Przy 5tym telefonie mówię
- "sir the qualiti of the kol is really really bad, i don't anderstend you" - chyba mnie rozumieli bo mówi typ :
- "wait a second "
Po czym słyszę:
-"herro this is Rajesh is it better ?"
Jeblem i przed oczami odtworzył mi się ten film xD
Jak udało się nam zamknąć case miałem wrażenie że cieszymy się w paręnaście osób xD #support #it #heheszki
https://m.youtube.com/watch?v=4V2C0X4qqLY&pp=ygUVaHJlanRlcnp5IGNhbGwgY2VudGVy
Hello Sir
@Dzban3Waza też miałem ostatnio wkurwa, jakiś idiota zrobił group policy które synchronizuje czas na komputerze z UTC zamiast ze strefą czasową którą sobie ustawię, zadzwonił do mnie jakiś hindus, zebrał info (3 razy potwierdzałem że jak przestawię czas w settingsach to i tak przestawi się znowu na UTC nie ważne co bym kliknął), stwierdził że okej i że przekaże to do supportu wyżej. Zero odzewu przez tydzień. Po tygodniu dostaję maila, a w mailu sugestia... przestawienia czasu za pomocą cmd zamiast ręcznie w settingsach. Tak jakby miało to cokolwiek wspólnego z moim problemem. Tak mnie to wkurwiło że sam sobie napisałem skrypt który działa w tle i przestawia mi strefę czasową na moją bo nie widzę sensu kopania się z ludźmi którzy nie mają pojęcia o czym się do nich mówi, a jeszcze jest ryzyko że coś dodatkowo spierdolą przez swoją niewiedzę
Ja 2 lata temu konfigurowałem maila w O365 żeby mi działał w firmowej domenie. Niestety włączenie DKIM z jakiegoś powodu było niemożliwe bo GUI nie działało tak jak to było opisane w dokumentacji. Złożyłem support ticket. Po tygodniu(!) nagle zadzwoniła do mnie jakąś kobita z USA i mówi do mnie łamanym polskim xD. Nie wiem skąd oni ja wzięli ale po polsku mówiła ledwo co, a o problemie który zgłosiłem pojęcia miała jeszcze mniej. Standardowe pytania w stylu czy zrestartowałem komputer i wyczyściłem ciasteczka w przeglądarce.
Ostatecznie po długim grzebaniu w necie znalazłem artykuł jakiegoś speca od MS. Okazało się się, że DKIM z poziomu interfejsu włączyć się nie da, pomimo istnienia wielkiego przycisku "włącz DKIM dla domeny". Przycisk po prostu nie działał od lat i to był bug, którego nikt nie kwapił się naprawić. Jedyny sposób na włączeniemtego był przez Power Shella.
Takie historie tam są na każdym kroku. Ostatecznie poddałem się po próbie skonfigurowania grupy w Sharepoincie do współpracy z klientem i przesiadłem się na Google Workspace. MS już nigdy nie dotknę nawet kijem przez szmate.
Zaloguj się aby komentować