#japonia

22
550
Dziewczyna zauważyła, że Japonia jest jednym z najbezpieczniejszych krajów dla kobiet, ale nie może się przemóc aby powiedzieć na głos dlaczego A wy macie jakieś teorie na ten temat?

#ciekawostki #japonia #podroze #logikarozowychpaskow
dfacb62b-21b1-41fb-969b-d7ceae61dbe2
pszemek

@KasiaJ spokojnie, nie lubią tam zarówno białych jak i czarnych.

VonTrupka

Dlatego że ma problem z dzietnością i starzejącym się społeczeństwem, tak samo jak polska?

No ciekawe co jest tego powodem (´・ᴗ・ ` )

Konto_serwisowe

To dlatego, że żółci to nadludzie. Nie zapraszam do dyskusji, bo nie ma o czym.

Gepard_z_Libii

@Konto_serwisowe Dyskutował nie będę za to wrzucę kolejnego przygłupa ma czarną listę.

elo

Konto_serwisowe

@Gepard_z_Libii Dziękuję i również pozdrawiam.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Politycy chcą, aby dzisiejsza młodzież zawierała małżeństwa i miała więcej dzieci. Ale ich pomysły na zachęcanie do tego składają się głównie z bodźców ekonomicznych.
Rząd Tajwanu zaoferował dotacje i nagrody pieniężne za urodzenie dzieci.
Chiny utworzyły 32 „krajowe strefy eksperymentów dotyczące zwyczajowej reformy małżeńskiej”, z przyspieszoną rejestracją małżeństw, poradnictwem małżeńskim i grupowymi ślubami oszczędzającymi koszty.
Prezydent Korei Południowej, przyznał w marcu, że 215 miliardów dolarów wydanych w ciągu ostatnich 16 lat na powstrzymanie spadku demograficznego niewiele zmieniło, ale to nie powstrzymało rządu przed mówieniem o rzuceniu większych pieniędzy na ten problem .
W Japonii Kishida obiecał wydawać dodatkowe 25 miliardów dolarów rocznie w ciągu najbliższych trzech lat na środki wspierające dzieci i rodziny.
https://www.economist.com/interactive/asia/2023/06/30/east-asias-new-family-portrait
#wiadomosciswiat #gospodarka #korea #chiny #japonia #tajwan
GetTheGringo

Te działania to dla mnie takie jakby chcieli żeby na raz było tak jak jest i jednocześnie żeby było tak jak było. Tu nie ma co dorzucać pieniędzy tylko się zastanowić dlaczego ludzie kiedyś chcieli mieć dzieci. Może wolniejszy tryb życia? Może mniejszy focus na karierę?

Rydhar

@GetTheGringo hmm moim zdaniem problemem jest późny okres wchodzenia w związki małżeńskie, stawianie pierw na zapewnienie odpowiedniej sobie kariery, pozycji ekonomicznej, brak chęci przyjęcia na siebie obowiązków związanych z wychowaniem dzieci, brak miejsca by wychować odpowiednio dziecko. Jeszcze w zasadzie zauważyłem jedną tendencję może trafną może nie - zwierzak jako zamiennik dziecka (oh jak często słyszę stwierdzenie że ta psinka czy kociak to nasze dziecko, no i mam wrażenie że wiele osób naprawdę podchodzi do tej sprawy w ten sposób, że instynkty potrzeby opieki nad dzieckiem, zajęcia się kimś słabszym przerzucają na zwierzaka)

Zaloguj się aby komentować

Tabletki "dzień po" w Japonii bez recepty.
Japonia mierzy się z problemem niskiej dzietności, więc ciekawy będzie efekt liberalizacji w tym zakresie. U nas zupełnie odwrotne podejście przynosi znaczne pogorszenie sytuacji.
Japońskie ministerstwo zdrowia zgodziło się na przeprowadzenie próbnej sprzedaży tabletek "dzień po" bez recepty. Sprzedaż będzie prowadzona w części aptek w całym kraju. Decyzja ta, podjęta wkrótce po legalizacji pigułek aborcyjnych.
https://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/japonia-legalizuje-tabletki-dzien-po-bez-recepty,725674.html
#wiadomosciswiat #japonia
jimmy_gonzale

No to teraz na pewno sobie poradzą ze starzejącym się społeczeństwem.

smierdakow

@jimmy_gonzale pochopny wniosek, swoboda w tym zakresie może właśnie zachęcać do rozmnażania się, bo np.


nie musisz się obawiać, że będziesz musiał wychowywać ciężko chore dziecko


bo będzie więcej dzieci z przypadku, a myślę, że większość zapłodnień z przypadku nie jest usuwana

jimmy_gonzale

Mówisz o jakimś procencie czy może promilu, a gro to będzie przez bzykanie się bez gumy i po alkoholu. A niech se tam robią co chcą. Tylko niech później nie narzekają bo problem mają.

def

W PL też kiedyś były dostępne bez recepty, ciekawe jaka wtedy była dzietność, w porównaniu do teraz

dradrian-zwierachs

Populacja sama się wyreguluje do możliwości bytowych. Rządowe zakazy aborcji i 500plusy nic nie zmienią.

Zaloguj się aby komentować

Choi In-sun "Dokąd zmierzamy?", 2014 rok. Kilka innych plakatów przeważnie o przemocy wobec kobiet. Artykuły z PDF już nie działają
"Japończycy zwali je „ianfu", czyli pocieszycielkami. Tysiące tych kobiet w trakcie wojny miało za zadanie świadczyć usługi seksualne żołnierzom imperium. Choć ofiarami takiego procederu były dziewczęta niemal ze wszystkich krajów i terytoriów kolonialnych okupowanych przez Japończyków, to współorganizatorów systemu wojskowej prostytucji ścigał po II wojnie światowej jedynie holenderski wymiar sprawiedliwości – i to na bardzo małą skalę. Dopiero po upływie kilku dekad, w momencie gdy ostatni świadkowie umierają, drażliwa kwestia wojennej prostytucji oraz niewolnictwa seksualnego stała się punktem zapalnym w relacjach Japonii z Koreą Płd. oraz (w dużo mniejszym stopniu) z innymi dawniej okupowanymi przez cesarstwo ziemiami. Nasycone emocjami, oddziałujące na wyobraźnię mężczyzn oraz lęki kobiet, historie o seksualnym upodleniu przez okupanta stały się bronią w ideologicznej wojnie. Japonia, ze zrozumiałych względów, nie chce ich przypominać. Korea robi z nich jeden z filarów swojego nacjonalizmu. Feministki wplatają je w swój dogmat o złej patriarchalnej kulturze. W takiej atmosferze jakiekolwiek krytyczne badania dotyczące historii „ianfu" i wojskowej prostytucji są łatwo przemilczane. A historia ta nie jest przecież czarno-biała, jak to przedstawiają oficjalne narracje. Spora część pocieszycielek nie była bowiem seksualnymi niewolnicami, a system wojskowej prostytucji nie mógłby istnieć na tak dużą skalę bez wsparcia tysięcy lokalnych kolaborantów i kolaborantek."
"Pocieszycielki były traktowane w bardzo zróżnicowany sposób. Zazwyczaj najgorzej miały te, które trafiały do ośrodków bezpośrednio zarządzanych przez armię czy flotę. Jedna z holenderskich dziewcząt z Indonezji została skierowana do willi, w której mieścił się ekskluzywny dom publiczny dla oficerów zarządzany przez Tokkeitai, znaną z brutalności bezpiekę Marynarki Wojennej. W przybytku tym znajdowały się jedynie białe dziewczyny, a japońscy oficerowie mogli je bezkarnie bić i upokarzać na wszelkie możliwe sposoby. Jedna z dziewcząt próbowała się przed tym uchronić, goląc głowę na łyso, by stać się nieatrakcyjną. To tylko przyciągnęło uwagę prześladowców. Do jej pokoju ustawiała się długa kolejka „klientów" chcących „zerżnąć wariatkę". Gdy jedna z jej koleżanek zaszła w ciążę, a to, że jest brzemienna, stało się widoczne, nadzorcy z Tokkeitai zapewnili jej „aborcję" – tłukli ją drągami po brzuchu tak długo, aż poroniła.
W domach publicznych zarządzanych przez koreańskich, chińskich czy japońskich alfonsów, dziewczyny podpisywały umowę o pracę. Przysługiwało im wynagrodzenie (jednak nie było ono wypłacane regularnie), które było dużo większe niż np. stawki płacone koreańskim robotnicom w Japonii. Pocieszycielka mogła w kilka dni zarobić równowartość miesięcznego żołdu japońskiego żołnierza. Klientów obowiązywały pewne zasady postępowania wobec „ianfu". Żołnierz nie mógł pocieszycielki uderzyć ani przyjść do burdelu pijany. Oczywiście, zdarzało się, że zasad nie przestrzegano, ale „ianfu" pracujące w tego typu ośrodkach i tak miały więcej praw niż robotnice przymusowe. W jednym z wojskowych burdeli w Rangunie prostytutka zabiła japońskiego żołnierza. Uznano, że działała w samoobronie i oczyszczono ją z zarzutów. Yi Yongsuk, była koreańska „ianfu", opisała natomiast w swoich wspomnieniach, jak pokłóciła się z japońską pocieszycielką, która atakowała ją za koreańskie pochodzenie. „Powiedziałam jej, że doniosę na nią policji za dyskryminację. Policja zaznaczyła bowiem wyraźnie, że wszystkie mamy być traktowane tak samo" – wspominała Yi. Jak widać, wśród pocieszycielek znajdowały się też japońskie prostytutki. I mocno narzekały na to, że Koreanki odbierają im klientów."
Artykuł
#historia #starszezwoje #japonia #iiwojnaswiatowa
fb20a99f-8060-4f0a-900f-2d5ebd8e5d55
7fc56a2c-102b-45f4-b982-abc9e6ae9ea7
d5407c05-c52e-499e-9ccb-1a054bb72ed4
9f8dda14-96e5-4077-b543-643c2a91b9af
Cersei

Bardzo polecam ten wywiad z byłą comfort woman: https://youtu.be/qsT97ax_Xb0

Zaloguj się aby komentować

#ukraina #wojna #japonia #heheszki
e47a0f24-0bb2-423f-8c22-4499232e1093
inty

AI skompilowało mózg Budanova do pendrive dzięki japońskiej technologii. Wkurwieni ukraińcy wyciągają swoje Wunderwaffe z magazynów fabryki Małyszewa wciskając pendrive w autobota ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Kahzad

@Helio09. Spokojnie. Dopiero zostal przekazany. Daj im tydzien

Foofy_Shmoofer

@entropy_ geniusz ludzi którzy rysują te memy nie przestaje zaskakiwać. Te złożone ręce z przodu mnie rozpierdalaja za każdym razem xD

Zaloguj się aby komentować

Drzewko Bonsai zasadzone w 1625r.
#ciekawostki #drzewa #natura #japonia
ae9603f7-5176-465c-8288-c6f9ce28cf43
LeonardoDaWincyj

@Shotsel

Dąb Bartek ma prawie 700 lat. Wiem że trollujesz ale trzeba poprawić.

Garindor

Piękne bonsai. A ciekawe ile lat ten iglak obok ( ͡° ͜ʖ ͡°)

f3ebd318-237c-48bf-904e-6ef533607031
Tyglys

@Garindor na moje oko to pewnie z 41 wiosen, porównując do głównego bohatera zdjęcia

JakTamCoTam

@Garindor wygląda jak "jebne kawusie bedzie git" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

nie_truskaj_sie

@banita77 brokuła widzę w tym bonsaju

Zaloguj się aby komentować

Tokio.
Zaludnienie na poziomie 39 mln osób.
#fotografia #japonia #tokio #ciekawostki
00802fb4-97a2-4b08-81a1-c84992326e36
janusz_p0lak

Z mojego doświadczenia ze zgromadzeń ludzi wynika, że nie ma tu więcej niż 100 tyś ludzi. #pdk

Magister_Ludi

Gdybym miał tam mieszkać to jak pingwin ruszył bym na górę https://youtu.be/zWH_9VRWn8Y

Themamduzopieniedzy

@Magister_Ludi Ciekawy film, piorun!

mem1000

@banita77 z zielenią to tam nie przesadzają...

Zaloguj się aby komentować

#CiekawostkiBingAI - zadaję pytania czatowi GPT i publikuję odpowiedzi.
Jak różne kraje postrzegają II Wojnę Światową i kiedy według nich się rozpoczęła?
Różne kraje postrzegają II Wojnę Światową w różny sposób, w zależności od ich roli i doświadczeń w tym konflikcie. Niektóre kraje uważają, że wojna rozpoczęła się 1 września 1939 roku, kiedy Niemcy zaatakowały Polskę². Inne kraje uważają, że wojna rozpoczęła się wcześniej lub później, na przykład:
- Chiny uważają, że wojna rozpoczęła się 7 lipca 1937 roku, kiedy Japonia zaatakowała most Marco Polo pod Pekinem².
- Etiopia uważa, że wojna rozpoczęła się 3 października 1935 roku, kiedy Włochy zaatakowały jej terytorium².
- Francja i Wielka Brytania uważają, że wojna rozpoczęła się 3 września 1939 roku, kiedy wypowiedziały wojnę Niemcom².
- ZSRR uważał, że wojna rozpoczęła się 22 czerwca 1941 roku, kiedy Niemcy zaatakowały jego granice².
- Stany Zjednoczone uważają, że wojna rozpoczęła się 7 grudnia 1941 roku, kiedy Japonia zaatakowała Pearl Harbor na Hawajach².
Źródło: Konwersacja za pomocą usługi Bing, 4.06.2023
(1) II wojna światowa – Wikipedia, wolna encyklopedia. https://pl.wikipedia.org/wiki/II_wojna_%C5%9Bwiatowa.
(2) I wojna światowa – Wikipedia, wolna encyklopedia. https://pl.wikipedia.org/wiki/I_wojna_%C5%9Bwiatowa.
(3) II wojna światowa. Kiedy i gdzie rozpoczął się ... - Historia. https://historia.wprost.pl/10358273/strzaly-w-jablonkowie-bombardowanie-wielunia-czy-ostrzal-westerplatte-gdzie-zaczela-sie-ii-wojna-swiatowa.html.
#ciekawostki #historia #iiwojnaswiatowa #chatgpt #etiopia #chiny #japonia
0e969cca-2d6e-4b8f-9164-d5af0998a39b

Zaloguj się aby komentować

Daisugi to starożytna, japońska technika, która jest praktykowana już od XIV w. szczególności w północnych górach Kioto.
Metoda daisugi została wynaleziona przez samych samurajów, którzy nie samą siłą i przemocą chcieli uchronić świat przed zniszczeniem. Nazwa pochodzi od słowa „dai”, które po japońsku oznacza stół.
W technice daisugi drzewo przycinane jest w taki sposób, by finalnie ukształtowało się w gigantyczną formę, w której pędy prostych gałęzi cedrowych rosną pionowo w górę na drzewach większych i starszych, pełniących rolę podpory. Przypomina ona nieco stół.
Pędy są starannie i delikatnie przycinane ręcznie co dwa lata, a pozostawiane są jedynie wierzchołki – to pozwala im rosnąć prosto. Zbiory trwają co 20 lat, a stare drzewo może wyrosnąć jednorazowo nawet do stu pędów.
#ciekawostki #las #natura #japonia
cad2dc26-096c-46fe-8902-cca9c14af52b
f0faabf0-ca13-4945-bcf1-2ab9461f0ef6

Zaloguj się aby komentować

Korea Północna podjęła próbę wystrzelenia satelity szpiegowskiej na orbitę.
Skończyło się na alarmach na japońskiej Okinawie i południowokoreańskim Seulu.
Koreańczycy z południa są w trakcie wydobywania jej szczątków z Morza Żółtego.
Władze w Seulu uważają, że wstrzelenie przez Koreę Północną rakiety z wojskowym satelitą szpiegowskim jest naruszeniem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Stosunki między Japonią a Koreą Południową wyraźnie się poprawiły ostatnio, a wspólny wróg może im tylko pomóc.
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-korea-pln-proba-wystrzelenia-satelity-zakonczyla-sie-niepowo,nId,6810887#crp_state=1
#wiadomosciswiat #koreapolnocna #koreapoludniowa #japonia
44ff119d-0b1f-4f8e-b060-3415dd177097
ferculorum

Pytam zupełnie serio, bo nie interesuję się tematem. Czy wystrzelenie takiego satelity jest czymś, czego inne kraje nie robią?

smierdakow

@ferculorum Znaczy ogólnie to wystrzelili, więc nikt im nie był w stanie zakazać, więc mogą


Ale z tego co gdzieś widzę, to Korea Północna ma od ONZ zakaz używania jakichś rakiet, więc tu chyba problemem jest ta rakieta, a nie sama satelita

madhouze

@ferculorum no Polska nie robi, bo wiadomo...

Zaloguj się aby komentować

Daisugi.
W daisugi stosowane są techniki w stylu bonsai. Drzewa cedrowe przycina się w celu wytworzenia pędów, a następnie przycina się również te pędy, ostrożnie usuwając wszelkie gałęzie, aby uzyskać prosty, pozbawiony sęków pęd drewna.
#natura #drzewa #srodowisko #ciekawostki #japonia
944c131f-39c9-4c9d-9852-d830c645ff62
Dgd2471

Piękne, ale czy jedno pokolenie człowieka wystarczy na efekt jak na zdjęciu?

Zaloguj się aby komentować