#hobby

52
1207
#hobby #modelarstwo #drukowanie3d

Jako że piździ na dworze i nic ciekawszego w moim życiu się nie dzieje postanowiłem sobie coś wydrukować i pomalować, bo dość dawno tego nie robiłem . Pierwszy raz drukowałem coś transparentną żywica i trochę się zawiodłem, bo jednak przezroczysta nie jest, ale to też może być moja wina i kwestia zbyt długiego curingu po wydruku.

"....Każdy beholder myśli że jest uosobieniem beholderowatości, a jedyną rzeczą której się obawia jest to, że może się mylić...."

https://sfery.fandom.com/wiki/Beholder
22099c83-bf51-4685-8099-02597713d6c3
4a01df32-b160-4718-8dd9-ae0dcc5f28c6
66e9ba9f-36e2-4859-acd0-b5d5362cb9b6
49168b0b-5a77-45cd-8e25-0926b6391736
Arxr

@HolQ

Dobra robota ^^

Jak myślisz, na powierzchni monet chyba osiadł wash, może wierzch kupki lepiej by wyglądał gdyby te monety były błyszczące? Te na czubku stosu. Takie kałuże jakieś się zrobiły

Zaloguj się aby komentować

#tikutak #zegarki #zainteresowania #hobby #gruparatowaniapoziomu

O, to jest fajny model: Sława "tank".

Tutaj mamy automat na 27 kamieniach w wersji eksportowej, lata 80-te, w tej samej stylistyce była też wersja kwarcowa.
Spory zegarek, ciężki, masywny, kształt niby "kostka" ale lekko zaokrąglony, czyli "tonneau" (beczka). Zintegrowana bransoleta. Koperta chromowana w dwu rodzajach wykończenia, w większości połysk a płaszczyzny sąsiadujące z bransoletą - szczotkowanie. Znów mamy tarczę w kontrastowych kolorach czerni, srebra i bieli, krępe wskazówki, do tego sekundnik - chorągiewkę. W poprzek tarczy moletowany pas, w którego obrębie symetrycznie znajduje się logo producenta i rozbudowany kalendarz z dniami tygodnia i datą. Szybka zmiana daty odbywa się przez specjalny przycisk z boku koperty a szybka zmiana dni tygodnia - przez wyciągnięcie koronki. Niestety, komplikuje to budowę kalendarza, jego serwis to istna mordęga - jest najbardziej złożony ze wszystkich sowieckich rozwiązań.
Kupiony jako sprawny, nieserwisowany, szkiełko i koperta lekko przepolerowane. Widoczne zadrapania i przetarcia chromu na narożnikach koperty, nie da się ich usunąć. Mam na podmianę kopertę w lepszym stanie z pękniętym szkłem, a na razie noszę tak.
08876c83-1192-45fc-b1ce-0ff4b59bb5ad
Odczuwam_Dysonans

@t0mek brzydal! Ale fajny

Zaloguj się aby komentować

#tikutak #zegarki #zainteresowania #hobby #gruparatowaniapoziomu

Znowu Sława, tym razem heksagon, czyli moja "heksa".
Początki poszukiwań na targu staroci, wtedy można jeszcze było coś znaleźć i za grosze kupić. Ta kosztowała 20 zł, była niesprawna i ze szkłem silnie podrapanym, ale na szczęście całym. Na szczęście, bo takie szkła fasonowe są do kupienia tylko z "dawcą narządów", czyli popsutym zegarkiem, robiącym za bank części zamiennych.
Oczywiście padnięty balans, wytarte czopy osi koła balansowego - taka już uroda tych mechanizmów. Cały balans miałem NOS, podmieniłem. Mechanizm umyty i naoliwiony, wyregulowany, koperta domyta i przepolerowana, najwięcej pracy włożyłem w doprowadzenie szkła do porządku. Wielokrotne polerowanie wodnym papierem ściernym gradacji 1500 i 2500, a potem pastą polerską, efekt dało całkiem niezły. Pasek nowy, chiński, z kontrastowym przeszyciem, w kolorystyce tarczy.
Wersja eksportowa z lat 80-tych, mechanizm manualny 2414 z kalendarzem, 21 kamieni. Mimo nietypowego kształtu, cała forma, zarówno koperty jak tarczy i wskazówek, jest bardzo prosta i czytelna. Rozmiar w sam raz na mniejszy męski, większy damski (ale katalogowo przeznaczony był dla panów).
Drugi taki, w innej wersji kolorystycznej, pomału dłubię w wolnych chwilach.
137ad958-e3f5-4bd7-bf1e-f6d6ae9a5307

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
#tikutak #zegarki #ciekawostki #hobby #gruparatowaniapoziomu

Sława czyli Chwała, post 3/3.

Kończymy dziś serię wpisów o historii istnienia 2. Moskiewskiej Fabryki Zegarków, czyli "Sławy". Następnie będą publikowane wpisy o kolejnych uratowanych zegarkach tej (i nie tylko tej) marki.

Jest rok 1966.
W Polsce świętuje się 1000-lecie chrztu przez akcję „Tysiąc szkół na tysiąclecie Polski”. Każda z powstałych placówek jest przystosowana do pełnienia funkcji szpitala w przypadku wojny oraz posiada schron. Francuzi na Saharze przeprowadzają ostatni z siedemnastu testów atomowych – z próbami przenoszą się na atol Mururoa. LaVey zakłada Kościół Szatana. Watykan znosi „Indeks ksiąg zakazanych”. W USA rozpoczęto budowę World Trade Center (tak, tego WTC). Z Bajkonuru wystrzelono sondę księżycową Łuna 9, która z powodzeniem ląduje w Oceanie Burz (pierwsze w historii udane lądowanie na innym ciele niebieskim, pierwsze połączenie radiowe i zdjęcia z innego ciała niebieskiego). Wystrzelono biosatelitę z 2 psami, Wietierokiem i Ugołokiem, które wróciły na Ziemię po 23 dniach, ustanawiając rekord długości lotu dla psów (w jakim stanie wróciły – tego już nie wiem). Wystrzelono sondy Wenera 2 i Wenera 3, a Łuna 10 stała się pierwszym sztucznym satelitą Księżyca. Ciekawostka: wielokrotnie przesyłano z niej na Ziemię melodię „Międzynarodówki”, po raz pierwszy – podczas zjazdu Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego.

„Sława” od początku istnienia wypuściła już blisko 100 milionów sztuk, eksportuje ponad 50% swoich produktów do 36 krajów; w 1979 r. odbiorcami będą już 72 kraje na wszystkich kontynentach. W ciągu roku wychodzi z niej ok. 2 mln zegarków damskich i 3 mln budzików, nie licząc innych czasomierzy. Inżynierowie 2. Moskiewskiej Fabryki Zegarków, we współpracy z instytutem badawczym, konstruują mechanizm męskiego zegarka 24xx, który następnie jest rozwijany – dochodzi kalendarz, automat (lichy, bo z łożyskiem ślizgowym), wskazanie dni tygodnia. W zależności od wersji, 19 do 27 kamieni, z czego kilka służy jako łożyska ślizgowe kalendarza (!). Dokładność -20/+40 sekund na dobę, czyli przeciętnie (aczkolwiek daje się wyregulować do kilkunastu sekund). Będzie on produkowany do samego rozpadu Związku Radzieckiego. Ogólnie jest udany i nawet wyjątkowy: jak żaden ze znanych mi mechanizmów, posiada dwie sprężyny napędowe w oddzielnych bębnach, co pozwala wygospodarować miejsce na duże koło balansowe. Niestety, Ruscy przedobrzyli. Aby zmniejszyć tarcie osi, ich końce są bardzo cienkie. Oś koła balansu, pomimo zabezpieczenia antywstrząsowego, jest przez to podatna na uszkodzenia w wyniku wstrząsu, a źle serwisowana – ulega szybkiemu zużyciu. Jeśli dziś kupisz męską „Sławę” i nie jest sprawna, to na 99% ma uwalone czopy balansu, niestety. Ten kaliber jest uznawany za mniej odporny i mniej niezawodny, niż inne ruskie, a szkoda, bo fabryka opracowała szerokie wzornictwo, zapewniając bardzo duży wybór paniom, panom, dzieciom i młodzieży. Choć nie miała większych pretensji do uczestnictwa w podboju Kosmosu, a głównym dostawcą zegarów dla misji kosmicznych był „Poljot”, to w 1970 r. dostarczała na potrzeby lotów załogowych zewnętrzne zespoły zegarowe do przełączania obwodów elektrycznych wg zadanego programu awaryjnego. 

W 1976 r. wypuszczono pierwszą partię zegarków kwarcowych z mechanizmem 3056 na 10 kamieniach, o dokładności 2 s/d. Nie wiem, czy zachodnie zegarki porównywalnej klasy były lepsze, trwalsze, dokładniejsze, nie podejmuję się takiej oceny. Zwracam tylko uwagę, że w latach 70-tych te właśnie „Sławy” eksportowano do państw zachodnioeuropejskich, głównie do Szwajcarii. Natomiast łożyskowanie rubinami mechanizmów w dobie „rewolucji kwarcowej” i systematycznego cięcia kosztów produkcji, praktykowano tylko w drogich i luksusowych czasomierzach. Inni producenci używali ich jak najmniej (3 – 7); tak duża liczba kamieni była ewenementem. Pewnie przy opracowaniu „kwarców” pomocne było to, że w początkach fabryki produkowano tam zegary i inne urządzenia elektryczne, w latach powojennych zaś współpracowano z inżynierami francuskiego LIP-a.
W Sojuzie namiętnie wdrażano pomysły racjonalizatorskie, czasem lepsze, czasem gorsze. W tym przypadku podzielono wytwórstwo podzespołów mechanizmów między różne fabryki, a każda miała natrzaskać dosyć dla siebie i pozostałych zakładów zegarkowych. W Mińsku (Łucz) produkowano układy scalone, w Ugliczu (Czajka) – rezonatory kwarcowe, a w Kusinie – magnesy do silników krokowych. Tylko weź tu człowieku ogarnij to i zapewnij logistykę między zakładami, żeby finalnie takie puzzle poskładać w jedną funkcjonalną całość. Na tej samej zasadzie podzielonego wytwórstwa pojawiły się werki nowszego typu, 2356. Dobrą stroną takiego dywersyfikowania procesów była unifikacja podzespołów, ich powtarzalność w partiach i na dalszych etapach - między montowniami. Zasadniczo te same mechanizmy widać w „Łuczu” z Mińska, „Rakiecie” z Petrodworca, „Sławie” z Moskwy oraz niektórych „Czajkach” z Uglicza. Mówią, że szybkie przejście z zegarków mechanicznych na kwarcowe było podyktowane usterkowością tych pierwszych, ale to nieprawda. Tradycyjne werki w złoconej kopercie były produkowane równolegle do nowoczesnych i schodziły z produkcji jeszcze w latach 80 – 90, kiedy cała zachodnia produkcja pruła sobie flaki w walce o zegarek jak najtańszy.

W ciągu całej swojej historii „Sławę” opuściło 330 milionów czasomierzy, zatrudnienie znalazło tam ponad 10 tys. pracowników.
Po 1990 r., rozpadzie ZSRR i stopniowym upadku fabryki, mechanizmy sprzedawano jeszcze do Chin i Hongkongu, a spółka dysponująca prawami handlowymi funkcjonowała w dawnej fabryce „Czajki” w Ugliczu. W 2011 r. budynki 2. Moskiewskiej Fabryki Zegarków zostały wyburzone.
Taki był koniec „Sławy”.

Poniżej:
Sława kwarc z lat 80-tych, model eksportowy z późniejszym mechanizmem 2356, kupiona jako niesprawna. Fajny projekt, bezel bardziej dla dekoracji niż w celach użytkowych, ale jest. Koronka schowana w podcięciu na kopercie, prawie jak Seiko. Wskazówki z pijanego snu krasnoarmiejca i dominujące symbole Związku Radzieckiego na tarczy. Mam pomysł, jak ją ożywić, ale na razie leży sobie.

Czarna Sława plastikowa, taka ni to damka, ni to młodzieżowa. To już lata 80/90 i cięcie kosztów produkcji. Zegarek posiadający wszelkie wady projektowe i niewiele zalet. Koperta z jednego kawałka, wewnątrz mały damski mechanizm, do którego trudno się dostać - trzeba od spodu wyjąć zaślepkę, poluzować (broń Boże odkręcić!) śrubkę, potem wyjąć wałek z koronką, potem wydłubać szkło albo wypchnąć je sprężonym powietrzem....Zero zabezpieczenia przed wodą, żadnego uszczelnienia - masakra. Kupiona za grosze w zestawie z innymi, niesprawna, wewnątrz lekko zalana i pordzewiała. Obecnie po serwisie i już chodząca, polerowane wskazówki, jeszcze tylko doprowadzić do jakiego takiego wyglądu samą kopertę i szkło.

Jak zwykle, kilka linków do wartościowych źródełek, szczególnie polecam kolekcję Mroatmana i jego cudeńka, np. Sławę naręczną z budzikiem oraz dwutarczową "sowę".
https://17jewels.info/movements/s/slava/slava-2414/
https://mroatman.wixsite.com/watches-of-the-ussr/slava
cbd2012c-8548-44c9-af84-2e4e1267c2e8
5d9d641b-31af-4a4a-a476-9cfe370bbe4d
klawo

Komentarz usunięty przez moderatora

Zaloguj się aby komentować

Zielczan

@boogie mógł się nie wpiąć do automatu, dokładnie to samo było jak ostatnio był taki wypadek

boogie

@Zielczan też o tym pomyślałem, ale to jakiś przypał i to ostry.

fiszu

@Zielczan też tak myślę, przeważnie to nie sprzęt, a człowiek zawodzi. Rutyna, niesprawdzenie karabinka, cokolwiek. Ale zobaczymy, czy coś więcej powiedzą. Dawno nie słyszałem, żeby których z tych automatów zawiódł.

Zaloguj się aby komentować

Cześć!

Dzisiaj coś czego nie ma w instrukcji

Powolutku do przodu progres w Corvette.

Montuję układ zapłonowy. Drobne przymiarki zanim użyje kleju.

Zapraszam do obserwowania: #klejemifarba

#hobby
#modelarstwo
f0a3c10a-d3e6-45d9-99ce-ebd82e51f53f
c2b5da3f-19cb-4024-804f-24540a27c7ed
06b2191e-e659-4d9d-b671-067fe15e3f76
Ten_koles_od_bialego_psa

@Arxr jakość detalu jakbyś sklejał AMT

Arxr

@Ten_koles_od_bialego_psa

: >


Zgadłeś.

Ten_koles_od_bialego_psa

@Arxr masakra, ale satysfakcja jak się ukręci bicz z gówna jest podwójna ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Mój czterolatek prosi Mikołaja o robota, który zmienia się w pojazd. Czy może mi ktoś polecić coś sensownego? Celuję w przedział cenowy między 70 a 200 zł i interesuje mnie coś możliwie dobrej jakości (nie musi być duże, ale niech się nie rozwali po tygodniu).

W internecie dominują głównie różne serie oficjalnej marki Transformers (od Hasbro), ale zastanawiam się, czy jest coś jeszcze wartego uwagi.

#transformers #zabawki #hobby
150dd291-6ec3-4664-baa2-446140ed4d81
entropy_

@sonthonax klocki. Wpisz na allegro "cada 2w1"

Pasują do lego

191e034e-4563-4462-9a1f-61bdceeb437e

Zaloguj się aby komentować

Jednym z obiawów starzenia się w moim przypadku, jest fakt że bardzo polubiłem krzyżówki XD

#krzyzowka #hobby #starosc #dziendobry
519c3b05-1c3e-4dc5-82a3-3816b87012e0
Fly_agaric

Ooo, a kolega lekarz, czy farmaceuta?

qwar

Świetna rozrywka na długie zimowe wieczory.

A tutaj instrukcja jak najlepiej rozwiązywać krzyżówki:

https://youtu.be/pKOr2frtgFw

AndzelaBomba

@Ten_typ_sie_patrzy a panie na okładkach poprawiasz długopisem? xD

Zaloguj się aby komentować

#tikutak #zegarki #zegarkiboners #zainteresowania #ciekawostki #hobby #gruparatowaniapoziomu

Wracamy do zasadniczego tematu: "Sława" czyli "Chwała" - post 2 i 1/2 z 3.

Jest rok 1966.
W Polsce świętuje się 1000-lecie chrztu przez akcję „Tysiąc szkół na tysiąclecie Polski”. Każda z powstałych placówek jest przystosowana do pełnienia funkcji szpitala w przypadku wojny oraz posiada schron. Francuzi na Saharze przeprowadzają ostatni z siedemnastu testów atomowych – z próbami przenoszą się na atol Mururoa. LaVey zakłada Kościół Szatana. Watykan znosi „Indeks ksiąg zakazanych”. W USA rozpoczęto budowę World Trade Center (tak, tego WTC). Z Bajkonuru wystrzelono sondę księżycową Łuna 9, która z powodzeniem ląduje w Oceanie Burz (pierwsze w historii udane lądowanie na innym ciele niebieskim, pierwsze połączenie radiowe i zdjęcia z innego ciała niebieskiego). Wystrzelono biosatelitę z 2 psami, Wietierokiem i Ugołokiem, które wróciły na Ziemię po 23 dniach, ustanawiając rekord długości lotu dla psów (w jakim stanie wróciły – tego już nie wiem). Wystrzelono sondy Wenera 2 i Wenera 3, a Łuna 10 stała się pierwszym sztucznym satelitą Księżyca. Ciekawostka: wielokrotnie przesyłano z niej na Ziemię melodię „Międzynarodówki”, po raz pierwszy – podczas zjazdu Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego. Jak już pisałem przy okazji "zegarków kosmicznych", program lotów kosmicznych ma ogromne znaczenie propagandowe.

„Sława” od początku istnienia wypuściła już blisko 100 milionów sztuk, eksportuje ponad 50% swoich produktów do 36 krajów; w 1979 r. odbiorcami będą już 72 kraje na wszystkich kontynentach. W ciągu roku wychodzi z niej ok. 2 mln zegarków damskich i 3 mln budzików, nie licząc innych czasomierzy. Inżynierowie 2. Moskiewskiej Fabryki Zegarków, we współpracy z instytutem badawczym, konstruują mechanizm męskiego zegarka 24xx, który następnie jest rozwijany – dochodzi kalendarz, automat (lichy, bo z łożyskiem ślizgowym), wskazanie dni tygodnia. Dokładność -20/+40 sekund na dobę, czyli przeciętnie (daje się wyregulować lepiej, do kilkunastu sekund). Będzie on produkowany do samego rozpadu Związku Radzieckiego. Ogólnie jest udany i nawet wyjątkowy: jak żaden ze znanych mi mechanizmów, posiada dwie sprężyny napędowe w oddzielnych bębnach, co pozwala wygospodarować miejsce na duże koło balansowe. Niestety, Ruscy przedobrzyli. Aby zmniejszyć tarcie osi, ich końce są bardzo cienkie. Oś koła balansu, pomimo zabezpieczenia antywstrząsowego, jest przez to podatna na uszkodzenia w wyniku wstrząsu, a źle serwisowana – ulega szybkiemu zużyciu. Jeśli dziś kupisz męską „Sławę” i nie jest sprawna, to na 99% ma uwalone czopy balansu, niestety. Ten kaliber jest uznawany za mniej odporny i mniej niezawodny, niż inne ruskie, a szkoda, bo fabryka opracowała szerokie wzornictwo, zapewniając bardzo duży wybór paniom, panom, dzieciom i młodzieży. Choć nie miała większych pretensji do uczestnictwa w podboju Kosmosu, a głównym dostawcą zegarów dla misji kosmicznych był „Poljot”, to w 1970 r. dostarczała na potrzeby lotów załogowych zewnętrzne zespoły zegarowe do przełączania obwodów elektrycznych wg zadanego programu awaryjnego. 

Poniżej: Sława asymetryczna, automat na 27 kamieniach, lata 80-te. Kupiona na targu staroci za chyba 20 zł, podrapana, oczywiście balans niesprawny i wyrobione łożysko wahnika, przez co ociera się on o dekiel i gorzej działa naciąg automatyczny. Wahnik został nieruszany, balans podmieniony, nowe szkło, polerka koperty, chiński pasek z kontrastowymi przeszyciami. Ciekawostką jest jej kształt, nierówny w każdą stronę. Bardzo ładny projekt tarczy, logo fabryki w jednej linii z podwójnym datownikiem, do tego wysokie, nakładane indeksy o moletowanej fakturze i szerokie wskazówki. Całość opisana łaciną, czyli wersja eksportowa. Przycisk powyżej koronki służy do szybkiej zmiany daty.
6f68e0c8-38bd-4e7d-9d80-44fcd0bb19a9

Zaloguj się aby komentować

#tikutak #hobby #zainteresowania #ciekawostki #zegarki #zegarkiboners #gruparatowaniapoziomu

Tzw. wtręt, post niezamierzony lecz wymuszony sytuacją.

Jeszcze o naręcznych zegarkach elektrycznych, bo nie od dziś ten temat wzbudza moje zainteresowanie, a „Sława” odgrywa tu pewną rolę.

Jako pierwszy na świecie wypuścił je amerykański Hamilton w 1957 r. Proste pytanie brzmi: a po co, skoro potrafiono konstruować zegarki mechaniczne o dokładności kilku sekund? Skoro istniały takie o samoczynnym, automatycznym naciągu, więc nie było potrzeby codziennego nakręcania? No niby tak, ale...Jeśli chcielibyście automat odłożyć na kilka dni, to przestanie pracować. Zegarek automatyczny wymaga ciągłego ruchu, jeśli nie na nadgarstku, to w specjalnym urządzeniu – rotomacie (część takich mechanizmów ma możliwość ręcznego „dokręcenia” sprężyny). Z drugiej strony – postęp, rozwój produkcji ogniw elektrycznych w połączeniu z ich miniaturyzacją i pospolita walka o klienta, to bardzo silne czynniki warunkujące powstanie wielu produktów – w tym czasomierzy - według nowych, nietuzinkowych pomysłów. I rzecz nie do pominięcia – produkcja zegarka elektrycznego była o wiele mniej kosztowna, a przy tym o wiele łatwiejsza, niż zegarka mechanicznego.
Zatem idzie nowe: zegarek elektryczny.

Aby pokazać różnice, wyjdźmy od najprostszego zegarka mechanicznego. Energia zmagazynowana w ściśniętej sprężynie uwalniana jest i przekazywana na układ kół zębatych, podobnie jak energia silnika samochodowego przez skrzynię biegów idzie na koła napędowe. System zębatek jest tak zestopniowany, że obroty jednej z nich mogą posłużyć do wskazywania sekund, innej – minut. Ale gdyby tylko na to pozwolić, sprężyna rozwinęłaby się w jednym momencie, więc na końcu całego układu potrzebny jest swego rodzaju hamulec - element, który ogranicza ruch kół i „porcjuje” energię sprężyny tak, że wydatkowana jest stopniowo i (mniej więcej) równomiernie przez długi czas. Może to być wychwyt i wahadło, koło balansowe – różnie.

Wszyscy wiedzą, jak zachowują się magnesy jednoimienne i różnoimienne, prawda? W najprostszym zegarku elektrycznym pod działaniem prądu elektrycznego zaczyna pracować elektromagnes, który po obu jego stronach jest odpychany przez dwa magnesy o przeciwnym niż on ładunku, zatem miota się jak szatan między jednym a drugim skrajnym punktem. Obrazowo mówiąc, postawcie Tuska między Jarosławem i Mateuszem (dobra, specjalnie dla Bojowego daję tag #polityka, sam nie wiem po co). Konstrukcyjnie biorąc, mamy rodzaj elektrycznego silnika o cyklicznym działaniu i przekładnię zębatą, przekazującą jego ruch na wskazówki. Znów porównując do samochodu, to co do tej pory było hamulcem, stało się napędem całego układu – i może na tym polega największa innowacyjność takiego rozwiązania. Potem jeszcze trzeba poszatkować powstały ruch na zgrabne porcje, a ponieważ każda trwa ileś tam, to zliczyć je w coraz większe przedziały – sekundy, a sekundy w minuty....i oto jest on: pierwszy Hamilton 500. Proste.

Niby proste, a dotarcie do takiego rozwiązania zajęło konstruktorom dekadę. Prototyp Epperleina powstał w latach 1952 – 56, a że jego przedsiębiorstwo współpracowało z Hamiltonem, pomysł przeszedł z firmy na firmę (Epperlein produkował też pod własną marką). Konkurencja nie zasypywała gruszek w popiele i opracowywała własne rozwiązania, twórczo podchodząc do tematu z różnych stron. Ruchoma cewka, która okresowo staje się elektromagnesem i stałe magnesy, albo odwrotnie – ruchome magnesy kontra stałe elektromagnesy. Wobec tego Hamilton spieszył się z przekazaniem swego dzieła do sprzedaży, w efekcie mocno go niedopracowując. Taki zegarek był w pełni elektryczny, bez rezystorów, tranzystorów, przetworników, trymerów, silników krokowych i innego szpeju, co w sumie przesądza o jego prostocie i odporności, no, chyba że przegapi się dłuuuuugie i cieniutkie druciki, które przy byle silniejszym wstrząsie będą przerywać pracę mechanizmu...ot, przypał. To najwcześniejsza zegarmistrzowska hybryda układu elektrycznego i mechanicznego w zegarku naręcznym, posiadająca wiele elementów, powiedziałbym, tradycyjnych (np. zmodyfikowane koło balansowe z włosem).

No a Ruskie...?
2. Państwowa Fabryka Zegarków, późniejsza „Sława”, w 1959 r. wypuszcza do sprzedaży zegarek z mechanizmem elektrycznym 114CzN (były go co najmniej 2 wersje). I jest on uderzająco podobny do Hamiltona, ba! To jest jego kopia, późniejsza od oryginału o 2 lata. Szybko sobie, sk...syny, poradziły. Przekopiowały, można powiedzieć, z wszystkimi niedociągnięciami i niedopracowaniami, np. dużą wrażliwością na wstrząsy mechaniczne. Pierwsze egzemplarze zza oceanu były nowinką i sprzedawały się w dużej mierze dzięki silnemu marketingowi, po czym...wracały do producenta jako źle działające. Natomiast w rosyjskojęzycznych źródłach czyta się o niewielkiej partii „ich” czasomierzy, upłynnionej wśród naczalstwa, i równie wrażliwej tudzież awaryjnej. Wypuszczono drugą wersję mechanizmu – podobną jak dwie krople wody jeśli nie do Hamiltona, to do Epperleina. Przypadek? Nie sądzę. Poza tym wątkiem najwcześniejszych sowieckich naręcznych elektryków, jest taki ślad, zgodnie z którym w rok po Amerykańcach Ruscy mieli swoją (jasssne, „swoją”...) elektromechaniczną hybrydę przeznaczoną dla kosmonautów. Nie wszystko mi tam pasuje - może do tego wrócimy kiedy indziej.

Im dalej, tym ciekawiej.
Jak chcą niektórzy, Chruszczow przywiózł z wizyty w Stanach Bulovę Accutron 214 (pierwszy na świecie zegarek z tranzystorem i oscylatorem kamertonowym – początek nowej ery zegarków ELEKTRONICZNYCH) i kazał ją przekopiować, dzięki czemu powstała Sława Tranzystor. Jego wizyty w USA miały miejsce w 1959 i 1963 r., Bulova wypuściła swój sikor w 1960, czyli należy brać pod uwagę tą drugą wizytę, i teraz pojawia się pytanie – w jakim tempie, używając wstecznej inżynierii, możliwe było odtworzenie ruskiego Accutrona? Uważa się, że trwałoby to kilka lat, choćby ze względu na brak odpowiedniego sprzętu i technologii. Tymczasem Ruskie, nie wiedzieć skąd, w 1964 r. pokazują swój wypust na targach w Lipsku, a na rysunkach w starych książkach mechanizm widnieje z datą produkcji 1962 r. Wot, zagwozdka. Przy czym ich zegarek kamertonowy nie jest kopią 1:1 Bulovy, a raczej rozwinięciem pierwowzoru, zaś kolejne wersje obu marek różnią się diametralnie rozwiązaniem kalendarza. Wygląda na to, że od pewnego momentu myśl techniczna ewoluowała niezależnie od siebie u obu producentów.

Poniżej: porównanie mechanizmów Epperlein - Sława 1, Hamilton - Sława 2, Bulova - Sława Tranzystor. Wszystkie zdjęcia z neta. Dla chętnych kilka linków do forów tematycznych, którymi posiłkuję się przy pisaniu postów.

https://www.safonagastrocrono.club/slava-114-chn-a-brief-history-of-electric-watches-in-the-soviet-union/
https://www.watchtalkforums.info/threads/slava-transistor-Слава-Транзитор-2397-reference-research.151178/
https://electric-watches.co.uk/movement-gallery/
https://www.crazywatches.pl/electric,1
55c18bcc-061e-4c02-bd95-0653a5a37d72
82e54875-1d0f-450b-8441-13039ab3b031
0338bd2b-a111-47bd-a109-ad1d012822e6
0a49e9c3-8fcc-4c80-ad79-f63a08bf944c
t0mek

i Jeszcze Bulova vs. Sława Tranzystor, bo limit zdjęć.

2fa38c75-0866-4dbb-a615-8fe9f8c8ce31
aab9526f-1e89-46af-9e7b-993a3e1cb361
2eb2c99b-9ba9-4e7b-aff9-50bdde6bc409
xniorvox

Wygląda na to, że od pewnego momentu myśl techniczna ewoluowała niezależnie od siebie u obu producentów.


@t0mek Pewnie od momentu, gdy KGB wykradło plany


Zegarek automatyczny wymaga ciągłego ruchu, jeśli nie na nadgarstku, to w specjalnym urządzeniu – rotomacie


Powiedz mi jako fachowiec, czy to prawda, że zegarkowi trzeba czasem pozwolić się rozwinąć i trochę odpocząć? Słyszałem, że ciągle trzymanie sprężyny w napięciu powoduje zmęczenie materiału i utratę jej właściwości.


W ogóle rotomat w obecnych czasach wydaje mi się dziwnym pomysłem, bo skoro ktoś za wyższą cenę kupił zegarek mechaniczny, żeby obcować z urządzeniem z duszą kosztem dokładności i wygody, to po co wsadza tę duszę do pudła, żeby przypadkiem nie założyć tego zegarka ani nawet go nie nakręcić?

t0mek

 to po co wsadza tę duszę do pudła, żeby przypadkiem nie założyć tego zegarka ani nawet go nie nakręcić?


@xniorvox na początku zajawki każdy ma tak, że pilnuje, z jaką dokładnością chodzi zegarek, reguluje, nakręca....a potem to już nie robi takiej różnicy. 10 sekund w tą czy w tą? A kto z nas żyje z dokładnością do 10 sekund? Inny dzień na datowniku? No i co z tego, jak mi się w laptopie wyświetla dzień, godzina itd? No więc chyba jest tak, że jak ktoś ma kilka, kilkanaście zegarków i chce, żeby były w ciągłej gotowości, bez konieczności nastawiania, przestawiania, ustawiania datownika (+ ma za dużo pieniądza) to kupuje rotomat. Ja nigdy nie miałem takiej potrzeby (a nadmiar gotówki zużyłbym inaczej). Co kto lubi.

Nakręcanie - nie wiem, co odpowiedzieć. Na zdrowy rozum należałoby używać całej sprężyny, żeby zużywała się/pracowała równomiernie. Natomiast mam zegarki kilkudziesięcioletnie, które musiały być nakręcane różnie - regularnie, nieregularnie, do końca, częściowo, po smarowaniu, bez smarowania - nie bardzo widzę różnicę między nimi. Jedynie w przypadku, gdy sprężynie kończy się rezerwa chodu, tzn. jest prawie całkiem rozwinięta, zegarek potrafi przyspieszyć - i jest to jak najbardziej prawidłowe i wytłumaczalne.

bojowonastawionaowca

@t0mek halo, taki okropny bym nie był

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry

Mam zaszczyt zaprosić Państwa do odwiedzenia  XVIII Ogólnopolskiego Konkursu Modeli Kartonowych o Grand Prix Dyrektora GOK w Gołębiu, który odbędzie się w dniach 07-08.12.2024 roku.

Gołąb to miejscowość na Wisłą mniej więcej w połowie drogi miedzy Puławami a Dęblinem. Nie wiem w sumie dlaczego ale jest to konkurs przyciągający modelarzy z wielu miejscowości, a poziom prac jest zawsze wyjątkowy.

Plakatu jeszcze nie ma więc na zachętę wrzucę fotki z 2022 roku.

#modelarskarzeznia #modelarstwo #modelarstwokartonowe #zainteresowania #hobby
679c9dfe-db0b-4be4-9cf7-9b8994e484e8
005f7aa8-fc46-42c6-b0af-be1afe44e564
51b26436-3b99-4f13-8bfb-453e77e03f45
be972310-f8dd-4e2e-9178-0e0fd4f09d37
75f66e63-cd83-4361-babf-8f29810fddbe
sawa12721

@Rzeznik Te gąsiennice też z kartonu?

Rzeznik

@sawa12721 w tym przypadku nie wiem, ale tak, zdarzają sie gąsienice z kartonu. Zaglądnij na mój tag #modelarskarzeznia jak przeskrolujesz to znajdziesz kilka czołgów w mim wykonaniu i tak gąski są kartonowe. O tutaj nawet coś pisałem na ten temat: https://www.hejto.pl/wpis/czesc-w-nawiazaniu-do

Half_NEET_Half_Amazing

@Rzeznik

kartoniarze są niesamowici

Greyman

@Rzeznik nie mogę oglądać takich postów, bo się dołuje. Karton, a wygląda lepiej niż moje plastiki.

Rzeznik

@Greyman modelarstwo jest taka dziedzinia że nietrudno o niezdrowe zachowania. Trzeba sobie w głowie czasem poukładac pewne rzeczy. Ja w końcu się wyzbyłem tego poczucia że dzień bez klejenia to dzień stracony i czuję się z tym dobrze, a gdy widzę świetne modele to staram się nie dołować tylko czegoś nowego nauczyć.

Zaloguj się aby komentować

Po sezonie idzie zima. Więc z szybowców bez silnika, wsiadam do szybowca z silnikiem. ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ) zacząłem szkolenie do uzyskania uprawnienia TMG do licencji szybowcowej. Tak się złożyło że w czasie mojego lotu kolega latał swoim samolotem i zrobiliśmy sobie trochę zdjęć w powietrzu. Latanie motoszybowcem to najtańsza możliwość latania z silnikiem. £80-100/h lotu to ponad połowę taniej niż Cessna £200-250/h. Frajda ta sama. A samo przeszkolenie to zaledwie 6h lotów w tym 4h z instruktorem. #hobby #szybowce #lotnictwo #uk
d371c4dd-2c32-4164-812e-97d47a78898a
Sweet_acc_pr0sa

@motoinzyniere nie lubie cie xDDDDDDD bo robisz to co zawsze chcialem robic ale hajs byl wiecznie potrzebny gdzie indziej

tmg

mój nick wskazuje że mam to uprawnienie więc pytaj o co chcesz

fitter22

@motoinzyniere cenia sie brytole. W Polsce godzina lotu C152 to ok £100. Co by nie bylo, zabawa na motoszybowcu i cessnie nie rozni sie duzo. Latasz jak chcesz, widoczki, relaksik. Moze jedynie nie zalecisz do sasiedniego aeroklubu zeby sie przywitac i zrobic siku xD Bo start masz tam wciaz z wyciagarki?

motoinzyniere

@fitter22 start jest normalnie, jak samolotem - lecisz gdzie chcesz

Zaloguj się aby komentować

Moje zbieractwo nr 1 sowy

#kolekcje #lubiezbierac #hydepark #sowy #hobby
3116c58c-1cce-4ebd-928c-c4fd0bdb0fbc
ad7a4043-b18e-469b-9d42-2d5d3533f93d
11fb88db-163f-46f1-8bba-9d8d3cd5e833
AdelbertVonBimberstein

@michalnaszlaku jak mówi, że pożyczałem pieniądze to kłamie.

michalnaszlaku

@AdelbertVonBimberstein Znasz tego przebierańca powyżej?

Fausto

Jeżeli oglądałeś Under the Silver Lake, to pewnie wiesz, że jeszcze jedna sowa może do Ciebie przyjść. A jeżeli nie oglądałeś, to obejrzyj ; )

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry,
Zapraszam do zobaczenia fotek z X Konkursu Modeli Redukcyjnych Galicjada 2024, który odbył się w miniony weekend w Krośnie. Konkurs obejmował modele kartonowe oraz plastikowe.

Więcej fotek w komentarzach, a wszystkie fotki w albumie google:
https://photos.app.goo.gl/toTy9wMRHBkZBy8S6

#modelarskarzeznia #modelarstwo #modelarstwokartonowe #hobby #zainteresowania
ff764a64-017d-4244-b4f9-9678e93ea351
32809cc0-727a-4436-8a74-3773f2e3973f
d78cb325-c25a-48ed-84a0-fdddd3fded95
e98122df-acf3-46fa-aaae-5bccf3267cb5
fa4bc78e-c782-48f3-bd21-ce53392e85b6
radoslaw-m

@Rzeznik nie wiem czemu ale jakoś zawsze lubiłem te modele starych, niemieckich pojazdów. One były zawsze "jakieś"

Rzeznik

@radoslaw-m masz na myśli niemieckie pojazdy z okresu II wojny? Jeśli tak to podzielam Twoje zdanie

radoslaw-m

@Rzeznik dokładnie. Szczególnie te ich setki typów jakiegoś działa poklejonego na szybko z którymś podwoziem czołgowym

Zaloguj się aby komentować

Telford dzień 2. Wizyta w sali konkursowej.
Pierwsze dwa posty to Najlepsze modele w całym show.

Samolot wygrał 'Best of show'.

Niestety światło słabe...

Zapraszam do obserwowania #klejemifarba
Składam modele, wrzucam progres, gotowe projekty oraz relacje z wystaw.

#modelarstwo
#hobby
#malowaniefigurek
#telford2024
1dfb9da6-78f9-4208-81b1-d6ecd231f96f
2caca7b9-5362-46d6-8dff-a3d02fa7ac50
248e0158-7253-4123-9095-7985eb53a235
c74b640f-d50c-4096-9da7-7a19e70d1bf2
ab52eb89-35a3-4c9a-a0e3-849f4ef32203
BiggusDickus

@Arxr a może by tak wrócić do klejenia modeli? Chociaż nic tak ładnego nie zrobię

Arxr

@BiggusDickus

Wrócić.

Dawaj na tag #modelarstwo


Ja nie robię takich ładnych, może kiedyś będę. Ważne, że robię, i że mam dobrą zabawę

Zaloguj się aby komentować

Dzień 2 Telford.

Zakupów ciąg dalszy, trochę potrzebnych sprzętów i gadżetów (typu gąsienice do Land-wasser-schlepper, mazaki AK, pędzle do drybrush i baz).

Wrzucam zdjęcia modeli.
W kolejnym wpisie będą zdjęcia z konkursu.

#telford2024
#modelarstwo
#hobby
#klejemifarba
e8cd7c72-e689-4ffd-9a84-f3946b37cebb
1fe631c8-31f3-4acb-bf34-91c481f14474
75b79fd0-ceb2-457c-874e-658fa01f4ea1
702a8deb-79be-42e9-a43e-3227f97fe0d6
00f6e5b6-dde3-47a3-bd64-a67daccbe5e1

Zaloguj się aby komentować

Zakupy z #telford2024

#hobby #klejemifarba
#modelarstwo #malowaniefigurek

Dzisiaj wrzucę zdjęcia z dnia 2 Muszę je wykadrować i przeglądnąć.
fb383fee-3395-4b5c-a80d-8ef6a4e19d5f
3686c9e0-15de-4be3-a095-4de83a039ea8
f5f56fb3-4732-4ec4-b931-966ece2c077c
tmg

piękne czasy, piękny kraj, piękne maszyny ... gratuluję wyboru

Ten_koles_od_bialego_psa

@Arxr wołaj na in box fordzika ciekaw jestem też jak się składa bo AMT mi się zawsze kojarzyło niespecjalnie dobrze. Zarówno detal kiepski jak i spasowanie

michal-g-1

Songo i EVA to figurka czy co?

Zaloguj się aby komentować

Następna