięć już coś wyparła,
@HmmJakiWybracNick Generalnie nie da się zwiedzić całej Japonii na jeden wyjazd. Ludzie tam mieszkają latami i dalej nie zobaczyli wszystkiego czego warto zobaczyć. Sam jeszcze osobiście nie byłem, ale dla mnie to obowiązkowo byłoby obejść wszystkie największe i najbardziej znane świątynie/zamki. Bardzo bym też chciał wyjść na Fujii ale to trzeba by się przygotować i nie wiem czy dałbym radę czasowo i siłowo za pierwszym wyjazdem.
Unikałbym takich typowo nastawionych pod turystów bezsensownych atrakcji typu tej "Tokyo Robot restaurant" (choć ona się chyba jakoś zamknęła już idk). No i jak chcesz zjeść bardziej autentyczne jedzenie to słyszałem, że raczej unikać tych największych restauracji przy głównych ulicach gdzie mają menu i wszystko po angielsku bo one też są nastawione typowo pod turystów z mniej autentycznym jedzeniem i powalonymi cenami. Lepiej pójść gdzieś w jakieś mniejsze uliczki i wbić do małej restauracji, jakiegoś rodzinnego biznesu itp. Tylko może być ciężko językowo to warto się nauczyć paru słów + lecieć na tłumaczu google.
Na youtubie jest masa materiałów na temat tego co zwiedzić w Japonii. Mogę polecić na pewno kanał "Aiko i Emil", prowadzi go polsko-japońskie małżeństwo i ten polak w sumie przez większość czasu zajmował się tematem około wycieczek po Japonii właśnie. Pracował jako przewodnik, pisał plany wycieczek, chyba nawet sprzedaje jakiś przewodnik turystyczny w pdfie itp. Ma masę filmów na kanale z podróży oraz poradników co warto zobaczyć. Jakiś jego pierwszy lepszy film z brzegu w temacie: https://www.youtube.com/watch?v=TcZh-1iRIb8
Zaloguj się aby komentować
Dokładnie tak! Żadnych świeczników, krzyży czy innych symboli religijnych
Zaloguj się aby komentować
@TMBRK jak idzie do czytnika wgrywać bez problemu pdf to z chomika zasysaj.
w większości księgarni online są karty podarunkowe. Z nich się ściąga ebooki i wgrywa na czytnik
Większość banków oferuje karty przedpłacone - sprawdź może czy w Twoim jest taka w ofercie. Funkcjonują jak normalne karty debetowe, wiec można płacić w necie i w warzywniaku. Widziałem kiedyś dostępne takie, które nie muszą być wystawiane na właściciela konta, a nawet w ogóle nie były imienne, więc wyrobienie takiej dla mamy nie powinno być problemem. Samo wydanie zazwyczaj kosztuje kilka złotych i to tyle, ale na wszelki wypadek sprawdź tabelę opłat, bo zdarzają się takie, które pobierają kasę jak są nieużywane.
Zaloguj się aby komentować
Alko to zło - rozwalił moje małżeństwo. Żona (jeszcze) pije. Najgorsze, że mamy też małe dzieci. Przez jej picie, wylądowałem u psychiatry z głęboką depresją. Najstarszy syn nastolatek tez juz wyladowal u psychiatry - ma myśli samobójcze. Gdybym to ja odwalał to co ona to już dawno bym miał ograniczone prawa rodzicielskie. Matka jest najważniejsza i jej wolno więcej. Nawet mi niebieską kartę założyli za przemoc ekonomiczną bo dostawala kasę tylko na konto, od gotówki ją odciąłem żeby nie przepiła. Przemocą jest również mowienie do pijaczki że jest patologią. Bo juz wporowadzala nastolatkaw alko - czestowanie browarem itp. Dramat. Dla mopsui tak to za malo. Zglasilem ja na leczenie - biegli stwierdzili, ze nie ma podstaw.
Miałem epizody życia w abstynencji, więc picie małych ilości nie jest dla mnie problemem. Problem jest taki, że po prostu lubię alko dla smaku i towarzystwa. Gorzej jak wpadnę w zamiłowanie do konkretnego rodzaju alkoholu i mam nadmiar miejsca w szafie, wtedy potrafię uzupełniać barek ponad jego możliwości, a i picie przychodzi łatwiej. Zauważyłem, że najbardziej zgubne jest picie z rodziną, oraz picie ze znajomymi gdzie nie masz kontroli nad ilością polewanego alko, szczególnie wysokoprocentowego. Czasem sam się lapię, ostatnio wolę żeby ktoś się przypomniał niż polewać jak tylko szklanka ledwo się kończy. Jak ktoś z takiego powodu by się obraził to nawet bym nie płakał. Alkohol to gówno straszne, zbyt często o tym zapominamy. Rozwalił u mnie w szerokopojętej rodzinie przynajmniej 2 związki (rozwód przy posiadaniu dzieci) lub wpłynął długofalowo na relacje. Mam przypadki ciężkiego alkoholizmu wśród znajomych, dobre prace, korpo. Ta choroba nie wybiera niestety.
Ogólnie to ostatnio lubię z imprezy wychodzić w stanie praktycznie trzeźwym, brak kaca to świetne uczucie kolejnego ranka.
A gdzie: piję dużo ale sporadycznie? Tak trzy razy do roku jest jakaś impreza na której decyduje się popić, to stosunkowo rzadko ale wtedy nie jest b. Mało
Zaloguj się aby komentować
@xniorvox https://www.youtube.com/watch?v=YUQaLeY2tKA chyba mam
Zaloguj się aby komentować
A weź ciasteczka wyczyść. Czasem pomaga na dziwne objawy.
Zaloguj się aby komentować
@Jakly nie wiem czy wiesz ale po lecie ziemia jest nagrzana i cały czas oddaje ciepło a wiadukt szybko przemarzł i nie ma go co nagrzać
Stepujący budowlaniec mnie zablokował xd ależ on mądry. Pozdrówcie go.
@Jakly O, Grzecznarowskiego i widok z biurowca Łucznika
Zaloguj się aby komentować
https://www.youtube.com/watch?v=FBz1bGDWrkg
W Fusion360 możesz narysować sobie wszystko w 3D, ale nie wiem, czy tego szukasz.
Kalkulatorów ciesielskich jest więcej z tego co wiem, ale nie używałem ich. Znajomy tak zaprojektował dach.
Zaloguj się aby komentować
Wielu użytkowników z dużych miast wyraża chęć zamieszkania poza miastem, preferując dom z kominkiem, dużym salonem, gabinetem do pracy i eleganckim trawnikiem, z większą odległością od sąsiadów. Ogólnie, większą swobodę
Niektórzy podkreślają, że wiocha (wieś) jest lepsza niż miasto i nie chcieliby już wracać do życia miejskiego.
Są także osoby, które zadowolone są z życia w większych miastach, takich jak Katowice, ale również zauważają, że przedziały preferencji mieszkalnych są różnorodne i zależą od indywidualnych upodobań.
Niektórzy wyrażają preferencje co do lokalizacji, np. marzenie chęci zamieszkania w górach, na obrzeżach większego miasta lub w różnych miejscach na świecie.
Występują również rozważania na temat życia za granicą, z preferencją dla Europy, a niektórzy wymieniają konkretne miejsca, takie jak Rzym, Włochy, Czarnogóra.
Praca zdalna i możliwość podróżowania są również często wspominane jako czynniki wpływające na preferencje mieszkalne. Często miejsce pracy uzależnia nas od konkretnego miejsca w którym mieszkamy.
Wołam osoby które wcześniej piorunowały ankiety:
@AbenoKyerto @Aghar @alaMAkota @Aleksandros @alucard @American_Psycho @Augustyn_Benc-Walski @Baltic_Vodka @Bamse @Bankrut.pl @bojowonastawionaowca @bucz @Bukuria @ciszej @cododiaska @Commander_Keen @cweliat @Dezyderiusz_Dostojewski @dmmps @DziadBorowy @Endrevoir @entropy_ @evilonep @Fahrenheit @fakealeksiej @Faziorz @franaa @gh0st @Greyman @Half_NEET_Half_Amazing @Heterodyna @I-Em-Are @IronFist @Ist @ivanar @janoe @JF_Sebastian @Jim_Morrison @jimmy_gonzale @Jonhny @Jurajski_Huncwot @Kewin_Klotzek @Kilik @koczis78 @kubex_to_ja @LITE @LondoMollari @l__p @lukmar @Marcus_Aurelius @markxvyarov @M_B_A @michalnaszlaku @Moody @Mork @mordaJakZiemniaczek @mtriciak33 @na_kanapie_siedzi_len @Naiken @Nemrod @Niochacz @noriad @Oczk @Okrupnik @Panda @PanSalima @Pawelvk @pepe_delfin @Peregrin @porkins @poteznawichura @radziol @rakokuc @roadie @roberto07 @rzuf @rzYmskielajno @Semicolon @Shivaa @shogoMAD @Siejek @so_cold @splash545 @Stashqo @swistak80 @Sylwunia @Szoguniasty @Szuuz_Ekleer @Taxidriver @Ten_typ_sie_patrzy @TheLastOfPierogi @Tomekku @Toudek @tuvitob @Tyglys @UncleFester @Viciu @Wido @wieczniezmeczona @Wojbody @Xax @Zielczan @GSX-R750 @Giban @Slash @icecrypt @xsomx @Lunek1 @LuckySeven @megawonsz9 @MarinoaItaliano @Kompot @Kaskader @Catharsis @PS2_4_life @banita77 @em-te @Modrak @glebogryzka @maximilianan @DuchPrzeszlosci @Kotuduchawinny @Riuszka @przemoko90 @BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta @Alipheese @SilverMonkey @KatieWee @Lawyerish @Usyrak @I-Em-Are @HmmJakiWybracNick @Sebgat @razALgul @Mr.Mars @Daniel_Obajtek @moll @Piechur @kocio @arturdwieszopy @witajnieznajomy @Umpolung @Dzban3Waza @d.vil @qqterens @mrozny @Schatzu
Osoby które nie chcą być już w przyszłości wołane proszę dać znać
Z listy usunięci na życzenie: Xianth UmytaPacha Whoresbane GtotheG argonauta Pan_Buk DiscoKhan the_good_the_bad_the_ugly jelonek
Zaloguj się aby komentować
Tiktoka się naoglądali
Postępujący debilizm młodzieży za dużymi dawkami tiktoka
Zaloguj się aby komentować
@Bielecki poszukaj innej firmy
@Bielecki jeśli utwór jest zmieniony w 70% w stosunku do oryginału to jest traktowane jako nowe dzieło. Więc w przypadku jak sklejasz i kadrujesz gotowe oddzielne postaci to nie naruszasz teoretycznie prawa autorskiego
Zmień firmę - skoro takich podstaw nie ogarniają działając w branży, to ciężko im zaufać w sprawie jakości produktu.
Zaloguj się aby komentować