Zadzwoniłam na uczelnię, na szczęście odpis w ich aktach podpis miał, więc już następnego dnia mogłam odebrać kopię.
Dzisiaj nie byłoby tak łatwo, bo moja uczelnia wczoraj spłonęła, a akcja strażaków jeszcze trwa.
To był największy pożar jaki widziałam, kłęby dymu widać było z każdego zakątka miasta.
Dwa budynki z trzech na terenie tego kampusu zostały praktycznie zniszczone. Widzimy, że zostały zniszczone dachy, stropy i czekamy, co dalej będzie się działo. To są zabytkowe budynki, które są określane przez konserwatorów jako jedne z najbardziej wartościowych obiektów w północnej części województwa. Jeden z tych budynków jest trzecim pod względem wieku w mieście. Jego wartość jest nieoceniona nie tylko ze względów historycznych, ale także dydaktycznych, bo przecież tam znajduje się sprzęt, oprogramowanie i dokumenty.
To słowa prorektora do spraw kształcenia. Myśmy nazywały go Nazywam-Się-Doktor, bo tak się nam właśnie przedstawił.
To może nie jest i nigdy nie będzie najlepsza uczelnia w Polsce, ale łączy mnie z nią wiele wspaniałych wspomnień.
#gorzow
Zdjęcie z Facebooka PSP
Komentarz usunięty
Bijcie w bałabany - Chłystus zmałtwychwstał!
Nigdy w życiu żadne haery w to nie uwierzą
Zaloguj się aby komentować